Skocz do zawartości

Regularne Czwartkowe Spotkania Pod Centralem


Strozz

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Faktycznie pogoda nie sprzyja, a miało być tak pięknie.... W takim razie może traska wokół komina? - PATRZ MAPA

A może dalsza wokół komina?

 

2013-06-19_1657.png


Można zawsze skończyć w Kruszowie :biggrin:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przyjechać, a tu wałek.... Akumulator padł...

Jak pech to pech.... :angry: :angry: :angry:

qxK0W5f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem przyjechać, a tu wałek.... Akumulator padł...

Jak pech to pech.... :angry: :angry: :angry:

a ja p[ompka paliwowa i to wczoraj na dniach filmowego filmowania :/ juz dziala ale elementy  elektromagnesu sa lekko zajechanei czekam na nowy elektromagnes:) jak sieuda to next czwartek zalicze :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety późno wyszedłem z pracy i już nie zdążyłem się ogarnąć - w następny czwartek planuję już konkretnie :biggrin:

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach że nie mogłem jechać z żadną ekipą ,porażka dla mnie,muszę to szybko nadrobić następnym razem :riding:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie przesadzaj, wiekszosc jezdzi bardzo spokojnie i wolno, ledwo przekraczając dozwolona predkosc

HONDA CBR 929RR icon3.png

KAWASAKI ZX10R   icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było bardzo sympatycznie, a prędkości dość przyjemne :riding: Nie mogło się inaczej skończyć niż w Kruszowie :hihi:

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było super , a skończyło się jak zwykle na delu choć część miała lecieć na parapet

dzięki i do następnego :moto:

mam nadzieję że wszyscy dotarli do chaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jak zwykle okazało się, że nic nie dzieje się bez powodu ;) Choć fakt, że nie zdążyłem uznałem za pech, to po 15 minutach jazdy koło domu okazało się, że był ku temu powód - splątała się linka gazu i zblokowała w pancerzu :-D Gdybym się wybrał, musiałbym wracać tak, jak podczas mojej pierwszej w życiu przejażdżki - z linką w dłoni ;-)

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zakończyłem wojaże na parapecie :decayed:  na całe szczęście bo mógł bym nie dotrzeć nawet na della.... Pozdrowienia dla rowerzysty :whistling:

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj gdy wracałem ze Zgierza miałem ciekawą sytuację: anglik wyprzedził mnie i ustawił się na moim pasie po czym jak przystało na dżentelmena zatrzymał się przede mną aby przepuścić osobnika z lewej strony - ahh ten mój refleks ;)

 

https://www.youtube.com/watch?v=TlTZMIXyn6o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
  • Dodaj nową pozycję...