Skocz do zawartości

Jak Hamować Na Śliskiej Nawierzchni ?


rook

Rekomendowane odpowiedzi

Siwutek...jak frontflipa robisz na FZ6...to spoko backflipa 720 z przełamania czaśniesz na GoldWingu ;)

 

Haha, nauczyciel STUNTU , po co ja wam mowilem? Zamiast wspolczucia hihoty tylko :biggrin: hehe

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

działkowy emeryt

, po co ja wam mowilem? Zamiast wspolczucia hihoty tylko :biggrin: hehe

 

...a który to Twój paciak w życiu? ... na ile przejechanych sezonów? :decayed:

 

zaczynamy puszczać kasztany w wątku kolegi... ale na forumach to norma :whistling:

...z każdym dniem rośnie liczba ludków, którzy mogą pocałować mnie w d*pę....

 

 

 

... dlaczego mężczyźni nie mają cellulitu...?!?!?

... bo to nieładne jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś, zaczynając swoją praktyczną już przygodę z motocyklami gdzieś przeczytałem piękne zdanie, które pamiętam do dziś:

 

"Nie musisz hamować na zakręcie jeśli w zakręt wjedziesz z odpowiednią prędkością" :biggrin:

 

Jak kupiłem swój pierwszy motor i zanim pojechałem z nim w swój dziewiczy rejs, pamiętam to jak dziś, szwagier z wieloletnim doświadczeniem powiedział "Na ślizgiej nawierzchni, czy mokrej czy piaskowej czy innej najpierw zaczynasz hamować tylnym hamulcem".

 

No i już dwa dni później miałem okazję motor podnosić z ziemi bo skręcając przy zawrotnej prędkości, że aż strzałka na prędkościomierzu nie drgnęła, złapałem najpierw za przedni hamulec i nawet nie wiem kiedy, nagle, zupełnie znienacka leżałem na plecach na żwirze :smile:

 

Morał z bajki następujący, najprędzej nauczysz się na własnej skórze choćby nie wiem ile osób jak długo do głowy wkładało wiedzę. Czasami, niektóre sprawy trzeba po prostu odbębnić w praktyce.

 

Ponadto, nawet nie chodzi o hamowanie w zakręcie, dopasować prędkośc do warunków jazdy. Osobiście staram się najpierw zaczynać hamować silnikiem i następnie wspomagać to hamulcami (najpierw tylny i następnie przedni lub starać się to zsynhronizować) - jeśli jest oczywiście czas i miejsce na taką reakcję.

 

Wiadomo, w rzeczywistości różnie bywa. Nawet pamiętam jak w szkole jazdy zawsze powtarzali, że awaryjne hamowanie zaczyna się od naciskania nożnego hamulca.

 

Jeśli chcesz poćwiczyć i zasięgnąć rady profesjonalistów możesz sobie w jakiejś szkole jazdy wykupić 2-4h jazdy na kat A. i poprosić o nauczanie tylko w tym zakresie.

 

To, że już masz prawo jazdy nie znaczy, że nie możesz już korzystać z usług takich kursów jazdy :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korba - najlepszy fun się zaczyna jak cię wy***ie z siodła w górę i szukasz miejsca do lądowania :smile:

 

No wlasnie przy zabawie tylnim heblem mnie wywalilo/wyjebalo, miejsce do ladowania znalazlem od razu:P Pierwsze co to wstalem i zgasilem silnik:D Juz sie nie moge doczekac nastepnej gleby:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynamy puszczać kasztany w wątku kolegi..

Zaraz na ciebie napiszę posta w zażaleniach - hehehe :riding:

 

Ponadto, nawet nie chodzi o hamowanie w zakręcie, dopasować prędkośc do warunków jazdy.

Haha - u mnie problem powstał że zaje..ałem na wprost nie mieszcząc się w zakręt - hehe, ale jestem dobrej myśli, częściowo rozkręciłem wszystko, mam linijkę i kątomierz to będę prostował, może coś z tego będzie hehe

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynamy puszczać kasztany w wątku kolegi...

nieee....jak coś to tylko puszczam bajki karton netłork..... spędzając sobotni wieczór pod pantoflem, a znajomym opowiadam ile to sztuń na śliskiej nawierzchni wyrwałem hamując..... i jak to się z nimi bawiłem na imprezie :biggrin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.a który to Twój paciak w życiu?

wykonany bezbłędnie z saltem w powietrzu?? hmmm, niech się zastanowię --->> ...... ----->>> PIERWSZY --> Taaaaa Daaaaa [Tu telemark]

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie przy zabawie tylnim heblem mnie wywalilo/wyjebalo, miejsce do ladowania znalazlem od razu:P Pierwsze co to wstalem i zgasilem silnik:D Juz sie nie moge doczekac nastepnej gleby:D

 

kuźwa Krystian i to wtedy właśnie się w łepek trzasnąłeś mocno? http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/woot.gif

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andree-stary wyga

nie wyobrażam sobie hamowania samym przodem.., ale cóż, stary motocykl(tył bęben), stary kierowca, stara technika, a przede wszystkim ja nie śmigam ponad dźwiękowo ;)

Motocykl jest jak media markt - nie dla idiotów ;)

Kupię stary motocykl: Jawa, CZ, MZ, WSK 175, SHL !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moto do stuntu to i napie...la nim o glebę na lewo i prawo hehe

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o hamowanie polecam "motocyklistę doskonałego" tak samo jak szkolenia w innym zakresie :decayed: trochę wolnego miejsca, motocykl, i trochę ćwiczeń praktycznych :riding: na forum każdy ma swój sposób na jazdę nie koniecznie zoptymalizowany :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o hamowanie polecam "motocyklistę doskonałego" tak samo jak szkolenia w innym zakresie :decayed: trochę wolnego miejsca, motocykl, i trochę ćwiczeń praktycznych :riding: na forum każdy ma swój sposób na jazdę nie koniecznie zoptymalizowany :smile:

 

potem rozszerzyć o przyspieszenie I i II

nie ufaj, nie proś, nie bój się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie zaszkodzi ale według mnie jest bardziej pod tor, jest wiele pozycji które bardziej trafiają do świeżego kierowcy niż przyśpieszenie. Dobre są też "Strategie uliczne" David L. Hough, bardzo krótkie przestrogi i porady odnośnie jazdy na moto, fajnie się czyta i jest okrojone z wykresów prosto z lekcji fizyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zostaje zatem empik

Ewentualnie pdf ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie pachnie papierem

To czytając otworzysz sobie świeża ryzę papieru do drukarki.

Albo sobie wydrukujesz

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...