Skocz do zawartości

Pilnie Potrzebna Krew Dla Naszej Kolezanki !


Lans

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze z prosba swoja, mojego kolegi Slawka rodziny i wszystkich przyjaciol Sylwi.

Pilnie potrzebna zbiorka krwi.

Dzisiejszej nocy nasz kolega Sławek Sulik (repsol) na BMW S1000r mial bardzo powazny wypadek motocyklowy z Sylwią.
Samochód zajechał im drogę. Rozbili się i leża w szpitalu, obecnie jestem u Sławka w szpitalu jego stan jest stabilny i będzie wszystko ok.

Natomiast Sylwia jest w stanie krytycznym ...
Podłączona jest pod aparaturę, ma mnóstwo obrażeń wewnętrznych, kręgosłupa, głlowy.

Prosze nie pisac zbednych komentarzy.

Krew oddajemy na nazwisko Wojtecka Sylwia - Szpital im. M. Kopernika w Łodzi


Przepraszam za błędy i formę, ale pisze na szybko w szpitalu...


Krew trzeba oddac normalnie w punkcie krwiodastwa przy ul.Franciszkanskiej.
Wazne zeby wypisac kartke i podac nazwisko dla kogo. Edytowane przez Suchy-wolk
poprawione błędy na życzenie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KREW ODDAJEMY TU --> Regionalne Centrum Krwiodawstwa, ul. Franciszkańska 17/25, Łódź

tel 42 61 61 400

 

dni godziny rejestracji

poniedziałek 8:00-15:30

Wtorek 8:00-17:30

Środa 8:00-15:30

Czwartek 8:00-17:30

Piątek 8:00-15:30 

Sobota 8:00-13:30

 

Aby oddać krew trzeba dysponować ok 1 godziną czasu!

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem jechać ale przeczytałem to co wkleiła Ancol:

 

Po wypiciu alkoholu krew można oddać najwcześniej po upływie czterech dni.

 

No to dyskwalifikacja do czwartku...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja tez postaram sie jutro. Może jakoś przed pracą się wyrwę. Myślicie że pozwolą na pare dni przed upływem 2 miesięcy od ostatniego?

Jakby ktoś się słabo poczuł albo i nie słabo ale chce skorzystać - zawsze można poprosić o papier informujący o donacji umożliwiający wedle prawa otrzymanie dnia płatnego urlopu.

 

Aidekk z tymi 4 dniami to przesada. Ważne żebyś już nie miał elementu baśniowego we krwi...

Edytowane przez braFF (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to w piątek wyślę ci fotki zaświadczenia o oddanych donacjach na PW lans 

może pogadam z punktem pobrań i wszystkie donacje z tego dnia  będą imienne dla Sylwi

Edytowane przez zyszk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KREW MOŻNA NORMALNIE ODDAĆ PO ALKOHOLU POD WARUNKIEM ŻE NIE BYŁO TO NP 0,5 l WÓDKI A JAK PIWO TO NORMALNIE NA 2 DZIEŃ. POMAGAM !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KREW MOŻNA NORMALNIE ODDAĆ PO ALKOHOLU POD WARUNKIEM ŻE NIE BYŁO TO NP 0,5 l WÓDKI A JAK PIWO TO NORMALNIE NA 2 DZIEŃ .POMAGAM !!!

z tym normalnie oddawał to bym nie przesadzał alkohol nie wpływa w żaden pozytywny sposób na oddawaną krew, która potem ma być podana choremu więc chyba nie jest ciężko powstrzymać się jeden dzień wcześniej i nie pić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lans

może pogadam z punktem pobrań i wszystkie donacje z tego dnia będą imienne dla Sylwi

Gdyby sie dalo byloby super!

 

Slawek wyszedl na wlasne żądanie ze szpitala, zeby pojechac do Sylwii. Podczas operacji poskrecali mu reke i powinno byc wszystko dobrze. Gorzej ze stanem psychicznym.

 

Natomiast z Sylwia caly czas jest bez zmian :/ Obecnie jest w spiaczce farmakologocznej. Zobaczymy co bedzie dalej, tak czy inaczej krwr si

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby sie dalo byloby super!

Tylko, że nie ma to najmniejszego znaczenia. 

 

Ludzie: możecie iść oddać krew bez podawania nazwiska i na jedno wyjdzie.

(ostatnio specjalnie nękałem Panią na Franciszkańskiej jak to jest)

 

Napisze to po raz kolejny: Zbiórka na osobę to kwestia uzupełnienia zapasów  szczególnie ważna w okresie wakacyjnym.

Jeśli jakakolwiek krew z tej oddanej dla Sylwii trafi do niej to nie dlatego, że tak wyszło a nie bo taką macie kartkę.

 

no to w piątek wyślę ci fotki zaświadczenia o oddanych donacjach na PW lans

Możesz ją oprawić w ramkę albo wrzucić do kosza, no chyba, że jak już dojdzie do siebie to chcesz  żądać zwrotu.

 

Jak już i tak oddajecie krew to równie dobrze możecie się zgłosić na dawcę szpiku. Jedno kłucie a będziecie szansa pomóc jeszcze komuś (szanse prawie żadne ale zawsze).

 

Lans: jak będziemy mogli pomóc dawaj znać. Musi być dobrze

Edytowane przez Aidekk (wyświetl historię edycji)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rid to po prostu kwestia naszego lepszego samopoczucia i poradzenia sobie z trudną sytuacją, oddaję krew dla tej konkretnej osoby i to w tym momencie jedyna rzecz jaką mogę zrobić żeby pomóc. Sobie i  innej potrzebującej osobie bo bezradność to najgorsza rzecz dla psychiki tych, którzy stoją z boki.

 

Więc myślę, że WARTO :smile:

 

ps. uważajcie na siebie, zdrowia dla Sylwii i reszty rozbitków z ostatnich dni

Edytowane przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji)

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ridrick nikomu nie sa potrzebne twoje madrosci, takimi postami podgrzewasz tylko goraca atmosfere....

 

z takim podejsciem jak ty nie znajdziemy chetnych do oddania krwi, bo skoro każdemu krew sie należy to po ch*j sie wysilać, kluc i czas marnowac skoro nic to nie zmieni...

 

Zazwyczaj te karteczki z oddania krwi rodzina przekazuje lekarza, na pewno ma to jakies znaczenie i swiadczy o tym, jak wazna jest dana osoba dla tylu osob...

Szczegolnie w tym przypadku, gdyz caly czas robia transfuzje krwi...

Na ta chwile nic sie nie zmienia, ale trzeba byc dobrej mysli.

Edytowane przez Lans (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ludzie: możecie iść oddać krew bez podawania nazwiska i na jedno wyjdzie. (ostatnio specjalnie nękałem Panią na Franciszkańskiej jak to jest)   Napisze to po raz kolejny: Zbiórka na osobę to kwestia uzupełnienia zapasów  szczególnie ważna w okresie wakacyjnym. Jeśli jakakolwiek krew z tej oddanej dla Sylwii trafi do niej to nie dlatego, że tak wyszło a nie bo taką macie kartkę.  


Rid, wiadomo jak jest, ale tak jak napisała TheBestka świadomość, że masz oddać krew dla konkretnej osoby jest impulsem do działania. Więc może w takiej sytuacji oszczędźmy sobie uświadamianie, bo wychodzi na to, że nie ważne czy oddamy krew teraz czy za pół roku czy nigdy. A taka postawa Sylwii nie pomoże.

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek ochłoń.

 

Sylwia na pewno dostaje najlepsza opiekę i tyle krwi ile jej potrzeba.

 

A to że pójdziemy i oddamy naszą krew to świadczy o tym jak dla nas jest ważne jej zdrowie i że chcemy pomóc a sam fakt daje nam możliwość przezwyciężyć paskudne poczucie bezsilności. 

 

To jest GEST dla niej.

 

Karteczka?  Na jej podstawie pracodawca daje ci wolne w pracy np.

 

A wiesz  co ja zrobię ze swoją karteczką? Zachowam. I któregoś dnia upomnę się od odsetki od Sylwii w postaci tabliczki czekolady, którą razem zjemy :smile:

Edytowane przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji)

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebne filozofie i ściny. Z krwią jest tak, że nigdy za dużo a sama znam osobę, dla której w całej Polsce nie było krwi tylko dlatego, bo miała jakiś cholerny odczynnik czy coś (znaleziono dopiero po dobie w Krakowie). Krew oddawać, kartki brać, wierzyć głęboko w siłę Sylwii i już . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krew oddana..

Mam znajomą, która pracuje w centrum krwio, tam nigdy nie ma za dużo krwi, od bardzo długiego czasu ciągle są braki, a potrzebujących cała masa. Nasze jedno oddanie krwi może pomóc i uratować ok 3 osoby. warto o tym pomyśleć bo może my kiedyś bedziemy potrzebowali. Oby nie.

 

Dużo zdrowia i sił dla poszkodowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak już i tak oddajecie krew to równie dobrze możecie się zgłosić na dawcę szpiku. Jedno kłucie a będziecie szansa pomóc jeszcze komuś (szanse prawie żadne ale zawsze)

 

Zgłoszenie na dawce szpiku kostnego musi być przemyślaną decyzją . Znalezienie dawcy zgodnego z biorcą jest dość trudne (prawdopodobieństwo 1:25000) i gdy już znajda a ty im powiesz że jednak nie chcesz oddac wiesz jak czuje sie wtedy biorca pozbawiony być może jedynej szansy przeżycia paru następnych dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
  • Dodaj nową pozycję...