Problem Z Odpalaniem Jak Jest Zimno/mokro

[Naczelny]

3 razy miałem taĸą sytuację że idę sobie zadowolony do motocykla, załączam ssanie, chcę odpalić, rozrusznik kręci, motocykl nie odpala... Czasem słychać jak by na pół sekundy coś łapał, i to tyle.

Za pierwszym razem zostawiłem motocykl na noc pod blokiem, noc dosyć zimna, rano był pokryty rosą. Jak nie odpalił to zostawiłem go i pojechałem do pracy. Wracając z pracy spróbowałem odpalić, odpalił bez zająknięcia.

Druga sytuacja, chciałem wrócić z pracy po deszczu, motocykl nie odpalił. Wieczorem przyjechałem po niego z kolegą, z rozrusznika nie chciał odpalić, za to z pychu odpalił dość szybko.

I trzecia sytuacja dziś rano. Wyciągam moto z garażu, chce odpalić i to samo:/ Na zewnątrz 3 stopnie, w środku garażu pewnie podobnie. Z tym że całkiem sucho, cały czas był w garażu.

Motocykl to Suzuki GSX600F. Dodam że motocykla używam codziennie od połowy sierpnia i poza tymi 3 sytuacjami, jak i pomiędzy nimi zawsze odpalał z pierwszego strzału, bez zająknięcia.

Nie chciałbym niepotrzebnie wymieniać rzeczy które są w porządku. Miał ktoś taką sytuację? Albo ma pomysł co może być przyczyną?

 

[barteklodz]

włącznik startera

przekaźnik rozrusznika

klemy

czujnik sprzęgła

czujnik stopki

luźne przewody/połączenia

[AndrzejCBR]

przewody od swieć tzw kable wn.

[KLOSZ]

Na poczatek podlacz aku do ladowarki i porzadnie naladuj, a w miedzyczasie, jak aku sie bedzie ladowal, zacznij od przejrzenia i poczyszczenia połączen elektrycznych odpowiedzialnych za wyżej wymienione przez bartkalodz elementy. Spray do polaczen elektrycznych Twoim przyjacielem W następnej kolejności sprawdź na przebicie przewody wn. Najlepiej zrobić to wieczorem w ciemnym garażu uzbrojony w rozpylacz do wody. Rozpylasz w okolice silnika i przewodow wn i krecisz jednoczesnie rozrusznikiem. Ew. rozpylasz przy pacujacym silniku (o ile moto odpala). Czasami ładne efekty świetlne mozna zobaczyc, po ktorych mozna zdiagnozowac gdzie ucieka napiecie ze swiecy.