Skocz do zawartości

MetalEbr


MetalEbr

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,nazywam się Mariusz w lipcu skończę 21 lat,przygodę z jednośladami zasilanymi silnikiem zacząłem w wieku 14 lat kiedy to dostałem od wuja jawę mustang 50 ;D która chyba więcej km przepchnąłem niż na niej przejechałem,ledwo co się kupy trzymała (dosłownie,podczas jednej z gleb,spowodowanej zbyt mocnym wciśnięciem klamki hamulca przedniego((tylnego nie było) odpadło mi kolanko z tłumikiem) ;D,ale mimo wszystko dobrze wspominam .później w wieku 16 lat nabyłem pierwszy motocykl jakim był wsk 125. ;),niezawodny,prosty,wygodny,Polski motocykl,który chyba wszystkim jest znany chociażby z widzenia więc nie ma co opisywać ;) miałem takie 3,lecz głównie na jednej się skupiałem,sprzedalem wszystkie,wtedy jeden z moich kolegów mial suzuki bandit z 1996 roku,nalegalem zeby dal mi sie przejechac,w koncu udalo mi sie go namowic,ale powiedzial ze da mi sie przjechac pod jednym warunkiem - jesli go sam podniose,polozyl motocykl na boku,stanal obok i patrzyl,szczerze mowiac sporo sie zmagalem,ale mi sie udalo.pierwszy raz w zyciu wsiadlem jako kierowca na motocykl o pojemnosci wiekszej niz 125...no i pierwszy raz w kasku(za to mnie potepicie,ale trudno,tak bylo),oczywiscie po odpaleniu,zgasl mi ze 3 razy..xD w koncu udalo mi sie ruszyc i pierwszy raz w zyciu jechalem 140km/h kierujac motocyklem.od tamtej pory zakup Suzuki Bandit byl moim marzeniem... nastepnie przez jakies 4 miesiace bylem posiadaczem Cezety 175,ale to zlom byl,zadbane,nawet nawet wygladalo,a problemy z instalacja caly czas mialem,moze dlatego ze sie nie znalem zbytnio ;p . Nastepnie kupilem wsk175,ktora sporo polatalem,ale byla calkowicie zrobiona na crossa,pastikowe blotniki,przod od CZ cross,opony kostki,wysoka itd.fajnie sie jezdzilo,ale caly czas brakowalo.sprzedalem i zostalem z niczym.a ze ja MUSIALEM cos miec to zakupilem tanio wsk 125 dwuramowa z 1967r i tak sobie stoi w garazu do teraz.zdalem prawko kat B i A ,skonczylem szkole,poszedlem do pracy i...udalo mi sie zrealizowac marzenie,do ktorego dazylem przez prawie 5 lat..a wiec zakupilem motocykl,SUZUKI Bandit GSF 600..i tu sie zaczal nastepny rozdzial mojej przygody z jednosladami... ;) sie rozpisalem,ale moze znajdzie sie ktos komu bedzie sie chcialo to przeczytac ;D Pozdrawiam ;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzała..ale życiorys  :biggrin:  wprost z lat 70-80  ;)

Jak cos to wpadaj na wioche po sąsiedzku to się  :moto:  :moto:  :biggrin:

 Nie mam siły, by wstać,

nie mam siły, by iść.
Nie mam siły, by grać,
nie mam siły, by żyć.
Eksploduje mój mózg,
atakuje mnie chłód.
Zasypuje rój gruz,
to rujnuje mnie znów,
ale nagle w żagle łapię ciepły wiatr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś pisze z sensem to można przeczytać ;)

Tobie to się udało i fajnie było poznać Twoją historię ;)

 

Ponadto Brzeziny, więc daleko nie ma :P hehe, chyba, że należysz do grupy mające uprzedzenia Koluszki-Brzeziny :P

 

Powitać ;)

qxK0W5f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

sie rozpisalem,ale moze znajdzie sie ktos komu bedzie sie chcialo to przeczytac ;D

 

a mnie się nie chciało :biggrin:

 

ale witaj ;)

Każdy motocyklista jest piękny - póki nie zdejmie kasku :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś pisze z sensem to można przeczytać ;)

Tobie to się udało i fajnie było poznać Twoją historię ;)

 

Ponadto Brzeziny, więc daleko nie ma :P hehe, chyba, że należysz do grupy mające uprzedzenia Koluszki-Brzeziny :P

 

Powitać ;)

haha,nie,nie naleze do tej grupy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :smile: ja nie będę się tak rozpisywał jak Ty :P

Żyj tak jakbyś miał umrzeć jutro, marz tak jakbyś miał żyć wiecznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że zobowiązuje mnie zamieszkiwanie tej samej jakże zacnej mieściny, przeczytałem całość ;p I mimo że się znamy, nie sądziłem że aż tak pokręcone przygody miałeś z jednośladem ;p A co do uprzedzeń z Koluszkami, chyba nikt kogo by spytać czemu tak nasze mieściny się neinawidzą- nie umiała by odpowiedzieć.. Nasunąć nawet treściwej wypowiedzi.. ;p Zatem Koluszkowiacy, mamy blisko- trzymajmy się razem ;p Chociaż my, motocykliści ;)

 

Dużo pływam, dla tego moim mottem życiowym było: W wodzie urodzony- wodą wykarmiony.. Na potrzeby równie ważnej w moim życiu pasji motocykli przerobię to na: W benzynie spłodzony, benzyną ochrzczony ;d Poleciałem chyba, ale wybaczcie jestem po nocce ;p

Dobry motocyklista to nie ten, który lśni w pięknej skórze, nie ten, który odkręca gaz do końca, a ten który zna wartość swego życia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe przeczytane... fajna historia, zwłaszcza ta jazda bez kasku. Ja zaczynałem podobnie... a kasku to po 3 latach jazdy Komarem się dorobiłem jak miałem się przesiąść na MZ, i to nie był żaden integral tylko zwykły ormowski orzech :biggrin:

 

Takie czasy były, ale żeby teraz - nieźle ;)

 

 

Witamy na forum

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...