Skocz do zawartości

Serwis Komputera / Laptopa


_Michał_

Rekomendowane odpowiedzi

W moim laptopie dzieje się coś z wiatraczkiem, który chłodzi (chyba dysk - po lewej stronie) :P Wiatraczek hałasuje, wydaje dziwne dźwięki jakby o coś obcierał... Może jakieś łożysko tam nawaliło??? Albo jakiś syf się tam zebrał??? Jak się puknie od spodu w obudowę to jest cisza przez chwilę i po jakimś czasie znowu hałasuje :P Trochę już mnie to denerwuje :P

 

Zależy mi aby ewentualnie obejrzał to ktoś kto jest w temacie.. Wiem z doświadczenia niestety, że jest mnóstwo naciągaczy i ludzi, którzy nie mają pojęcia... Przykładowo w zeszłym roku (prawdopodobnie) "padł system". Nie dało rady uruchomić laptopa. Pierwsza diagnoza znajomego, który niby "interesuje" się informatyką to - spalony dysk... 2 czekania i weryfikacji. Podpięcie nowego dysku i nic... Oczywiście się diagnoza nie potwierdziła i daliśmy sobie spokój :P Druga diagnoza - w "serwisie" - płyta główna padła - koszt nowej 700-800 zł... Jednak to też się nie potwierdziło :P Właściwie przez zupełny przypadek (z polecenia) trafiłem do serwisu przy Pl. Dąbrowskiego na ul. Sterlinga... Pan usunął usterkę w 20-30 min i zapłaciłem coś koło 100 zł - nie chciał jednak zdradzić co to było :P Powiedział tylko, że jakaś "bzdura" ;) Niestety tego serwisu już tam chyba nie ma (ostatnio było zamknięte) :sad2:

 

W związku z przykrymi doświadczeniami :P szukam kogoś zaufanego i godnego polecenia :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to tylko hałasujący wentylator, a sam laptop działa to bardzo możliwe, że wystarczy wymienić chłodziwo (koszt od 5 do 50zł), w zależności jak wydajny będzie miał być nowy wentylatorek :smile: Osobiście nic nie polecę z Łodzi, z racji tego, że wszystko staram się sam naprawiać. Swego czasu siedziałem w dziale hardware i również odbywałem praktyki w tym serwisie na Sterlinga, ale w sklepie było miło i sympatycznie, zaś w serwisie same gbury więc nie dziwie się, że nie powiedzieli Ci czego dotyczyła poprzednia usterka.

 

Mieszkamy niedaleko siebie - odezwij się na PW, to się spotkamy i zrobimy rentgen na miejscu albo zabiorę sprzęt do Siebie na oględziny http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/bye.gif

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajmuję się między innymi serwisem. Podaj dokładne dane lapka- producent, model- tyle na początek. Gdzie lapka kupiłeś (tak, to też ma duże znaczenie).

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozkręć obudowę dostań się do wiatraka, odkurz sobie sprzęt pędzelkiem i sprawdź czy pomogło, przyczyną hałasu może być spora ilość kurzu. Jeśli wiatrak obciera odkręć dwie/cztery śrubki mocujące wypnij przewód zasilający zanieś do jakiegoś sklepu komputerowego niech ci dobiorą nowy wentylator, przykręć go na miejsce i po sprawie. tak naprawdę jest to chyba jedna z najłatwiejszych rzeczy do wymiany w kompie/laptopie poza wymianą ramu i innych podzespołów na sloty :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcji jest wiele, od zakurzenia, przez zużyte łożyska po różne inne atrakcje, więc bez dokładniejszych danych, to zabawa w strzelanie d tarczy z zawiązanymi oczami. Wiem, że u nas wszyscy znają się na mechanice, komputerach, piłce nożnej i wielu innych rzeczach. dlatego często lapek, który mógłby pracować 10 lat, rozsypuje się po 2-3. Nawet ten błahy wentylator może być źródłem poważnych problemów.

Edytowane przez Logan (wyświetl historię edycji)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

W moim laptopie dzieje się coś z wiatraczkiem, który chłodzi (chyba dysk - po lewej stronie) :P Wiatraczek hałasuje, wydaje dziwne dźwięki

U mnie było to samo...

A więc Michał do dzieła :decayed:

 

Rozkręcasz od tyłu laptopa ,dostajesz się do wiatraka ,po czym wyjmujesz wtyczkę jego zasilania i rozkręcasz aby wiatrak wyciągnąć na zewnątrz ,później oczyść go z kurzu i spróbuj bo rozebrać tak jest łożysko w środku weź troszeczkę posmaruj kremem Nivea i poskładaj go tak jak był po czym zamontuj z powrotem do laptopa i ciesz się ciszą http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/woot.gif .....

 

Jest to rada mojego zaprzyjaźnionego kolegi który prowadzi serwis komputerowy i takie rzeczy robi na co dzień i powiem tak zakładając nowy nie masz nigdy gwarancji że po chodzi dłużej niż ten nasmarowany tak mi powiedział

 

koszt u niego wymiany na nowy to 120zł

koszt czyszczenia i smarowania to 100zł

 

a to możesz sobie zrobić we własnym zakresie a 100zł na BP98 przeznaczyć :riding:

ja tak u siebie zrobiłem i wiatrak już pracuje 5ty miesiąc bez problemów ..

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz, żeby łożysko rozleciało się kompletnie- smaruj niveą... patent tak samo mądry, jak praca na lapku z wyjętą baterią. Pewne dedykowane rozwiązania, jak smary do łożysk, nie są tylko dla picu i zarobku. Dlaczego więc do silnika zamiast oleju nie nalejecie wody? To także wyjdzie taniej.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Michał dostarczył mi sprzęt i wieczorem zabrałem się za prześwietlenie sprawy. Wentylator ewidentnie hałasuje, podczas obciążenia. W trybie IDLE chodzi normalnie. Aby nie być gołosłownym, opiszę w skrócie moje operacje :smile: Poniżej kilka amatorskich fotek, po rozebraniu lapka.

 

Rozkręcenie Samsunga na części pierwsze

Dołączona grafika

 

Przyjrzenie się płycie głównej - czy aby na pewno łopatki wentylatora nigdzie nie obcierają.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Rozkręcenie radiatora, w celu wyczyszczenia go - to szare, to istny syf

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Moja diagnoza: pierwsze przypuszczenia skierowane były na "luźne" chłodzenie, ponieważ hałas zbliżony był do obijania się plastików. Po rozebraniu wszystkiego i przyjrzeniu się sprawie, wyszło na jaw, że nic nie ma prawa się obcierać. Wszystko zostało dokładnie wyczyszczone wacikami i sprężonym powietrzem i kolejno nałożyłem nową pastę termo-przewodzącą na Chipy. Później wziąłem się z powrotem za skręcanie mając nadzieję, iż dokręcenie wszystkich śrubek i umiejscowienie na nowo wszystkich podzespołów wyeliminuje problem. Niestety - po włączeniu notebooka problem powrócił. Mam wrażenie, że hałasuje nieco mniej, ale to nie ma znaczenia.

 

Nie ma sensu bawić się w smarowanie łożysk itp., wypadałoby po prostu wymienić cały wentylator, iż w nowszych wersjach Samsunga R510, montowano bardziej zaawansowane chłodziwo i jestem przekonany, że nowy wentylator (o minimalnie innej budowie) pomoże. Jednakże z racji tego, że nowy towar trzeba zamówić, to dalsza relacja za kilka dni http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/bye.gif

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś chce dokładniejszy pogląd na ten model: http://linuxtweaking.blogspot.com/2010/07/how-to-open-samsung-r510-notebook.html

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz, żeby łożysko rozleciało się kompletnie- smaruj niveą... patent tak samo mądry, jak praca na lapku z wyjętą baterią.

 

Powiem ci, że bardzo zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Nie chodzi o krem nivea bo tego osobiście nikomu bym nie polecił ale o baterię. Ja dla przykładu cały czas pracuję na lapku z wyjętą baterią od ok. 5 lat jak nie dłużej, ciągle na tym samym i żadnych problemów z tego powodu nie miałem (odpukać :-P ) . Od czasu do czasu włożę baterię żeby trochę pochodziła ( rozładowała się i ponownie naładowała). Poza tym koleszka pracował cały czas na laptopie z baterią i podłączonym zasilaniem kiedy było potrzebne i mu bateryjka wybuchła, laptop poszedł na złom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci, że bardzo zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Nie chodzi o krem nivea bo tego osobiście nikomu bym nie polecił ale o baterię. Ja dla przykładu cały czas pracuję na lapku z wyjętą baterią od ok. 5 lat jak nie dłużej, ciągle na tym samym i żadnych problemów z tego powodu nie miałem (odpukać :-P ) . Od czasu do czasu włożę baterię żeby trochę pochodziła ( rozładowała się i ponownie naładowała). Poza tym koleszka pracował cały czas na laptopie z baterią i podłączonym zasilaniem kiedy było potrzebne i mu bateryjka wybuchła, laptop poszedł na złom.

 

Wybuchające baterie to była wadliwa seria sony Vaio i jeszcze kilka elementów, ale było to z powodu złego zaprojektowania.

 

Otóż podzielę się z Wami tajemnicą, która zuboży serwisy- w tym mój ;) Zgadnijcie, gdzie znajdują się w laptopach bezpieczniki- szukaliście ich kiedyś? Muszą przecież być i są- w module baterii ;) Jeżeli bateria jest wyjęta, a gdzieś wystąpi za duże napięcie (skutkuje przebiciem lub spaleniem elementu), to na serwisie zobaczą, że jest uszkodzenie, a bezpiecznik cały. W przypadku nowych lapków mamy na dzień dobry po gwarancji, a w przypadku starszych- koszt serwisu jest czasem większy, niż wymiana baterii nawet co 3-4 lata, z powodu nie trzymania prądu zbyt długo. oczywiście prawdopodobieństwo skoku napięcia zależy od tego, czy mamy w pobliżu jakąś burzę, od stanu instalacji budynku i wielu innych czynników. Sam nie odważyłem się pracować bez baterii, a spotkałem przypadki, w których właściciele lapków żałowali tego kroku. Decyzja oczywiście pozostaje po stronie użytkowników.

 

Jeszcze w temacie dysków- robimy regularnie backupy. Jeżeli uszkodzi się logika dysku, to z odzyskaniem danych nie ma ogromnych problemów- kilka dni traktowania dysku różnymi inteligentnymi programami, koszt zazwyczaj mieści się w 300-500zł (średnia stawka 100zł/dzień). Natomiast, gdy rozsypie się mechanika dysku, wtedy wkracza laboratorium i na dzień dobry robi się 5000zł, a w skrajnych przypadkach nawet ponad 50 000zł (nie ma żadnej pomyłki w ilości zer- to są tak astronomiczne kwoty).

Edytowane przez Logan (wyświetl historię edycji)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patent tak samo mądry, jak praca na lapku z wyjętą baterią.

Też dla mnie teoria dziwna. Sam mam lapka prawie już 6 lat i baterię od początku wyjąłem. Raz na dwa tygodnie wkładam, rozładowuje, ładuje i odkładam na następne 2 tygodnie. Dnia dzisiejszego trzyma prawie 2 godziny... Nigdy w życiu bym nie polecił trzymania lapka jako stacjonarny z baterią w środku. Również nie robią tego w Dellu (bo miałem tam praktyki i baterie we wszystkich lapkach wyjęte, w ogóle tam jest specjalny gość od rozładowywania i ładowania baterii), podobnie jak byłem w Irl Płn to w serwisie Sonego wszyscy mieli lapy bez baterii. Dla mnie to jest czyste napędzanie rynku, jak w instrukcji jest (proszę nie pracować bez baterii). Oczywiście, może być skok napiecia, czy w ogóle nagły jego brak, co spowoduje wyłączenie kompa.... ale idąc tą myślą z baterią w środku to każdy stacjonarny komputer powinien mieć UPS-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie upsa tylko listwę z bezpiecznikiem i faktycznie każdy powinien to mieć. Jeśli ktoś kupuje lapka i wyjmuje z niego baterię i pracuje na zasilaniu to zwyczajnie nie umie liczyć :smile: Pomijając czy to dobre czy złe, laptopy są po to żeby być mobilne czyli nie być na kablu a do tego jest potrzebna bateria :biggrin: Jeśli ma stać i być podłączony kablem to bez sensu kupować laptopa bo jest droższy a w tej cenie można kupić naprawdę małą stacje stacjonarna z dobrym monitorem i duuuużo lepszymi bebechami :smile: Wyjmowanie baterii z lapka to jak kupno motonga i wożenie go na przyczepie samochodem zamiast jeżdżenie na nim żeby się oponki nie zużywały :smile:

 

Pozdrawiam

Edytowane przez bart (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma stać i być podłączony kablem to bez sensu kupować laptopa bo jest droższy a w tej cenie można kupić naprawdę małą stacje stacjonarna z dobrym monitorem i duuuużo lepszymi bebechami

 

Droższy?Obecnie laptopy są tanie jak barszcz, nawet dodają je w ofertach sieci komórkowych jako "gratis". Ogólnie jeśli komuś potrzebny komputer/laptop do netu, zwykłych prac na office, wrzucania słitaśnych fotek na fejsa :-P , to nie widzę sensu w kupowaniu wielkiej puszki, monitora, osobnej klawy, myszki , głośników itp. nawet jeśli laptop miałby stać w jednym miejscu i był podłączony przewodem non stop. Zresztą i tak większość ludzi wykorzystuje kompy w 10% to po co ładować szmal w coś co za rok będzie przestarzałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droższy?Obecnie laptopy są tanie jak barszcz, nawet dodają je w ofertach sieci komórkowych jako "gratis". Ogólnie jeśli komuś potrzebny komputer/laptop do netu, zwykłych prac na office, wrzucania słitaśnych fotek na fejsa :-P , to nie widzę sensu w kupowaniu wielkiej puszki, monitora, osobnej klawy, myszki , głośników itp. nawet jeśli laptop miałby stać w jednym miejscu i był podłączony przewodem non stop. Zresztą i tak większość ludzi wykorzystuje kompy w 10% to po co ładować szmal w coś co za rok będzie przestarzałe.

 

Bardzo błędne rozumowanie. w tej chwili wystarczy zamówienie na 500 sztuk i producent robi serię dedykowaną. Tam oszczędza na wszystkim, zaczynając od łożysk ślizgowych zamiast kulkowych, a kończąc na akumulatorach 3komorowych zamiast minimum 6-cio. Przecie tych części żaden klient nie sprawdza. Po drugi stwierdzenie GRATIS też jest zupełnie nie trafione- abonament bez laptopa za tę samą usługę jest parędziesiąt złotych miesięcznie niższy, niż za usługę z tym "gratisem". Ilość miesięcy umowy*różnica w abonamencie i okazuje się, że za netbooka z podłymi zamiennikami niektórych części płacisz więcej, niż za normalną wersję w sklepie.

 

Cena? W sprzęcie kupowany z myślą "niech starczy na te 5 lat", różnica między stacjonarką a lapkiem (stacjonarka sama, bez peryferiów), to minimum 1000zł. Teraz peryferia:

Monitor 18,5 cala to około 400zł

Zestaw klawiatura +mysz:

Bezprzewodowy: wystarczy około 150zł

Przewodowy około 100zł.

Głośniki jakości wbudowanych w lapa- około40-50zł.

 

Oszczędzamy minimum 300zł, kupując stacjonarkę. Często, tak, jak u Pauliny, monitor, klawa i reszta jest sprawna, więc kosz wymiany samego sprzętu.

 

Pamiętajmy, że grafika lapka(u mnie na przykład GT540M), a grafika stacjonarki (załóżmy to samo GT540), różni się wydajnością na korzyść stacjonarki.

 

 

Też dla mnie teoria dziwna. Sam mam lapka prawie już 6 lat i baterię od początku wyjąłem. Raz na dwa tygodnie wkładam, rozładowuje, ładuje i odkładam na następne 2 tygodnie. Dnia dzisiejszego trzyma prawie 2 godziny... Nigdy w życiu bym nie polecił trzymania lapka jako stacjonarny z baterią w środku. Również nie robią tego w Dellu (bo miałem tam praktyki i baterie we wszystkich lapkach wyjęte, w ogóle tam jest specjalny gość od rozładowywania i ładowania baterii), podobnie jak byłem w Irl Płn to w serwisie Sonego wszyscy mieli lapy bez baterii. Dla mnie to jest czyste napędzanie rynku, jak w instrukcji jest (proszę nie pracować bez baterii). Oczywiście, może być skok napiecia, czy w ogóle nagły jego brak, co spowoduje wyłączenie kompa.... ale idąc tą myślą z baterią w środku to każdy stacjonarny komputer powinien mieć UPS-a.

 

Nie teoria, a praktyka, ponieważ nie raz już patent ze spalonymi bebechami spotkałem. Oczywiście że akumulator (w zasadzie tak powinniśmy cały czas pisać, a nie bateria), zużywa się szybciej użytkowany, niż leżączy "gdzieś", jednak jest to kwestia bezpieczeństwa, a projektanci obliczają tę część na 3-4lata max (W moim poprzednim lapku akumulator po 6 latach dalej ma pojemność w okolicach 90%- Cały czas aku jest w środku,a 95% czasu pracuje podpięty do prądu). Tutaj także podpisuję się pod zdaniem o listwie antyprzepięciowej, bo chodzi o ochronę przed zbyt dużym impulsem, a nie jego brakiem. Jeszcze o Dell, czy Sony- ile osób tam pracujących ma wykształcenie elektryczne? Ile osób ustalających zasady ma pojęcie o tym, o czym decydują? Takich kwiatków jest bardzo wiele. Przykład jednego salon motocyklowego w Polsce, z tego roku- nowe moto, przegląd gwarancyjny po pierwszym tysiącu km. Właściciel wraca do domu i cudem przeżył- mechanik autoryzowanego serwisu nie dokręcił zacisków i się oderwały, a wisząc na przewodach- wkręciły w szprychy. Fachowcy?

 

Rozumując w ten sposób, przeniosę to na przykład motocykli:

Odpalamy, jedziemy, po pewnym czasie alternator doładował już aku do pełna, więc zatrzymujemy się nie wyłączając silnika, odłączamy aku, żeby się nie zużywał, bo przecież jest już pełny i jedziemy dalej, używając prądu tylko z alternatora. Robi tak ktoś?

 

Nie upsa tylko listwę z bezpiecznikiem i faktycznie każdy powinien to mieć. Jeśli ktoś kupuje lapka i wyjmuje z niego baterię i pracuje na zasilaniu to zwyczajnie nie umie liczyć :smile: Pomijając czy to dobre czy złe, laptopy są po to żeby być mobilne czyli nie być na kablu a do tego jest potrzebna bateria :biggrin: Jeśli ma stać i być podłączony kablem to bez sensu kupować laptopa bo jest droższy a w tej cenie można kupić naprawdę małą stacje stacjonarna z dobrym monitorem i duuuużo lepszymi bebechami :smile: Wyjmowanie baterii z lapka to jak kupno motonga i wożenie go na przyczepie samochodem zamiast jeżdżenie na nim żeby się oponki nie zużywały :smile:

 

Pozdrawiam

 

Dokładnie, w pełni się z tym zgadzam. Edytowane przez Logan (wyświetl historię edycji)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj chciałbym serdecznie podziękować Suchemu za pomoc i szybkie działanie :smile: Po wyczyszczeniu z tego syfu jest o niebo lepiej, nie hałasuje już tak bardzo jak wcześniej, czasami nawet wcale :P i przede wszystkim się nie grzeje jak wcześniej ;) Aczkolwiek nowy wentylator już zamówiłem i będzie wymieniony :smile:

 

Przy okazji tematu bardzo dobrze wiedzieć, że na forum mamy osoby, które się zajmują serwisem komputerów / laptopów :smile:

 

Ja nie biorę się za "serwis" komputera / laptopa ponieważ się na tym nie znam :P Nie chce czegoś ułamać, popsuć... Nigdy jakoś komputery mnie nie "pociągały" :P W swoim starym stacjonarnym z 2 razy wymieniłem zasilacz i raz wiatrak... Natomiast w laptopie to wszystko jest mniejsze, bardziej zminiaturyzowane więc nie chcę się tego tykać :P To jest trochę jak z motocyklami, jakieś podstawowe rzeczy zrobię ale nie podejmę się przykładowo regulacji luzów zaworowych :P

Edytowane przez _Michał_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...