Piotrovsky Posted October 18, 2013 Report Share Posted October 18, 2013 Jak w temacie. Jak myć motocykl? Czy macie może jakieś swoje "techniki"? Czy da się umyć motocykl na myjni samoobsługowej? Podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GroNeX Posted October 18, 2013 Report Share Posted October 18, 2013 (edited) Bierzesz szmatę (najlepiej stare prześcieradło bo nie zostawia śladów), do tego trochę wody z węża ogrodowego i jedziesz To chyba najprostszy sposób. Ewentualnie możesz kupić płyn do mycia felg i wosk co by twoja maszyna błyszczała jak psu jajca Silnik możesz umyć w ten sam sposób (ja tak myję i świeci się cały czas).Pozdro Edited October 18, 2013 by GroNeX (see edit history) 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotrovsky Posted October 18, 2013 Author Report Share Posted October 18, 2013 Ostatnie 2 dni jeździłem w deszczu i dosłownie wszystko mam w piachu: koła, silnik, owiewki a nawet siodełko. Myślałem czy może nie owinąć elektroniki, tłumika i paru innych rzeczy workiem na śmieci i czy nie umyć go na myjni, takiej jak jest na przykład na łagiewnickiej ^^ 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dinozaur Posted October 18, 2013 Report Share Posted October 18, 2013 Przez niewielu stosowana metoda - karcherem na samoobsługowej, lecz z nutą delikatności, jak byś muskał piórkiem smukłą białogłowę. Czyli uważaj na napęd coby zbyt smaru nie zmyć, chłodnica by nie poniszczyć, instalacje elektryczne. W skrócie - jedynie plastiki sobie przelecisz. Ogólnie nie polecam, ale jeśli jesteś w trasie na komunię syna i akurat Ci się moto upaćkało, będzie to najszybsza opcja. Inną zaś sztuką jest stosowanie wszelakiej maści płynów do poszczególnych elementów, takich jak opony, felgi, plastiki czy sam silnik 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GroNeX Posted October 18, 2013 Report Share Posted October 18, 2013 Bez przesady No chyba, że będziesz jeździł na myjkę co najmniej 2x w tyg (w co wątpię). Motocykl zawsze ci się upierdzieli, a to co ci napisałem to chyba najtańsza i najprostsza opcja z możliwych 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest SobolQ Posted October 19, 2013 Report Share Posted October 19, 2013 Bierzesz szmatę (najlepiej stare prześcieradło bo nie zostawia śladów), do tego trochę wody z węża ogrodowego i jedziesz To chyba najprostszy sposób. Ewentualnie możesz kupić płyn do mycia felg i wosk co by twoja maszyna błyszczała jak psu jajca Silnik możesz umyć w ten sam sposób (ja tak myję i świeci się cały czas). Dokładnie, też tak myję moją Hondę 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzyq Posted October 20, 2013 Report Share Posted October 20, 2013 "szmata i trochę wody z węża ogrodowego" powiadasz... 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GroNeX Posted October 20, 2013 Report Share Posted October 20, 2013 (edited) Bzyq - rozmawiamy tu o lekkich zabrudzeniach od wody i piachu Twojego to chyba wężem, ale strażackim Edited October 20, 2013 by GroNeX (see edit history) 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest SobolQ Posted October 20, 2013 Report Share Posted October 20, 2013 Bzyq u Ciebie bez karchera się nie obejdzie ) 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pafcio Posted October 20, 2013 Report Share Posted October 20, 2013 Bzyq - rozmawiamy tu o lekkich zabrudzeniach od wody i piachu Twojego to chyba wężem, ale strażackim e tam niagara daładby radę 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GroNeX Posted October 20, 2013 Report Share Posted October 20, 2013 Też mogło by nie wystarczyć. Tsunami i po sprawie 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Turboldz Posted October 21, 2013 Report Share Posted October 21, 2013 Proponuje motek i dłuto w tym przypadku. Ja swoje moto jak jest mocno zabrudzone ( po jeździe ulicami) myje karcherem z większej odległości omijając wrażliwe miejsca później idąc za radą jednego z kolegów staram się go czyścić szmatką z płynem do mycia okien co 2 dni aby utrzymać go w ładnym stanie 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.