Skocz do zawartości

Regularne Czwartkowe Spotkania Pod Centralem


Strozz

Rekomendowane odpowiedzi

Prędkość przelotowa ma też wpływ na długość trasy więc tym bardziej lepiej się orientować przed wylotem, co by wschód słońca kogoś nie zastał w drodze powrotnej przy jakimś dłuższym wypadzie spod centralu :smile:

Tylko że mimo tego że ktoś patrzył jak przebiega trasa to nie znając Łodzi/okolic i tak może się zgubić :smile: Dochodzi np. do takiej sytuacji:

grupa z słabszymi maszynami zatrzymuje się na światłach, zanim będzie zielone i ruszą trochę minie wiec robi się odstęp. Osoba jadąca na początku wolniejszej grupy się zagapi i zamiast skręcić na skrzyżowaniu pojedzie prosto wiec reszta pojedzie za nim i zaczyna się problem :whistling:

 

Róbcie jak uważacie ale to co napisał Turboldz ma sens.

Edytowane przez koperta4512 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dochodzi np. do takiej sytuacji:

grupa z słabszymi maszynami zatrzymuje się na światłach, zanim będzie zielone i ruszą trochę minie wiec robi się odstęp. Osoba jadąca na początku wolniejszej grupy się zagapi i zamiast skręcić na skrzyżowaniu pojedzie prosto wiec reszta pojedzie za nim i zaczyna się problem :whistling:

 

A leciałes ostatnio z nami ? Nie widziałeś mnie na każdym rondzie i rozwidleniu jak stałem i pokazywałem drogę?

A na długich prostych robiłem satelitę na sam koniec aby sprawdzić czy grupa się nie rozrywa i wtedy dzida do Suchego aby zwolnił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A leciałes ostatnio z nami ? Nie widziałeś mnie na każdym rondzie i rozwidleniu jak stałem i pokazywałem drogę?

A na długich prostych robiłem satelitę na sam koniec aby sprawdzić czy grupa się nie rozrywa i wtedy dzida do Suchego aby zwolnił.

 

Wiem że nie do mnie, ale widziałem i doceniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A leciałes ostatnio z nami ? Nie widziałeś mnie na każdym rondzie i rozwidleniu jak stałem i pokazywałem drogę?

A na długich prostych robiłem satelitę na sam koniec aby sprawdzić czy grupa się nie rozrywa i wtedy dzida do Suchego aby zwolnił.

Motocykl jeszcze u mechanika stoi wiec nie jechałem. Skoro tak to OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy jak to wszystko wyjdzie już w ten czwartek, albowiem dziś otrzymałem paczkę z nowiutkim łańcuchem DID oraz naciągami do w/w :biggrin: Teraz tylko z szefem muszę ustalić wcześniejsze wyjście i się widzimy mam nadzieję :biggrin: Akurat ma się poprawić pogoda :smile:

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie wszyscy do końca zrozumieli mój zamysł. Chodzi mi o to że nie każdy zawsze zna trasę i z tego co zauważyłem to Panowie którzy śmigają na słabszym moto szybko rezygnują ze wspólnych wypadów bo boją się że wszyscy pognają do przodu a oni nie trafią bo nie mają pojęcia jak dokładnie jechać. Wszystko oczywiście można dogadać na miejscu ale prawda jest taka że jest już sporo 125tek i pewnie będzie ich coraz więcej ze względu na zmiany w prawku co za tym idzie przydał by się w śród nich jakiś przywódca ala. "Suchy" który wiedział by jak i gdzie jechać. Dzięki temu chłopaki ze słabszymi moto mogli by się lepiej zintegrować a my mogli byśmy zrobić szybszą przelotową. Zresztą banda na mocniejszych moto sobie jakoś już poradzi chociaż nie ukrywam że też by się przydały ze dwie kategorie bo osobiście nie zawsze mam ochotę za.... . Zresztą nie wiem jak Wy ale ja z doświadczenia wiem jak wyglądał mój pierwszy wspólny wypad do Spały. Dopiero co kupiłem moto, nie znałem ludzi, nie chciałem jechać szybko ale też nie za wolno a wyszło jak wyszło niektórzy wiedzą :biggrin:. Zostałem gdzieś na światłach musiałem gonić ekipę a tych co doganiałem to nie mieli pojęcia jak dojechać na miejsce. Tak więc nie myślmy tylko o sobie bo zupełnie inaczej się na to patrzy jak już się pozna trochę ludzi i ma się już kilka osób z którymi się dobrze jeździ i zna się już jakieś miejsca wypadów. Co innego jak wpadasz pod central pierwszy raz a tam stoi taka ekipa że szok (dla mnie była mega wielka :P) każdy się zna ( ja miałem takie wrażenie) przywitasz się z ludźmi i co dalej.... skoro co niektórzy patrzą na Ciebie spod łba i mówią między sobą o to ten deb... co sobie kupił 600setke na 1 moto a inni oddani są rozmową ze znajomymi.

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego jak wpadasz pod central pierwszy raz a tam stoi taka ekipa że szok (dla mnie była mega wielka :P) każdy się zna ( ja miałem takie wrażenie) przywitasz się z ludźmi i co dalej.... skoro co niektórzy patrzą na Ciebie spod łba i mówią między sobą o to ten deb... co sobie kupił 600setke na 1 moto 

 

ooooo tototo

 

przecież ogólnie wiadomo, że poniżej litra to nic nie jeździ :P

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zostałem gdzieś na światłach musiałem gonić ekipę a tych co doganiałem to nie mieli pojęcia jak dojechać na miejsce. Tak więc nie myślmy tylko o sobie bo zupełnie inaczej się na to patrzy jak już się pozna trochę ludzi i ma się już kilka osób z którymi się dobrze jeździ i zna się już jakieś miejsca wypadów. Co innego jak wpadasz pod central pierwszy raz a tam stoi taka ekipa że szok (dla mnie była mega wielka :P) każdy się zna ( ja miałem takie wrażenie) przywitasz się z ludźmi i co dalej.... skoro co niektórzy patrzą na Ciebie spod łba i mówią między sobą o to ten deb... co sobie kupił 600setke na 1 moto a inni oddani są rozmową ze znajomymi.

 

Moim zdaniem to osba "nowa" powinna podejść np do Suchego i powiedzieć, że jest "świeżakiem " i że ma takie i takie moto i że jeździ pierwszy czy drugi sezon ale chciałby pojechać z nami - wtedy Suchy czy inna osoba prowadząca grupę będzie wiedziała jak szybko ma jechać albo na wstępie  powie delikwentowi, że dzisiaj to akurat zebrała się ekipa która zapie... i żeby może zagadał z innymi ludźmi - Chodzi mi o to że trudno jest "wyłowić" z grupy kogoś nowego- lepiej gdyby takie osoby same podchodziły i przedstawiały się -to one do NAS dołączają - Sam wiesz Marcin - pierwszy raz może czułeś się "źle" ale na następnym wypadzie z forum już było ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z założenia że do mniej niż pół litra to nie ma co siadać :biggrin:


Moim zdaniem to osba "nowa" powinna podejść np do Suchego i powiedzieć, że jest "świeżakiem " i że ma takie i takie moto i że jeździ pierwszy czy drugi sezon ale chciałby pojechać z nami - wtedy Suchy czy inna osoba prowadząca grupę będzie wiedziała jak szybko ma jechać albo na wstępie  powie delikwentowi, że dzisiaj to akurat zebrała się ekipa która zapie... i żeby może zagadał z innymi ludźmi - Chodzi mi o to że trudno jest "wyłowić" z grupy kogoś nowego- lepiej gdyby takie osoby same podchodziły i przedstawiały się -to one do NAS dołączają - Sam wiesz Marcin - pierwszy raz może czułeś się "źle" ale na następnym wypadzie z forum już było ok

 

Nie no ja ogólnie już na pierwszym spotkaniu byłem zadowolony dzięki temu że wziął mnie pod skrzydło Italiano z Hanką za co jestem im bardzo wdzięczny i żałuje że tak rzadko są na zlotach. Ale powiem Ci Kasiu że był mały problem ze znalezieniem tego "Wielkiego Brata" bo nie miałem pojęcia jak wygląda :P zorientowałem się chyba dopiero na 3 spotkaniu :whistling: . Wiem mało rozgarnięty jestem mogłem zapytać itd. no ale się wstydziłem :blush:

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli wygląda to tak:

 

wbijasz pod central, im głośniejszy wydech tym lepiej - trza mieć entreee  :decayed:

 

( jak nie ma głośnego wydechu to można się np. spektakularnie wy***ać przy wjeździe )

 

parkujesz z 5 minut, zsiadasz, łapiesz pierwszego z brzegu wyglądającego na motocyklistę ludzia  i każesz się prowadzić do Szefa całego hałaśliwego bajzlu :P

nie ma co się wstydzić :biggrin:

 

a i jak jesteś nieprocentowy to uważaj na ludzi, którzy częstują cola prosto z gwinta - TAM NIGDY NIE JEST SAMA COLA :P

Edytowane przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji)

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera Turboldz załamałeś mnie :blink: ja też nie jestem motocyklistą brakło 0,1 do litra :blush: ,w czwartek przyjadę autobusem tam mam 11 lirtów :dance:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie. Ja wszystko rozumiem, ale każdy zna możliwości swojego motocykla i swoje. Jeśli ktoś jeździ 125 ccm to chyba nie idzie do grupy w której latają na sportowych litrach. Chociaż ja jak pierwszy raz przyjechałem pod Central to podbiłem wesoło do ekipy Lansa pytać gdzie jadą i czy ewentualnie można się przyłączyć :decayed:. Oczywiście wszyscy byli bardzo mili i nie oponowali. Szczęście w porę się opamiętałem ;) Jestem przekonany, że każdy znajdzie zawsze grupę, w której będzie się dobrze czuł :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera Turboldz załamałeś mnie :blink: ja też nie jestem motocyklistą brakło 0,1 do litra :blush: ,w czwartek przyjadę autobusem tam mam 11 lirtów :dance:

To może dobrze że mnie nie będzie bo nie chce wiedzieć co będziesz wyprawiał :P

 

 

 

a i jak jesteś nieprocentowy to uważaj na ludzi, którzy częstują cola prosto z gwinta - TAM NIGDY NIE JEST SAMA COLA

 

No proszę tego nie wiedziałem, człowiek uczy się całe życie :smile:

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE SŁUCHAĆ (nie czytać ) MARTY !!! Ją trzyma jeszcze od soboty !!! ;)

 

tiaaa skutki przebywania w warunkach szkodliwych dla zdrowia :biggrin:

 

dym i huk

 

 o bliskości ołtarza już nie wspomnę :P

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu pitu pitu a ja się tak zastanawiam gdzie my się będziemy spotykać jak zaczną produkcje nowej trasy W-Z bo dojazd do naszego punktu może być lekko utrudniony http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1847509,budowa-trasy-w-z-w-lodzi-ruszy-we-wrzesniu-zobacz,5297985,id,t,zid.html#galeria

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Kruszowie ;)

 

czyli tak, wszyscy nowi podbijaja do Suchego (z kwiatami) :biggrin: wszystkie nowe moga do mnie ;) a ci, ktorzy chca jezdzic z 2 z przodu na liczniku (czyli 20-29km/h :P) uderzaja do lans'a :smile:

 

i o co tyle krzyku? ;)

Edytowane przez jaquzie (wyświetl historię edycji)

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
  • Dodaj nową pozycję...