Skocz do zawartości

Suzuki Gsx-R 600


Gość KAWA

Rekomendowane odpowiedzi

Możecie coś więcej powiedzieć na temat GSX-R 600, aktualnie poszukuję dla siebie pierwszego motocykla..tak tak wiem , teraz teraz od wszystkich dostane po głowie, że na pewno nie taki motocykl jako pierwszy..  :P  ale co tu zrobić  jak człowiek zakochał się "od pierwszego spojrzenia ..  :wub:  do tej pory jeździłam Yamahą FZS FAZER 600 nie było tego dużo niestety.. Jak każdy "świeżak" mam duże obawy, jednak wierzę ,że wszytko też zależy od szacunku jaki ma się do motocykli.. 
 
Ps. Motocykl ma być do jazdy codziennej gównie po mieście( średnio ok. 60 km dziennie), nie wykluczam oczywiście wypadów za miasto.. Mam 179 cm wzrostu i do najmniejszych kobiet raczej nie należę..  :blush:
 
dziękuje z góry za wszystkie rady...  :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celuje w rocznik raczej '99- 2000 niestety nie stać mnie żeby  kupić  coś nowszego ... :sad2:  ( na moto chce przeznaczyć tak do 7000 złotych ) Bardzo spodobała mi się sylwetka GSX-R, jego parametry itp,   a do tego malowanie  czarno srebrne jest  niesamowite.. :biggrin:  :wub:    Ponieważ zamierzam  motocyklem poruszać się  praktycznie codziennie, zwłaszcza jeżeli chodzi o dojazdy  do pracy  mam obawę o jego zużycie paliwa ( jeżeli możemy  rozmawiać o  zużyciu paliwa w motocyklach z klasy sport), do tego męczenie go w korkach ulicznych może być masakryczne,  przecież nie do tego  został stworzony.. :biggrin:  :riding:  Dlatego  tez, nie wiem czy nie pozostać przy klasie szosowo - turystycznej..

Edytowane przez KAWA (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to w tej kasie Srad -torchę duży kloc

spalanie no średnie z 7l cza liczyć a jak odwijasz non toper to pewnie z 8-9l

w tej kasie ciężko może patrz Honde F3?

fajnei jak byś dozbierała do 10 tyś i r6 pierwszą budę - ładne nawet poręczne i szalone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ponieważ zamierzam  motocyklem poruszać się  praktycznie codziennie, zwłaszcza jeżeli chodzi o dojazdy  do pracy  mam obawę o jego zużycie paliwa ( jeżeli możemy  rozmawiać o  zużyciu paliwa w motocyklach z klasy sport), do tego męczenie go w korkach ulicznych może być masakryczne,  przecież nie do tego  został stworzony..     Dlatego  tez, nie wiem czy nie pozostać przy klasie szosowo - turystycznej..


Co do męczenia w korkach to raczej Ci to nie grozi - po to się śmiga na moto do pracy, żeby korki omijać :P  Na codzień jeżdżę do pracy i szkoły Yamahą r6 i nie narzekam. Spalanie w granicach rozsądku, chociaż wyższe niż w szosówkach. Poza tym sportowe sześćsetki są w miarę poręczne w miejskiej jeździe. Wydaje mi się nawet, że lepsze niż szosowe. Jeździłam Banditem 600S i w trasie spisywał się świetnie, ale po mieście to była katorga. Wielki i ciężki, a manewry na parkingach zawsze kończyły się proszeniem przechodniów o pomoc  :wacko: Chociaż może w Twoim przypadku nie byłoby z tym tak dużych problemów, bo w końcu jesteś wyższa o 11cm  :biggrin: Podsumowując, nie taki sport straszny i niekoniecznie musi być eksploatowany głównie na torze ;) 

A jeśli chodzi o szacunek do motocykli to niestety kończy się jak się ma ponad sto kucy pod łapką i prostą po horyzont  :whistling:

 

fajnei jak byś dozbierała do 10 tyś i r6 pierwszą budę - ładne nawet poręczne i szalone

Ale jeśli mało jeździłaś to nie wiem, czy r6 jest dobrym pomysłem. Faktycznie jest trochę dzika i w moim przypadku wcale nie była dobrym wyborem biorąc pod uwagę moje ówczesne pojęcie o jeździe. Zresztą do tej pory nie mogę powiedzieć, że ogarniam ją na 100%, mimo że to trzeci sezon z nią. Fakty mówią same za siebie -  2 maja odebrałam motocykl, a 19 czerwca leżałam w szpitalu na chirurgii  :wry: 

No i rzeczywiście Łukasz ma rację - budżet trochę skromny.

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Srada 750 na wtrysku :smile: Za 7 tysi spoko da się coś wyrwać. Super motong, miałem okazję nim sporo jeździć i jest to bardzo dopracowany motocykl, wielu jednak nie podoba się jego wygląd i talia osy, dlatego da się go dość tanio wyrwać :smile:

 

 

 



A jeśli chodzi o szacunek do motocykli to niestety kończy się jak się ma ponad sto kucy pod łapką i prostą po horyzont  :whistling:
 

 

 

Ta zasada dotyczy wszystkich facetów, kobiet nie koniecznie...

Edytowane przez Luki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ta zasada dotyczy wszystkich facetów, kobiet nie koniecznie...

 

Odrazu widać, że znawca tematu!  :laugh2:

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja raz jezdzilem suzuki i nie zamierzam tym juz jezdzic. pozycja nie wygodna, bardzo sie wpada sylwetka w kierownice, nie to co kawasaki czy honda :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja raz jezdzilem suzuki i nie zamierzam tym juz jezdzic. pozycja nie wygodna, bardzo sie wpada sylwetka w kierownice, nie to co kawasaki czy honda :smile:

czyli rozumiem że jak jechałeś na jednym to wszystkie modele czyli od Srada , po k1 , k6 czy aż do  L3 możesz oceniać ?

i mówisz że wszystkie kawy czy hondy są wygodne

jeździłem 600 rr 2004 i tak kuresko nie wygodna ( siedzenie twarde jak cholera , bak w jajca ciśnie ) mógł bym jeszcze dać parę takich przykładów

uwielbiam takich znawców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli rozumiem że jak jechałeś na jednym to wszystkie modele czyli od Srada , po k1 , k6 czy aż do  L3 możesz oceniać ? i mówisz że wszystkie kawy czy hondy są wygodne jeździłem 600 rr 2004 i tak kuresko nie wygodna ( siedzenie twarde jak cholera , bak w jajca ciśnie ) mógł bym jeszcze dać parę takich przykładów uwielbiam takich znawców

 

Pier*olenie i tyle. Ani Suzki ani Hondy nie są obiektywnie wygodne czy niewygodne. Wszystko zależy od jeźdźca, jego gabarytów, długości nóg/rąk itd.

Edytowane przez Suchy-wolk
słowa (wyświetl historię edycji)

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pier*olenie i tyle. Ani Suzki ani Hondy nie są obiektywnie wygodne czy niewygodne. Wszystko zależy od jeźdźca, jego gabarytów, długości nóg/rąk itd.

 

Też tak uważam;) wszystko zalezy od tego kto prowadzi motor i jak sie w nim czuje;) ja polowałem na Fazera a spodobała mi sie Ninja i tak już zostało;) pozdrowionka dla wszystkich;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdzilem sradem i nowszym k3 750 i k2 600 (z czego od k1 do k3 maja prawie taka sama sylwetke,) a dziewczyna pyta o te roczniki

tyle że jak już Julka wspomniała wszystko od kierownika zależy

jestem wzrostu Kawy i powiem wam że zwykle na litrowych szpejach siedząc na moto nie postawie całej stopy na ziemi lekko na palcach na nie których 600 tak samo , przydało bo się z 10 cm

dla laski to najlepsze modele  od k6 w górę jeśli chodzi o 600 bo i niskie i lekkie no ale trochę kosztują

 

 

Kawa musisz osiodłać , pojeździć na sucho i ocenisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co tu zrobić jak człowiek zakochał się "od pierwszego spojrzenia .. :wub:

Zaje... dobrego barana w ścianę. A jak odzyskasz przytomność to ucieszyć się, że to podłoga nie OIOM i w sumie nic wielkiego ci się nie stało bo kolejnym razem może być gorzej.

 

Jak to nie pomoże to dorzucić  wagon żenady jaki sunie się za kalekami na super sportach nie potrafiących jeździć nawet na składaku.

Ponoć parę kalek z nr 46 na owiewkach trafiło się w zgierzu ;)

 

 

 

Celuje w rocznik raczej '99- 2000 niestety nie stać mnie żeby kupić coś nowszego ... :sad2: ( na moto chce przeznaczyć tak do 7000 złotych ) Bardzo spodobała mi się sylwetka GSX-R, jego parametry itp,

Co raz lepiej. I na mechaniku tez oszczędzisz ??? sorry że pytam a ile przeznaczyłaś na buty, rękawice kombinezon i kask ??

 

 

 

dziękuje z góry za wszystkie rady... :smile:

Nie ma za co.

 

 

PS

Aż się dziwie że nikt jej nie wytłumaczył , że to słaby pomysł. Najlepsze że wypowiadało się pare osób umiejących zapier.. ale często nie zaczynających od maszyn podobnej klasy jak koleżanka chce na pierwsza :sad2:.

 

W myśl zasady

 

 

wariat z doświadczeniem pojeździ o wiele dłużej niż rozsądny amator nie ważne czy chop czy kobita
Edytowane przez ridrick (wyświetl historię edycji)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie znam was więc myślałem że kawa już czymś tam latała zreszta kobicie i tak nie przetłumaczysz

Sama napisała że latała fazerem ale niewiele (czytaj może ze 100km zrobiła) ale skoro nie przetłumaczysz no to rzeczywiście  :P. Ehhh a mogła by byc z niej taka fajna koleżanka :P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim skromnym zdaniem,

d*pa jest od srania, a ssport od zapierdalania...

ninja 250 fajny wygląd a i jeździ sie ok

..................SEX, DRUGS, AND DRUM 'N' BASS.....................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co raz lepiej. I na mechaniku tez oszczędzisz ??? sorry że pytam a ile przeznaczyłaś na buty, rękawice kombinezon i kask ??

 

Nie wyraziłam się chyba  dość jasno... <_<  do samego kupna motoru staram się podchodzić  bardzo racjonalnie, nie należę do osób , którzy zrobili tydzień temu pj  i już natychmiast muszą  mieć zaj.....bisty  motocykl, najlepiej litra ( najczęściej kupiony przez rodziców :smile: ) tylko po to żeby "błyszczeć " przed znajomymi, tudzież połaszczyć się na plastikary klejące się na sam widok jednoślada..  Napisałam, że na moto chce przeznaczyć do 7000 złotych,  gdyż patrząc na realia  w 99 % ogłoszenia  z rocznika 99-2001 dotyczą motocykli sprowadzonych, o niewiadomym użytkowaniu.  Mimo, iż przeważnie sprzedający piszą o nienagannym jego stanie, zapewniają  o   wzorcowym użytkowaniu przez poprzedniego  właściciela, a przede wszystkim o jego bezwypadkowości, a jak przychodzi co do czego ( o czym praktycznie każdy z nas  się przekonał )  mamy brutalne zderzenie z rzeczywistością, aż czasami się zastanawiamy czy to na pewno ten motocykl oglądaliśmy w ogłoszeniu  :ohmy2:  Tak czy inaczej, nastawiając się na zakup  motocykla  wiem, że od samego początku trzeba będzie w  niego inwestować w mniejszym bądź większym stopniu, z nastawieniem na większym.

Odpowiadając na Twoje  pytania to,  nie, nie mam zamiaru oszczędzać na mechaniku, gdyż od tego zależy moje życie i zdrowie, a przede wszystkim  życie i zdrowie osób postronnych... odnośnie stroju, to mam już kupiony od mniej więcej od 1,5 roku , czyli od momentu kiedy usiadłam jako kierująca, w sumie zapłaciłam  około 2000 złotych jeżeli  interesują Cie moje wydatki.. :biggrin: .

 

 

 

 

Zaje... dobrego barana w ścianę. A jak odzyskasz przytomność to ucieszyć się, że to podłoga nie OIOM i w sumie nic wielkiego ci się nie stało bo kolejnym razem może być gorzej.   Jak to nie pomoże to dorzucić  wagon żenady jaki sunie się za kalekami na super sportach nie potrafiących jeździć nawet na składaku. Ponoć parę kalek z nr 46 na owiewkach trafiło się w zgierzu

 

A to już nie może się coś komuś spodobać, od samego początku????    Karzesz mi  niszczyć moją ścianę.. :huh: ,  nie podając żadnych konkretnych powodów...  Nie jeździłam na GSX-R 600 , nie wiem jak się zachowuje, jakie są jego plusy i minusy, poza suchymi faktami o których można przeczytać w sieci, więc gdzie mam  zdobywać konkretne informacje, jeżeli nie u motocyklistów, którzy użytkują bądź użytkowali go???

 

PS.  Odnosząc się do całości Twojej wypowiedzi , proponuję abyś przestał oceniać wszystkich "Swieżaków" jedną  miarą

 

 

 

nie znam was więc myślałem że kawa już czymś tam latała zreszta kobicie i tak nie przetłumaczysz

 Wierz mi lub nie, ale są sposoby na przetłumaczenie wszystkiego kobiecie... :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zreszta kobicie i tak nie przetłumaczysz

się zgadzam ;)

 

 Wierz mi lub nie, ale są sposoby na przetłumaczenie wszystkiego kobiecie... :biggrin:

zdradzisz rąbek tej tajemnej wiedzy ? :biggrin:

 

 

najlepiej litra (...) tylko po to żeby "błyszczeć " przed znajomymi, tudzież połaszczyć się na plastikary klejące się na sam widok jednoślada.. 

ja mam lytra (i to już kolejnego), i wiszą mi plastikary (no, chyba, że fajne i mądre, ale o takie cięzko) ;)

a od błyszczenia są plecaczki motocyklistów :smile:

 

 

nie należę do osób , którzy zrobili tydzień temu pj

nevermind. jako pierwsze moto chcesz GSXR-a.. nie do końca to chyba współgra ze sobą.

 

 

Odpowiadając na Twoje  pytania to,  nie, nie mam zamiaru oszczędzać na mechaniku, gdyż od tego zależy moje życie i zdrowie, a przede wszystkim  życie i zdrowie osób postronnych... odnośnie stroju, to mam już kupiony od mniej więcej od 1,5 roku , czyli od momentu kiedy usiadłam jako kierująca, w sumie zapłaciłam  około 2000 złotych jeżeli  interesują Cie moje wydatki.. :biggrin: .

na plus. pochwalić.

 

 

A to już nie może się coś komuś spodobać, od samego początku????  

może ;)

 

PS.  Odnosząc się do całości Twojej wypowiedzi , proponuję abyś przestał oceniać wszystkich "Swieżaków" jedną  miarą

rid ocenia jak mniemam po doświadczeniu i spostrzeżeniach. i nawet całkiem nieźle mu to wychodzi.

 

just my 2 cents.

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAWA ale czy to nie działa Ci troche na wyobraźnie ??

 

Moc maksymalna 106.00 KM
Maksymalny moment obrotowy 68.00 Nm
Waga ready to ride  201 KG

 

Zastanów się czy ten motocykl nie będzie dla Ciebie trochę za ciężki i troche za mocny na początek.

Ja mam wybór swojej pierwszej maszyny za sobą i wybrałem coś spokojniejszego i o zupełnie innym charakterze i jestem super zadowolony :smile:

 

 

LWG !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A to już nie może się coś komuś spodobać, od samego początku???? Karzesz mi niszczyć moją ścianę.. :huh: , nie podając żadnych konkretnych powodów... Nie jeździłam na GSX-R 600 , nie wiem jak się zachowuje, jakie są jego plusy i minusy, poza suchymi faktami o których można przeczytać w sieci, więc gdzie mam zdobywać konkretne informacje, jeżeli nie u motocyklistów, którzy użytkują bądź użytkowali go??

 

Hehe uwierz mi że nie zniszczysz ściany sam sprawdzałem. Metody nie należy sprawdzać na drzwiach :P

 

Podobać może ci się wszystko, problem w tym, że na pierwsze moto, którym nie będziesz jeździć okazjonalnie nie powinnaś (co nie znaczy że nie możesz) brać gsxr'a. 

Ja tylko wprost bez wazeliny napisałem jak to wygląda. Wszędzie się pisze, że nie są to motocykle dla początkujących (patrz. wątek o grzechach motocyklisty). Posiadanie prawka przez powiedzmy 10 lat i jazda 20 razy w roku to nie jest doświadczenie, które pozwala nauczyć się jeździć, szczególnie motocyklem (no chyba że zapier... po torze).

Na pierwszy samochód ludzie też nie biorą od razu 500KM lub więcej a tu uwzględniając różnice masy tyle masz.

 

gsxr'a tutaj opiszą dokładnie ze wszystkimi plusami i minusami przy czym do tej maszyny największym minusem jest brak doświadczenia przyszłego jeźdźca  :sad2:.

Oczywiście jak dla mnie możesz jeździć litrem tylko naucz się jeździć. Mnie się bardzo podoba jak parę dziewczyn z forum ma konkretne maszyny ale potrafi nimi jeździć jak człowiek a nie jak przysłowiowa baba.  (Jedna nawet się tu wypowiadała).

 

 

 

PS. Odnosząc się do całości Twojej wypowiedzi , proponuję abyś przestał oceniać wszystkich "Swieżaków" jedną miarą

To nie kwestia oceniania. Po prostu jak dla mnie za dużo jest imprez takich jak ta jutro (czy w sobotę) w stylu "ku pamięci", i to często  za ludzi, którzy mieli znacznie większe doświadczenie i słabsze motorki, co nie uchroniło ich od nieszczęścia.

Przejrzyj sobie kronikę wypadków z okolicy. Znajdziesz na forum osoby, której jeżdżą znacznie słabszymi maszyna, rozsądnie a i tak miały różne przygody  :sad2:

 

Poza tym jak dla mniej lepiej orać słabszą maszynę do granic jej możliwości (bo więcej się nauczysz) niż turlać się w tempie paradnym bo boisz się własnego moto.

Ja na swojego wymarzanego bladego nadal czekam bo szkoda mi będzie go rozpier....  ;)  a paradować po mieście dla lansu ( sorry Lansl ;) ) nie zamierzam.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...