Drz 400 Sm

[Lusia]

hehehe huśki też nie będę miała, bo tak jak napisał Maciek skarbonka bez dna Zostanę przy drz ;] felgi pomaluję, jakaś okleinę fajną przykleję i będzie jeszcze lepsza od huśki

taki mi się marzy a nie jakieś huśki czy katy

[SMmaciek]

Fajny TM

[Lusia]

Prawda?

ale zejdę na ziemię drz dobre moto na początek przygody z sm

Edytowane 27 Stycznia 2015 przez Lusia (wyświetl historię edycji)

[shad]

suczka drz też jest cool  

[Lusia]

przymierzyłam się do suki moto nie jest za wysokie, jest w sam raz dzięki wszystkim za rady i pomoc )) mam nadzieję, że na wiosnę będzie nowy moto!

[shad]

to pogratulować

[Lesiu94]

Fajny sprzęt:) owocnych poszukiwań

[Lusia]

dzięki jest już w sumie znaleziony moto tylko trochę kasy brak

[esquina]

I na co się zdecydowałaś? Taki TM jest na allegro za jedyne 30 tys. No może trochę więcej Ponoć jeżdżony przez kobietę Jak ostatnio wyczytałem, że KTM SMR 450 waży jedyne 110kg, a ma ponad 90 nm momentu to aż nie mogłem uwierzyć... chyba się jakiś błąd wkradł.

[SMmaciek]

to nie błąd, te maszny to szatany 

[Lusia]

nie no TM to może kiedyś jak wygram w totka teraz to DRZ idealne moto dla mnie

[fincher]

A taka huska 610?

Sporo niższe od LC4, a jeździ baaardzo fajnie. Miałem okazje się tym pobujać i zrobiło na mnie niezłe wrażenie, nawet jak usiadłem na to prosto z mojego fazera kyóry ma niemal 100KM

[Lusia]

niezbyt dobre opinie są o tej huśce

[Seweryn]

O KTMie też   i to każdym DRZ bardzo fajne moto. Tobie ma się podobać. Wiem że to nie supermoto ale widziałaś ktm rc 390? Same dobre opinie tylko brak używek.

[Lusia]

dlatego kata nie chcę wolę jeździć niż siedzieć w garażu większość czasu albo olej zmieniać co chwila DRZ jest super mimo swojej brzydoty zobaczyłam, usiadłam i innego moto nie chce Po prostu wiem na jakie moto mnie stać, a na jakie nie Zastanawiałam się nad ktm rc rok temu, teraz to już nie ma innej opcji - tylko SM

[michal_lc4]

Kurcze, tak czytam i nie wiem, czy Ciebie tak źle życie doświadczyło  czy ja miałem wyjątkowego farta. W przeciagu trzech lat, mój Kacik miał tylko jeden przestój tygodniowy i to tygodniowy dlatego bo transport nawalił i trzy dni na części czekałem. No chyba że jesteś wyjątkową psują   

[ErR]

Lusia mówi o sprzętach motogodzinnych LC4 to turystyk

[Lusia]

hmm no ciągle słyszę, że Maciek coś przy kacie musi zrobić a oprócz tego miesiąc torowania z głowy przez remont silnika zresztą nawet przed remontem codziennie w garażu bywał więc możliwe, że mam lekkie uprzedzenie

[fincher]

Nie ma co porównywać serwisu  wyczynowego z cywilnym

Takie LC4 spokojnie 30-40kkm bez grzebania zrobi, jedyny ból w tym że do polandi sprowadzają motocykle z niewiadomym przebiegiem rzeczywistym podczas gdy na liczniku magiczne 8-20tysięcy.  I jak ktoś tak sobie pojeździ to potem zdziwienie że mój kat się sypie jak ma na liczniku 20 tysiecy

 

A nowsze huski to praktycznie to samo co KTM"y tyle że z inną ramą i plastikami

Edytowane 11 Lutego 2015 przez fincher (wyświetl historię edycji)

[Mariusz]

Części do KTMa mogą być tańsze niż do DRZty. Do tego bardziej dostępne. Awaryjność? Mity i legendy. Psują się sprzęty zaniedbane, a te w dobrym stanie jeżdżą.

Kwestii częstych wypraw do garażu czy serwisów Twojego partnera (?) komentować nie będę

A prawie-nie-regulowane zawieszenie DRZty w porównaniu do WP? Nie mam pytań.

Co do zakupu to jak dany sprzęt kosztuje od 9 do 15kpln, to jeśli ktoś zakupi za 9799 PLN i liczy na to że będzie super tip top to jest po prostu naiwny. I to niezależnie czy to będzie Suzuki, KTM czy BMW.

[SMmaciek]

Nie wychodziłem w zeszłym sezonie z garażu, bo kupiłem zajechaną sztukę (najtańszą jaką udało się znaleźć) idoprowadzam maszyne do perfekcji. Exc to wymagający sewisowo sprzęt, ciężko trafić cukierka, w którym nie ma nic do zrobienia. Dlatego zrobię wszystko sam i mam pewność że mam dobry sprzęt, który nie zawiedzie

[fincher]

Ale kupić zajechanego trupa za grosze, i samemu wyremontować to tez jest dobra opcja. Jak nie najlepsza. Wtedy dokładnie wiesz co siedzi w środku i jeśli samemu zadbasz to będzie cud miód i orzeszki. Tylko to może wyjść nieco drożej niż kupno potencjalnie dobrego sprzętu. (nie mówię o kupnie po dzwonie, tylko np z zabitym silnikiem)

[Lusia]

Mariusz nie liczę, że kupię dobry sprzęt, o to się nie martw Ostatnio zaczęłam właśnie myśleć czy nie kupić trupa i wyremontować Ale będę myśleć o wszystkich za i przeciw, jak będę kupować moto Nie jestem uprzedzona do żadnej marki, żeby nie było, że psioczę na kata Po prostu znajomy mechanik powiedział, że suka w sam raz dla mnie na początek i tego się trzymam :] A po drugie jeden kat w rodzinie wystarczy przynajmniej na razie

[michal_lc4]

Tylko to może wyjść nieco drożej niż kupno potencjalnie dobrego sprzętu.

Kupno "potencjalnie dobrego" EXC zawsze kończy sie kupnem trupa. Zejdźmy na ziemię, nikt nie będzie robił prezentów w postaci cylindra z tłokiem za niespełna 5 tysia w sprzęcie który kosztuje wyjściowo na profesjonalnym portalu aukcyjnym 9... Ale już kupno potencjalnie  dobrej DR-Z jest duuużo bardziej prawdopodobne i realistyczne bo DR-Z'to taka... hmmm... no DR-Z'ta  Więc się nie dziwię że ten tok myślenia został obrany  Ale i tak bym wolał Husqve 

 

 

 

I to niezależnie czy to będzie Suzuki, KTM czy BMW.

Zapomniałeś o Hondzie, są Hondy, później długo, długo nic i dopiero cała reszta  Nie no, żartuje, bo jeszcze Lusia kupi Honde  Honda jest nudna jak flaki z olejem 

 

 

A po drugie jeden kat w rodzinie wystarczy przynajmniej na razie

Pomyśl/cie inaczej, moglibyście przekładać/pożyczać sobie części i jest większe prawdopodobieństwo że zawsze jeden był by na chodzie 

Edytowane 13 Lutego 2015 przez michal_lc4 (wyświetl historię edycji)

[Lusia]

Michał dzięki za pomysł  wiem wiem drz to nie sm też wolałabym huśkę, najbardziej TM ale na razie musi mi starczyć suka

Edytowane 14 Lutego 2015 przez Lusia (wyświetl historię edycji)