Skocz do zawartości

Honda Hornet 600 98r.


ffojtus

Rekomendowane odpowiedzi

Co tu się dużo rozpisywać. Od 2009 roku jestem właścicielem tej oto maszyny. Jest to Honda CB600F Hornet z 1998 roku. Motocykl traktuję jak oczko w głowię, zawsze jest czyściutki i zadbany! Wszelkie dodatki widoczne na zdjęciach. Zapraszam do komentowania

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Suchy : Sorka, ale nie mogłem patrzeć na te brzydkie linki do Imageshack :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czerwony to + 100 to prędkości :biggrin: Dobrze że w końcu widzę że niektórzy ludzie wiedzą jak wygląda to w praktyce ;] Na forum honda-hornet.pl panuje BŁĘDNE przekonanie że najszybszy kolor jest czarny / biały -_- Dziwne, nie ?:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać niezła maszynka, gdybyś nie napisał, który to rocznik, to bym celował w młodsze odsłony. Co do samego Hornet'a jako naked, to jeden z ładniejszych motocykli.

 

PS: W menu na forum masz zakładkę "Wrzuć zdjęcia", będzie to lepiej działać niż imageshack moim zdaniem Dołączona grafika

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze tematu, napisz jak Ci się na nim jeździ. Jak zawieszenie się sprawuje w mieście, a jak na trasie. Czy są trudności w pokonywaniu tzw.skrzyżowań z torami tramwajowymi w poprzek ? Na trasie jak taki motocykl wypada, pod względem wiatru, deszczu itp.

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Sorry za pisanie pod swoim postem. Zauważyłem zaległe pytania na które nie odpowiedziałem, tak więc - odpowiadam:- jak Ci się na nim jeździ - Wspaniale! :smile::):smile: Szczerze, jest niewielkich gabarytów (niektórym to przeszkadza), a mocy mnóstwo. Dzięki temu jest poręczny i elastyczny. W mieście po prostu ideał, zwłaszcza z uwagi na niewielkie gabaryty i zawsze duży zapas mocy do ewentualnego wyprzedzania. Na brak owiewek nie narzekam, bo byłoby to głupotą biorąc pod uwagę fakt, że z własnej nieprzymuszonej woli zdecydowałem się na nakeda :smile:- jak zawieszenie się sprawuje w mieście a jak na trasie - w obu przypadkach zupełnie przyzwocie. Motocykl jest dosyć sztywny, ale i nie za sztywny, taki dobrze dostrojony do niespodzianek które można spotkać na drodze :smile:- czy są trudności w pokonywaniu tzw.skrzyżowań z torami tramwajowymi w poprzek - z tym to podejrzewam że każdy motocykl ma problem, a raczej nie tyle motocykl co motocyklista. Żaden fakt, opona czy kierowca nie zmienią tego faktu że szyny i pasy są cholernie śliskie niestety. Niemniej jednak, nigdy żadnego niespodziewanego zachowania ze strony motocykla nie odczułem, tak więc i w tym aspekcie zdecydowanie polecam. Dobrym wykładnikiem jest często pokonywane przeze mnie skrzyżowanie Rzgowskiej i Paderewskiego przy Białym Kościele, gdzie nie tylko jest natłok szyn, ale i dziury i innego rodzaju wyboje ;/ - mimo to, zawsze bez problemów. Może jestem zbyt ostrożny :P - na trasie jak taki motocykl wypada, pod względem wiatru, deszczu itp - Z pewnością jedzie się bardziej uciążliwie niż na motocyklach z owiewkami, jednak dla mnie jazda nakedem to coś fantastycznego, a to że głowę urywa, to po prostu aspekt wpisany w jazdę tego typu maszynami :> Porządnie wieje, myślę że przy jakiś 140-150km/h, to tak pi razy oko. Dla wybrednych można założyć mini szybkę. Posiadam takową i jechałem z nią np. na rozpoczęcie sezonu do Częstochowy, ale poza tym z nią nie jeżdżę, bo mimo swoich bezsprzecznych walorów użytkowych, zdecydowanie szpeci motocykl ;/ Co do deszczu, to myślę że sprawa podobna jak z tymi szynami. Żaden motocykl ani motocyklista specjalnie nie przepadają za jadą w takich warunkach... prędzej modyfikowałbym kask zakładając w nim wycieraczkę na szybie, niż coś w motocyklu. W deszczu często zdażało mi się jeździć, raz i tak, że koła były głęboko w wodzie;/ Mimo to bez problemów udało mi się przetrwać, wystarczy jechać asekuracyjnie i być dumnym z siebie, kiedy widzący Cię w puszkach kierowcy zielenieją ze zdziwienia (albo zazdrości:P)A na koniec mały smaczek którym się pochwalę, a zapomniałem zrobić to wcześniej. Wycinek z czerwcowego numeru Motocykla o używanych Hornetach. Tak naprawdę to nie bardzo jest się czym chwalić - ich artykuł był pełen błędów, a to co ja im wysłałem pozmieniali, ale trudno. Koniec końców liczy się że Czerwona Strzała trafiłą do gazety xD :http://imageshack.us/f/694/20110819155004.jpg/ - sorry za jakość zdjęcia, ale robione na szybko telefonem, bo skaner odmówił mi posłuszeństwa ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...