Ciuchy MTTR

[wegiel]

producent jest pewnie jeden skośnooki,a firmy wysilają się na tyle że wszywają swoje metki

[siwutek]

Nostradamus przewidział żółtą falę nad Europą-ciekawe czy TO miał na myśli hehe

[MarcinGraczykLDZ]

Od niedawna mam rękawice MTTR. Zapłaciłem za nie 220 zł. Myśle, że od takiej ceny można już oczekiwać jakości. Użytkuje krótki okres czasu i sprawują się bez zarzutu. Rzep trzyma, nie pojawiają się nitki. Zobaczymy jak długo wytrzymają.

[ridrick]

producent jest pewnie jeden skośnooki,a firmy wysilają się na tyle że wszywają swoje metki

Ale czy robią to wszyscy ?? Często na ryku ten sam produkt z różnymi metkami można znaleźć.W tym wypadku pierwszy raz taką samą kurtkę widziałem na zdjęciu podlinkowanym przez haser'a.Nawet jak kopałem po necie to było jedyne zdjęcie jakie znalazłem wiec nie wygląda tak źle.

Od niedawna mam rękawice MTTR. Zapłaciłem za nie 220 zł. Myśle, że od takiej ceny można już oczekiwać jakości. Użytkuje krótki okres czasu i sprawują się bez zarzutu. Rzep trzyma, nie pojawiają się nitki. Zobaczymy jak długo wytrzymają.

W moich GP3 się rzep odpruł ale przyjęli bez problemów do naprawy.

[Sailor]

Nie miałem nigdy styczności z tą firmą ale z doświadczenia wiem ze chytry traci 2 razy...Przytoczę tu temat o jakim pisałem jakiś czas temu a tyczył się rękawic firmy METRO.Dla chętnych:http://motocykle-lodz.pl/topic/741-gdzie-nie-kupowac-przestroga/page__fromsearch__1Moje rękawice tej firmy nawet nie dotknęły gleby a i tak się przetarły.Wybór należy do was ale ja już nigdy nie kupię tanich rzeczy, które z założenia mają nam ratować życie czy zdrowie.

[Yarocin]

Lokalni producenci odzieży motocyklowej zawsze sie cieszyli powodzeniem bo masz bezpośredni dostęp do firmy i łatwiej o naprawę.

Witam!

Przed chwilą się przywitałem, a teraz chciałbym dodać coś od siebie na temat odzieży MTTR.

W grudniu zakupiłem tekstylny zestaw kurtka plus spodnie. Założyłem go 3-4 razy i za ostatnim razem okazało się, że nad kieszenią pod klapką fragment jest nieprawidłowo wszyty (wygląda jak rozdarcie). Oddałem więc w ramach gwarancji do przeszycia. Aktualnie, mimo "bezpośredniego dostępu do firmy" na naprawę czekam trzeci tydzień. Gdybym pewnie był kolegą sprzedawcy naprawa byłaby zrobiona od ręki, a tak jako zwykły klient muszę czekać. Sytuacja jest irytująca, ponieważ posiadam tylko jedną kurtkę, więc nic mi nie pozostaje jak liczyć na łaskawość firmy.

Przedstawiam tu moje doświadczenia z firmą, które skłaniają mnie do skorzystania z oferty innych sklepów, których trochę w Łodzi jest.

Pozdrawiam

[RUDY 600]

A ja już czekam za butami ponad tydzień ,a miały być za dwa dni więc mieli zadzwonić i nic.Więc udałem się do motopubliki i kupiłem MODEKE nawet z rabatem gdy płaciłem gotówką

[Yarocin]

Na buty też czekałem, bo nie było rozmiaru. W sklepie usłyszałem: damy znać jak będzie dostawa, proszę zostawić nr telefonu. Zostawiłem numer. Pojawiłem się po tygodniu sprawdzić, czy mają już buty - niestety nie.Krótko mówiąc, brak dbałości o klienta dobrze nie wróży.

[Zegal]

Mam kurtkę od MTTR, chodzona dzień w dzień drugi rok i jestem mega zadowolony, obsługa bez zastrzeżeń, nawet sobie rabat wytargowałem.

[Bemol]

Też jestem zadowolony z kurtki i spodni (wszystko skóra) zakupionych w MTTR że o miłej obsłudze i rabatach nie wspomnę

[cichy]

Około 3 lata temu chciałem kupić kurtkę MTTR. Zachęciła mnie cena, ale jak tylko wszedłem i ją zobaczyłem z bliska na żywo, to nawet nie przymierzałem. Tandeta totalna. Wtedy był sklep Retbike w Łodzi i właśnie tam kupiłem kurtkę. Co do jakości, to nie ma porównania. Piszę o kurtkach skórzanych.

[Julka]

Zanim kupiłam skórę jeździłam w ich tekstylnych spodniach. Bardzo komfortowe - późną jesienią ciepło, latem dobra wentylacja. Używałam je przez 3 sezony i na rzepach zaczęły się pruć. Jako, że zmieniłam ubranko nie bawiłam się w ewentualne naprawy, więc nie wiem jak to wygląda. Szlif zaliczyłam w jeansach, więc też nie mogę nic powiedzieć o wytrzymałości ciuchów z MTTR. Kumpel jeździł kiedyś w ich skórze i po 3 sezonach wyglądała jakby ją ktoś wyciągnął ze śmieci Poprzecierana na maxa, ale może to kwestia nieprawidłowej/braku konserwacji.Gorzej, że byłam w nowej lokalizacji na małych zakupach w piątek i obsługa, a raczej jej brak, powaliła mnie na kolana. Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień i wyjątkowy zapieprz, ale to co się tam działo wołało o pomstę do nieba. Na osłodę dostałam jak zwykle rabat, ale niesmak jednak pozostał.

[Yarocin]

Doczekałem się kurtki!Kurtka została naprawiona, ale czas oczekiwania - trzy tygodnie...postawcie się w sytuacji gdy macie jedną kurtkę

[ridrick]

Naprawiać trzeba zimą. Ja w sumie też trochę czekałem ale fakt że sam mówiłem, że mi sie nie spieszy poza tym zapomnieli zadzwonić. ;)Ale i tak było oki.

[diclac]

Witam ja posiadam obecnie cały komplet tekstylny MTTR jestem zadowolony nawet bardzo bo cene miałem odpowiednią duży rabat "bo znam sie dobrze z właścicielem". Co do zarzutów niektórych osób do jakości tej odzierzy to powiem iż nie ma co się spodziewać w tych cenach super rewelacji nie stety coś za coś ale jak zauważyłem to tendencja na rynku dużych renomowanych marek jest obecnie taka że za wysoką cenę daja słaby produkt bo liczy się marka. MTTR jest jak na ciuchy motocyklowe świeżą marką na rynku ciągle sie rozwijającą. Z tego co mi wiadomo ciuchy projektują sami ale mogą się na kimś wzorować. Nie jest to wyrób pochodzenia Chińskiego szyte jest za granicą ale nie w Chinach. Jeśli jeździ się sprzętem za 30tyś. to na ciuchy za 10tyś stać człowieka ale jeśli człowiek sądzi iź ubierze się za 1500zł i będzie miał ochronę taką jak zawodnicy na torze to jest w błędzie. Ja osobiście wolę jeździć w ubraniach MTTR niż jak nie którzy w krótkim rękawku i krótkich spodenkach. Obecnie do całości brakuje mi jedynie motocyklowego obuwia ale mam nadzieję iż już w krótce będą i butki.

Pozdrawiam i szerokości http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/crash.gif

[Adam]

To żeście dowalili do pieca...

"Łódzki producent" miał wpływ na jakość i krój odzieży dawno temu gdy rubryka "Szukam pracy" w Dzienniku Łódzkim świeciła pustkami. Dziś prawie wszystkie te ciuchy są w ofercie jakiegoś producenta odzieży motocyklowej w Pakistanie, który po przyjęciu zamówienia szyje je z metką małego producenta z Łodzi czy Warszawy. W większości przypadków ów producent widzi produkt pierwszy raz dopiero, gdy wiesza go na półki, a w ramach gwarancji zanosi je do pani Jadzi, która wykonuje naprawę gwarancyjną. I nie tylko z ciuchami tak jest, analogiczna sytuacja występuje w przypadku kasków Shiro/Naxa/Lidl czy Rometa/Baotiana/Motobi/Carrefoura i Biedronki. Tyle, że w ostatnim przypadku jakość wykonania zależy od tego czy skuter jest składany przez pana Stasia który sobie nimi handluje w warzywniaku, czy przez kogoś kto ma o tym pojęcie.

[siwutek]

Gorzej, że byłam w nowej lokalizacji na małych zakupach w piątek i obsługa, a raczej jej brak, powaliła mnie na kolana. Ja rozumiem, że można mieć gorszy dzień i wyjątkowy zapieprz, ale to co się tam działo wołało o pomstę do nieba. Na osłodę dostałam jak zwykle rabat, ale niesmak jednak pozostał.

A to już mnie zastanawia co napisałaś, bywam tam bardzo często i nigdy się nie spotkałem z lekceważeniem klienta, brakiem profesjonalizmu w doradzaniu czy też jak to nazywałaś gorszym dniem sprzedawców, byłem świadkiem jak bardzo upierdliwy koleś szukał kasku co ma wszystko najlepiej jakby był z telewizorem hehe i najlepiej za 100 zł - a sprzedawca traktował go poważnie, byłem tam tydzień przed motobajzlem, gdzie sprzedawcy/właściciele [ nie znam ich ale może to i lepiej bo nie będę posądzony o stronniczość] tzn -małżeństwo, umęczona kobieta i koleś z dzieckiem na ręku a ja z żonką 15 minut prze zamknięciem sklepu byli bardzo pomocni, uśmiechnięci - zostałem bardzo mile obsłużony i wyszedłem z kurtką choć Agata przymierzyła wszystko co mieli dla kobiety w jej guście. Może Juliś Ty miałaś zły dzion?? [Ps, używałem ceha-więc nie krzycz hehe]

[Julka]

A to już mnie zastanawia co napisałaś, bywam tam bardzo często i nigdy się nie spotkałem z lekceważeniem klienta,

Ale co Cię zastanawia? Sugerujesz, że skoro nie zdarzyło Ci się spotkać z, jak to napisałeś, "lekceważeniem klienta", to dasz sobie rękę uciąć, że nigdy tego nie robią?

 

I nie "Julisiuj" mi tutaj, bo dostaniesz gonga

[dario29]

hahahaha nie "Julisiuj" mi tutaj, bo dostaniesz gonga"

[ridrick]

To żeście dowalili do pieca...

Dziś prawie wszystkie te ciuchy są w ofercie jakiegoś producenta odzieży motocyklowej w Pakistanie,

Prawie to nie wszystkie i wcale nie oznacza to że nikt w tym kraju nie produkuje odzieży motocyklowej.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że większość to produkcja dalekiego wschodu wiec specjalnie nic nowego nie napisałeś wiec się nie czepiaj naszych opinii ;P

Dlatego tu wypisujemy co gdzie i jak by ludzie wiedzieli co i jak

 

I nie "Julisiuj" mi tutaj, bo dostaniesz gonga

Chętnie zobacze jak Pan H dostaje gonga

[siwutek]

A będę sobie Julisiował a jak Pan "Pożyczam Moto Żonie" chce zobaczyć gonga to niech na kuranty jedzie [o ile kobieta go zabierze] http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/angelnot.gif

 

No może nie mam racji i spotkałaś się z ignorancją sprzedających, ale po prostu ciężko mi w to uwierzyć bo ani razu nie byłem świadkiem podobnej sytuacji

[krzycho]

lekcewazyc mnie tam nie lekcewazyli ale chcieli mi wcisnac wszystko co sie da i niekoniecznie bylo to tego warte

[yarahu_michu]

 

 

lekcewazyc mnie tam nie lekcewazyli ale chcieli mi wcisnac wszystko co sie da i niekoniecznie bylo to tego warte

 

biznes is biznes