Łukasz_Sob Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 Ja chętnie ale chwilowo brak 2oo http://autoteam.com.pl>KLIMA I WEBASTO W TWOIM SAMOCHODZIE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavulon Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 (edytowane) jeśli chodzi o mnie to celowo się szczególnie nie udzielam, bo nie wiem czy w tym czasie będę w łodzi, dlatego nie chcę się deklarować, że na pewno będę, żeby później nie było "mówił że przyjedzie i nas zrobił w ch*j". A co do samej organizacji, to nie uważam, że ta z zeszłego roku była beznadziejna jej plusem była prostota "weź moto cukierki strój Mikołaja i na plac wolności" co zaowocowało dość dużą frekwencją, im więcej będzie niedomówień i kombinowania tym więcej osób to oleje i okaże się że z wielkiej i bardzo zacnej akcji wyjdzie wielkie g*wno. A jeśli chodzi o lansowanie się, to chyba też o to chodzi, bo inaczej cały wspólny przejazd z punktu A do domu dziecka czy innego punktu jest bezcelowy, można się umówić 20m od miejsca docelowego. W zeszłym roku trasa była Plac wolności - Pabianice - Konstantynów - Aleksandrów - Zgierz - Rynek Manu. więc założeniem było lansowanie się, a przy okazji poprawiliśmy humor dzieci i nie tylko bo i dorośli dobrze się bawili na trasie naszego przejazdu. I jak dla mnie to było fajne. Rozumiem szlachetne wizje pomocy bez potrzeby poklasku ze strony otoczenia, ale myślę że wzbudzanie uśmiechu też jest ważne podczas listopadowo - grudniowej Ch*jowizny. I jeszcze sprawa organizatora według mnie powinien być jeden do tego skarbnik i z pięć osób do pomocy reszta powinna się tylko zrzucić po 5-10zł i postarać dotrzeć na miejsce spotkania jak zaczniecie zwalać na siebie odpowiedzialność za poszczególne rzeczy to wyjdzie kupa. Tak ten świat zorganizowany że wszyscy lubią przyjść na gotowe i ktoś musi ciężar gotowania wziąć na siebie, przedstawić tylko fakty gdzie poco i za ile i czekać na odzew. A jak nie to zrobić przejazd jak w zeszłym roku i też będzie to miłe dla wszystkich. Edytowane 26 Października 2012 przez Pavulon (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koper Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 Pavulon, masz rację. Tradycyjny start z Placu Wolności, przejazd kolumną to pewne atrakcje, które wynikają z tradycji i przy okazji cieszą nas i publikę i to, że one są to nie jest złe. Mnie chodzi o to, żeby usprawnić ten punkt organizacji w którym nie wiemy gdzie są domy dziecka, do którego jechać, ile tam dzieciaków i w jakim wieku i co im może sprawić większą radochę niż cukierki. Oczywiście torba cukierków nigdy nie zawadzi i to zawsze lepsze niż nic, ale gdyby nam się udało sprawić dzieciakom więcej frajdy - zawsze warto spróbować Wydaje mi się, że w zeszłym roku mimo szczerych chęci to przez brak pomysłu i planu dzieciaki zeszły na dalszy plan i więcej czasu spędziliśmy na paradowaniu i lansowaniu niż z dzieciakami, a warto byłoby spędzić z nimi więcej czasu i porozmawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pavulon Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 a warto byłoby spędzić z nimi więcej czasu i porozmawiać. pewnie ale do tego też warto wybrać jakąś delegacje, która zostanie a reszta pojedzie robić szum dalej, bo inaczej nikt nie wie co się dzieje, część wchodzi do środka część na zewnątrz jeszcze ktoś odjeżdża, tworzy się bałagan. Nic nie może zostawić przypadkowi bo to jest opcja dla 5 ludzi nie dla 50. Przedstawienie konkretnego planu działania pozwoli by inni do tego planu się jakoś odnieśli, rozważania co można by zrobić, albo jak inni to robią nie przyniosą rezultatu bez osoby, która ogarnęłaby temat i przedstawiła plan. Ale głupio mi się na ten temat wypowiadać, bo nie wiem czy będę mógł wziąć w tej akcji udział Jakkolwiek by ta akcja nie wyszła to będzie dobrze, nawet jeśli miało by się to skończyć na wzbudzeniu paru uśmiechów, ważne żeby doszła do skutku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piyok Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 Więc skoro już się zgłosiłeś to nie zachowuj się na zasadzie,Yumii - proszę, wskaż mi miejsce w którym zgłosiłem się do organizacji czy chociażby udziału w tej jakby nie patrzył szlachetnej imprezie....więc oszczędzę Ci szukania - nigdzie nic nie miało takiego miejsca, opisałem tylko swoje doświadczenie w tej kwestii i moje osobiste zalecenie o zasięgnięciu informacji przed akcją u dyrekcji czy opiekunów dd... i oczywiście gdybym zgłosił chęć udziału to podporządkowałbym swoje działania zaleceniom osób bardziej doświadczonych bez problemów, tyle że tej chęci nie zgłaszałem, tyle w zakresie off topa nie ufaj, nie proś, nie bój się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YumiiYuki Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 Yumii - proszę, wskaż mi miejsce w którym zgłosiłem się do organizacji czy chociażby udziału w tej jakby nie patrzył szlachetnej imprezie.... więc oszczędzę Ci szukania - nigdzie nic nie miało takiego miejsca, opisałem tylko swoje doświadczenie w tej kwestii i moje osobiste zalecenie o zasięgnięciu informacji przed akcją u dyrekcji czy opiekunów dd... i oczywiście gdybym zgłosił chęć udziału to podporządkowałbym swoje działania zaleceniom osób bardziej doświadczonych bez problemów, tyle że tej chęci nie zgłaszałem, tyle w zakresie off topa Jakbyś poczytał do końca to byś zrozumiał o co mi chodzi z ,,zgłosiłeś się".... a każdy rozumie po swojemu.. Co do organizacji, to może zacznijmy decydować, a mniej gadać to się uda tak jak planujemy. Przydałoby się jakieś spotkanie na luzie odnośnie tego tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 Piyok, weź wrzuć na luz człowieku, bo się zachowujesz jakbyś był nie wiadomo kim, a to akurat nie o tym temat. Nie wiem, walnij browca na wyluzowanie czy coś ... A co do mnie, to jak jeszcze nie zauważyłeś i zauważyć okazji raczej mieć nie będziesz, bo trochę za mało w środowisku siedzisz niestety ( mam na myśli podkarpackie głównie, ale od strony klubów itp. ) to Motomikołajki w rzeszowie to Moja akcja była Ja to nie chwaląc się do życia powołałem i ludzikom zaszczepiłem, zresztą nie jest to jedyna akcja w której brałem "czynny" udział Więc chyba mam prawo się wypowiedzieć, a jak masz ochotę pogadać na ten temat, to chętnie podeślę ci namiary do władz klubów motocyklowych z którymi współpracowaliśmy, myślę że chętnie ci opowiedzą co z czym i do czego ... Co do tego, że się nie zgłaszałeś, to chodzi o prostą sprawę, jak jesteś pierwszy do krytyki, to sam zrób i wtedy masz przynajmniej jakiś liczący się głos, a nie tylko dziury w całym szukanie... nie mówię że krytyka jest zła, ale jak widzisz problem to pomyśl nad rozwiązaniem i podeślij jakąś propozycję, zamiast tylko wytykać palcem... Motomikołaje to akcja WSZYSTKICH MOTOCYKLISTÓW i każdy ma tutaj prawo głosu, ale nie głosu pustego i bez żadnej korzyści ( chyba że liczymy wqrwienie innych ) A teraz w temacie, bo sam Offtopa sieję Proponuję spotkać się, w gronie osób zainteresowanych ( faktycznie zainteresowanych i chcących coś w temacie zrobić ) w jakimś przybytku rozpusty ( czytać knajpka z piwkiem... eeeeee... kawą znaczy ) i obgadać na spokojnie co kto wymyślił... - Regis- - Airbrush & Tattoo Artist- -Wolna grupa Wujków Motocyklowych Łódź- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thebestof78 Opublikowano 26 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2012 (edytowane) Nie jeżdżę na razie moto i jako kierowca w grudniu raczej jeszcze nie wsiądę. Ale chętnie wesprę akcję finansowo jak również mogę pomóc przy samej organizacji - jestem pedagogiem z wykształcenia i pracowałam w domu dziecka. Nie brałam jeszcze udziału w tego rodzaju motocyklowych akcjach więc do rządzenia się nie pcham ale popracować bardzo chętnie w ramach swoich możliwości mogę No więc zastanówmy się kogo mamy: wojtekf313 Pavulon Koper Regis Fatum TomaszVV jaquzie kosmaty piyok Marsel Yumii Jeżeli kogoś pominęłam, albo dodałam o kogoś za dużo, to to poprawcie:) Thebestof78 Edytowane 26 Października 2012 przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji) 1 Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszVV Opublikowano 27 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2012 Piyok, weź wrzuć na luz człowieku Regis, żeby uciąć niepotrzebne bicie piany- czytam i widzę- piyok tylko zauważył, że nie zgłaszał chęci/możliwości bycia organizatorem. Bo nie zgłaszał. A to zaczęto mu w kolejnych postach sugerować. I taki sposobem, tj. wskazując palcem- "idź, zrób", wiele nie zdziałamy. Propozycja spotkania zainteresowanych i wyłonienie organizatora na tymże spotkaniu jest ok. Zostaje termin i miejsce. Środa, 18h00, bierhalle ? Rzucam hasło, od czegoś trzeba zacząć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz_Sob Opublikowano 27 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2012 Środa, 18h00, bierhalle ? gbdzie to jest? http://autoteam.com.pl>KLIMA I WEBASTO W TWOIM SAMOCHODZIE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dadza84 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Tak się składa, że pracuje jako wychowawca w Pogotowiu Opiekuńczym nr 1 w Łodzi ... Jest to placówka typu interwencyjnego, gdzie dzieciaki przebywają zazwyczaj 3-6 miesięcy ( bądź dłużej w zależności od czasu trwania postępowania sądowego). Zazwyczaj są to dzieci przyjmowane z interwencji: przemoc domowa, alkoholizm rodziców… są wyrzucane z domu, albo kierowane bezpośrednio przez sąd z różnych innych powodów ...dopiero z naszej placówki trafiają do Domów Dziecka, Młodzieżowych Ośrodków Socjoterapii , Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych itp.….. Dwa lata pod rząd z okazji Dnia Dziecka motocykliści (większość z Forum) uatrakcyjniali dzieciakom naszym ten dzień… zjeżdzało się mnóstwo osób, które woziły wychowanków po boisku placówki, chłopaki od stuntu pokazywali swoje umiejętności, Paweł S. woził dzieci terenowym wojskowym autkiem W tym roku Tomash wraz z chłopakami zbierali także pieniążki na prezenty podczas organizowanej przez siebie imprezy na Motodrom-ie, nagłośnili sprawę w Radiu Eska- Choć początkowo wyniknęły małe problemy ze zbiórką to w następstwie bardzo duzo osob( w tym Piyok - co pamiętamy do dziś :) ) zaangażowało się w ufundowanie naszym wychowankom prezentów ( Arek Budyń- gadzety , plecaki, koszulki itp. ) głowny- stół bilardowy + odnowienie sali sportowej , w której dzieciaki do dziś spędzają każdą wolną minute ( wiele pisaliśmy o tym w czerwcu i na początku lipca wraz z _ Michał_ - wszystkie zdjęcia umieszczaliśmy na forum do wglądu)) ....... coś niesamowitego! Słuchajcie, w ogóle nie wprowadzajcie podziałów na biedny czy bogaty Dom Dziecka. Prawda jest taka, że zawsze będą jakieś potrzeby…. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki trud trzeba włożyć w to, żeby móc pozyskać np fundusze na dodatkowe remonty, doposażenie placówki nie wspominając o środkach przeznaczonych na atrakcje dla dzieci. Jedzenia nie brakuje, natomiast środki czystości, chemia, kosmetyki…będą to rzeczy zawsze potrzebne. Co do kwestii zdjęć - to do własnego użytku i jako pamiątkę dla placówki nikt nie zabroni Wam ich robić, chodzi bardziej o rozpowszechnianie : TV, gazeta… najprościej mówiąc dbamy o dobro dziecka- takie rzeczy zabronione. W kwestiach organizacyjnych najlepiej skontaktować się z pracownikami danej placówki (Dyrekcją) zapowiedzieć swój przyjazd i działać uwierzcie, że sprawicie mnóstwo radości nie tylko dzieciakom ale też całej kadrze:) ( wiem jak to było u nas ) Dzieci z pewnością przyjmą Was ciepło, wiadomym jest, że nie podejmuje się z nimi tematów dot kwestii ich życia, zazwyczaj są tak zafascynowane Waszymi sprzętami i tym co dzieje się wokół, że to staje się głównym tematem rozmów Powodzenia 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koper Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Właśnie na głos @Dadza84 w tej sprawie liczyłem Co do terminu spotkania to proponowałbym jednak poprzestać na ustaleniach na forum, tutaj. Jak ktoś jest zainteresowany to czyta i się wypowiada, a termin spotkania zawsze komuś nie będzie odpowiadał. Dagmara napisała o kosmetykach, ja też o tym myślałem. Czy jest ktoś kto ma może jakieś dojście do hurtowników czy dystrybutorów takich rzeczy? Przed świętami pełno jest takich boksów z kosmetykami w marketach, a dla starszych dzieciaków to zawsze fajniejsze niż cukierki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YumiiYuki Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 W środę jeżeli chodzi o mnie i o Regisa to nie damy rady bo mamy klienta na tatuaż i się do 18 nie wyrobimy niestety. Co do Bierhalle...odpowiadam koledze..jest to w Manufakturze na dole...między częścią handlową a częścią rozrywkową... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barbarelka Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Dagmara i Forumowicze Moto-Łódź - wielki ukłon. Może - dla upowszechnienia akcji charytatywnych na Tym forum warto zastanowić się na formą charytatywnych sms-ów? http://zloteserce.pl/sms.php P.S do końca roku mogę wesprzeć jedynie dołożeniem się w zbiórce pieniążków, aczkolwiek spróbuję poszukać tzw kontaktow do wsparcia finansowego i logistycznego akcji. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dadza84 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 (edytowane) Bardzo dziękuję :)ja tam mam szczęście po prostu pracować i spełniać się w tym co lubię natomiast wszelkie pokłony należą się zdecydowanie Wam Drodzy Forumowicze za to, że przez te dwa lata z takim zaangażowaniem włączyliście się w akcje Dnia Dziecka Nie wiem jak w innych placówkach sprawa wygląda ale podejrzewam,że podobnie jak u nas dzieciaki nie mogą mieć w posiadaniu antyperspirantów pod ciśnieniem ( kwestia bezpieczeństwa )natomiast wszelkie wodęy w atomizerze typu " perfumy" , dezodoranty kulkowe jak najbardziej tak i to mile widziane.. ogólnie żele pod prysznic, szampony ( zazwyczaj takie rzeczy dzieci dosotają na współke z innymi a wiadomo jak te spółki wygladają).... myjki pod prysznic, małe ręczniczki są to rzeczy, które na pewno ucieszą - szczególnie młodzież zależy na jaką grupe wiekową się nastawicie, bo wiadomo,że małe dzieciaki w Domach małego dziecka będą miały nie co inne potrzeby: typu chusteczki nawilżone ...czy kosmetyki pielęgnacyjne, pieluchy..... podpowiem Wam : w naszym Pogotowiu Opiekuńczym wraz z filia przy ul Gazowej przebywaja dzieci od 10 do 18r.ż. Pogotowie Opiekuńcze nr 2 na Pawilońskiej - małe dzieciaki do 10r. życia podobnie jak Dom Dziecka dla małych dzieci przy ul. Zbocze, Lnianej i Drużynowej...pozostałe Domy Dziecka na terenie Łodzi rozbieżność 3- 18 lat ..... zazwyczaj w placówkach tych przebywa ok 30- 35 dzieci ( z uwzględnieniem tych, przebywających aktualnie na ucieczkach...) Edytowane 28 Października 2012 przez Dadza84 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lupo1978 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 ja napisze jak to wygladalo pare lat temu. kazdy puscil hasło w pracy po znajomych zeby robic zrzutke slodyczy np.czek.cuk.itd dla dzieci z domu dziecka na świeta . np. u mnie w pracy uzbieralismy wtedy cały worek słodyczy około 20 kg. póżniej na moto podjechalismy do domu dziecka i wreczalismy dzieciaka miały frajde . ja bym proponował podjechac do domu dziecka na lniana tam sa male dzieci do 10 l . i nie trzeba pisac zadnego pisma do dyrektora podjezdzasz i tyle http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/angelnot.gif Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thebestof78 Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Jak by nie było to czasu coraz mniej więc chyba trzeba zacząć się sprężać. Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz_Sob Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Organizacja,plany i pomysły?ja się dołącze choć raczej nie na 2oo http://autoteam.com.pl>KLIMA I WEBASTO W TWOIM SAMOCHODZIE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koper Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Co do pomysłów, to wydaje mi się, że głos Dagmary był dla nas zbawienny! Sprawa I - która może wywołać dobrze znane forumowe byduo -wybór ośrodków do których uderzymy. Nie ma dobrej odpowiedzi, zawsze komuś się nie będzie podobała metoda według której zapadnie ostateczna decyzja w ile i jakich miejsc jedziemy. Chociaż z tym problemu nie ma. Komu pasuje przedstawiony przez nas scenariusz ten jedzie, komu nie - nikogo nie zmuszamy. Sprawa II -która może, a nawet powinna odbywać się symultanicznie z pierwszą - poszukiwanie źródła kupna prezentów tych zmyślniejszych niż cukierki (choć nikt cukierków nie wyklucza). Ja będę cały czas bronił tych kosmetyków, o których Dadza też wspominała, bo są to indywidualne prezenty, natomiast dla mniejszych dzieciaków też coś z dziedziny, dóbr na które ośrodki nie dostają finansowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dadza84 Opublikowano 29 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2012 :-) miło mi, że mogłam troszkę pomóc ;)podpowiem jeszcze : 1 : określcie konkretnie, do której placówki chcecie zawitać, 2. Skontaktujcie się z pracownikami danej placówki w celu przedstawienia pomysłu oraz ustalenia wieku i liczby dzieci (aby nie było wtopy, że dla któregoś bąka zabraknie prezentu ) 3. Uzgodnijcie godzinkę przyjazdu ( dokładnie powiedzą Wam o której np dzieci wracają ze szkół lub będą tuż po posiłku bądź po leżakowaniu tak abyście nie musieli czekać albo odwiedzać pustej placówki) 4. Proponuję prezenty rozdawać bezpośrednio dzieciom - nie zostawiać niczego " aż wrócą " chyba,że pojedyńczym przypadkom 5. Prezenty kupujcie dopiero jak ustalicie sobie przedział wiekowy dzieciaków i będziecie dokładnie wiedzieli ile funduszy ze zbiórki posiadacie - wiadomym jest, że np kosmetyki bardziej się dzieciom przydadzą aniżeli słodycze ( chociaż powiem Wam, że bardzo często jestem naocznym świadkiem tego, jak dzieci bardzo spragnione są słodkości i w jakich ilościach potrafią pochłaniać jedzenie......... z wiadomych względów) .... Natomiast...w tym dniu prawda będzie taka, że dla nich będzie sie liczył sam fakt,że w strojach Mikołajów na dwuśladzie się u nich zjawicie- uwierzcie, wprawiacie te dzieci w niesamowite zdumienie :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszVV Opublikowano 30 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 Może i rację ma Koper, żeby wymianę info prowadzić wyłącznie tutaj. Przynajmniej do czasu zgłoszenia się Organizatora. Ktokolwiek wyraża takie chęci w ogóle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konrad85 Opublikowano 30 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 jeżeli mnie pamięć nie myli to z tego co pamiętam w ubiegłym roku było na zasadzie: spotykamy się tu i tu o tej godzinie, była lista domów dziecka z telefonami, dzwoniliśmy i jechalismy w odwiedziny... nie było żadnego organizatora... były chęci i była pogoda... każdy kupił takie upominki na jakie było go stać... jedni mieli worki z maskotkami, inni z zabawkami a inni ze słodyczami... spotkanie było o 12:00 na pl. wolności nie wiem jak bedzie w tym roku... ale najwiekszym problemem może byc pogoda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Regis Opublikowano 30 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 Jak pogoda nawali, to można puchami pojechać... zrobiliśmy tak dwa lata temu, bo było śniegu po kolana miejscami - Regis- - Airbrush & Tattoo Artist- -Wolna grupa Wujków Motocyklowych Łódź- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julka Opublikowano 30 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 Ja, podobnie jak kolega Pavulon, nie chciałabym się deklarować, że na bank będę i pomogę, bo niestety w weekendy pracuję, ale mogę podzielić się swoim doświadczeniem w organizacji akcji dla dzieciaków, z którymi życie obeszło się niezbyt delikatnie (chociaż na pewno nie tak dużym jak Dagmara). Wraz ze znajomymi ze studiów rok temu organizowaliśmy akcję dla dzieci z rodzinnych domów dziecka, kontynuując tym samym tradycję organizacji akcji charytatywnych przez studentów łódzkiego Dziennikarstwa. Wiem, że rodzinne domy dziecka to zupełnie coś innego niż tradycyjne, ale organizacja akcji w dd przysporzyła nam wielu problemów. Po pierwsze po wstępnych rozmowach okazało się, że nasz pierwotny pomysł zorganizowania zbiórki pieniędzy i kupienia dzieciakom wypasionych prezentów jest totalnie do bani. Jeden z dyrektorów dd powiedział wprost, że dzieciak mający elektroniczny gadżet czy cokolwiek mającego jakąkolwiek większą wartość wróci z pierwszej przepustki do domu bez prezentu, bo prawdopodobnie zostanie okradziony albo prezent zostanie spieniężony przez rodziców w alkoholowym ciągu. Po drugie, niestety nie wszystkie placówki mają tak wspaniałe podejście jak Pogotowie Opiekuńcze, w którym pracuje Dagmara. Niejednokrotnie spotkaliśmy się z roszczeniowym podejściem i kilometrowymi listami zakupów, na które nie mogliśmy sobie pozwolić. Dyrektorzy mieli wobec nas wielkie wymagania, a my nie mieliśmy odpowiednich "mocy przerobowych" i przede wszystkim środków finansowych. Wybrnęliśmy dając dzieciakom niematerialne prezenty, czyli organizując warsztaty w Muzeum Bajki, mecz z piłkarzami ŁKS-u i Widzewa, czy zajęcia w szkole tańca. Każdy mógł wybrać to, co najbardziej go zainteresowało. Rok wcześniej dziewczyny wzięły udział w sesji zdjęciowej pod okiem profesjonalnej modelki, a chłopcy pojechali do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Cała akcja miała pokazać dzieciakom, że w przyszłości mogą być kim tylko chcą, a my tylko dajemy im "wypróbować" niektóre profesje. W związku z powyższym nie namawiam do rezygnacji z prezentów materialnych, bo niestety na organizację takich eventów jak opisane przeze mnie potrzeba trochę czasu i sponsorów. Uważam za świetny, pomysł podrzucony przez Roberta, żeby skupić się na kosmetykach czy rzeczach ułatwiających codzienną egzystencję. To nie jest drogie, nikt na ich sprzedaży nie zarobi, a jednak będziemy mogli chociaż na jakiś czas podnieść dzieciakom komfort przebywania w tych niezbyt przecież komfortowych miejscach. Co do zdjęć - w naszą akcję były zaangażowane media, ponieważ było to warunkiem koniecznym narzuconym niejako przez uczelnię. Sprawa była prosta, mieliśmy w ramach zajęć z media relations zainteresować tym kogo się da i przy okazji zbudować wizerunek przyszłych dziennikarzy, którzy są ludźmi społecznie odpowiedzialnymi, a nie hodowanymi na przyszłe hieny węszące sensację (tu zbieżność z celami motocyklistów, więc może zainteresowanie Expressu czy innego Dziennika wcale nie byłoby takie złe - nie chodzi przecież o lans w gazecie tylko o postrzeganie nas przez "niemotocyklistów"). Zdjęcia w prasie były, ale NIE WOLNO było publikować wizerunków dzieci (zgodę na upublicznienie wizerunku może wyrazić tylko prawny opiekun, a jak wiadomo w sytuacji dzieciaków z dd może być z tym problem). Wybrnięto przeprowadzając wywiady z chłopcami w kaskach (? - jak się nazywają te hełmy pilotów? ) z bazy lotnictwa, czy publikując zdjęcia przyszłych piłkarzy odwróconych tyłem do obiektywu. Co do konta do wpłacania kasy - to nie jest taka prosta sprawa, bo nikt z nas na własne konto nie przygarnie większej ilości gotówki z powodu ewentualnego zainteresowania skarbówki. Forum jako organizacja mogłoby mieć konto, gdyby było zarejestrowane w sądzie. Nie wiem jak to rozwiązać, ale konto byłoby zdecydowanie najlepsze, bo zrobienie przelewu to 3 minutki, a na spotkanie ze skarbnikiem nie każdemu będzie się chciało przybyć (wiem, że zaraz ktoś napisze, że jak komuś będzie zależało to dostarczy kasę nawet na koniec świata, ale nie oszukujmy się - takie są fakty. Poza tym zależy nam na tym, żeby kasę wpłaciło jak najwięcej osób, a nie jakieś elitarne grono). Ze swojej strony mogę podpowiedzieć, że może zainteresowanie Rossmanna akcją byłoby dobre. Z tego co wiem mają rozwinięty CSR, angażują się w różne akcje i często przekazują swoje kosmetyki marek własnych w ramach np. nagród w konkursach organizowanych przez szkoły. Nie jest powiedziane, że się włączą, bo może to być niezgodne z ich wizerunkiem, ale spróbować można. Ogólnie czas jest niezbyt sprzyjający jeśli chodzi o pozyskiwanie sponsora, bo końcówka roku to również domykanie budżetów na sponsoring i działania związane z społeczną odpowiedzialnością biznesu, ale myślę, że ta akcja warta jest prób i zachodu. Ostatecznie bez sponsora też się może udać tak samo jak Dzień Dziecka w Pogotowiu 1 Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dadza84 Opublikowano 30 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2012 (edytowane) Fajnie Julka, że tak dobrze wspominasz Dzień Dziecka w Pogotowiu Opiekuńczym bardzo mnie to cieszy, bo to znaczy, że takie akcje mają sens i pewnie jeszcze kiedyś poproszę o Waszą pomoc w kolejnej akcji Jeśli chodzi o Dyrektorów, to rzeczywiście potwierdzam - różnie bywa. Moja Dyrekcja jest niesamowicie wymagającą osobą w stosunku do pracowników, nie raz funduje nam tu małe piekiełko... ale jeżeli chodzi o dzieci i tego typu akcje - nie ma najmniejszego problemu, jest głodna naszych pomysłów , otwarta na wszelkie atrakcje ( pod warunkiem, iż są one bezpieczne zarówno dla placówki jak i dzieci). Organizacja tego typu imprez zawsze wiąże się z ryzykiem , że nie wszystko będzie szło po naszej myśli... ..pamiętam owy Dzień Dziecka, który kosztował nas rzeszę ludzi - wiele nerwów. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy ile środków udało się nam pozyskać - (pieniązki zbierało kilka osób - poprzez forum - motocykliści przelewali sumy na konto, przekazywali w kopertach poprzez znajomych, wkładali w skarbonki ) dzieci marzyły o stole bilardowym, który w ramach prezentu od motocyklistów wybrały (wedle wcześniejszych życzeń i rozmów z Dyrekcją )....w rezultacie wszystko udało sie zrealizować zgodnie z danymi im obietnicami...... Pamiętam jak 2 lata temu ja róznież nawiązałam kontakt z menagerem ŁKS- zorganizowałam dzieciakom wspólny trening z piłkarzami ;-) ( wtedy większość wychowanków kibicowała właśnie tej drużynie). Wszystko fajnie, pięknie bo dzieciaki dostały pamiątkowe gadzety od klubu , czapki z głów od piłkarzy, piłkę z autografami a przede wszystkim mogły na żywo rozegrać z idolami mecz.... Natomiast bardzo szybko pojawiła sie tv Toya gdzie na biegu chciała realizować materiał z tej atrakcji ( wiadomo promocja klubu) niestety w rezultacie i tak musieli materiał okroić ( brak zgody na upublicznianie wizerunku dzieci)...na takie rzeczy trzeba uważać i zawsze potrzebna tu będzie zgoda Dyrektora danej placówki więc jeżeli w zamyśle będziecie mieli zaproszenie reporterów danej gazety - koniecznie poinformujcie o tym wcześniej Dyrektora. Edytowane 30 Października 2012 przez Dadza84 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi