Skocz do zawartości

Lewa w gorze


Bajzel

Rekomendowane odpowiedzi

Dla zainteresowanych fajny tutorial jazdy w grupie i komunikowaniu się.http://www.klubmotoc...e&id=6&Itemid=9

Jest taki temat jak TEN - moze tam to tez przeklej? :smile: Wprawdzie juz podobne stronki tez byly, ale nigdy nie wiadomo, czy ktoras z tamtych stron nie padnie ;)

https://www.spisperfum.pl - lista odpowiedników perfum FM Group

 

http://www.motostat.pl/user_images/32712/icon3.png - Suzuki GSX750F K6
http://www.motostat.pl/user_images/35804/icon3.png - Yamaha XC125TR

http://www.motostat.pl/user_images/73564/icon1.png - Mitsubishi Pajero III 3.2 DI-D Long

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macham, najczęściej odmachują B)

burgmanowi też bym machnął, sedesowi niekoniecznie.

żal mi jednak czasem "króla szos z Bożej łaski" jadącego jakimś chopperem (najczęściej pan ok. 50lat, wąs, ma się za nie wiadomo kogo zapewne), który toczy się z naprzeciwka 50km/h, ja machnę, a ten nawet głową nie raczy głową kiwnąć.. http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/thumbdown.gif

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panom po 50 zdarza się nie machnąć najczęściej jak jadą wielkim cruisem. Pewnie właśnie wstawiają wodę na herbatę albo szukają włącznika odmachiwania. Dołączona grafika

żeby nie było offtopu. Ja zawsze LWG chyba że jestem w czasie manewru ew. się głową kiwa.

Group of Franc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami muszę popcorn w moim chromowanym koszyczku na kierownicy poprawić, więc lewa ręka zajęta, sami rozumiecie... ^_^ Ale faktycznie, często bywa, ze jak ktoś jedzie kredensem to nie odmachnie. Aaa, czasami nie odmachnę, jak już kątem oka zobaczę, np. na Włókniarzy motocyklistę jadącego w przeciwnym kierunku.

„A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.”

M.Konopnicka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze odmachuję (skuterom również). Zawsze macham (ale nie skuterom - bo większość nie wie "o co kaman").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

a w angli ze względu ruchu lewokierunkowego to machają prawą tak apropo?

Chyba nie :smile:, raczej lewą, pod prawą łapką przecież manetka jest.

„A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.”

M.Konopnicka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może oni tam w Anglii machają nogami....?

|'^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^|*||__
|-TEAM MONSTER ENERGY- |*||''|";\,____
|__...__...__by_Kawasaki ___|*||_|_|,,..,,,,]|
""(@)''(@)'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''(@)(@)** (@)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że temat tzw " z d*py" , nie można globalizować. NA każdym typie motocykli jeżdżą ciołki i bufony, ale to nie oznacza że wszyscy są bucami. Nie mam "tych " granicznych 50 lat, jeżdżę produktem kredensopodobnym i pierwszy macham zazwyczaj, bo mnie mama nauczyła mówić dzień dobry, proszę i przepraszam. EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Anglii bodajże kiwają łbami

╭━━━━╮

┃╭╮╭╮┃

┗┫┏━━┓┣┛

┃╰━━╯┃

╰┳━━┳╯

╲╲╲╲

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

machanie zależy głównie od człowieka i sytuacji. znam gości co np nie machają harleyowcą bo sie tego wstydzą czy coś w tym stylu. Ja macham jak mogę bo wiadome na winklu nie bedziesz machał albo jak sprawdzasz predkosc max a czasem wiadome nie zauważysz bo sie koncentrujesz na jeździe lub jesteś zamyślony. prosta sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako kierowca motocykla jestem poczatkujący ale zawsze staram sie jakis gest wykonać , jako zawodowy kierowca ( pracuję na tirach ) powiem wam że kierowcy jadący na adr-ach też pozdrawiają się przy mijaniu . Jest to kulturalne , i bardzo miłe

Na drodze spotykam się z masą nieodpowiedzialności,Wielu ludzi jeździ po wariacku, nie przestrzegają znaków,Ani ograniczeń prędkości, nie mają za grosz wyobraźni.Aż czasami ciężko ich wyprzedzić.... ;)

podpisrx.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
MarcinGraczykLDZ

jako kierowca motocykla jestem poczatkujący ale zawsze staram sie jakis gest wykonać , jako zawodowy kierowca ( pracuję na tirach ) powiem wam że kierowcy jadący na adr-ach też pozdrawiają się przy mijaniu . Jest to kulturalne , i bardzo miłe

Też czasem jeźdzę jako "awaryjny kierowca" ciężarówkami - tylko że z naczepami do szkła - również wszyscy machają, nie ważne czy polak, czy niemiec.Odnośnie jazdy na motocyklu to podobnie jak koledzy, nie macham skuterom. Nie wiedzą o co się rozchodzi. Dla całej reszty zawsze macham i odmachuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czasem jeźdzę jako "awaryjny kierowca" ciężarówkami - tylko że z naczepami do szkła - również wszyscy machają, nie ważne czy polak, czy niemiec.Odnośnie jazdy na motocyklu to podobnie jak koledzy, nie macham skuterom. Nie wiedzą o co się rozchodzi. Dla całej reszty zawsze macham i odmachuje.

Co do skuterów to chyba nie Ty jeden, bo jak jadę to jest wielkie święto jak mi motocyklista machnie lub odmachnie, ale chyba już tak się utarło na drogach że skuter jest be...
128330.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skuter jest be...

nie jest taki be, ale faktem jest że skuterowcy w większości nie wiedzą o co chodzi (sam jeździłem skuterem i byłem wielce podjarany jak mi "większy" machnął).pozdrawiam Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy zauwarzyć że machanie staje się nie możliwe przy prędkościach powyżej 130, a przynajmniej jest znacznie utrudnione.Panowie na czopkach żadko tą bariere pokonują więc ich machanie jest bardziej widoczne.Na szlifierkach to nawet po mieście się z takimi prędkościami pomyka więc machanie jest miej widoczne, lub zastąpione skinieniem głowy,co często jest nie do wychwycenia.Osobiście macham do wszyskich motocyklistów, uwarzam że jest to bardzo miły gest,lecz przy większych prędkościach unoszę palce nie odrywając kciuka od manetki co może nie być zauwarzone przez kolege z naprzeciwka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Przez ostatnie 2 tygodnie byłem na szkoleniu w Warszawie i jeździłem troche motem brata i powiem wam szczerze machałem do wielu na drodze a praktycznie nikt mi nie odmachał. (co prawda na drogach pelno moto w roznych kolorach i smakach)

Widzę że temat dawno padł, ale muszę to dopisać.

Niestety njałem pecha i wychowałem się w tym paskudnym mieście i powiem iż to fakt (nie generalizując) warszawscy bajkerzy to po prostu niewychowani pozerzy.

Nie tak dawno bo raptem w 2009 r na jednym ze słurzwieskich skrzyżowań złapałem szlifa (stare gumesy + samochód przede mną który przypomniał sobie że skręca – bez kierunku + zblokowanie tyłu = klops). Co lepsze na przeciwległym pasie 2 kolesi na sportach, i co robią w tempie karawanu gapiąc się na mnie przejeżdżają obok, mając mnie głęboko w poważaniu.

Tutaj Bajka, jak w zeszłym sezonie po wieczornym szlajaniu się na Kawie, schaltowałem się na fajka na przedłużeniu ul. Konstrukcyjnej (tam jest taki mały park i z ulicy można na wprost do niego wjechać, jest gdzie klapnąć pokontemplować, maszynkę pogłaskać :decayed: ), a tu Człowieniu podjeżdża do mnie na X 11 i nawija czy wszystko gra itp. Normalnie aż serce skacze w górę.

Ja nie twierdze że wszyscy z wawy to buraki ale ...

P.S. Jeśli jest na tym forum ten Człowienu to normalnie Wodzu jak się spotkamy to Cię wyściskam, dzięki Tobie zaczynam wierzyć w „motocyklowe braterstwo”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ja od siebie dodam, że moja żona na gsem wjeżdżając na parking polibudy postanowiła przed krawężnikiemzwolnic prawie do zera i wywaliła maszynę. Oczywiście jedyny chętny do pomocy był koleś, który wyjeżdżał motocyklem z terenu politechniki ;)Nie jest z nami tak źle z kolegami bajkerami ;P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ul. Konstrukcyjnej (tam jest taki mały park i z ulicy można na wprost do niego wjechać, jest gdzie klapnąć pokontemplować, maszynkę pogłaskać )

Z ciekawosci - nie znalazlem takiej ulicy w Lodzi :> Moze chodzilo Ci o ul. Konstytucyjna i park 3 Maja? :smile:

https://www.spisperfum.pl - lista odpowiedników perfum FM Group

 

http://www.motostat.pl/user_images/32712/icon3.png - Suzuki GSX750F K6
http://www.motostat.pl/user_images/35804/icon3.png - Yamaha XC125TR

http://www.motostat.pl/user_images/73564/icon1.png - Mitsubishi Pajero III 3.2 DI-D Long

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ja od siebie dodam, że moja żona na gsem wjeżdżając na parking polibudy postanowiła przed krawężnikiemzwolnic prawie do zera i wywaliła maszynę. Oczywiście jedyny chętny do pomocy był koleś, który wyjeżdżał motocyklem z terenu politechniki ;)Nie jest z nami tak źle z kolegami bajkerami ;P

Bo tylko motocyklista zrozumie drugiego motocyklistę ;) a inni mają Cię totalnie w d*pie bo "dawca" się wyje**** i się śmieją że dobrze.Ludziska z W-wy to burasy podobnie jak Krakusy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego "S.T.I.H.L" odnośnie twojego wcześniejszego postu na temat "niewychowanych pozerów" to uważam, że nie należy odrazu ludzi przekreślać tylko dlatego, że nie udzielili ci pomocy, wiem że to nie było miłe z ich strony ale zawsze mogli mieć powód przez który zrobili tak a nie inaczej. Nie chodzi o to, żebym kogoś usprawiedliwiał ,ale zwróć uwagę na to ile osób jeździ bez prawka, bądź też bez przeglądu czy ważnego OC, bądź muszą się dostać szybko z punktu A do punktu B albo zwyczajnie nie mają czasu na zawracanie sobie głowy problemami innych osób, choć przez zwykłą grzeczność należało by sprawdzić chociaż czy nic ci nie jest.

A tak na marginesie to ja sam byłem świadkiem razem z bratem nieszczęśliwego wypadku motocyklisty. Facetowi podczas jazdy na A2 coś nie poszło z hamowaniem i stracił panowanie nad moto, zaliczył ślizg tuż przed nami. Na jego szczęście nic poważnego się nie stało, lekkie obtarcia na kombi i przerysowane moto + wyciek oleju. Pomogliśmy mu z bratem zebrać się do kupy, na tyle na ile było to możliwe i pojechaliśmśmy dalej. Mogliśmy olać sprawę tak jak przejżdżające koło nas puszki bo nie mieliśmy zbytnio czasu ale trzeba było chociaż sprawdzić czy mu się nic nie stało, tyle mogliśmy zrobić dla niego zrobić. pozdro dla F4i z Poznania, może to akurat czyta.

 

A tak wogóle odnośnie tematu. Macham jeśli tylko mogę i sytuacja mi na to pozwala. Widziałem ludzi pozdrawiających ponad wszystko niezależnie od sytuacji, np. na ostrych zakrętach co jest dla mnie już trochę przegięciem http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/bye.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...