Poza Prawem: Kto Bardziej Winny W Wypadku?

[Regis]

Przeczytałem wszystko i jak zwykle się załamałem... Co tu się qr** dzieje ?? Kłucicie się o to kto kogo źle zrozumiał, co to jest, temat o tym kto ma większego siusiaka ?? No jak się przewala to coście napisali, to nie wiem czy czytam rozmowę ludzi dorosłych, czy gówniarzy z Gimnazjum ...

 

 To teraz wracając do tematu przewodniego... co z tym chłopakiem co się rozbił?? Wie ktoś w jakim jest stanie ?? Wczoraj był u mnie ten kumpel co widział wypadek... "g" prawda że kierowcy grzecznie się zatrzymali i policję przepuszczali... niebiescy dobrze wystartowali, bo motocykl trafił ich na wysokości drzwi... swoją drogą też dobrze zapierniczał, bo furę przestawiło mocno... Gliniarze chcieli się wryć na czerwonym i jechali takimi skokami z pasa na pas, bo ich ludzie nie widzieli w ogóle... wciskali się, nie czekali aż się kierowcy zatrzymają, tylko się po prostu wpier... na chama przed machę i blokowali ruch... to nie było przepisowe przejechanie na czerwonym samochodu na sygnale... 

[ridrick]

 

 

Wczoraj był u mnie ten kumpel co widział wypadek... "g" prawda że kierowcy grzecznie się zatrzymali i policję przepuszczali...

No to mam nadzieję, że kolega wesprze poszkodowanego.

[Aidekk]

To trochę tak jak dać wszystkim bez wyjątku dostęp do broni palnej

Np w Teksasie dostęp do broni palnej jest nie tyle legalny co powszechny. Zarejestrowane jest prawie 2.5 sztuki broni na 1 obywatela, przestępczość jedna z najniższych w USA. Największa przestępczość w NY gdzie jest zakaz posiadania. Wytłumacz... bo wg mnie proste. U nas bandzior cwaniakuje bo ma bron a Ty co najwyżej masz gaz albo paralizator, tam wyciągnie broń to dostanie kilka kul i śpi.

 

 

 

czyli że np gość z poziomem 4,5 promila wypadający z samochodu podczas kontorli niech jedzie dalej póki kogoś nie zabije?

Od razu zabije. Ludzie jeżdżą po pijaku i nikogo nie zabijają. Kwestia jest ile delikwent wypił. Jest zresztą gmina (czy jak to się tam nazywa) w Irlandii, gdzie wracając do domu z baru można jechać po procentach. Niedawno ustanowiono takie prawo w związku z dużą liczbą samobójstw ludzi starszych i samotnych. Oczywiście zawsze znajdzie się 1 czy 2 debili, który nie dość że się nawali jak szkop to jeszcze pędzi 150 km/h. Taki i tak się wyeliminuje więc pozwolić mu i spokój.

 

Nikomu nie każę mnie popierać, to są moje poglądy. Rozumiem wasze, rozumiem chęć zapobiegania, ale zapobieganie prowadzi do absurdów takich, że np rodzic nie może uderzyć dziecka albo ojciec wklejając na portal nasza-klasa.pl zdjęcie 2 letniej córki w kąpieli jest oskarżany o pedofilię. Do tego właśnie prowadzi skrajne karanie profilaktycznie, dlatego też zawsze będę przeciwko takowemu.

 

Na szczęście dla was i waszych obaw ludzie tacy jak ja są w mniejszości i w Polsce czy Europie raczej nieszybko dojdą do głosu.

[Mario]

Trochę mnie dziwi stanowczość w osądach niektórych osób

 

Bo jeśli np. jazda po pijanemu stwarza zagrożenie, co jest oczywiście niezgodne z prawem i może spowodować wypadek w którym ucierpią osoby postronne 

(i do tego ostatniego argumentu się głównie odnoszą - bo prawnie sankcje są za to ustanowione)

- to patrząc z innej strony - czy jazda z większą prędkością niż dopuszczalna, nie stwarza takiego zagrożenia ?

 

Bo czym różni się zabicie postronnej osoby:

- przez prędkość ,

- przez alkohol,

- przez nieuwagę spowodowaną rozmową przez komórkę czy poprawianiem makijażu,

- itd. 

 

Idąc dalej - dlaczego osoba która zabiła przez prędkość ma dostać mniejszą karę niż za alkohol,

przecież ona przekraczając prędkość robiła to świadomie - jak przy jeździe po alko.

Przy winie z nieuwagi - teoretycznie można trochę łagodniej traktować taką osobę, 

ale wszystko co niezgodne z prawem i robione świadomie powinno być tak samo traktowane !

 

Tak więc może każdy niech sam przeprowadzi rachunek sumienia i sobie odpowie czy jest dużo lepszy od tych 'pijanych kierowców',

bo po niektórych wypowiedziach wychodzi że oni są odpowiedzialni za całe zło na naszych drogach...

 

ps. 

nie piłem, nie piję i to nie jest zachęta do picia podczas jazdy !!! (stanowczo za dużo się wtedy wylewa)

[Aidekk]

Mario, bo to jest wszystko kwestia zabobonu zwanego obecnie przyzwoleniem społecznym. Na zapier*alanie ludzie przymykają oko a na alkohol nie. Specjalne kampanie emanują z TV, radia, gazet właśnie po to, by było na czym zarobić i za co wziąć łapówkę. A co do policji, to bardzo spodobała mi się ochrona tej imprezy:

 

http://demotywatory.pl/4159967/To-sie-nazywa-cywilizowane-spoleczenstwo

 

Ciekawe co by u nas zrobili tym policjantom jakby ich tylko 7 było

[piotreklodz]

Ludzie, co wy pier....icie.

Porównujecie jazdę 120km/h na ograniczeniu do 60 z jazdą po pijaku.... Zababony,,,  Albo sami macie problemy z alko i jeździćie napruci albo wypisujecie te pierdoły będąc narąbanymi.

 

Aidek, obyś nigdy nie doświadczył (osobiście, ani na nikim bliskim) skutków jazdy po alkoholu bo fajnie się pie....li takie brednie jak się nie odczuło czegoś takiego na własnej skórze. Ja niestety odczułem i wiem jak można zmarnować życie całej rodzinie, skazać kogoś na inwalidztwo

 

A takich skurwieli jak ten któy zabił matkę rocznego dziecka czy zamordował chłopaka nożem na piotrkowskiej (oboje pijani, naćpani i nie wiedzący co się wokół nich dzieje) powinno się wieszać na szubiennicy jak na dzikim zachodzie...

[rook]

Po wypowiedzi Aidekk'a myślałem, że większej bredni nie przeczytam, a tu proszę jak życie zaskakuje, pojawił się Mario, który stawia na równi szybką jazdę z jazdą po pijaku. Brawo chłopaki, brawo.

 

P.S. pozwolicie, że bez względu na wasze "riposty" odłączę się od dyskusji, ponieważ zgłębiania waszych umysłów napawa mnie niepokojem. Mimo wszystko życzę wam powodzenia i dużo wyrozumiałości w głoszeniu waszych mądrości i przemyśleń życiowych.

 

Pozdrowienia dla trzeźwo myślących.

[Mario]

Widzę tu bardzo merytoryczne wypowiedzi, dogłębnie analizujące problem...

 

Czyli jadąc 120 na 60, tracąc panowanie nad pojazdem i zabijając przez to matkę z dzieckiem jest się w porządku,

ot błąd w ocenie swych umiejętności... przecież to tylko 60 km/h szybciej, a nie jazda po wczorajszej imprezie.

Myślę, że rodzina poszkodowanej przyzna Wam rację, a nie będzie chciała wieszać na szubienicy...

 

ps. 

i może zdefiniujcie czy jadąc na ograniczeniu do 50 (czyli prawie wszędzie w mieście - łącznie z dellem) 

120 jest ok, a 150 czy 200 może już nie - co jest już porównywalne z jazdą po piwie.

Jeśli tak to liczę że nie przekraczacie tej magicznej prędkości.

[ridrick]

Chyba trochę się panowie zgubili.

 

Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym  nawet przy prawidłowej prędkości nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności.

Konsekwencje bycia sprawcą nie podlegają żadnej dyskusji. Z tym, że można to potraktować jako wypadek przy pracy i nie koniecznie trzeba wymierzać maksymalnym wymiarem kary.

 

Wszelkie dodatkowe rzeczy typu zapier... 120 na 40 powinny skutkować dodatkowym wynikiem do kary

 

Jednak wsiadanie po pijaku drastycznie zwiększa szanse na spowodowanie wypadku bo delikwent nie kontroluje pojazdu w zależności ilości tego alkoholu.

To ewidentne czekanie na nieszczęście i powinno być karane z najwyższą surowością.

[Bzyq]

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/932423,ofiara-wypadku-pomowiona-przez-blad-urzedniczki,id,t.html

 

jest małe sprostowanie w kwestii prawa jazdy Łukasza.

[Thebestof78]

Edytowane 29 Czerwca 2013 przez Suchy-wolk
link (wyświetl historię edycji)

[gary]

Ech... Jeśli taki slalomik jak na filmie miał miejsce to trudno mieć pretensje do puszkarza. Przecież jadąc samochodem do przodu, nie spędzamy 90% czasu obserwując tył. Sam jestem motocyklistą i serce mnie boli na wieść o każdym zdarzeniu z udziałem moto ale w tym wypadku, kolejny raz to kierownik prosi się o kłopoty :-(
A ta jazda na wprost z pasa do skrętu w prawo??? Q...a! Właśnie przez takie akcje mamy opinię jaką mamy.

Edytowane 29 Czerwca 2013 przez gary (wyświetl historię edycji)

[jakoob]

Ech... Jeśli taki slalomik jak na filmie miał miejsce to trudno mieć pretensje do puszkarza. Przecież jadąc samochodem do przodu, nie spędzamy 90% czasu obserwując tył. Sam jestem motocyklistą i serce mnie boli na wieść o każdym zdarzeniu z udziałem moto ale w tym wypadku, kolejny raz to kierownik prosi się o kłopoty :-(

A ta jazda na wprost z pasa do skrętu w prawo??? Q...a! Właśnie przez takie akcje mamy opinię jaką mamy.

 

Jeżeli sie ktoś na mnie obrazi, przykro mi... Ale w 100 proc zgadzam sie z gary-m też zdaża mi sie tanczyć pomiędzy puszkami ale z umiarem, pamiętajcie że główną zasadą na drodze jest zasada ograniczonego zaufania, ja przez to że moj mega kumpel prawie rok temu o tym zapomniał do dzisiaj płaczę że go juz nie ma.....   

P.S. Jutro montuje 2 kamere w puszce na szybie z tyłu ...... 

[ridrick]

Panowie sądzę, że wyciągnęliście daleko idące wnioski z tego filmiku.

To co się działo 30 sek przed wypadkiem w wykonaniu różnych motocyklistów nie musi mieć wielkiego związku z wypadkiem.

Oczywiście możemy się zgadzać, że świeci nie byli ale kto z nas jest

 

Poloneza na filmie nie widać.  Nie wiem który z tych co przelecieli się rozwalił.

Równie dobrze mógł wskoczyć na pas zaraz za skrzyżowaniem a Pani zajechała mu drogę  200m dalej bo nie spojrzała.

 

Świadkowie w puszkach jak widać na filmie się zatrzymali i zapewne sprawa się wyjaśni.

[gary]

@Ridrick, to odejdźmy od traktowania filmu jako potencjalnej dokumentacji zdarzenia. Abstrahując od wypadku, sam filmik pokazuje, że powinniśmy wydrukować miliony żółtych naklejek z napisem: "Patrz tylko w lusterka, motocykle pojawiają się znikąd, pełno ich wszędzie i atakują z nienacka"

[jaquzie]

coś w tym jest co napisał gary. kolega z prawej jadący na wprost, z pasa dla skręcających w prawo, z całkiem niezłym tempem.. i spodziewaj się takiego przy np. zmianie pasa. impossible..

[fatcartman]

Jeżeli kolega który miał wypadek należał do tej "szarańczy"  co przeleciała przez to skrzyżowanie i jechał podobnie to aż się prosił o kłopoty niestety .. Po pierwsze primo najeżdżają na ruszające puszki z około dwukrotną prędkością, jeden leci prawym na wprost, jeden slalomuje środkiem, trzeci przelatuje lewym, nic dziwnego że puszkarze nie wiedzą co robić  .. Drugie primo to jest krótkie skrzyżowanie i wiadomo że za chwile puszki się będą "tasować" bo każdy chce jechać w innym kierunku.. nie chce nikogo sądzić, ale pewnie wina "formalnie" jest po stronie puszki, ale tak zdroworozsądkowo to pewnie motocyklisty..

[jakoob]

Ja wam powiem tylko tak, 2 tygodnie temu chciałem wypróbować w puszce launch control i jak zapaliło sie zielone wystrzelłem jak z procy a tu nagle jakies 15 cm przed maską wyskakuje mi przecinak z pasa do skretu w lewo. Zero myślenia.. Mnie to sie czasami zdarza ale przy niskiej prędkości z pełną kontrolą hebla, żeby nie doprowadzać do takiej sytuacji jaka powyzej opisałem. Jeżeli kierownik by sie zatrzymał na następnych światłach to dostałby z teleskopówki w hełm żeby mu sie odechciało jazdy na ten dzień...

[Broto]

Tak czytam te wypowiedzi..... troche rozumiem aidkka, w usa sa stany gdzie mozna jechac po paru piwach, drinkach, jesli czujesz sie na silach. U nas jest taki próg, ze myjac rano zeby ten próg przekraczasz ja osobiscie nie wsiadlbym do auta po 1 piwie, a tym bardziej na moto.

[ridrick]

 

 

coś w tym jest co napisał gary. kolega z prawej jadący na wprost, z pasa dla skręcających w prawo, z całkiem niezłym tempem.. i spodziewaj się takiego przy np. zmianie pasa. impossible..

Oczywiście, że ma rację. Wielokrotnie była już mowa, że sami nie dajemy się zauważyć.

 

Akurat co do przelatywania w tym miejscu prawym pasem do skrętu to właśnie dość ważne jest tempo chociaż nie ma potrzeby przesadzania. 

 

Nie tłumacząc osoby z filmu (sam nie jestem święty i to też w tym miejscu )   to rozwiązanie świateł wólczańska a następne Kościuszki jest jakąś totalną porażka.

Ruszasz i po 15 metrach zatrzymujesz się na samochodach stojących jeszcze przy Kościuszki bo światło dopiero się zmienia.

Masz więc 3 warianty (wszystkie przetestowałem):

1. Stajesz grzecznie i czekasz - eee to nie dla motocykli.

2. Lecisz po linii między autami - z tym że ci co wyjechali z wólczańskiej  różnie się ustawili i w zależności od tempa jakim pojadą różne "pasy", kierowcy lubią przeskakiwać z jednego na drugi 

więc ja się między nich nie wpier... bo nogi mi się nie znudziły.

3. lecisz od razu pasem do skrętu i zanim dobrze światła się zmienią przy Kościuszki jesteś pierwszy. Nie trzeba zap... tylko wystarczy ruszyć dobrze od wólczańskiej.  Minus to czasem ktoś przez pasy chce cię przepier... na ostatnia chwilę, pas ten jest w 90% pusty bo samochody które chciały skręcić w prawo już dawno pojechały.

 

Ogólnie ta trzecia opcja z punktu widzenia bezpieczeństwa wcale nie jest taka zła.

[Koper]

"Yamaha R6, 16 lat, bez prawka..." http://www.scigacz.pl/Smiertelny,wypadek,z,udzialem,motocykla,w,Czestochowie,21175.html Pysznie...

 

https://www.facebook.com/scigaczpl/posts/10152965073130363 zerknąłem na kilka pierwszych komentarzy. Dochodzę do wniosku, że dzieci powinny być bite XD

Przykład:

*"16 latków... i tak, byli motocyklistami, LwG"

*"co szmaciarz nie patrzył w lusterka !! Wymusił !! jebać !! Motocyklisci żyją wiecznie !! LWG !"

 

*"K**wa gdzie masz lusterka je**ny debilu!! Motocykle są wszędzie ! LwG chłopacy..."

Edytowane 1 Lipca 2013 przez Koper (wyświetl historię edycji)

[ridrick]

 

 

Dochodzę do wniosku, że dzieci powinny być bite XD

 

Dzieci się nie bije tylko edukuje.

 

Patrząc na komentarze widać ilu jest kandydatów by przejść na drugą stronę w imię pasji i głupoty.

Na szczęście jest też trochę komentarzy rozsądnych.

[piyok]

offtop:

i tak uważam, iż większy odsetek kierowców jadących po pijaku to kierowcy samochodów niż motocykli

[ragavan]

Ale trzeba by to przeliczyć na ilość..bo wiadomo puszek wiecej to i wiecej pijanych kierowców.Ale gdzie tu rozum wsiadać po alko na motocykl...

[Massi]

jestem jeszcze w stanie zrozumieć dzień po picu że już się myśli że jest OK a się okazuje że jednak coś tam się wydmucha... odkąd mam alkomat wiem jak bardzo można się zdziwić... czasem 2 piwa o 22 a o 9 rano jeszcze 0.3 promila ale tak świadomie zasiąść za sterami to przegięcie.