Skocz do zawartości

Wymiana Oleju


siwutek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich w ten mroźny zimowy dzionek :)Właśnie sobie uzmysłowiłem, że mam poważny problem bo sezon się zbliża a mnie czeka wymiana oleju, jednakże nie mam wiedzy czym wcześniej zalana była moja YAMAHA FZ6 z 2004 roku(niestety nie mam już kontaktu ze sprzedającym także nie mogę skorzystać z prostego zapytania do "przyjaciela"), moto ma przejechane 22000 km. W instrukcji napisane jest, że Castrolem ją zalewać tyle, że nie mam pojęcia jakim, koledzy mówią żebym lał pełny syntetyk, co o tym myślicie??

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj na necie, jaki olej leją do takiego modelu, I ci powiedzą jaki dokładnie trzeba zalać;), według mnie jedyny sposób.Właśnie wyczytałem i leją 10W40. Do fz6, to jest chyba najczęściej lany jeżeli nie bierze ci oleju nic. To według mnie śmiało zalewaj jakimś castrolem 10W40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jak byl lany inny to nic sie nie stanie. lej syntetyk i bedzie jezdzil :riding:

Życzę powodzenia, jeżeli wcześniej jeździł na jakimś byle jakim oleju i nalejesz full syntetyk to rozpuści nagar co kończy się remontem silnika.Ja proponuję nalać pół syntetyka jeżeli nie wiesz na jakim oleju wcześniej jeździł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lej pełen syntetyk jak masz kasę, ale raczej nie castrola - ipone ma fajne oleje, repsol, motul.f*ck Mateusz nie powielaj bzdur i mitów z czasów prlu polneza i selektolu. O jakim nagarze mówisz w nowoczesnym silniku, który jeździ na współczesnym oleju? Nic takiego w silniku nie ma prawa być. Zresztą spójrz sobie na specyfikację olejów - niejednokrotnie oleje mineralne mają więcej dodatków myjących niż syntetyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lej pełen syntetyk jak masz kasę, ale raczej nie castrola - ipone ma fajne oleje, repsol, motul.f*ck Mateusz nie powielaj bzdur i mitów z czasów prlu polneza i selektolu. O jakim nagarze mówisz w nowoczesnym silniku, który jeździ na współczesnym oleju? Nic takiego w silniku nie ma prawa być. Zresztą spójrz sobie na specyfikację olejów - niejednokrotnie oleje mineralne mają więcej dodatków myjących niż syntetyki.

Właśnie mój ojciec 3 lata temu też tak sądził :smile: jak Ty.Posiadał TDM-a i chciał zrobić dobrze pierwsze co po kupnie motocykla zrobił to kupił olej full syntetyk + filtry.Z Piotrkowskiej dojechał jedynie do stacji Shell na Rzgowie, panewki się zatarły, a powodem były zapchane kanały olejowe.( i gdybym sam takiej sytuacji nie przeżył bądź nie był jej świadkiem, to bym nie pisał "bzdur" )Więc nadal utrzymuję nalej pół syntetyka, i co złego jest w castrolu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic, po prostu warto się rozejrzeć trochę dalej poza motulem i castrolem. No coż, dla mnie to średni dowód, skoro piszesz, że stało się to zaraz o kupnie - mógł kupić padło, zalane jakimiś gównem, żeby tylko wyciszyć silnik i poszło w cholerę. Niby dlaczego syntetyk ma cokolwiek wypłukiwać, skoro ma czasem mniej dodatków czyszczących od mineralnego oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic, po prostu warto się rozejrzeć trochę dalej poza motulem i castrolem.No coż, dla mnie to średni dowód, skoro piszesz, że stało się to zaraz o kupnie - mógł kupić padło, zalane jakimiś gównem, żeby tylko wyciszyć silnik i poszło w cholerę. Niby dlaczego syntetyk ma cokolwiek wypłukiwać, skoro ma czasem mniej dodatków czyszczących od mineralnego oleju?

Albo tak jak kiedyś trociny, żeby ciszej chodziło. Według mnie zalałbym pełny syntetyk;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełen syntetyk nie jest czasem zalecany głównie do nowych maszyn, gdzie silniki się jeszcze 'dociera'? - Nie jestem na bieżąco w tym temacie, ale półsyntetyk jest chyba najodpowiedniejszy do kilkuletnich motocykli. Nie chodzi tutaj zapewne tylko o środki czyszczące, ale o lepkość i inne specyfikacje, mające wpływ na prawidłową pracę silnika.P.S. Nie lubię gadania typu "Zalej olej X, bo kolega na takim jeździ i silnik mu działa..." :smile:

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pelen syntetyk nie jest zalecany do starych motocykli, ktore na takim nie jezdzily. a w kilkuletnie moto jak najbardziej mozna wlac pelen syntetyk. a lepkosc to akurat inna kwestia bo syntetyki 15 tez sa. ogolnie to polsyntetykom blizej do minerala niz pelnego syntetyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nowe silnik dociera się na mineralnym;] Poczytajcie sobie na forum.motocyklistow.pl o olejach. Adam M. zalewał pełen syntetyk do swojego BSA - a nie jest to nowoczesny motocykl. Mój wujek do swojego moto guzzi z 91 też leje pełny syntetyk (moto ma ponad 100 tys.).A teorie (dotyczące akurat aut) że syntetyk powinno się lać do 100 tys, potem półsyntetyk i od 150-200 już tylko mineralny to też kolejne bzdury. Syntetyk po prostu dłużej i przy cięższych warunkach zachowuje swoje właściwości, ma bardziej odporny film olejowy itp. Jest lepszym olejem od półsyntetyk i tyle. Więc jeśli kogoś stać to niech leje syntetyk, a jak nie to dobry półsyntetyk też nie będzie zły (repsol, ipone, czy popularny motul 5100)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiesz na czym pracował silnik to lepiej wlej pół syntetyk. Też się dowiadywałem (nawet ostatnio na moto bajzlu) i to samo każdy sprzedawca oleju mówił.Poza tym jeśli poprzedni właściciel jezdził na pół syntetyku???Jak silnik pracuje na syntetyku bez obaw można wlać mineralnego, a odwrotnie??? nie ...Ja napewno bym nie ryzykował, sam słyszałem o awarii maszyny z powodu zmiany na syntetyk...Takie moje zdanie , mechanikiem nie jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheheIle Polaków tyle różnych zdań, za cholercie nie rozjaśniło mi się w głowie, właśnie te opowieści ze świata czterech kółek o wymianach z syntetyku w półsyntetyk i minerał a potem odwrotnie mi tak namieszały w głowie. Mówicie że ktoś lał syntetyk do starego moto? Ale pewnie nie było to moto co jeździło na mineralu a ten ktoś zrobił przejście bez remontowania silnika? Chyba jednak skłonię się do półsyntetyka bo wielkim znachorem nie jestem a i nie uśmiecha mi się w sezon babrać z silnikiem. Dzięki za rady :smile: mam twardy orzeszek do zgryzienia hehe

a dlaczego?

no właśnie tutaj mają zastosowanie te mity o wymywaniu silnika - tak sądzę ale jak mówiłem wcześniej wielkim znachorem nie jestem a po prostu tak powiadają żeby nie robić przejść z minerala na syntetyk

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po rozpoczeciu tego tematu chcialem sie mocniej zainteresowac tą sprawą ale faktycznie szperając po internecie mozna natknąć sie na rózne skrajne opinie. szukam jakiegos wiarygodnego zrodla informacji moze ktos znalazl jakis porządny poradnik/artykul ?poprzedni wlasciciel mojego moto zalewal polsyntetykiem, ja jednak zdecydowalem sie na syntetyk i nic sie nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zalewał pół syntetykiem, a Ty nalałeś syntetyk to nic się nie stanie. Ponieważ p. syntetyk w fazie produkcji otrzymuje dodatki syntetyczne wspomagające czyszczenie, zmniejszające tarcie itp.Olej full syntetyczny posiada jeszcze więcej dodatków i jego produkcja jest bardziej restrykcyjna.Stosując olej mineralny w silniku tworzy się nagar i zabrudzenia ( mineralny posiada dodatki, ale nie ma ich tak dużo jak full syntetyk ).Jeżeli po mineralnym nalejemy full syntetyku może stać się tragedia ( dodatki czyszczące zaczną działać i nagar będzie krążyć w silniku ), lecz może być wszystko w porządku :)Również czytałem w internecie i każdy pisze co innego ( jeden zrobił 20tyś na min. nalał syntetyku i uszczelki siadły, a inny jeździł na mineralnym 20lat nalał syntetyku i śmiga )Ale czy warto ryzykować i nalewać full syntetyka ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.forumsamochodowe.pl/oleje/ polecam najpierw zobaczyć, a potem pisać takie rewelacje. TBN określa własnie właściwości myjące oleju (im więcej tym olej lepiej czyści). Jasno widać, że często mineralne oleje mają większą ilość dodatków myjących niż syntetyki.

 

Wracając do tematu jak masz podejrzenie, że silnik był zalany jakimś syfem - zrób płukankę, zalej półsyntetyk, a przy następnej wymianie zmień na syntetyk, jak będziesz chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lej cokolwiek byle się nie zatarł. Ja bym nalał to co zaleca producent i sie nie pier.... W końcu masz chyba lepsze zajęcia niż wybieranie przez miesiąc olej ;)Mam wrażenie że panowie w tym wątku zapomnieli, że to cywilna maszyna ;) Oczywiście nie namawiam do oszczędzania na oleju ale też nie należny przeginać.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po rozpoczeciu tego tematu chcialem sie mocniej zainteresowac tą sprawą ale faktycznie szperając po internecie mozna natknąć sie na rózne skrajne opinie. szukam jakiegos wiarygodnego zrodla informacji moze ktos znalazl jakis porządny poradnik/artykul ?poprzedni wlasciciel mojego moto zalewal polsyntetykiem, ja jednak zdecydowalem sie na syntetyk i nic sie nie dzieje.

a powiedz mi czy przed zalaniem pełnym syntetykiem zmieniałeś uszczelniacze, grzebałeś w silniku?? czy po prostu-zmiana filtra, zmiana oleju i poszło??

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez zadnego grzebania, zmiana olej+filtr. nic takiego nie trzeba robic. nawet jesli syntetyk wyplucze ci troche syfu z silnika to bardzo dobrze. nie zrobi tego w taki sposób zeby zatkac kanaly i zatrzec panewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.forumsamochodowe.pl/oleje/ polecam najpierw zobaczyć, a potem pisać takie rewelacje. TBN określa własnie właściwości myjące oleju (im więcej tym olej lepiej czyści). Jasno widać, że często mineralne oleje mają większą ilość dodatków myjących niż syntetyki.Wracając do tematu jak masz podejrzenie, że silnik był zalany jakimś syfem - zrób płukankę, zalej półsyntetyk, a przy następnej wymianie zmień na syntetyk, jak będziesz chciał.

Chyba jedna z trafniejszych rad, tak chyba zrobię. Dziex :smile: Wydaje mi się to najbardziej racjonalnym rozwiązaniem, hehe choć z drugiej strony jest ryzyko-jest zabawa :smile: ale czy warto eksperymentować na zdrowym organizmie? :smile:

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...