Edkow Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Cześć. Jak bawicie się na imprezach firmowych? Czy lubicie tego typu eventy? 0 Cytuj
MartaCrystal Opublikowano 19 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2019 To dosc "zalezy". Kiedys jezdzilam/chodzilam dosc czesto, teraz natomiast wymiksowuje sie jak moge z takich eventów. Wplywa na to jakosc samych imprez czy wyjazdow, jak tez ludzie, ktorzy tam są, i ktorzy niestety po % (dla mnie) sa nie do przejscia. Teraz tez - im mlodsi wspolpracownicy i im ja starsza, tym nie bardzo jest o czym pogadac. Duzo panów tez tylko "czycha na okazje", bo sa znudzeni zonami/partnerkami/rodzinami, a panie tez nie sa swiete. Sa pewne standardy zachowan, ktore przyjmuje za podstawowe. 2 Cytuj
Mrozu Opublikowano 20 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2019 pomyliles fora.. to nie forum Pani Domu 3 Cytuj
Pajmon Opublikowano 21 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2019 Przecież to dział Off....wyluzuj 1 Cytuj
jcb Opublikowano 21 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2019 (edytowane) 4 godziny temu, Pajmon napisał: Przecież to dział Off....wyluzuj Niby tak ale jak człowiek widzi tematy o perfumach i torebkach na forum bądź co bądź motocyklowym to czuje się nieswojo... A tak poważnie to pamiętam, że kiedyś na większości forów motoryzacyjnych moderatorzy kasowali tematy i wpisy podpadające pod pojęcie "nabijania licznika postów" i nie związane z tematyką forum. Edytowane 21 Sierpnia 2019 przez jcb (wyświetl historię edycji) 1 Cytuj
Mrozu Opublikowano 22 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2019 nie no off top off topem, ale jak sie bawimy na imprezach firmowych? jeszcze powinno byc pytanie czy zakladam pasujace skarpetki do sukienki Pani z HR, albo jakie pieluchy dla bombelka .. na forum motocyklowym powinny byc tematy motocyklowe, a w off top okolo motocyklowe.. 1 Cytuj
Pajmon Opublikowano 22 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2019 Rozumiem, że większość "gwałci" zasady forum, bo mamy sprzedaż samochodów, usługi budowlane, inwestowanie pieniędzy, problemy z kredytami we frankach itp. Zgroza Panowie.....bijcie na alarm. Przecie motocykla tam nie uświadczysz Nie pasuje Ci temat, nie musisz w nim pisać, ani go nawet czytać.....od moderowania są inni.....nie zabieraj im pracy Inna sprawa, że kolega rozpoczynający temat ewidentnie nabija posty nic w większości nie wnoszącymi odpowiedziami ale to już sprawa moderatorów. 1 Cytuj
jaquzie Opublikowano 23 Sierpnia 2019 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2019 Relax, take it easy. To offtop w dobrym dziale, ale jeśli kolega będzie śmiecił gdzie indziej, poszukamy innego rozwiązania 0 Cytuj W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
Rogal Opublikowano 11 Lipca 2020 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2020 Zależy jaka firma, jacy ludzie, jaka branża. Opowiem Wam historię "mojego" ludu! Działo się to lat temu jakieś 6. Pracowałem ówcześnie dla sieci marketów "Lerle Merle". Panowie sprzedawcy/podawcy z działu budowlanego wygrali ogólnopolski konkurs na największą sprzedaż kostki brukowej. Nagrodą było 100 000 zł, które mogli przeznaczyć na jakiś cel. Szkoda, że dopiero po wygranej, zaczęli analizować regulamin konkursu, bo okazało się, że: Z nagrody mają skorzystać wszyscy pracownicy tego marketu i realizacja nagrody nie może wykraczać poza granice kraju. Czemu o tym wspominam? Ano, bo koledzy byli najarani na wypad całym działem, na ponad tydzień, na ciepłe kraje. Skończyło się, że załoga marketu w dwóch turach miała spędzić weekend w pewnym spa w mieście pachnącym piernikami Muszę nadmienić, że ja byłem w drugiej turze. Jest to istotne w tej historii. Więc, pierwsza tura pojechała na weekend. Bawili się świetnie i po ich powrocie, dyrektor marketu zorganizował zebranie dla wszystkich pracowników. Podczas zebrania przekazał co nastąpiło. Pierwsza tura bawiła się tak świetnie, że jeden z kolegów był tak nawalony, że nie został wpuszczony do strefy SPA z basenami. W odpowiedzi do Pani z obsługi, która go zatrzymała na "bramce", splunął w twarz i wybełkotał "peeerdol się dziwko z Torunia". Ale to jeszcze nic. Na koniec wyjazdu, kierownik w/w działu został wezwany przez dyrektora hotelu i menadżera do jednego z pokoi. Kierownik wszedł i spytał: O co chodzi? Na to dyrektor odpowiedział: Pan zajrzy do szafy Kierownik otworzył szafę i co? No i i gówno! Takie prawdziwe śmierdzące. Ludzie tak się schlali że, pomylili wejście do kibla z szafą. Ktoś zwyczajnie nasrał do szafy. Pomijając dodatkowe koszta profesjonalnego czyszczenia i odkażania pokoju, sami możecie sobie odpowiedzieć jakie JA, który miałem jechać w drugiej turze do tego same spa, mogę mieć podejście do imprez firmowych. Teraz pracując dla brytyjskiej firmy i w sumie małego zespołu, to uczestniczę tylko w Xmas party i staram się albo wyjść jako pierwszy albo po pierwszym drinku. Nie wiem. Zwyczajnie stać mnie na litra i jak chcę, to mogę się nawalić w swoim domu, gdzie jestem bezpieczny a imprezy firmowe, których przeżyłem setki, bo prowadziłem szkolenia wew i zew dla innej sieci marketów i widziałem chyba już wszystko, to zwyczajnie odpuszczam. Brzydzę się zezwierzęceniem... Miłego. Nara! 2 Cytuj ...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.