Skocz do zawartości

Smarowanie łańcucha


scOti

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że przy spotkaniach ten temat ciągle powraca postanowiłem założyć nowego posta.Sprawa tyczy się smarowania łańcucha spray'em oraz olejarką.Krótki artykuł oraz test smarów w sprayu:http://www.motocykl-online.pl/artykuly/spraye-do-lancuchow-8211-testJa osobiście używam olejarki własnej produkcji (ze sterownikiem elektronicznym - możliwość wyboru dawki oraz czasów miedzy kolejnymi smarowaniami), jest to rozwiązanie o tyle dobre i wygodne że nie trzeba co chwile łańcucha smarować i czyścic. Można też zrobić tańszą wersję -bez sterowania elektronicznego. Nie brudzi się tak jak w przypadku sprayów (felga też pozostaje czysta), podczas deszczu smar nie jest wypłukiwany - i szybko możemy zwiększyć dawkę przy trudnych warunkach atmosferycznych.

"Motocykl to znak, że jego posiadacz nie utonął w szarości życia" Newsweek Polska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją mam opartą o mikrokontroler - za jego pomocą mogę sterować dawką oleju oraz okresami pomiędzy kolejnymi smarowaniami.W praktyce to wygląda tak ze co 30 lub 60 sekund kropla oleju spada na zębatkę.Do smarowania używam oleju Orlen Hipol 80w90, litr kosztuje 15 zł i starcza na jakieś 30-40 tyś kmZbiorniczki na olej mają 200ml więc wystarczają na dość długo - i spokojnie można to schować pod siedzeniem.

"Motocykl to znak, że jego posiadacz nie utonął w szarości życia" Newsweek Polska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że twój łańcuch wygląda bardzo "zdrowo" dzięki tej olejarce Dołączona grafika

 

Chyba będę musiał to u siebie zastosować jak założę nowy napęd, bo szkoda go Dołączona grafika

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mam olejarki, ale to smarowania łańcucha używam pędzelka i 5 ml oleju Orlen Hipol :smile: Najlepsze rozwiązanie, testowane przez pracowników Profi Łódź:P Jedno smarownie starcza do 300 do 500 kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej tak tradycyjnie. Moto na stojak, albo centralke(jeśli ktoś takową posiada) moto na pierwszy bieg i szorowanie szczotką(najlepiej druciąną), później szmatka z ropą i na koniec smar do łańcuchów. Wiem, że dla większości z was nic nowego nie napisałem i było to bezproduktywne, ale może jest ktoś na forum komu to się przyda. :decayed: A co do olejarki to fajny pomysł jakbyś mógł to wrzuć zdjęcie. W turystyku się to sprawdzi, ale w jakimś supersporcie będzie to dziwnie wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w poprzednim motocyklu używałem polskiego odpowiednika scottoilera, czyli motooilera.Do obecnego również tylko i wyłącznie motooiler zakupię.http://www.motooiler.pl/Smarowanie ciągłe, zbiorniczek z olejem starcza na kilka ładnych tysięcy km, elektrozawór w pełni spełnia swoją rolę, możliwość regulacji (potencjometr + przełącznik) sprawdza się bez pudła, przy odrobinie nakładu (szybkie przetarcie po solidnym deszczu)i zębatka/łańcuch świecą się jak psu jajka (przy zwykłym najtańszym hipolu).

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto na pierwszy bieg i szorowanie szczotką(najlepiej druciąną)

Szybki sposób na zabicie po o-ringów. Nie mówiąc już o tym, że każda manipulacja przy łańcuchu na włączonym silniku to głupota. Na włączonym silniku i zapiętym biegu to debilizm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie po szczotce drucianej oringi mogą nie być w najlepszym stanie:) ropa/beznyna to też nie najlepszy pomysł dla oringów. Do czysczenia łancucha uzywam subsancji która nazywa się DETERSIL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki sposób na zabicie po o-ringów. Nie mówiąc już o tym, że każda manipulacja przy łańcuchu na włączonym silniku to głupota. Na włączonym silniku i zapiętym biegu to debilizm.

Tak jest najszybciej i raczej oringów szczotką drucianą nie uszkodzisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest najszybciej, żeby sobie paluchy uciąć.A mi się wydaje, że uszkodzisz, Twoje "raczej" też mnie nie przekonuje.Do czyszczenia dobrze nadaje się też nafta i szczoteczka do zębów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest najszybciej, żeby sobie paluchy uciąć.A mi się wydaje, że uszkodzisz, Twoje "raczej" też mnie nie przekonuje.Do czyszczenia dobrze nadaje się też nafta i szczoteczka do zębów.

Na jałowym raczej nie kręci się tak szybko, żeby Ci palec wciągnać.Sorki za OT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w poprzednim motocyklu używałem polskiego odpowiednika scottoilera, czyli motooilera.Do obecnego również tylko i wyłącznie motooiler zakupię.http://www.motooiler.pl/Smarowanie ciągłe, zbiorniczek z olejem starcza na kilka ładnych tysięcy km, elektrozawór w pełni spełnia swoją rolę, możliwość regulacji (potencjometr + przełącznik) sprawdza się bez pudła, przy odrobinie nakładu (szybkie przetarcie po solidnym deszczu)i zębatka/łańcuch świecą się jak psu jajka (przy zwykłym najtańszym hipolu).

Dzięki wielkie za informacje :smile: Tylko pytanie ile to kosztuje, bo nie doczytałem się ceny. Wyślę do nich maila.

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wy wiecie o czym piszecie a ja się zgubiłam i już nic nie wiem... Jakbyście tak krok po kroku napisali co jak kiedy i co ile km to ja bym była wdzięczna. Po rozmowie ze Scotim mam liste zakupów i wychodzi mi na to że sama sobie łańcucha nie nasmaruję bo nie postawię moto na centralce... Napiszcie taką instrukcję dla kogoś kto jest zielony jak ja :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przepycham moto o kawałek i tak etapami smaruję. Nie mam centralki.

„A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.”

M.Konopnicka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też przepycham albo zakładam dłuższy wężyk do smaru, ja smaruje taki produktem: http://www.bazarek.pl/produkt/18935/2269732/smar-wurth-hhs-lube-500ml-a08931065-hurtownia-fv.html nie wiem czy najlepszy ale mi pasuje.Czyszczę łańcuch natomiast środkiem Berner jest to odtłuszczacz na bazie alkoholu etylowego. Po smarowaniu zawsze staram się trochę odczekać zanim wsiądę na moto. Niedługo kupie sobie stojak to będzie znacznie łatwiej. :decayed:

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuchy czyści się tylko i wyłącznie naftą.

Te o-ringowe, x-ringowe i bez oringowe. Pędzelkiem nanieść naftę, wytrzeć szmatą do sucha i koniec.

 

Tak zaleca nawet DID.

 

Żadnych rozpuszczalników, benzyn, ropy etc. !

 

 

 

Jak by ktoś był zainteresowany olejarką to pisać na PW

"Motocykl to znak, że jego posiadacz nie utonął w szarości życia" Newsweek Polska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam Motooiler'a i z urządzenia jestem zadowolony ale obsługa gwarancyjna i kontakt z producentem jest masakryczny. Odesłałem do P.Symbuły elektrozawór bo ciekł na jednym z króćców 19.VII. Pan Symbuła potwierdził odebranie elektrozaworu i powiedział, że w ciągu paru dni wyśle nowy. Mimo moich maili, smsów, nagrań na pocztę jak dotąd zero odzewu i elektrozaworu. Kupiłem sobie sam i Panu Symbule podziękowałem za obsługę.Radzę się zastanowić zanim kupicie motooiler bo w razie awarii już możecie nie uzyskać pomocy. Dodam, że adres na stronie (ul.Jantarowa) już nie jest aktualny. Firma się przeprowadziła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuchy czyści się tylko i wyłącznie naftą. Te o-ringowe, x-ringowe i bez oringowe. Pędzelkiem nanieść naftę, wytrzeć szmatą do sucha i koniec.Tak zaleca nawet DID. Żadnych rozpuszczalników, benzyn, ropy etc. !

Zgadzam się z kolegą. Ja używam nafty świetlnej - do nabycia np. w Leroy Merlin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...