wildeyed Posted November 2, 2013 Report Share Posted November 2, 2013 Siemanko, Oddaję motocykl do serwisu na bezgotówkową naprawę, niestety przed kolizją moto było już troszkę nadszarpnięte ( posklejana owiewka). Ciekawi mnie i trochę niepokoi w jaki sposób rzeczoznawca wysłany przez firmę ubezpieczeniową, podejdzie do wyceny takiego " podwójnie uszkodzonego" elementu. Czy pokryje koszt całkowitej wymiany elementu? Czy może wyceni jego wartość załóżmy na 40% wartości rynkowej a resztę będę musiała pokryć ja? Chciałabym zapytać o wasze doświadczenia w tym temacie o ile mieliście podobne dylematy. Z góry dzięki 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia Posted November 2, 2013 Report Share Posted November 2, 2013 A ktoś wie że było nadszarpnięte przed tym zdarzeniem??powinni normalnie policzyć chyba że przy oględzinach rozmawiałaś o tym z panem rzeczoznawcą? 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krzychoslav Posted November 2, 2013 Report Share Posted November 2, 2013 na moim przykładzie - przed wypadkiem miałem pęknięcie na zegarze. nie pogłębiło się, ani nic. wyliczyli mi to jako szkodę z wypadku, i wliczyli w koszty. więc, jeśli nie wiedzą, to powinni Ci dać 100% na naprawę. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czupryn Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Mówi się że przed wypadkiem był igła i tyle . Niech ubezpieczyciel pokrywa wszystko. Miałem już taki przypadek że moto był po ślizgu , a później po dzwonie ubezpieczyciel sprawcy pokrył wszystko co było przed i po . Trudno mu było udowodnić co było przed wypadkiem a co po . Do tego jeszcze doszło pokrycie kosztów za uszkodzony kombinezon , telefon i wszystko inne co miałem akurat przy sobie . 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emil89 Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Ty nic nie będziesz musiała pokrywać z własnej kieszeni, skoro bezgotówkowa naprawa to naprawią wszystko co jest do naprawienia i tyle;) chyba ze wartość naprawy przekroczy wartość motocykla tak jak to było u mnie i wtedy oddali kasę za motocykl tyle na ile go wycenili... 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wildeyed Posted November 3, 2013 Author Report Share Posted November 3, 2013 Tak to wszystko się zgadza, problem polega jednak na tym że owiewka po poprzednim szlifie jest poklejona ale nie pomalowana. Więc dokładnie widac poprzednie uszkodzenia. Stąd moje pytania. Dodatkowo ślady są na innej stronie niż ta która uległa wypadkowi. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MOTORWINGS Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Zanim warsztat wykona naprawę,niech zrobi pełną wycenę tejże i wyśle do ubezpieczyciela z pytaniem, czy się z nią zgadzają i pokryją koszty. Inaczej wykonają naprawę, ubezpieczyciel pokryje to co uważa,nie daj boże wejdziesz w szkodę całkowitą i dostaniesz mniej pieniędzy niż wyniesie naprawa-a warsztatowi będziesz musiała dopłacić. Potem odzyskasz kasę w sądzie(chyba, że faktycznie wejdziesz w całkę), ale to trochę potrwa. Jak chcesz to podjedź do nas do sklepu w poniedziałek, to mogę Ci udzielić paru wskazówek jak to załatwić, żeby się nie wpakować w wydanie więcej kasy niż dostaniesz. Pozdrawiam Mateusz 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ridrick Posted November 3, 2013 Report Share Posted November 3, 2013 Siemanko, Oddaję motocykl do serwisu na bezgotówkową naprawę, niestety przed kolizją moto było już troszkę nadszarpnięte ( posklejana owiewka). Na RadomRingu ktoś ci wyjechał ??? Sorry za OT. Połam w tym samym miejscu raz jeszcze i powiedz, że to ich wina 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rooland Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 No tak, można połamać ale i tak będą widoczne elementy po wcześniejszych naprawach (klejeniu owiewek) czy gość z ubezpieczenia który przyjdzie oglądać szkoda czasem nie powie że: no tak, ta część nie jest nowa i jest naprawiana więc nie mogę dac 100 procent tylko mniej... każdy, się zorientuje gdzie było wcześniej klejone a gdzie nie... 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soltys Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 (edited) tak będą widoczne elementy po wcześniejszych naprawach no chyba ze usuniesz kawałek owiewki na którym widać klejenie jeśli wyliczą szkodę całkowitą to chyba nie opłaca się naprawiać bezgotówkowo (o ile taka naprawa jest możliwa w takiej sytuacji) generalnie chyba bardziej opłaca się wziąć kasę z ubezpieczenia a następnie iść do warsztatu naprawiać samemu płacąc, bardzo duże prawdopodobieństwo ze zostanie parę zł na zakupy Edited November 4, 2013 by Soltys (see edit history) 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lans Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 (edited) W wiekszosci firm ubezpieczeniowych to nie przejdzie. Jesli owiewka byla klejona i sa slady klejenia, nie oddadza 100% wartosci elementu. Indywidualnie ocenia wartosc uszkodzenia. Jesli chcesz naprawic bezgotowkowo dogadaj sie w warsztacie,zeby zrobili wszystko w tej cenie, ktora dostana od ubezpieczyciela. Mysle ze problemu z tym, nikt robil nie bedzie. PS: Takich pytan odnosnie ,,swojej osoby" , zadawac sie nie powinno publicznie Mnie zastanawia sprawa uszkodzenia ramy, co w przypadku zarysowania ramy ? Zazwyczaj takiej szkody naprawic sie nie da, trzebaby malowac cala rame, a uszczerbek taki szpeci caly motocykl. Jak wyglada sprawa w takich przypadkach ??? no chyba ze usuniesz kawałek owiewki na którym widać klejenie ) a oto wyjscie najlepsze odlam to co klejone i wyrzuc, powiesz ze odpadlo podczas kolizji i sie nie znalazlo Edited November 4, 2013 by Lans (see edit history) 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soltys Posted November 4, 2013 Report Share Posted November 4, 2013 nie zastanawia sprawa uszkodzenia ramy, co w przypadku zarysowania ramy ? uznają wymianę ramy, wtedy na 100% jest szkoda całkowita a to oznacza bardzo niekorzystną dla ciebie wycenę -> likwidator wylicza wartość przed szkodą (stara się zaniżyć jak tylko może) i wartość motocykla aktualnie (różnice wypłacają) a jak się znajdzie ktoś kto da parę zł więcej na aukcji to wypłacają jeszcze mniej. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darka Posted November 6, 2013 Report Share Posted November 6, 2013 Nie wiem, czy nie za późno... Z własnego doświadczenia (co prawda dotyczy samochodu, ale chyba tu różnice nie ma): Miałam z OC sprawcy wymieniane drzwi, zderzak i nadkole "z dodatkami". Za wcześniej uszkodzony element (nie dało się niestety udowodnić, że to uszkodzenie w tej stłuczce, bo z drugiej strony) musiałam pokryć 50% wartości zakupu nowego elementu (bez lakierowania i robocizny, bo to z OC) - PZU. Ale rzeczywiście można się dogadać z warsztatem 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.