Kasia

[Kasia]

W tych 2 zdaniach raczej IMHO troche sama sobie przeczysz i tez polecalbym jednak cos slabszego niz taka CBR 600F (bo tak wywnioskowalem z Twoich postow)(...)Nie znaczy to, ze 'powinnas' zaczac od 125ccm - ale wiedz, ze nawet na takiej 125ccm mozna niezle rozrabiac, a przy okazji dobrych odruchow sie nauczyc

Wolę nakedy... a podjęcie odpowiedniego wyboru jeszcze przede mną.

Tez polecam, a wersja GS 500F (z owiewkami) dla mnie wyglad bomba. Ale co tam kto lubi

Tu się zgadzam, że wersja F wygląda całkiem hm...uroczo

Jako plecaczek tez nie wolno (i nie za madre to) wracac po ‰ :>

Raczej to się nie zdarzy

[Jerry]

Kup Ducati Monster

[Kasia]

Monster na pierwsze mooto? :DTo podaj wady i zalety wg Twojego uznania

[bleft-style]

Wada to prawie nikt tego nie serwisuje zaleta to wyglad i brzmienie oraz klasyka

[Michał]

Hej dorka,CBR-ka to bardzo dobre moto na początek,bardzo spokojnie i liniowo oddaje swoją moc jednakże tylko do 7 tysięcy obrotów,wybacza błędy i prowadzi się sama tylko nie trzeba jej przeszkadzać.Polecam.

[Kasia]

Bleft to bez sensu mieć motocykl którym się nikt w sumie nie zajmie jak coś mu się stanie :PMichał, którą miałeś na myśli? ;>

[Michał]

Sorki Kasiu pisałem do Ciebie. http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/giggle.gif Jeszcze nie ogarniam wszystkiego na tym forum.

[Mati]

Ja polecam fazerka, w dobrym prajsie, uniwersalne, chyba nie brzydkie(jak dla mnie) moto z myśle wystarczajacym stadem kucy jak na poczatek, dobre w trase jak i do miasta, szczególnie polecam z jakimś wymienionym wydeszkiem, załozyłem wczoraj Arrowa i powiem że urywa głowy

[Kasia]

Michał, chodziło mi o którą cbr Ci chodzi... przecież są różne pojemności :PMati, może jestem trochę szalona ale nie wiem czy od razu porywać się na 600tkę

[Michał]

Kupisz mniejszą pojemność,pojeździsz z miesiąc i stwierdzisz ze trochę mało. Sprzedaż ze stratą i dołożysz do 600. Jeśli masz poukładane w głowie to myślę że pojemność nie ma znaczenia. Chcesz jazdy rekreacyjnej kręcisz do 7 tys. chcesz adrenaliny to do odcinki. Znajomi zaczynali od 1000. Wszystko kontrolujesz manetką. Nigdy nie jeździj szybciej niż twój anioł stróż potrafi latać a wszystko będzie ok.

[x10d]

Kupisz mniejszą pojemność,pojeździsz z miesiąc i stwierdzisz ze trochę mało. Sprzedaż ze stratą i dołożysz do 600. (...) Znajomi zaczynali od 1000.

Taaa... a nie lepiej od razu Hayke kupic? :>

No rece mi opadaja. Tak to jest juz w motocyklach, ze jak sie cos kupuje i potem sprzedaje, to sie na tym traci. Ale ktos po cos wymyslil mniejsze pojemnosci i nadal sa one produkowane. I po cos 'na pierwsze moto' poleca sie GS500 czy inne sprzety tego typu, a nie cebry.

To chyba tylko w polsce sie utarlo, ze ponizej 600ccm to nie motocykl tylko motorynka... :/

 

 

Jeśli masz poukładane w głowie to myślę że pojemność nie ma znaczenia. (...) Wszystko kontrolujesz manetką.

A ja mysle totalnie inaczej. Ani poukladane w glowie nie wystarcza, ani wszystkiego manetka tez nie skontrolujesz.

Dopoki jestes sam na drodze i masz jechac prosto, to sobie mozna takie kity wciskac, ale jak zaczynasz jezdzic miedzy puszkami, pojawi sie plama oleju na drodze czy piasek na zakrecie, zacznie padac deszcz , pasy dla pieszych lub nagle szyna tramwajowa i chwila paniki wystarczy, zeby bez doswiadczenia od razu glebe zaliczyc.

Na mniejszym jednak latwiej wyjsc z takich opresji, a na czyms trzeba doswiadczenia jednak nabrac.

Poza tym - co do poukladania w glowie to polecam przeczytac: LINK

 

 

Michal, Ty polecasz - ale wez pod uwage, ze nie Ty bedziesz tym jezdzic, tylko Kasia, ktora dopiero skonczyla kurs na kat.A

[Mawet]

Dokładnie tak, pojeździ parę miesięcy na 600-tce i też się przyzwyczai do jej kopa, wtedy trzeba będzie lyta brać. Problem się zaczyna jak pojawiają się trudne sytuacje, kiedy początkujący panikuje, wtedy o wiele łatwiej o glebe na sportowej 600 niż na 500 typu cb/gs. Wg mnie fajną opcja jest ninja 250. Łandy sport, lekki z fajną dynamiką.

[Lili]

Ja mam GS 500 i uważam że super motocykl na początek. Nie jest bardzo ciężka (188kg), prędkość maksymalna ok 170-180km/h, 46KM.

[Michał]

Dobry artykuł i filmiki.

[x10d]

Dobry artykuł i filmiki.

To tu jeszcze kilka filmow: LINK ;)A tu przyklady, jak mozna opanowac moto, gdy sie ma niewąskie doswiadczenie: LINK oraz

. Ja pewnie bym lezal... ;)PS: sorka za OT generalnie

[Mawet]

to jest dopiero wyjście z sytuacji;]I zobaczcie co się dzieje za nim. Dla mnie też mistrzowie

[Michał]

X10d,ja raczej nie należę do osób obrażalskich,wyraziłem tylko swoje zdanie na podstawie swoich doświadczeń gdyż CBR-ka jest moim pierwszym poważnym moto.Ostatni raz jeździłem jawą 350 i MZ 250 chyba z 15 lat temu. Pierwsze dni jeździłem posrany a wchodząc w zakręt dostawałem szczękościsku,czasem doznawałem paraliżu i trzeba było szybko przypomnieć sobie o przeciwskręcie,odkręcałem tylko do 6. Po 1000km znaczna poprawa ale nadal tylko do 6. Obecnie mam około 4000km i jak zasmakowałem odcinki przy 14000rpm to tak jak w tym artykule czytałbym swoją wypowiedz.Pozdrawiam i nie stresujmy Kasi sama zdecyduje.

[x10d]

X10d,ja raczej nie należę do osób obrażalskich,wyraziłem tylko swoje zdanie na podstawie swoich doświadczeń gdyż CBR-ka jest moim pierwszym poważnym moto.

To dobrze, ze nie nalezysz do osob obrazalskich, bo chyba nic nie napisalem takiego, zeby Cie obrazic? :> Jesli tak, to przepraszam, ale zamiaru takowego nie mialem Natomiast staralem sie w miare sensownie podac powody, dla ktorych taki wybor jest zly.A faktycznie - rece mi opadaja, jak ktokolwiek pisze teksty typu (w uproszczeniu i cudzyslowie) "bierz litra - dasz rade". Moze da rade - moze nie da - tylko co potem napiszesz, jak nie da? :>

Ostatni raz jeździłem jawą 350 i MZ 250 chyba z 15 lat temu. Pierwsze dni jeździłem posrany a wchodząc w zakręt dostawałem szczękościsku,czasem doznawałem paraliżu i trzeba było szybko przypomnieć sobie o przeciwskręcie,odkręcałem tylko do 6. Po 1000km znaczna poprawa ale nadal tylko do 6. Obecnie mam około 4000km i jak zasmakowałem odcinki przy 14000rpm to tak jak w tym artykule czytałbym swoją wypowiedz.

A tego jakos wczesniej nie napisales ;p Jakby kazdy tak mial jezdzic jak to opisales - to ja w ogole wole na droge nie wychodzic. A chyba nie o to chodzi?Pozdr;]

[Kasia]

Raczej nie wskoczę od razu na 600tkę, jeszcze głowy całkowicie nie straciłam (bez urazy dla innych). Zobaczymy od czego zacznę. I tak zaraz ten sezon się kończy no i fundusze jakieś porządne trzeba zebrać (no chyba że rodzice zrozumieją i się dorzucą). Generalnie jeszcze muszę spróbować jazdy na różnych motocyklach zanim zdecyduje się na ten jeden. W końcu każda maszyna chodzi inaczej ;)OT jest tutaj cudowny ale czasem tak trzebaPozdr

[Jerry]

Wada to prawie nikt tego nie serwisuje zaleta to wyglad i brzmienie oraz klasyka

a nie prawda! W Rut - mar nie mają problemów z serwisowaniem, nie jest skomplikowanym moto, większość rzeczy sam staram się robić.Zalety? Bardzo mi się podoba, dużo wybacza, niezły moment obrotowy.Wady? Mój egzemplarz ma parę niedoskonałości z racji wieku ale jak zrobię wszystko to będzie taki jak trza Główną wadą jest cena zakupu... dobre egzemplarze potrafią słono kosztować, no i części są ciut droższe, ale nie wszystkie ;)Koleżanka dorka będzie miała swoje moto do sprzedania, w sam raz na początek

[Kasia]

:)Nie chce mi się zakładać nowego tematu a tutaj i tak jest ogromny OT ale mam pytanie do posiadaczy i osób obeznanych w Banditach, czy suzuki gsf 600 N bandit z 2002 roku ma fabrycznie przednie światło z pojedynczą czy podwójną lampą?

[Mawet]

Wszystkie bandity w wersji N mają jedną lampę z przodu

[ffojtus]

zdaje mi się że jedyne motocykle które w wersji N mają fabrycznie montowaną podwójną lampę, to Triumphy xP Ale oczywiście mogę się mylić :>Jeżeli przymierzasz się do banditów, to pamiętaj że są cholernie, cholernie ciężkie:(

[Mariusz]

a nie prawda! W Rut - mar nie mają problemów z serwisowaniem, nie jest skomplikowanym moto, większość rzeczy sam staram się robić.

Serwis ocenia się wówczas kiedy coś się pierdzieli, a nie wówczas gdy chodzi o proste czynności serwisowe. Osobiście bardzo lubię tę markę motocykli, ale jednak pozostaję realistą: dla osób z Łodzi najbliższą opcją serwisową jest Poznań. A jeszcze lepiej dygać do Berlina. Faktem jest że Twój motocykl należy do jednych z prostszych Ducati, ale jednak nie jest to urządzenie do łatwego serwisu. Wątpię aby Rut-mar specjalizował się w tej marce motocykli. Więc wątpię aby mogli wszystko sensownie serwisować. Kiedyś Profi próbowali zająć się włoszczyzną, ale jak z nimi rozmawiałem to odpuścili. O serwisie przy Maratońskiej (dealer Ducati) się nie wypowiem bo i niema o czym.

[Kasia]

Jeżeli przymierzasz się do banditów, to pamiętaj że są cholernie, cholernie ciężkie:(

Marzy mi się taki ale w sumie to najpierw powinnam się na nim przejechać i sprawdzić czy to jest właśnie ten.Ale dzięki