Pierwsze Moto Dla Kobiety

[Julka]

Mam całe 166cm wzrostu i zaczynałam od GS500 - jak już wcześniej gdzieś pisałam GSa miałam ochotę wysłać w kosmos po kilku miesiącach użytkowania aczkolwiek miał swoje zalety. Na pewno przy wzroście Twojej lubej będzie lepszy od Fazera Więc od siebie proponowałabym jakąś popularną pięćsetkę, bo łatwo będzie to później sprzedać, a są to sprzęty łagodne jak baranki, więc i dziewczyna sobie krzywdy nie zrobi No i cena - na pewno przy odrobinie wysiłku znajdziecie coś godnego uwagi do 5 tysięcy złotych. Więc powodzenia

 

Aha i nie katuj jej pojemnościami mniejszymi niż 250, bo się na Ciebie dziewczyna obrazi tak samo jak za tego Rometa

[Tomi]

Proponuję:

Suzuki GSF 500, Kawasaki GPX500S, Honda CBF 500 albo inne tanie moto. Wybierz takie do którego jest dużo części zamiennych. Źle nie życzę, ale lepiej żeby było tanie w naprawie.

Możesz założyć dużą klatkę na silnik(coś jak w naukach jazdy) to jak się moto jej przewróci na parkingu to nie będzie musiała dźwigać tak bardzo.

[Okropna]

a ja chwalić będę CB 500 , Hondzia wybacza błędy , jakie się popełna , jest jak to napisała Julka potulna jak baranek , wygląd ma fajny , a jak już się z nią oswoisz to i 180 poleci Natomiast niech siada na różnych motongach aby pozycja Jej pasowała , zabierz Ją na spot w czwartek , nie będzie problemu aby "dosiadła" różnych maszyn a to już zawęzi krąg tych co pasują Jej ... Pamiętaj to JEJ ma pasować ta mazyna , nie Tobie !! Bo to Ona będzie na niej jeździć nie Ty

[Zidus]

@Tomi nie ma sensu montować dużej klatki bo dziewczyna będzie miała problem z przepychaniem, wjazdem i wyjazdem przez nieco wąższe miejsca lub nawet z parkowaniem pomiedzy pojazdami na parkingu jeśli jest drobna

 

Znajoma jeździ na Ninji 250R, małe zgrabne, daje rade i jest zadowolona

[ridrick]

Mam całe 166cm wzrostu i zaczynałam od GS500 - jak już wcześniej gdzieś pisałam GSa miałam ochotę wysłać w kosmos po kilku miesiącach użytkowania aczkolwiek miał swoje zalety.

Julka ale ty jako kierowca motocykla jesteś z innej bajki niż większość kobiet prowadzących motocykle.

Dla typowego kierowcy takie cb500 to fajna sprawa na dłużej.

Ja bym proponował wysłać ją na prawko? Tam dostanie 250 i będzie wiadomo na ile jej sie to spodoba

[Julka]

a bym proponował wysłać ją na prawko? Tam dostanie 250 i będzie wiadomo na ile jej sie to spodoba

Oj Rid, było wyżej, że dziewczyna jest w trakcie robienia prawka

 

zabierz Ją na spot w czwartek , nie będzie problemu aby "dosiadła" różnych maszyn

Tak chyba będzie najrozsądniej

[scOti]

Jako że jeżdżę na Fazerze 600 mogę coś powiedzieć z własnego doświadczenia. Muszę się zgodzić że CB/GS 500 będzie na początek lepszym rozwiązaniem, po prostu więcej się nauczy, moto jest lżejsze i więcej wybacza.

 

Fazer też jest łatwy w prowadzeniu, nie ma problemu z jego obniżeniem ale IMHO ma trochę za dużo mocy jak na początek.

 

Kolejna sprawa to koszty eksploatacji i zakupu samego CB/GS są dużo niższe, w Fazie przy małej wywrotce lecą od razu cholerne owiewki i standardowo lusterka, klamki i sety

[Gulek]

tak dla porównania :

GS500 :192kg z płynami

CB500:193kg z płynami

CBR600F4:170kg bez płynów po dodaniu płynów waga nie przekracza 200kg

GS500 45KM

CB500 56KM

CBR600 F4 106KM

Scoti wybacz ale żadne moto nie wybacza błędów ,a pisanie że więcej się nauczy na GS/CB niż na 600 można sobie wsadzić głęboko ! nie powielajmy stereotypów

Nic nie stoi na przeszkodzie aby sobie kupiła ER6F Kawasaki ,które jest bardziej poręczne,również niskie,również lekkie a nie pchanie się w sprzety przestarzałe konstrukcyjnie i toporne <pomijam CB>

 

sorry że się wypowiedziałem w tym temacie

[Fatum]

nie powielajmy stereotypów

Otóż to nie ma co straszyć że 600cc to jest jakiś monstrum. Prawda jest taka, że jak nie odkręcisz to nie pojedziesz wszystko zależy od kierowcy a nie od motocykla.

[Madziulek]

Otóż to nie ma co straszyć że 600cc to jest jakiś monstrum. Prawda jest taka, że jak nie odkręcisz to nie pojedziesz wszystko zależy od kierowcy a nie od motocykla.

 

Zgadza się i nawet fazer z płynami 220kg i tak mniej wiecej 98KM da radę

[Czarna]

Moim pierwszym (i aktualnym) moto jest Suzuki SV 650. Wiele osób mi go odradzało, bo że niby wyrywny, rwie się na jedno... ale to wszytko zależy od skurczów nadgarstka Osobiście jestem bardzo zadowolona i zakochana w tym moto! A zatem polecam każdej kobiecie

[Różowa Pantera]

Tak jak już wyżej kilka osób wspomniało - CB500 to dobre moto na początek. Nie za duże i nie za ciężkie, dość tanie w utrzymaniu. Dla kogoś, kto chce mieć moto lekkie, poręczne, łatwe w prowadzeniu i mające wystarczająco mocy by trochę poszaleć - Honda jest naprawdę ciekawym rozwiązaniem. Miałam okazję jeździć trochę na GS-ie, jak dla mnie w porównaniu z CB jest ono toporne i gorzej wyważone. Wybierając moto z trójcy 500 (gs, cb, er5) patrzyłam na to, żeby było ono przede wszystkim lekkie, solidne (niestety w porównaniu z gs, er - honda jest raczej najdroższa przy zakupie, za to nadrabia swoją małą awaryjnością, no ale wiadomo, to już kwestia danego egzemplarza...). Oczywiście nie obeszło się bez przymiarek przed zakupem do gs, er5. Honda okazała się najwygodniejsza. Do około 5,5 - 6 tys. uda się znaleźć dobrą cb. Ja swoją kupiłam mniej więcej po pół roku czynnego szukania za ok 5 tys. w super stanie. Najważniejsze to czuć się pewnie na swojej wymarzonej maszynie Udanych zakupów, a później bezawaryjności życzę Pozdrawiam.

Edytowane 11 Listopada 2012 przez Różowa Pantera (wyświetl historię edycji)