Pierwszy motocykl

[Fenek]

Hej, cześć, Chciałbym was prosić o poradę jaki pierwszy motocykl (chooper, cruiser) wybrać. Za niedługo zdam (choć mam taką nadzieję) prawo jazdy na motocykl kategorii A2. I nie wiem, który wybrać motocykl. Jestem młodym wysportowanym młodzieńcem, mam wzrostu 174 i ważę 60kg. Myślałem też o Yahama Virago 535 cm3, lecz nie jestem pewny. Proszę o porady

[salat]

Kolego Krzysztofie  po pierwsze zaraz cię moderator upomni o powitalnię po drugie proponuję poczytać świeżuteńki wątek o motocyklu dla amazonki. Co prawda są tam dywagacje na temat moto dla dziewczyny ale jak można się zorientować również wysportowanej, a wypowiedziało sie sporo ludzi. Ja tylko napiszę to co zawsze sie pisze na tak postawione pytanie, czyli przymierz się do różnych motocykli i dobrze zastanów jak będziesz najczęściej jeździł bo wybrany przez Ciebie typ nie zawsze się sprawdza. 

[krzysiekpl15]

ok, dziękuję za odpowiedz

 

[krzysiekpl15]

Krzysztofie (salat) a jak myślisz Suzuki Intruder VS 600 jest spoko, bardziej męski? Jeśli coś szukam cruser'a jakiegoś porządnego, bo niestety nie mogę sportowych motocyklów bo kuzyn miał kiedyś wypadek jak jeździł naked' em i teraz cała rodzina się obawia się.  

[karwoj25]

40 minut temu, krzysiekpl15 napisał:

Suzuki Intruder VS 600 jest spoko, bardziej męski?

doskonałe kryterium wyboru

41 minut temu, krzysiekpl15 napisał:

nie mogę sportowych motocyklów bo kuzyn miał kiedyś wypadek jak jeździł naked' em i teraz cała rodzina się obawia się

ile masz właściwie lat?

[krzysiekpl15]

Cytat

18 i mieszkam jeszcze z rodzicami niestety

 

[karwoj25]

No więc zamiast kupować motocykl, który ma pasować komuś innemu, lepiej pogadać i wyjaśnić sprawę. Bo to co napisałeś to jest już paranoja.

W czasie kursu na kat. A czekałem na jazdę i rozmawiałem z ojcem młodego kursanta. Kursant robił sobie ósemki i inne slalomy, a jego ojciec mówi mi, że kupi synowi taki motor, jak ten z kursu, bo taki jest bezpieczny, a nie taki jaki stał na parkingu, bo na takich ludzie się zabijają. Kurs był na Gladiusie, a parkingu stała CBR125 innego kursanta 🙂

Piszę o tym dlatego, że jesteś zależny od decyzji ludzi, którzy nie mają pojęcia o sprawie, może poza tym, że ktoś kiedyś coś sobie zrobił.

[krzysiekpl15]

ok, dzięki za radę

[Robaszek]

16 minut temu, krzysiekpl15 napisał:

ok, dzięki za radę

Kup sobie najpierw jakąś 250. Pojeździsz rok czy dwa lata. Potem kupisz lepszy bo na starym nie stracisz dużo. A ten czas pozwoli się podszkolić do mocniejszego i cięższego moto.

[karwoj25]

Też planowałem kupić 250 ale skończyło się na 500. Wybór 250 jest mały, kilka sztuk w rozsądnej odległości. Ciężko to potem sprzedać. A taki cb500 czy inne er5 na A2 to równie dobry sprzęt do nauki, a jest sporo ofert.

[salat]

W dniu 14.04.2021 o 16:02, krzysiekpl15 napisał:

Krzysztofie (salat) a jak myślisz Suzuki Intruder VS 600 jest spoko, bardziej męski? 

Każdy motocykl jest męski no może z wyjątkiem tych różowych  choć jak byś mocno pogrzebał w odmętach FB to znajdziesz zdjęcie mnię na różowej 250-tce, znaczy należała do koleżanki, ja się tylko przejechałem ale zdjęcie zostało  .

Piszesz o Virago 535 i Intruderze VS600 czyli wnioskuje że rozglądasz sie za sprzętem mającym już kilka lat, a w takim przypadku ja nie nastawiał bym się na konkretny model. Lepiej szukaj czegoś w przyzwoitym stanie a czy to będzie Virażka Intruz, Shadow czy Maruda to sprawa wtórna.

Jeszcze krótkie zdanie do kolegów irytujących się na kryteria wyboru, Panowie jeśli chłopak mieszka z rodzicami i rodzice maja jakieś tam przekonania to po co mają mu truć. My możemy uważać że to są brednie ale lepiej żeby chłopak jeździł crouserem niż niczym

[Munga]

14 minut temu, salat napisał:

lepiej żeby chłopak jeździł crouserem niż niczym

No nie zgodzę się. Życie masz jedno. Jak chcesz zadowolić wszystkich dokoła, sam nigdy nie będziesz zadowolony. 

Nie wiem jakie relacje są pomiędzy nim, a jego rodzicami. Problem jest jednak innego rodzaju. Mam dwóch synów - jeden ma 8, drugi 6. Z tym starszym od dwóch lat latam po lasach [każdy na swojej maszynie] i nie widzę powodów, dla których miałbym przestać. Z drugim jak jadę na wycieczkę rowerową, to wracam na mocnym 'wkurwiu' [chociaż ostatnio jest mocna poprawa :D]. Także, nie wiem jak jest z Tobą, ale jak masz na siłę brać cruisera tylko po to, żeby jeździć - zrób sobie rachunek sumienia i zapytaj się czy warto

[karwoj25]

@salat dlatego też proponuję, żeby nieco rodzicom wyjaśnił. Zależność od kogoś to jedno, ale głupie argumenty, poparte kiepskim doświadczeniem z przeszłości to drugie. Ciekawe jak wyglądał kurs na prawo jazdy z zastrzeżeniem, że nie będzie jeździł nakedem.