Rado Posted August 4, 2012 Report Share Posted August 4, 2012 Czy ktoś z Was ma doświadczenia z zakładaniem customowych filtrów powietrza ? Tak czy tak pewnie będę musiał wymienić, wiec myślę czy może nie założyć od razu hyperchargera. Podobno zyski z tego tak naprawde żadne (1-2 KM max) ale może ktoś może powiedzieć coś więcej ? 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajejman Posted August 4, 2012 Report Share Posted August 4, 2012 Ja probowalem zalozyc filtr k&n do mojego bandita.Nie jest to cruiser,ale problemow bylo sporo.Mieszanka ciagle za uboga,dziura w obrotach na srednich.Nawet po ppodniesieniu iglic,pomimo,ze bylo lepiej,to i tak na orginale chodzil lepiej.Potrzebna by byla zmiana dysz glownych na wieksze,ale juz mi sie nie chcialo.Sa firmy ktore stroja to na hamowni, i faktycznie bedzie zysk,ale to koszt ok 400 zl.Wiec na razie u mnie pozostanie ori. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rado Posted August 4, 2012 Author Report Share Posted August 4, 2012 No wiesz- hypercharger to jakies 1600... do tego wydech też trzeba zmienić bo na fabrycznym nie ma sensu ale pytanie co się zyskuje. Jesli by silnik faktycznie dłużej pożył, fajniej popracował- moze i bym się zastanowił, ale właśnie- za mało ma wiedzy więc pytam mądrzejszych, może ktoś coś wie. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
działkowy emeryt Posted August 4, 2012 Report Share Posted August 4, 2012 post ajejmana wyjaśnia praktycznie wszytko. Silnik to taki zespół naczyń połączonych. Jeżeli dasz swobodniejszy dolot (np filtr o obniżonych oporach przepływu - szumnie zwanym "sportowym") to dasz więcej powietrza w tej samej jednostce czasu pracy silnika. Tym samym zubożysz mieszankę i zmienisz stosunek stechiometryczny (modelowy ideał 14,7:1). Zubożona mieszanka nie podniesie mocy, pogorszy za to proces spalania. To tak, jakbyś chciał trochę pojeździć bardziej na powietrze. Zubożona mieszanka to także podniesienie temperatury zapłonu i większe grzanie się silnika. Aby miało to sens z mechanicznego punktu widzenia, musiałbyś dodać paliwa, przynajmniej w zakresie obrotów użytecznych danego silnika - a więc elektronicznie zmienic mapę napełniania silnika jeśli masz wtrysk paliwa (Power Commandery, Jukeboxy czy inne emulatory), lub podać więcej paliwa mechanicznie, zmieniając dysze paliwowe główne, jeśli masz gaźniki. Po tym obowiązkowe strojenie na hamowni - na oko się nie da. Spodziewaj się większego spalania - to logiczne. No i na koniec, ostatnie z połaczonych naczyń to wydech - a przynajmniej tłumik wydechu o obniżonych oporach przepływu spalin - i znów strojenie. Tak to powinno wyglądać, jeśli ma być zrobione dobrze. Samo zakładanie filtra "sportowego" i głoszenie, że "mocy przybywaj" to czysty farmazon - wpływa znacząco na poprawę samopoczucia posiadacza, natomiast z reguły psuje fabryczne parametry trakcyjne silnika i podnosi temperaturę jego pracy (co w długofalowych konsekwencjach ma szereg wad dla samej jego konstrukcji). Moc nie bierze się z powietrza - poprawa procesu napełniania komory spalania mieszanką musi mieć związek z większa ilościa paliwa i swobodą usuwania spalin, co znowu pociąga za sobą właściwe napełnianie (to silnik atmosferyczny ) wykorzystując zjawiska falowe w dolocie i wydechu. Tak więc albo robisz to dobrze od początku do końca, albo robisz to na farmazon. Ot, takie to bydlątka te silniki spalinowe 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rado Posted August 5, 2012 Author Report Share Posted August 5, 2012 O widzisz- czegoś się nauczyłem. Bardzo dziękuję. 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
korba Posted August 5, 2012 Report Share Posted August 5, 2012 Emeryt, Ty masz encyklopedie przed soba czy w glowie? 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
działkowy emeryt Posted August 5, 2012 Report Share Posted August 5, 2012 O widzisz- czegoś się nauczyłem. Bardzo dziękuję. bardzo proszę Emeryt, Ty masz encyklopedie przed soba czy w glowie? nie rzucałem w szkołę kamieniami, tylko grzecznie uczęszczałem na zajęcia 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ridrick Posted August 5, 2012 Report Share Posted August 5, 2012 nie rzucałem w szkołę kamieniami, tylko grzecznie uczęszczałem na zajęcia Działkowy kujonie , trzeba było robić PhD W sumie to jeszcze nic straconego 0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.