Koniec Parapetu Na Piotrkowskiej?

[Piotr]

to już jest gwóźdź do trumny dla ul. Piotrkowskiej, życie na "pietrynie" zamrze, a ulica opustoszeje, obym się mylił...nasze władze nie potrafią myśleć i sądzą że wynaleźli maszynkę do robienia pieniędzy, zamiast tego powinni zamontować kamery dla jadących za szybko przy szkołach, tutaj powinni karać 500 zł

[Julka]

Moim zdaniem na Pietrynie dużo bardziej niebezpieczni od motocyklistów są panowie w średnim wieku, którzy w swoich furach za setki tysięcy złotych mkną Piotrkowską na złamanie karku tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę płci pięknej, szczególnie tej dużo młodszej

[x10d]

do tej pory, z tego co wiem to obowiązywało niepisane prawo że motóry przejeżdżające spokojnie po pietrynie się nie zatrzymuje i nie wlepia mandatów

Poza tym dla rozwiania wszelkich wątpliwości - ani policja, ani straż miejska nigdy nie czepiały się motocyklistów.

Ja w polowie zeszlego roku dostalem mandacik od strazy miejskiej, bo zdarzyło sie, ze na chwile wjechalem pod Da Grasso kolo parapetu. I w dodatku wjechalem skuterkiem 125ccm, a nie 'duzym' moto i absolutnie nie szalalem, wiec cos to 'niepisane prawo' nie do konca dziala...

Moim zdaniem na Pietrynie dużo bardziej niebezpieczni od motocyklistów są panowie w średnim wieku, którzy w swoich furach za setki tysięcy złotych mkną Piotrkowską na złamanie karku tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę płci pięknej, szczególnie tej dużo młodszej

Tych - z tego co mi się zdarzylo zaobserwowac - jakos ani policja, ani sm nie zatrzymuja...

[Julka]

Ja w polowie zeszlego roku dostalem mandacik od strazy miejskiej, bo zdarzyło sie, ze na chwile wjechalem pod Da Grasso kolo parapetu. I w dodatku wjechalem skuterkiem 125ccm, a nie 'duzym' moto i absolutnie nie szalalem, wiec cos to 'niepisane prawo' nie do konca dziala...

Może właśnie dlatego, że to był skuter i panowie absolutnie nie skojarzyli go z parapetem. Poza tym ci, którzy wjeżdżają od strony Tuwima i stają grzecznie na przeciwko Kebab House'a naprawdę do tej pory byli bezpieczni.

Moim zdaniem na Pietrynie dużo bardziej niebezpieczni od motocyklistów są panowie w średnim wieku, którzy w swoich furach za setki tysięcy złotych mkną Piotrkowską na złamanie karku tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę płci pięknej, szczególnie tej dużo młodszej Tych - z tego co mi się zdarzylo zaobserwowac - jakos ani policja, ani sm nie zatrzymuja...

I właśnie dlatego zwróciłam na to uwagę. O motocyklistów toczą się spory - powinni czy nie powinni wjeżdżać na Pietrynę, a o tych panach nikt nie dyskutuje - są i już.

[x10d]

Może właśnie dlatego, że to był skuter i panowie absolutnie nie skojarzyli go z parapetem.

No to już mi zakrawa na jawną dyskryminację...

I właśnie dlatego zwróciłam na to uwagę. O motocyklistów toczą się spory - powinni czy nie powinni wjeżdżać na Pietrynę, a o tych panach nikt nie dyskutuje - są i już.

Generalnie - jakby na to nie patrzec - jest zakaz ruchu w obu kierunkach, tylko roznie egzekwowany. Dlatego - jak juz pisalem duzo wczesniej w tym wątku - może jakas petycja do wladz miasta by troche rozwiazala czy uregulowala ten problem.Inna sprawa, ze jak patrze na poczynania naszych wladz, to marne szanse na zalatwienie czegokolwiek... Albo bedzie sie to ciagnelo latami, albo nic z tego nie wyniknie. Chyba jedyna szansa to motocyklista w grupce rzadzacych...

[Julka]

Może się mylę, ale prawdopodobnie to zaogniłoby sytuację. Wyobraźcie to sobie: władze miasta otrzymują petycję i niby co mają z nią zrobić? Oficjalnie pozwolić motocyklistom wjeżdżać na Piotrkowską? Przecież to ewidentny strzał w kolano. Po pierwsze dlatego, że niektórzy zrobiliby z niej tor wyścigowy, a po drugie... już widzę te nagłówki w lokalnych gazetach: "Łódzcy motocykliści wyjęci spod prawa". Formalna zgoda na wjazd na Pietrynę nie leży w interesie władz i dlatego uważam, że nie ma szans na takie pozwolenie. A jeśli nawet taka zgoda zostałaby wydana znów, my motocykliści, narobilibyśmy sobie wrogów wśród innych użytkowników dróg. Poza tym jeśli petycja zostałaby odrzucona Parapet umarłby śmiercią naturalną, bo policja i straż miejska wzięłyby się za tych, którzy omijają zakaz. Tak naprawdę wszystko wyjaśni się już wkrótce, gdy pierwszy śmiałek postawi swój motocykl przy Parapecie.

[x10d]

Może się mylę, ale prawdopodobnie to zaogniłoby sytuację. Wyobraźcie to sobie: władze miasta otrzymują petycję i niby co mają z nią zrobić? Oficjalnie pozwolić motocyklistom wjeżdżać na Piotrkowską? Przecież to ewidentny strzał w kolano. Po pierwsze dlatego, że niektórzy zrobiliby z niej tor wyścigowy, a po drugie... już widzę te nagłówki w lokalnych gazetach: "Łódzcy motocykliści wyjęci spod prawa". Formalna zgoda na wjazd na Pietrynę nie leży w interesie władz i dlatego uważam, że nie ma szans na takie pozwolenie. A jeśli nawet taka zgoda zostałaby wydana znów, my motocykliści, narobilibyśmy sobie wrogów wśród innych użytkowników dróg. Poza tym jeśli petycja zostałaby odrzucona Parapet umarłby śmiercią naturalną, bo policja i straż miejska wzięłyby się za tych, którzy omijają zakaz.Tak naprawdę wszystko wyjaśni się już wkrótce, gdy pierwszy śmiałek postawi swój motocykl przy Parapecie.

Mozliwe, ze masz rację jesli chodzi o "zwrocenie szczegolnej uwagi na parapet" przy odrzuceniu petycji.Jednak w tym momencie problem nie polega na tym, ze policjant lub straz miejska Cie 'zlapie', tylko na tym, ze wjezdzajac na Piotrkowska od razu masz zrobiona sweet focie przez kamery tam zamontowane i automatycznie wystawiony przez system mandacik, o ile nie figurujesz w bazie uprawnionych do wjazdu na dana czesc pietryny.

[Julka]

Masz rację. Poczytałam trochę o tym i faktycznie sytuacja jest nieciekawa. Jeśli mandaty "wystawia" system to tradycji raczej nie będzie respektował i w takim układzie może petycja jest jakimś wyjściem, chociaż niesie za sobą pewne ryzyko. Jedno jest pewne, towarzystwo z Parapetu raczej nie zrezygnuje z tej zwyczajowej miejscówki i pewnie zakrywanie/ozdabianie/zdejmowanie tablic przejdzie do porządku dziennego.

[x10d]

W sumie - jak sie dobrze zastanowic - tak na dobra sprawę to nie 'zakaz ruchu' jest problemem, tylko zakaz parkowania na Piotrkowskiej.

Dojechac do parapetu mozna tak, jak opisal Kondziu - wjezdzajac od tylu od strony Tuwima - i wtedy juz sie nie jezdzi po pietrynie.

Poza tym - moze i na Piotrkowska nie wolno wjeżdżać (i rowniez poruszac sie po niej), ale przepchnac moto juz mozesz - bo prowadzac motocykl obok siebie jestes traktowana jako pieszy, wiec kamerki moga sobie foty pstrykac (inna sprawa jak to by wygladalo, jak np. 10 motocyklistow pcha swoje niunie zeby dotrzec na parapet ).

Tyle, ze to problemu nie rozwiazuje do konca, bo jak sie ktos z policji lub SM przyczepi, to za parkowanie mandat poleci (bo jest zakaz zatrzymywania sie i postoju)

Juz w ktoryms wątku na ten temat rozprawialismy, ale nie pamietam gdzie...

 

EDIT: Tutaj: http://motocykle-lodz.pl/topic/177-parkowanie-w-centrum-miasta/page__p__10120#entry10120

[siwutek]

Lans jest jednak niełatwy

tyle że auto zostawisz spokojnie na parkingu, i połazisz na Pietrynie a jak zostawisz moto to możesz się zdziwić - bo albo ci go wywalą albo za***rdolą - Polska -kraj prawa, co tu pisać, znacie z autopsji na pewno. Myślę że moto aż nie były tam aż tak bardzo klujące w oczy - po prostu włodarze nie mają ważniejszych spraw albo ważniejszych się boją i szukają tematów zastępczych żeby się wykazać -biedą niech się zajmą, wodociągami, bezrobociem, dziurami w drodze, długo by wymieniać tematy bardziej potrzebne do naprawy- MOJE ZDANIE

[Aidekk]

No my z siwutkiem ostatnio przemknęliśmy powolutku Pietryną. Ciekaw jestem efektu. Mam nadzieję, że to co pisze Julka, że Straż Miejska przymyka oko na wolno toczące się motocykle okaże się prawdą, bo nie uśmiecha mi się płacić. Inna sprawa, ja w tym kebabie koło Parapetu często zasiadałem coś zjeść i właśnie tam koło wszystkich stawiałem moto.

 

Nie rozumiem idei (jeśli to można nazwać ideą) durnego urzędasa, który pewnie jada tylko w domu ze swoim kotem. Gdzie mam stawiać moto jak chcę zjeść kebaba? Efekt będzie taki, że będę jeździł na Zieloną i niech robi tak każdy to Pietryna podupadnie. Rozumiem, żeby robić fotki od 50km/h czy nawet od 40 żeby łapać szpanerów stwarzających zagrożenie na Pietrynie gdzie dużo ludzi chodzi "szczęśliwych" po alko i są szczególnie narażeni na wypadek.

[Julka]

Tylko, że jak słusznie zauważył x10d teraz to prawdopodobnie nie zależy od widzimisię panów strażników miejskich (którzy rzeczywiście przymykali oko) tylko od systemu, który robi fotę i sprawdza w bazie danych czy na dane numery rejestracyjne jest wystawiona przepustka na wjazd na Pietrynę i jeśli nie ma to będzie drogo :/

[x10d]

Rozumiem, żeby robić fotki od 50km/h czy nawet od 40 żeby łapać szpanerów stwarzających zagrożenie na Pietrynie gdzie dużo ludzi chodzi "szczęśliwych" po alko i są szczególnie narażeni na wypadek.

Na Pietrynie jest ograniczenie do 20km/h

[krzycho]

system o ktorym mowa obejmuje wszystkie przecznice od placu wolnosci do pilsudskiego. przecznic jest 8 a kamer 14. pytanie jest jak są ustawione. mozliwe na tym krotkim odcinku tuwima-parapet obeszłoby sie bez zdjecia bo z przodu tablic brak przeciez. wtedy byloby jak do tej pory

[x10d]

Jesli chcesz koniecznie na parapet podjechac, to juz Konrad85 pisal, ze nie trzeba Pietryna. Chyba ze chodzi Ci o samo jezdzenie po "deptaku"

[grucha]

wybaczcie że odgrzewam kotleta ale...

podjeżdżał ktoś w tym sezonie na parapet?

 

kumpel 2x był i mówi że nikt się nie czepia,

zdjęć też żadnych nie otrzymał.. do tej pory 

[ErR]

dzisiaj na parapecie było z 15 motocykli, jeździli po pietrynie obok radiowozów, policji czy straży miejskiej i był spokój

[Pablos]

KAmery z piotrkowskiej zniknaly juz dosc dawno...

[Turboldz]

Ja dziś byłem jak i z 30 innych 2oo też zero reakcji ze strony policji czy straży miejskiej słyszałem jedynie że ma być cicho i przyzwoicie po wjeździe na pietrynę ale z tego co dziś widziałem to też nie obowiązuje

[Zyygy]

słyszałem że dell przeniósł się na parapet   ktoś może potwierdzić lub zaprzeczyć?

[Turboldz]

Dell lata na parapet i z powrotem w sumie do znudzenia

[Madziulek]

Prawie wszyscy przeciw a tak tyle maszyn zawsze stoi. Ja tam szybciej dojdę niż sie ubiorę w kombinezon. Jednak tu sie pojawia jeszcze jeden problem:

Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli państwo policyjne jak w USA. Szkoda tylko że ta kasa nie została wydana bardziej rozsądnie.

 

Mawet jesli maszyna jest niezbedna to rzeczywiscie moze bolec ale dodatkowe uśmiechy uzyskane w sposób, który i tak sprawia nam wiele frajdy zawsze się przydadzą

 

 

 

jak juz tak stać i gadać to jakis browar by sie przydał a to juz przyjazd maszyna wyklucza

PARAPET BYĆ MUSI!!! Jedni dla lansu inni dla kanapek.... Przecież zawsze jest grzecznie. Więc po co to psuć... ;((((

[Arthur]

PARAPET BYĆ MUSI!!! Jedni dla lansu inni dla kanapek.... Przecież zawsze jest grzecznie. Więc po co to psuć... ;((((

Przede wszystkim dla kanapek   

[kamaras]

KAmery z piotrkowskiej zniknaly juz dosc dawno...

skąd ta pewność? Czy to jest potwierdzone info ??

[kosmaty]

potwierdzone, kumpela pracowala w tam w monitoringu i zlikwidowali wszystko bo było nielegalne