Skocz do zawartości

Przegląd Motocykla - Przed Czy Po Sezonie?


Suchy-wolk

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie, nurtuje mnie pytanie dotyczące robienia przeglądu w motocyklu. Od kilku sezonów stosowałem zasadę "zrobię maszynę w środku zimy", ale im więcej czytam poradników internetowych, tym mniej wiem. Jedni piszą, żeby zmieniać olej, gdy odbędziemy ostatnią jazdę w naszym sezonie, a drudzy piszą, iż olej powinno się wymieniać dopiero wiosną, czyli przed pierwszą jazdą w sezonie...Zmiana oleju, to tylko przykład, jednakże typów oleju jest wiele, a różne komponenty motocykla potrzebują "odnowienia". Więc kiedy się zajmować rzeczami X, a kiedy rzeczami Y? - Nie odnoszę się tutaj do takich robót jak np. czyszczenie, bo na to chyba nie ma metody.P.S. Jestem dość świeżym motocyklistą, także pytanie dla niektórych może się wydawać banalne :smile:

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynamy.Ja od zawsze jestem za szykowaniem maszyny zaraz po sezonie.Po pierwsze pozbywamy się całego syfu, który zgromadził się w środku.Poza tym jak mam jakąś obsuwę z kasą to nie płacze, że nie moge jeździć a tu taka piękna pogoda.Dodatkowo jeśli okaże się, że maszyna wymaga zdecydowanie więcej napraw niż się spodziewałem to mam czas by to zrobić.Po sezonie kolejki w warsztatach są zdecydowanie mniejsze.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze Ci jak to wygląda u mnie na zime:1. Motocykl odstawiłem 2 tygodnie temu.2. Od tego czasu zrobiłem sobie zawory, polerkę wydechów, pomalowałem ciężarki kierownicy oraz crasch pady, wymieniełem płyn chłodniczy, filt powietrza3. Przygotowałem przód do rozbiórki w sumie zostało wymontowanie lag4. Pozostało sprawdzenie łożysk głowki, wymiana oleju w lagach, wymiana plynu hamulcowego, pomalowanie proszkowo górnej pólki5. Jak ta sroga zima odejdzie znaczy na nowy sezon wymiana oleju i filtra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej z filtrem należy zmienić przed zimą, bo przepracowany olej zawiera w sobie liczne agresywne związki chem. plus wodę - pozostałości po niepełnym spalaniu mieszanki. Są to między innymi związki siarki, która z wodą tworzy kwas. Jednym słowem przy starym oleju, moto nam "koroduje od środka", Nowy olej rozwiązuje ten problem. A reszta to standard, czyścisz maszynę, smarujesz linki, napęd, zalewasz bak do pełna, aku zabierasz do domu, moto na centralkę (stojak). Jak stoi na stopce bocznej do dobrze jest od czasu do czasu przekręcić kołami, żeby opony się nie odkształciły. A to czy robisz zawory, gaźniki, zawieszenie itd to kwestia dotychczasowej eksploatacji. Ja np. w środku sezonu wymieniałem olej w lagach i płyn hamulcowy - więc tu nie ma reguły już - robisz kiedy przychodzi na to czas wg. serwisówki. Czyli np olej w lagach co 2 lata, zawory co x km itd.A i nie przepalamy sprzętów zimą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej z filtrem należy zmienić przed zimą, bo przepracowany olej zawiera w sobie liczne agresywne związki chem. plus wodę - pozostałości po niepełnym spalaniu mieszanki. Są to między innymi związki siarki, która z wodą tworzy kwas. Jednym słowem przy starym oleju, moto nam "koroduje od środka", Nowy olej rozwiązuje ten problem.A reszta to standard, czyścisz maszynę, smarujesz linki, napęd, zalewasz bak do pełna, aku zabierasz do domu, moto na centralkę (stojak). Jak stoi na stopce bocznej do dobrze jest od czasu do czasu przekręcić kołami, żeby opony się nie odkształciły.A to czy robisz zawory, gaźniki, zawieszenie itd to kwestia dotychczasowej eksploatacji. Ja np. w środku sezonu wymieniałem olej w lagach i płyn hamulcowy - więc tu nie ma reguły już - robisz kiedy przychodzi na to czas wg. serwisówki. Czyli np olej w lagach co 2 lata, zawory co x km itd.A i nie przepalamy sprzętów zimą!

napisałem co zrobiłem ja, a nie co ma zrobić Suchy.Nigdy nie zgodze się z opinią wymiany oleju na zimę. Własnie nowy olej bedzię wchlaniał wilgoć z otoczenia i potem jak zaczynasz jeżdzić, silnik pracuje na mieszance oelju z woda. Nawet jeśli stary olej zawiera w sobie jakieś związki nie spowodują one zardzewienia silnika. Zróbcie sobie test, przed wymianą zlejcie stary olej, wlejcie go do metalowego pojemnika i obserwujcie kiedy pojawi sie rdza na częsci pokrytej olejem. Odpowiedz: napewno nie przed sezonem. Najgożniejsza dla silnika jest woda w oleju a nie jakies niby związki siarki o których piszą sprzedawcy oleju( oni zalecają wymianę na koniec i początek sezonu- wiadomo dlaczego), to woda może spowodować korozję i do tego zmniejsza wartości smarujące olejuA jeżeli naprawdę ktoś jest bardzo uparty i twierdzi że oleje którymi zalewamy nasze maszyny( oleje bardzo wysokiej jakości) zmieniają swoje właściwości po 5-10tys km stają sie kwasową breją i zżerają siliniki rdzą to można na zime stary olej zlać, i zalać litr najtańszego oleju motocyklowego, ale potem obowiązko na sezon znów zmiana. No chyba że ktoś ma bardzo dużo kasy to może i 5 razy w roku zalewać motulem 300 v coś tam za 70 zl litr. Pytanie : Tylko po co
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie krytykuję Twojego planu przecież:smile:

A co do oleju to skąd ma się tam znaleźć woda jak nie przepalasz motocykla? I jak olej ma wchłaniać wodę, skoro olej nie miesza się z wodą, a do tego posiada liczne dodatki uszlachetniające m.in antykorozyjne. Nowy olej ma lepsze właściwości antykorozyjne itd. więc lepiej zabezpieczy silnik. A wilgoć Ci się osadzi, czy masz nowy czy stary olej. Generalnie dyskusja stara jak świat i oczywiście są 2 racje.

Ja wymieniam przed zimą, bo tak też polecał mi znajomy który serwisuje motocykle.

Ogólnie polecam obejrzeć

(wszystkie 3 części)- dla zainteresowanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oleju to słyszałem że olej należy wymieniać przed zimowaniem, a jak nie zdążymy to jak już trochę wiosną pojeździmy i wybełtamy ten zastały syf w silniku...

pozdrawiam
Micek

-----------
Yamaha Virago XV 750 ' 1993
----------------------
Nice to Be Important, But More Important to Be Nice
MOTOCYKLE-ZGIERZ.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie dyskusja stara jak świat i oczywiście są 2 racje.

Oczywiście dyskusja typu co było pierwsze jajko czy kura, oraz wyzszosci Świąt Wielkanocy od Bożego Narodzenia:]Ale dodam jeszcze.

I jak olej ma wchłaniać wodę, skoro olej nie miesza się z wodą, a do tego posiada liczne dodatki uszlachetniające m.in antykorozyjne

Zauważ co dzieje się z olejem w aucie jeśli pokonujesz krótkie odcinki, olej pochłania wilgoc z otoczenia, na niedogrzanym silniku nie odparowywuje i jak odkręcimy korek wlewu oleju mamy białą maź która właśnie jest mieszaniną wody i oleju.

Ja wymieniam przed zimą, bo tak też polecał mi znajomy który serwisuje motocykle.

Ja wymieniam przed sezonem, bo mimo stosunkowo młodego wieku od 15 lat serwisuje swoje sprzęty sam, bo mechanikom nie wierzePozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a co gdy chcę zrobić przegląd mechaniczny w marcu (oddać do serwisu)? - Regulacja zaworów, synchronizacja gaźników itd. Mam czekać wtedy z domowym przeglądem, czyli zmianą oleju?

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ co dzieje się z olejem w aucie jeśli pokonujesz krótkie odcinki, olej pochłania wilgoc z otoczenia, na niedogrzanym silniku nie odparowywuje i jak odkręcimy korek wlewu oleju mamy białą maź która właśnie jest mieszaniną wody i oleju.

Dlatego nie należy przepalać motocykla zimą. Wiadomo, że jak się ma miejsce i trochę wiedzy i umiejętności to najlepiej samemu serwisować maszynę - ja niestety nie bardzo mam gdzie, a i trochę się boję, że coś spieprzę zawsze, a mam naturalny talent do zrywania gwintów:P. Choć i tak ile mogę to staram się sam działać przy maszynie przy prostych czynnościach jak przelanie hebli, wymiana oleju w silniku i lagach itd. Olej nie ma nic do rzeczy przy regulacji zaworów, gaźników. Pamiętaj tylko, żeby robić to w dobrej kolejności tj. najpierw należy wyregulować zawory a potem gaźniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, a co gdy chcę zrobić przegląd mechaniczny w marcu (oddać do serwisu)? - Regulacja zaworów, synchronizacja gaźników itd. Mam czekać wtedy z domowym przeglądem, czyli zmianą oleju?

Pamiętaj tylko, że dobre serwisy mogą mieć sporo roboty w marcu, warto może zapisać się już w lutym.Zrobią Ci zawory, synchro a na koniec wymiana oleju. No chyba że chcesz wymienić olej samemu, a potem polecieć moto do serwisu na regulacje, ale ja wyznaje zasade, że najpierw prace przy otwartym silniku po tem świeżutki olej

Olej nie ma nic do rzeczy przy regulacji zaworów, gaźników. Pamiętaj tylko, żeby robić to w dobrej kolejności tj. najpierw należy wyregulować zawory a potem gaźniki.

Dobrze gada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm co i kiedy robić to wszystko zależy od stanu maszyny , wiadomo że jeśli chodzi o jakieś naprawy to im wcześniej usuniemy jakieś niedociągnięcia tym lepiej dla maszyny i dla kieszeni , a co do przeglądów serwisowych ( po kilometrach ) to uważam że przed sezonem , ja trzymam motocykl w pomieszczeniu i nie wyjmuję akumulatora tylko co dwa , trzy tygodnie odpalam go . Wszystkie filtry , olej wymieniam na wiosnę .A co do ,, białego " korka wlewu oleju w samochodach to po prostu nie tyle co warunki atmosferyczne w naszym kraju tylko ,,chrzczony " olej mimo fabrycznego zapakowania , po prostu nie trzyma norm .

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko co dwa , trzy tygodnie odpalam go

Więcej szkody niż pożytku:- rozruch zimnego silnika jest najcięższym momentem w pracy każdego silnika- praca na luzie, bez obciążenia - niskie obroty - długi czas nagrzewania - długi czas pracy na wzbogaconej mieszance - dużo produktów pochodzących z niepełnego spalania paliwa- słabe ciśnienie oleju- słabe smarowanie - skraplanie się wody przy studzeniu się silnika.- katorga dla świecPożytek jest chyba tylko taki, że aku się trochę naładuje no i my się cieszymy jako głupki słysząc pracującą maszynę:smile: No chyba, że zawsze robisz rundkę paręnaście km.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- rozruch zimnego silnika jest najcięższym momentem w pracy każdego silnika

Masz rację

- praca na luzie, bez obciążenia - niskie obroty - długi czas nagrzewania - długi czas pracy na wzbogaconej mieszance - dużo produktów pochodzących z niepełnego spalania paliwa- słabe ciśnienie oleju- słabe smarowanie

Praca na luzie bez obciążenia niskie obroty - nie ma negatywnego wpływu na pracę silnika , jeśli by tak było to ,,postój na światłach i korkach ( z prawidłowym działaniem chłodzenia )niszczyły by silniki , Na ssaniu są wysokie obroty i wyższe ciśnienie oleju po to by olej mógł jak najszybciej dotrzeć do samej góry i przede wszystkim chłodzi olej a na drugim miejscu ma zadanie smarować

skraplanie się wody przy studzeniu się silnika. - katorga dla świec

Skąd ma się wziąć woda w silniku gdy go wyłączymy i stygnie sam ? Szczerze to pierwszy raz słyszę o takiej wersji http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/bye.gif

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest zaprojektowany do pracy pod obciążeniem, a nie na luzie. Jest znaczna różnica między przepalaniem motocykla zimą, a postojem na światłach.

Jak to wygląda przy przepalaniu opisałem wyżej, przy postoju na światłach było by tak:

-moto dojeżdża do świateł - więc silnik miał szanse pracować tak jak powinien - pod obciążeniem

-silnik jest już nagrzany - o wiele szybciej silnik osiąga temp podczas jazdy niż na postoju (zresztą nie należy rozgrzewać moto na luzie, a własnie pod obciążeniem)

-taki postój nie trwa tak długo jak przepalanie

-moto zaraz rusza dalej w drogę, więc silnik ma okazję dalej pracować pod obciążeniem na odpowiednich obrotach

-w efekcie nie ma problemów o których pisałem wyżej.

 

Postój na światłach jest krótkim elementem jazdy na motocyklu, a nie "całym" cyklem pracy jak przy przepalaniu. Dlatego nie da się tego porównać.

 

Jeśli chodzi smarowania to wydajność pompy w japoni osiąga swoje maksimum przy ok 5 tys. obrotów. Na postoju chyba tyle nie osiągasz, nawet na ssaniu. Zresztą zacytuję Piotra Dudka z forum.motocyklistów.pl:

"Bardzo błędna teoria wielu motocyklistów stara się udowodnić że duże obroty niszczą silnik i powodują duże zużycie paliwa. Nic bardziej błędnego. W szybkoobrotowych silnikach panewka musi być oddzielona od czopu wału tzw. filmem olejowym który występuje dopiero przy ok. 4000 obrotów i ciśnieniu 4 atm. a poniżej tych obrotów jest przerywany i dochodzi do fizycznego kontaktu panewki z czopem wału." (http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/73688-jazda-na-niskich-obrotach)

 

Co do wody, to chyba ten wątek omawiany jest w przytoczonym przeze mnie filmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda jest w powietrzu i tyle, reszta to prawa fizyki-skraplaniea co do reszty zgadzam sie z Markiem w 100%, jest wielka róznica miedzy odpalaniem na 20 min zimnego silnika a staniem 20 minut w korku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja się z Markiem i Tobą Marcel nie zgadzam , zasada pracy silnika jest ta sama czy silnik pracuje w ciężarówce czy sam osobowym czy w motorówce czy samolocie i motocyklu zasada pracy jest ta sama , na ten temat można 1000 postów napisać ale wybaczcie nie mam na to czasu ale chętnie przy jakimś spotkaniu ( piwku) porozmawiam z Wami , nie znam tematu silników od kolegów czy z internetu lecz z poważnych szkoleń i ze swojego doświadczenia , nie chcę by było to jakąś moją reklamą ale podam Wam moją stronę wejdźcie na zakładkę - jak naprawiamy , i zobacz nasze kwalifikacjewww.serwisvwaudi.plPrzykład który podałeś programu SONDA tak jak najbardziej ale odnosi się nie do tej motoryzacji co teraz , tak jak byś teraz porównał Q7 z polonezem

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe zasady pracy są takie same, ale jednak silniki samochodowe a motocyklowe (japonia) różnią się dość znacznie, więc specyfika eksploatacji silników jest różna.Jak widzę masz dużą wiedzę i doświadczenie w temacie siników samochodowych, a nie motocyklowych. A to jednak różnica.A samochód też należy rozgrzewać na postoju czy raczej podczas jazdy? Auto tez czasem odpalasz, żeby sobie pochodziło 20 minut? I najważniejsze jaki jest cel takiego przepalania wg Ciebie?Chcąc nie chcąc takie przepalanie powoduje szybsze zużycie świec, więcej syfu w oleju i wielokrotne katowanie silnika rozruchem na zimno, co dla całości podzespołów nie jest dobre.Co do SONDY to wiadomo, że jest to stary program, ale podstawy pokazuje bardzo fajnie - co jest w oleju, jak działa i jaki jest cel konkretnych dodatków jak np. środki myjące, antykorozyjne itd. A obecnie oleje są jeszcze lepsza, więc np. nie ma czegoś takiego jak nagar (oczywiście w współczesnych motocyklach jeżdżących na dobrym oleju) i spokojnie można przechodzić z półsyntetyka na syntetyk w związku z tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe powiem tak na dzień dzisiejszy z silnikiem wymyślono już wszystko dlatego teraz kombinują ze skrzynią , uwierz mi nie ma to znaczenia gdzie silnik pracuje , czy w agregatach prądowych czy w kosiarce , po prostu trzeba stosować się do zaleceń producenta , mówisz że różnią się silniki samochodowe a motocyklowe to tak samo jak różni się silnik od golfa V a hondą z silnikiem Vtek , diesel czy benzyna no różnią się ale dla użytkownika nie ma to większego znaczenia po prostu musi odpowiedni dbać i postępować , co do silników motocyklowych to nie mają dla mnie tajemnic .

Chcąc nie chcąc takie przepalanie powoduje szybsze zużycie świec

tz jakie przepalenie ? jeśli zrobisz je prawidłowo ( można rozpisywać się naprawdę duuuużo ) żadnych szkód nie zrobisz

więcej syfu w oleju

Skąd ten syf ( zakładając że prawidłowo świece wygrzejesz i masz dobry pożądny olej ) ???

wielokrotne katowanie silnika rozruchem na zimno, co dla całości podzespołów nie jest dobre.

Wszystko trzeba robić z głową , jeśli tak by było to przy dużych minusach ( mowa ogólnie o silnikach nie tylko motocyklowych )silniki nadają się do remontów , a jeśli chodzi o motocyklowe to podpowiem Ci że gdy są odpalane zimą to nie odpalamy na bocznej stopce tylko ( jeśli nie ma centralnej )pionujemy ( siadamy na nim ) motocykl i naciskamy starter i zaraz gasimy powiedzmy tak robimy trzy , cztery razy po to by olej dostał sie jak najwyżej a po piątym czy szóstym razem zapalamy już normalnie i nic się nie stanie , są jeszcze inne zalety odpalania motocykla zimą - uszczelki , uszczelniacze itp Co dzieje się z nimi jeśli nie są używane powiedzmy od listopada do marca , kwietnia ??? może po jednym sezone zimowym nic nie będzie ale po drugim , trzecim oj będzie się silnik pocił

Auto tez czasem odpalasz, żeby sobie pochodziło 20 minut?

Tak jak odśnieżam by się nagrzał w środku http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/bye.gif

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma spore znaczenie, dlatego, że np. konstrukcja silnika samochodowego umożliwia jazdę na relatywnie niskich obrotach (benzyna już przy ok 2 tys), natomiast motocykle wymagają wyższych obrotów. A już spotkałem się z opiniami osób, które w motocyklach zmieniają biegu przy 3.5 tys obrotów. Silnik w moto dostaje ostro po dupsku w takich warunkach. Gdyby faktycznie było tak jak mówisz, że w zasadzie nie ma różnicy jaki to silnik, to każdy mechanik byłby w stanie naprawiać silniki w samochodach, motocyklach, okrętach, cieżarówkach, motorówkach itd. A jakoś tak nie jest, jak ktoś się zajmuje silnikami motocyklowymi głównie to raczej nie naprawia silników okrętowych również. Co nie znaczy, że akurat Ty nie siedzisz również w motocyklach.Przepalanie niszczy świece bo nie zagrzeją się tak jak powinnySyf pochodzący z długiej pracy na ssaniu i niepełnego spalenia paliwa (jak grzejesz moto na postoju to musi znacznie dłużej pracować na ssaniu niż podczas normalnego prawidłowego rozgrzewania). Hmm co do uszczelniaczy - pierwsze słyszę. W silnikach samochodowych po 2-3 latach wymieniasz uszczelki bo silnik się poci (większość aut jednak zima stoi na dworze)? Jakby było tak jak mówisz to połowa motocyklistów i jeszcze więcej samochodziarzy co 2-3 lata rozbierałaby silnik, żeby powymieniać uszczelki. Jakoś nikt tego nie robi. Mój brat ma xjr z 99, 2 zimy przestała pod wiatą i pokrowcem i jakoś nic się nie poci, nawet uszczelniacze na lagach trzymają idealnie (a nie wymienia ich od zakupu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma spore znaczenie, dlatego, że np. konstrukcja silnika samochodowego umożliwia jazdę na relatywnie niskich obrotach (benzyna już przy ok 2 tys), natomiast motocykle wymagają wyższych obrotów

Nie zgadzam się ( jeśli mówimy o silnikach sam od 2005) są to silniki tzw wysoko obrotowe

że w zasadzie nie ma różnicy jaki to silnik, to każdy mechanik byłby w stanie naprawiać silniki w samochodach, motocyklach, okrętach, cieżarówkach, motorówkach itd

Właśnie mechanik a mechanik jest różnica , ja umiem naprawić każdy silnik , dam Ci przykład jeśli koło ma luz na łożysku to powiedz co to za różnica w jakim sam , może łożysko mieć inną oprawę i inaczej wygląda demontaż i montaż , w mercedesie inaczej demontuje się a w skodzie jeszcze inaczej , jeśli silnik nie ma mocy lub przerywa to dla mnie nie ma różnicy w jakiej budzie silnik jest , trzeba dobrze zdiagnozować i naprawić w silniku objaw może być ten sam ale przyczyna może być inny po prostu trzeba pomyśleć i wiedzieć co się robi

Przepalanie niszczy świece bo nie zagrzeją się tak jak powinny

sam sobie odpowiedziałeś nie wyłączamy silnika gdy wyłączymy ssanie , tylko grzejemy go dłużej , wystarczy po wyłączeniu ssania żeby silnik pracował ( umówmy sie ) około 10 min i gwarantuję Ci że nic silnikowi nie stanie się a po wyłączeniu gdy stygnie zadna woda nie uzbiera się ( mając właściwy olej)

Hmm co do uszczelniaczy - pierwsze słyszę. W silnikach samochodowych po 2-3 latach wymieniasz uszczelki bo silnik się poci (większość aut jednak zima stoi na dworze)? Jakby było tak jak mówisz to połowa motocyklistów i jeszcze więcej samochodziarzy co 2-3 lata rozbierałaby silnik, żeby powymieniać uszczelki

Jeśli mowa o samochodach które stoją na dworze zima to zapomniałeś dodać że również jeżdżą a te które całą zimę stoją to na pewno będą miały problem i motocykle również , nie ma reguły , ja osobiście wole odpalać co dwa trzy tygodnie , rozgrzać go i żadnych nieprzyjemności z tego tytułu nie mam , już trzeci sezon nie synchronizuję gaźników a spalanie mam około 5l przy normalnej nie agresywnej jeździe .

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podałem CI przykład, że XJR-a brata nie ma żadnego problemu mimo 2 zim pod wiatą i pokrowcem (dwóch ostatnich zim, które były ostre). A nie jest to sprzęt nowy.Jeszcze pytanie ile przez te 3 sezony jeździłeś:smile:, Ale wiesz to jest olejak suzuki. One są najlepsze:)Silniki w osobówkach od 2005 są wysokoobrotowe? Czyli Civic 1.6 V-tec z 1999 będzie nisko obrotowy, a 1.4 TSI wysokoobrotowy? Zostając przy 1.4 TSI, który max moment osiąga od 1.5 tys obrotów - rozumiem, że silnik trzeba kręcić wysoko, tak? Pytam poważanie, bo akurat w rodzinie jeździ auto z tym silnikiem (122 KM)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy po wyłączeniu ssania żeby silnik pracował ( umówmy sie ) około 10 min i gwarantuję Ci że nic silnikowi nie stanie się a po wyłączeniu gdy stygnie zadna woda nie uzbiera się ( mając właściwy olej)

Nie zgadzam się. Wiem co dzieje się z olejem jeśli auto pokonuje krótkie odcinki i wynika to z niedogrzania silnika. Banita jeśli jesteś mechanikiem to zastanów sie co jest przyczyną zamarzania odmy-mróz i ... ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe zbaczamy z tematu , ale powiem Ci nie zawsze się tak dzieje , a dzieje się z różnicy temperatur i tylko w starszych sam gdzie odma była poprowadzona zwykłym gumowym wężem poza silnikiem w nowszych już poprawili to rozwiązanie ,mam nadzieję że nie będziemy cofać się do przeszłości , a może spotkanie przy piwku z przyjemnością poznam zacne grono i lepiej jest rozmawiać niż pisać co wy na to ??

You don' t know the power of the dark side

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...