Poza Prawem: Kto Bardziej Winny W Wypadku?

[Aidekk]

Wg mnie każdy: głupi czy mądry, ma swój rozum i niech postępuje wg niego. Chce jeździć po pijaku - niech jeździ, bez prawka - analogicznie. Niech tylko jego mądra głowa sobie przemyśli na ile warto i można. Niech on sam ocenia na ile może/chce/powinien wyjechać bez dokumentu czy po wypiciu. W końcu to on będzie odpowiadał za swoje czyny.

 

Wg mnie za spowodowanie wypadku pod wpływem alko czy innych substancji powinna być kara x 2, ale uważam też, że za samą jazdę pod wpływem jeśli nikomu nie zaszkodzisz ścigać i karać nie powinni. I możecie mnie jechać ile chcecie. Zdanie mam wyrobione i raczej nie macie argumentów by je zmienić. Wy wrzucanie ludzi do jednego worka i zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. Niestety jest wiele odcieni szarości, których pod uwagę nie bierzecie.

[bart]

Wg mnie każdy: głupi czy mądry, ma swój rozum i niech postępuje wg niego. Chce jeździć po pijaku - niech jeździ, bez prawka - analogicznie. Niech tylko jego mądra głowa sobie przemyśli na ile warto i można. Niech on sam ocenia na ile może/chce/powinien wyjechać bez dokumentu czy po wypiciu. W końcu to on będzie odpowiadał za swoje czyny.

Podoba mi się ten kawałek o tym kto będzie odpowiadać za swoje czyny, powinieneś napisać to do męża kobiety zabitej przez pijanego na rewolucji i oczywiście do jej dziecka, które teraz ma rok i nigdy już mamy nie pozna.

 

 Zdanie mam wyrobione i raczej nie macie argumentów by je zmienić. Wy wrzucanie ludzi do jednego worka i zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. Niestety jest wiele odcieni szarości, których pod uwagę nie bierzecie.

W tym przypadku czarne jest bardzo czarne a białe jest bardzo białe, bez żadnych odcieni szarości.

 

Pozdrawiam

[Aidekk]

W tym przypadku czarne jest bardzo czarne a białe jest bardzo białe, bez żadnych odcieni szarości.

Bart, ale ja się zgadzam. W tym konkretnym przypadku gość wypił + spowodował wypadek, więc tak jak napisałem:

 

 

 za spowodowanie wypadku pod wpływem alko czy innych substancji powinna być kara x 2

Są niestety inne przypadki i w poście chciałem zwrócić na to uwagę.

[rook]

 

 

Wg mnie każdy: głupi czy mądry, ma swój rozum i niech postępuje wg niego. Chce jeździć po pijaku - niech jeździ, bez prawka - analogicznie. Niech tylko jego mądra głowa sobie przemyśli na ile warto i można. Niech on sam ocenia na ile może/chce/powinien wyjechać bez dokumentu czy po wypiciu. W końcu to on będzie odpowiadał za swoje czyny.

 

Na szczęście nie jest i nie będzie tak jak mówisz, bo jak "mądra głowa może sobie przemyśleć" gdy myśli nietrzeźwo - to po pierwsze. I może i bym się zgodził z Tobą gdyby nie jedna zasadnicza sprawa. Pisząc " w końcu to on będzie odpowiadał za swoje czyny"  może i się nie mylisz ale zapomniałeś o najważniejszym, że konsekwencję decyzji osoby nietrzeźwo myślącej mogą wybiegać poza to co się z nim stanie. Gdyby było tak jak mówisz ludzie by się bali wychodzić z domu, wszyscy by sami oceniali czy są w stanie wsiąść i jechać. To trochę tak jak dać wszystkim bez wyjątku dostęp do broni palnej, ale trzeba pamiętać, że konsekwencję jej użycia mogą ponieść niewinne osoby.

[Mur67]

Wg mnie każdy: głupi czy mądry, ma swój rozum i niech postępuje wg niego. Chce jeździć po pijaku - niech jeździ, bez prawka - analogicznie. Niech tylko jego mądra głowa sobie przemyśli na ile warto i można. Niech on sam ocenia na ile może/chce/powinien wyjechać bez dokumentu czy po wypiciu. W końcu to on będzie odpowiadał za swoje czyny.

 

Wg mnie za spowodowanie wypadku pod wpływem alko czy innych substancji powinna być kara x 2, ale uważam też, że za samą jazdę pod wpływem jeśli nikomu nie zaszkodzisz ścigać i karać nie powinni. I możecie mnie jechać ile chcecie. Zdanie mam wyrobione i raczej nie macie argumentów by je zmienić. Wy wrzucanie ludzi do jednego worka i zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. Niestety jest wiele odcieni szarości, których pod uwagę nie bierzecie.

Czytam I nie wierze....

czyli że np gość z poziomem 4,5 promila wypadający z samochodu podczas kontorli niech jedzie dalej póki kogoś nie zabije?

Chopie w takim razie pozostaje mieć tylko nadzieje że jęsli ktoś z %kierowców w razie czego trafi na kogoś z Twojej rodziny nie mojej

[Julka]

 

 

Konsekwencje jazdy po pijaku to nie mandat... - dla "kretynów"

 

Była gdzieś w moim poście mowa o tym, że za jazdę po pijaku jest mandat?

 

 

 

aha, rozumiem, że na forum dzielimy się i dyskutujemy o wszystkim tylko nie o faktach i Ty decydujesz jaka wiedza jest zbędna a jaka niezbędna i dla kogo.

 

Ręce mi opadają. Postaraj się rozszerzyć horyzont na cały kontekst i wyjdź poza własne mniemanie to zrozumiesz. 

 

 

 

Chopie w takim razie pozostaje mieć tylko nadzieje że jęsli ktoś z %kierowców w razie czego trafi na kogoś z Twojej rodziny nie mojej

 

Ludzie, spuście z tonu, bo to idzie w jakimś dziwnym kierunku...

[rook]

 

 

Była gdzieś w moim poście mowa o tym, że za jazdę po pijaku jest mandat?

 

Rozumiem, że nie dostrzegasz ironii w mojej wypowiedzi, choć nie ukrywam, że trochę się spodziewałem.

 

 

 

Ręce mi opadają. Postaraj się rozszerzyć horyzont na cały kontekst i wyjdź poza własne mniemanie to zrozumiesz.

 

Najchętniej bym Tobie powiedział dokładnie to samo, bo nie widzisz nic poza własnymi racjami (oczywiście masz do nich prawo) i proszę Cie byś nie pouczała mnie co mam pisać na forum, bo nie na tym polega dyskusja.

[Julka]

 

 

Rozumiem, że nie dostrzegasz ironii w mojej wypowiedzi, choć nie ukrywam, że trochę się spodziewałem.

 

Kolego, ogarnij trochę swoje zapędy i rozbuchane ego. 

[Mur67]

Julka w dziwnym kierunku to zaczeło iść kiedy na forum kierowców pada stwierdzenie o przyzwoleniu, wręcz akceptacji, do jazdy na podwójnym gazie.

jeśli chop nie widzi w tym nic złego i akceptuje to - brutalne - jedyną możliwością aby zmienił punkt widzenia jeśli (odpukać) będzie się wypowiadał na temat czergoś co spotkało kogoś z jego bliskich.

I patrząc przez pryzmat mojej rodziny - dużo większego - zagrożenia jakie dunknięci stwarzają na drogach wole żeby elimonować ich z dróg na wszelkie sposoby

[Piotr]

 

 

Już jest, z tym, że napisali że motocyklista wjechał a nie że pierdolotem zajechał motocykliście.

 

[Madziulek]

Wjechał w Poloneza.... żal .... Expres i dziennik...... nie Polonez zajechał tylko motocyklista wjechał  http://express-tv.pl/wypadek-motocyklisty-na-al-pilsudskiego-wjechal-w-poloneza-caro,artykul.html?material_id=51cc930cb564daa475c9759c

[Arthur]

tam często ludzie jadą lewym pasem, a gdy się orientują , że jest do skrętu w lewo szybko się wbijają na prawy pas.

[Okropna]

Na filmiku  widać że poldonez stoi częściowo na lewym pasie , teleportował się skoro baba jechała prosto ? czy siła odśrodkowa ją tak zniosła ?

[tlfabianka]

To będzie bliżej siły odśrodkowej, albo przyciągania prawo®ęcznego ...

[bulwa]

j**any pismak był szybciej niz  wezwana karetka

 

 

wezwalismy pogotowie a tu po 3 4 min juz ta faja z gazety była

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez bulwa (wyświetl historię edycji)

[Julka]

 

 

j**any pismak był szybciej niz  wezwana karetka     wezwalismy pogotowie a tu po 3 4 min juz ta faja z gazety była

 

2 zł od wiersza tekstu - nic nie zrobisz

[tlfabianka]

Mylę się, czy przecież go znamy ... można z nim porozmawiać czemu nie dzieli się za pisanie głupot, jeśli już musi je pisać, albo przewieźć go po włókniarce, żeby więcej tego nie robił  

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez tlfabianka (wyświetl historię edycji)

[Turboldz]

Nie byłem nie widziałem ale już widzę jak kłamią za takie artykuły powinno się ich pozywać za grubą kasę to by się może zastanowili nad tym co piszą. O tym Łukaszu co się rozbił o tajniaków też nawymyślali a dziś słyszałem od kogoś co był tam w momencie zdarzenia jak to wyglądało zupełnie inna historia

[TomaszVV]

tam często ludzie jadą lewym pasem, a gdy się orientują , że jest do skrętu w lewo szybko się wbijają na prawy pas.

A z drugiej strony- skręcający z piotrkowskiej mają jakieś 60-70 metrów na zmianę 4 pasów jeśli chcą skręcić w kilińskiego.

Dlatego jest Bangkok tam.

[Królu]

wracajac do Lukasza z kawy, mam troche info bo pracuje z jego kuzynem. stan bardzo ciezki, zlamany mostek, uszkodzone serce, zmiazdzona watroba, uszkodzona sledziona i cos z kregoslupem takze katastrofa.

[Thebestof78]

;(

[działkowy emeryt]

rozpieprzoną yamahę plus chłopaka

musiałeś być gdzieś indziej, to była Honda 954

A z drugiej strony- skręcający z piotrkowskiej mają jakieś 60-70 metrów na zmianę 4 pasów jeśli chcą skręcić w kilińskiego.

Dlatego jest Bangkok tam.

do Kilińskiego od Piotrkowskiej to mają z kilometr, chyba raczej w Sienkiewicza...?

Edytowane 28 Czerwca 2013 przez działkowy emeryt (wyświetl historię edycji)

[Pablos]

Nie byłem nie widziałem ale już widzę jak kłamią za takie artykuły powinno się ich pozywać za grubą kasę to by się może zastanowili nad tym co piszą. O tym Łukaszu co się rozbił o tajniaków też nawymyślali a dziś słyszałem od kogoś co był tam w momencie zdarzenia jak to wyglądało zupełnie inna historia

 

Nie wiem od kogo slyszales jak bylo...ale pierwsi motocyklisci pojawili sie juz po przyjezdzie karetki/karetek...Byl na moto latni chlopak(krotkie gacie, t-shirt i zlow na plecach), byl kierownik z plecaczkiem...Kilka motongow przejechalo, popatrzylo i pognalo dalej...Ja bylem od poczatku...Sorry,ale jako duzo jezdzacy motocyklem, glownie po naszym miescie, bylem mimowolnym swiadkiem tego co sie wydarzylo. Nie jest tak,ze psiarnia za***rdalala i wjachala na skrzyzowania na pale, stali na drewnoskiej dosc dlugo i czekali jak sie ruch na wlokniarzy zatrzyma, zatrzymaly sie pojazdy na trzech pasach Wlokniarzy, dopiero ruszyli i to dosc wolno i .... Nie chce dalej sie rozwijac. Ja po prostu motocyklem nie wjechalbym na skrzyzowanie w momencie gdy wszystkie puszki stoja...nie wymijalbym ich,  czy tam omijal w taka predkoscia, ktora mimo hamowania, przy uderzeniu przestawia puszke o 150-180stopni... Teraz najwazniejsze jest aby Łukasz z tego wyszedl.

Edytowane 28 Czerwca 2013 przez Pablos (wyświetl historię edycji)

[Turboldz]

No to ja gadałem z gościem z tym żółwiem na plecach podobno rozmawiał z jakąś babką która była tam w momencie zdarzenia i gość wcale szybko nie gonił ( fizyka jest dość dziwna ale z tego co widziałem na różnych filmikach wcale nie trzeba wielkich prędkości żeby np auto ważące ponad tonę wylądowało na dachu) to raz dwa że zamiast pomóc motocykliście to tajniaki podobnież zaczęli sobie dyskutować między sobą i to jacyś przechodnie pierwsi do niego podeszli i zainteresowali się co się z nim stało trzy sieją propagandę że gość nie miał prawka na A i nie wiem co tam jeszcze wymyślają. Wjechać wjechali spokojnie i czekali tak jak mówisz ja też prawdopodobnie nie wjechał bym na skrzyżowanie zresztą w korku mijam auta zawsze z minimalną prędkością bo różne rzeczy potrafią się wydarzyć łącznie z pieszymi którzy sobie przechodzą przez jezdnie nie rozglądając się przy tym bo ich zdaniem jak jest korek to droga wolna. Uważam że do zdarzenia doszło z powodu kilku czynników i chyba nie ma co tutaj o tym dyskutować mnie po prostu wkurza zachowanie tych policjantów i te debilne artykuły pismaków ... Swoją drogą mogli by zrobić jakieś głośniejsze syreny w tych super autach tajniaków. Miejmy tylko nadzieje że ten splot nieszczęśliwych decyzji nie zakończy się tragicznie i tak jak mówisz Łukasz z tego wyjdzie

[Arthur]

Pewnie tajniaki nie podeszli do niego , bo musieli ustalić swoją wersję