piżmak Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 kydy a kto tu mówi o hamowaniu pulsacyinyn?-nie myl poięć! JAK IADĄC MOTONGIEM MOŻNA NIE PANOWAĆ NA SOWIMI ODRUCHAMI?chyba nikogo z was nie trzeba przekonywać ze jazdąc na motocyklu trzeba mieć oczy do okoła głowy 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Często widzę co niektórych na wyjazdach w zwykłych dżinsach na nóżkach. A film pokazuje,chociaż ma kombinezon to nóżka kuleje. Zacznijcie myśleć o sobie. A na drodze trza myśleć za innych uczestników. http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/crash.gif 0 Cytuj Miałeś wypadek? Pomogę uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy. 501-629-877 http://www.autopowypadku.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ridrick Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Przesadzacie panowie z tym hamowaniem. Jak nie spanikujesz to nie zablokujesz koła.Koleś tydzień temu postanowił zatrzymać się nagle przy pasach jednak pomimo gwałtownego hamowania i celowania między samochód a krawężnik dałem rade. Ogarnąłem hamowanie i omijanie na raz.Wczoraj znów Pani w taksówce postanowiła zintegrować mnie z drzwiami bo chciała wysiąść na lewym pasie. Poszło wymijanie na mm razem z hamowaniem (na wypadek gdybym się jednak nie zmieścił) i też dało radę.Na takie sytuację należy się przygotować bo działa pamięć mięśniowa. Jeśli umiesz bez zastanawiania wykonać manewr omijania lub hamowania na granicy przyczepności bo robiłeś to milion razy to i w sytuacji stresowej zrobisz to dokładnie w ten sam sposób.Trenować, trenować i myśleć.Oczywiście właściwa garderoba jak najbardziej jest potrzebna. 0 Cytuj Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!! Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie. Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piyok Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 a co do hamowania zgodzę się że fajnie hamuje się gumą ale fakt-jak ktoś zauważył 200 lub 300 kg nie staje w miejscu, a gdy ślizgiem moto położymy to istnieje szansa że się od niego odkleimy a powierzchnia ciała [przy ślizgu na plecach] daje na pewno większą powierzchnię i styczność z asfaltem niż dwa gumowe punkty podparcia w postaci opon także lepiej chyba odżałować remont moto po szlifie i ciuchy niż za***rdolić impetem w taką przeszkodę próbując udowodnić jaki to wspaniałym rajderem jestem. To by było na tyle rozważań typowego laika w tych sprawach mającego przed oczami niedawny wypadek naszego kolegi.nie jestem jakimś wspaniałym rajderem ale na miłość boską:- jeżeli uważasz że szybciej wyhamujesz plecami niż na kołach to ja dziękuję (pomijasz bardzo ważny aspekt, a mianowicie siłę docisku, hamując kołami poza wielkością powierzchni styku jest jeszcze siła docisku, której szorując po asfalcie placami za cholerę nie uzyskasz!!! no chyba że wiozłeś pasażera ważącego minimum 450 kg i podczas ślizgu upadł na ciebie i dobrze się Ciebie trzyma),- jak ktoś napisał wcześniej kładąc sprzęta pozbawiasz się praktycznie wszystkich możliwość obrony (hamowanie oraz przeciwskręt),- licząc na szansę że się odkleisz od moto i polecicie osobno odsuwasz ale nie eliminujesz szansy na to że polecisz przed moto które Cię potem dobije do przeszkodya niedawnego tragicznego zdarzenia nie komentuję bo mnie tam nie było i nie wiem co się stało, jedyne co wyciągnąłem z tego, to to że jeszcze bardziej nie uzasadnione jest dla mnie latanie po zmierzchu 0 Cytuj nie ufaj, nie proś, nie bój się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piżmak Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 właśnie o tym mówię, a do tego omijania nie ma nic lepszego jak przeciwskręt.trenować i jeszcze raz trenować 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ridrick Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 no to wróćmy jeszcze do podstawowej lektury:Motocyklista doskonałyStrategie uliczneTam też koleś pisze, że należy hamować absolutnie do samego końca. Nawet jak masz przypier... to ilość energii znacznie się zmniejsza wraz ze zmniejszeniem prędkości z jaką uderzasz w przeszkodę a to się przekłada na mniejsze obrażenia.Czytać i wdrażać Jak ktoś reflektuje mam gdzieś to w pdf. Trzeba czerpać z doświadczenia innych.Oczywiście biblioteczka motocyklisty na tym nie powinna się kończyć tylko na tych pozycjach. Szczególnie dla osób z zacięciem bardziej sportowym 1 Cytuj Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!! Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie. Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piyok Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 dokładnie ridrick, dokładnie 0 Cytuj nie ufaj, nie proś, nie bój się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kydy Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 kydy a kto tu mówi o hamowaniu pulsacyinyn?-nie myl poięć! JAK IADĄC MOTONGIEM MOŻNA NIE PAOWAĆ NA SOWIMI ODRUCHAMI?chyba nikogo z was nie trzeba przekonywać ze jazdąc na motocyklu trzeba mieć oczy do okoła głowyJAK IADĄC MOTONGIEM MOŻNA NIE PANOWAĆ NA SOWIMI ODRUCHAMI?-mozna, jak lecisz około paczki i masz sekunde albo dwie na podjecie decycji,wtedy łapiesz za klamkę jak zdążysz,ja za pierwszym razem nie zdążyłemprzez te pare sezonów sytuacji było sporo kiedy sie broniłem na granicy,az kiedys zabrakło czasu...jazda na moto jak i samochodem jest prosta,łatwa i przyjemna dopóki nic sie nie wydarzya najlepiej jest krytykowac innych bo przecież ja bym wyhamował,ominął,siedząc na d*pie przed komputerem 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Krata piwa dla kierowcy ciągnika, bo w przeciwieństwie do motórzysty od samego początku wiedział co się dzieje. To czy był tam zakaz czy nie, nie robi żadnej różnicy. A reszta to panika i stalowy chwyt za hamulec, który wg. teoretyków jazdy każdy by wykonał... 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ridrick Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 JAK IADĄC MOTONGIEM MOŻNA NIE PANOWAĆ NA SOWIMI ODRUCHAMI?-mozna, jak lecisz około paczki i masz sekunde albo dwie na podjecie decycji,wtedy łapiesz za klamkę jak zdążysz,ja za pierwszym razem nie zdążyłem przez te pare sezonów sytuacji było sporo kiedy sie broniłem na granicy,az kiedys zabrakło czasu...A no bywa . Ja potrzebowałem 3 wypadków by w sytuacji kryzysowej reagować rozsądnie a nie zamykać oczy i naciskać na heble . 0 Cytuj Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!! Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie. Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piyok Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 a najlepiej jest krytykowac innych bo przecież ja bym wyhamował,ominął,siedząc na d*pie przed komputeremnie ma tu chyba krytyków filmowych więc raczej nikt nie krytykuje, to analiza sytuacji i wnioski trafne lub mniej po zapoznaniu się z zaistniałą sytuacją,a trudno pisać na forum nie siedząc na d*pie przed komputerem 0 Cytuj nie ufaj, nie proś, nie bój się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piżmak Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 JAK IADĄC MOTONGIEM MOŻNA NIE PANOWAĆ NA SOWIMI ODRUCHAMI?-mozna, jak lecisz około paczki i masz sekunde albo dwie na podjecie decycji,wtedy łapiesz za klamkę jak zdążysz,ja za pierwszym razem nie zdążyłemprzez te pare sezonów sytuacji było sporo kiedy sie broniłem na granicy,az kiedys zabrakło czasu...jazda na moto jak i samochodem jest prosta,łatwa i przyjemna dopóki nic sie nie wydarzya najlepiej jest krytykowac innych bo przecież ja bym wyhamował,ominął,siedząc na d*pie przed komputeremNie chciałem nikogo oceniać, twierdze tylko że niepanowanie nad odruchami i sytuacją jest wysoce ryzykowna i niebezpieczne.Można się tego nauczyć i do tego powinniśmy dążyc. Uważam że motocyklista który nie rozwija swych umiejętnosci jest zagrożeniem dla siebie i innych. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m_sokol Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Jeżeli na mijanej stacji swoje auto tankowała atrakcyjna przedstawicielka płci przeciwnej to jestem w stanie zrozumieć rozkojarzenie gościa i to, że nie zauważył cysterny i gościa ubranego w jaskrawą kamizelkę. Rozmarzył się i położył. :)A tak bardziej poważnie to gość zaliczył glebę bo niespecjalnie uważał na to co się dzieje. Jeżeli jechał rzeczywiście 80 a nie 180 to miał sporo czasu na to, żeby się spokojnie zatrzymać. Cysterna nie smart, jak to już ktoś napisał, więc widać ją z daleka. Co więcej cysterna nie wyjechała mu z bocznej drogi, cały manewr skrętu w prawo widać na filmie, więc skoro kamera widziała to gość też powinien. Jak ma problemy ze wzrokiem to rozwiązaniem jest okulista. Jak był rozkojarzony to pretensje może mieć tylko do siebie. A za to, że ma cała stopę to na msze powinien dać. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 udalo mi sie obejrzec, mial sporo szczescia ale i doswiadczenia bo polozyl go bokiem mysle ze nie udalo by mu sie wyhamować.Także uważam że położenie motocykla niema nic wspólnego ani z doświadczeniem, ani z rozsądkiem. To mit. Kładziesz motocykl i nie masz możliwości reagować. Lecisz. A to kiepska opcja. Co więcej hamując wytracasz energię o wiele lepiej niż jadąc na d*pie po asfalcie. Tu chyba każdy się zgodzi. Co więcej można heblować ile się da, a następnie próbować omijać <- polecam. A jak już się wyłożysz to o omijaniu niema mowy.Nie jestem pewien, ale według mnie koleś wcisnął gwałtownie klamkę przedniego hebla. Koło się zablokowało i szlif gotowy. To nie jest kwestia tego jak mocno wcisnął hamulec, ale jak gwałtownie. Bo mocno hamować można dopiero wtedy kiedy zwiększymy nacisk na przednie koło, czyli hamulec należy wciskać stopniowo coraz mocniej.A odruchy pozostaną odruchami. I jak wszystko jest ok, to panujemy nad odruchami. Doświadczenie pomaga zapanować nad sobą, lecz o całkowitej kontroli nie może być mowy. Tak też pewnie się stało z tym motocyklistą z filmu.a co do hamowania zgodzę się że fajnie hamuje się gumą ale fakt-jak ktoś zauważył 200 lub 300 kg nie staje w miejscu, a gdy ślizgiem moto położymy to istnieje szansa że się od niego odkleimy a powierzchnia ciała [przy ślizgu na plecach] daje na pewno większą powierzchnię i styczność z asfaltem niż dwa gumowe punkty podparcia w postaci opon także lepiej chyba odżałować remont moto po szlifie i ciuchy niż za***rdolić impetem w taką przeszkodę próbując udowodnić jaki to wspaniałym rajderem jestem.Subiektywne, ale jednak się nie zgadzam. Pewnie masz sporo doświadczenia, ale mnie wydaje się że dobrze hamując, jednak masz drogę hamowania lepszą niż jadąc na d*pie. Co więcej jeśli masz już uderzyć w przeszkodę to im mniej będziesz miał energii tym lepiej, a więc opłaca się hamować do ostatniego metra. Poza tym jest zawsze opcja wymijania po wytraceniu prędkości. Ostatnia opcja to "odklejenie się" od motocykla. I nadal wydaje mi się że przy szlifie lecisz w tym samym kierunku co motocykl i łatwiej jest wlecieć w ten motocykl, niż polecieć obok. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwutek Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Nie wiem czy źle wyraziłem swoje myśli czy też wy do filmu zbytnio się odnosicie - zamiarem moim było napisać że lepiej wy****ebać się na plecy niż za wszelką cenę próbować wyhamować rozpędzone moto - bo jeśli wam się ten wyczyn nie uda to można marnie skończyć. Lepiej mieć podarte ciuchy niż rozj**any kask i bańkę. takie moje zdanie. a więc opłaca się hamować do ostatniego metra hehe - no proszę cię - napisałeś to tak jakbym namawiał żeby nie używać hamulca tylko od razu hop na d*pę w przypadku gdy przyjdzie ci użyć hamulca --> hamowanie do ostatniej hwili, jak najbardziej --> ale nie za wszelką cenę. akie moje zdanie 0 Cytuj Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LUBIANY Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Z moim abs em był by problemik 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Ciekawy wątek z tym glebowaniem motocykla. Zawsze mnie zastanawiało jak się kładzie moto? Fakt, ze na wiekszości filmów YT wywrotowcom wychodzi to idealnie (bo żadnego jeszcze moto nie przygniotło), ale jak to zrobić? Przednim hamulcem?Ratowanie się do końca to podstawa jazdy moto. Póki siedzimy w siodle mamy jakąś możliwość zmiany toru jazdy (czy lotu w następstwie położenia motocykla) i dużo szybciej wytracamy prędkość. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kydy Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Także uważam że położenie motocykla niema nic wspólnego ani z doświadczeniem, ani z rozsądkiem. To mit. Kładziesz motocykl i nie masz możliwości reagować. Lecisz. A to kiepska opcja. Co więcej hamując wytracasz energię o wiele lepiej niż jadąc na d*pie po asfalcie. Tu chyba każdy się zgodzi. Co więcej można heblować ile się da, a następnie próbować omijać <- polecam. A jak już się wyłożysz to o omijaniu niema mowy.Nie jestem pewien, ale według mnie koleś wcisnął gwałtownie klamkę przedniego hebla. Koło się zablokowało i szlif gotowy. To nie jest kwestia tego jak mocno wcisnął hamulec, ale jak gwałtownie. Bo mocno hamować można dopiero wtedy kiedy zwiększymy nacisk na przednie koło, czyli hamulec należy wciskać stopniowo coraz mocniej.A odruchy pozostaną odruchami. I jak wszystko jest ok, to panujemy nad odruchami. Doświadczenie pomaga zapanować nad sobą, lecz o całkowitej kontroli nie może być mowy. Tak też pewnie się stało z tym motocyklistą z filmu.Subiektywne, ale jednak się nie zgadzam. Pewnie masz sporo doświadczenia, ale mnie wydaje się że dobrze hamując, jednak masz drogę hamowania lepszą niż jadąc na d*pie. Co więcej jeśli masz już uderzyć w przeszkodę to im mniej będziesz miał energii tym lepiej, a więc opłaca się hamować do ostatniego metra. Poza tym jest zawsze opcja wymijania po wytraceniu prędkości. Ostatnia opcja to "odklejenie się" od motocykla. I nadal wydaje mi się że przy szlifie lecisz w tym samym kierunku co motocykl i łatwiej jest wlecieć w ten motocykl, niż polecieć obok.100% racji, bo w kryrycznej sytuacji nie ma czasu, na zastanawianie sie czy lepiej połozyc moto, czy może lepiej nie kłasc,czysty przypadek i kupa szczescia jak sie wyjdzie z tego 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thebestof78 Opublikowano 5 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Ja doswiadczenie mam praktycznie zerowo ale jak patrzę na te różne filmiki to mam wrażenie, że umiejętności, zimna krew i dobra ochrona to jedno ale jak się nie ma tej odrobiny szczęścia to i tak wszystko diabli biorą. 0 Cytuj Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinGraczykLDZ Opublikowano 5 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2012 Także uważam że położenie motocykla niema nic wspólnego ani z doświadczeniem, ani z rozsądkiem. To mit.Zgadzam się z kolegą Mariuszem, miałem podobny przypadek jakiś czas temu. Jechaliśmy wspólnie z AndrzejemCBRF2. Pogoda fatalna, padał deszcz, bardzo mokro. Na ulicy Rzgowskiej pewien kierowca osobówki postanowił nagle przepuścić pieszych przez przejście, faktem jest że również nie byłem skupiony na jeździe. Gdy zobaczyłem gwałtowanie hamujący samochód szybko wcisnąłem klamke hamulca. Myślę że każdy ma taki odruch i nie można go wykluczyć.Ewentualnie można się starać w jakimś stopniu go wyeliminować jednak jest to bardzo trudne. Efekt to zblokowanie przedniego koła i od razu skręcenie kierownicy w prawa stronę. Całe szczęście odpuściłem hamulec i udało mi się po ostrej walce wyprowadzić moto i postawić je do pionu. Czułem jakby złapało mnie shimmy. Musze pogratulować reakcji pieszego który zasłonił dwie piesze by nie robiły kroku dalej. Przeleciałem przez przejście - całe szczęście że nikomu nic się nie stało. Ewidentnie byłaby to moja wina. Wydaje mi się że mój przypadek był bardzo podobny jak na wyżej przedstawionym filmie. Moim plusem było to że mogłem przejechać pomiędzy samochodem a pieszymi gdyż miałem miejsce oraz nie musiałem wyhamować do zera. Motocyklista na filmie jednak nie miał takiej możliwości. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 Nie wiem czy źle wyraziłem swoje myśli czy też wy do filmu zbytnio się odnosicie - zamiarem moim było napisać że lepiej wy****ebać się na plecy niż za wszelką cenę próbować wyhamować rozpędzone moto - bo jeśli wam się ten wyczyn nie uda to można marnie skończyć. Lepiej mieć podarte ciuchy niż rozj**any kask i bańkę. takie moje zdanie.hehe - no proszę cię - napisałeś to tak jakbym namawiał żeby nie używać hamulca tylko od razu hop na d*pę w przypadku gdy przyjdzie ci użyć hamulca --> hamowanie do ostatniej hwili, jak najbardziej --> ale nie za wszelką cenę. akie moje zdanieJeśli ktoś ma dużo doświadczenia to mooooże i wyhamuje w awaryjnej sytuacji, w ciągu 2-3 s,ale większość z nas nie da rady hamować na granicy przyczepności,jednocześnie analizując czy to wystarczy... a do tego dochodzą dziury, piasek, woda, etc.Dlatego zgadzam się z Siwutkiem, że jeśli mamy na drodze przeszkodę i brak szans na ominięcie,to położenie motocykla i uderzenie ślizgiem jest lepsze niż uderzenie siedząc.Uderzając czołowo polecimy głową w przeszkodę, a to nadwyręża mocno nas budżet szczęścia,jeśli wyjdziemy z tego bez szwanku.Tak czy tak, dużo zależy od szczęścia i odruchów, których w większości nie kontrolujemy,bo żeby je wyćwiczyć, trzeba by takie sytuacje powtarzać kilkadziesiąt-kilkaset razy...A kto z nas to robi 0 Cytuj Części do samochodów osobowych i dostawczych | Allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okropna Opublikowano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 Tak czytam wszystkich i dochodzę do wniosku .... Sytuacja z filmiku wg mnie przedstawia bezmyślność zarówno kierowcy ciężarówki jak i kierowcy moto (nie będę już pisać o błędach obydwu), z tym że ten ostatni miał kolosalne szczęscie , bo w spotkaniu z min 20 tonami to szansy nie ma się żadnej . Wniosek .... musimy mieć oczy dookoła głowy , uwagę skoncentrowaną na maxa i myśleć za wszystkich wokoło . Bo nie zawsze może Anioł Stróż za Nami nadążyć 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piżmak Opublikowano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 http://www.youtube.com/watch?v=gk4YKVP39pUmoże jednak warto ćwiczyć 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aidekk Opublikowano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 Piżmak znany filmik i mnóstwo osób pisało, że to fart. Jak dla mnie czysty skill i refleks i na prawdę pro biker, który nie boi się mocnych skrętów przy dużej prędkości, a jest się czego bać.Ja osobiście całkiem niedawno najpierw mnie rzuciło, później wyprostowałem i zacząłem hamować a jak siedziałem że nie zdążę przed rowem to skręciłem na max w lewo i położyłem moto.Jakoś specjalnie mało czasu na reakcję nie miałem, ale się udało. Moto zatrzymało się przednim kołem już nad rowem... strach pomyśleć co by było jakbym tam wpadł, że o tym betonowym drenie co tam był już nie wspominam. Jeździjcie i ćwiczcie, ale jazdę nie upadanie oczywiście. Im lepsza jazda tym mniej trzeba robić jak motocyklista na filmiku nawet jeśli zdarzy się wam zagapić. Ja nie zmienię zdania wcześniej napisanego - spokojnie mógł hamować a położył moto panikując u blokując koło max naciśnięciem klamki. 0 Cytuj Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piżmak Opublikowano 6 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2012 Ja nie chcę nikogo do niczego przekonywać ani namawiać, każdy jeździ i robi jak uważa. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.