Gsx-R 600 L2 - Ciężko Kupić Małego Sporta

[Suchy-wolk]

Po zgruzowanej Daytonie w czerwcu ubiegłego roku przez palanta w Andrespolu (wymusił pierwszeństwo) pozostał niesmak. Przez pierwsze tygodnie nie mogłem wsiadać na moto, później po kilku miesiącach zdałem sobie sprawę, że jest już koniec sezonu więc zanim coś kupię to zdążę do garażu schować na zimę, więc pierwsze poszukiwania rozpocząłem od listopada 2016, a na pełnej #*!i$ w styczniu.

 

Cel był jasno określony: sportowy motocykl poniżej litra. Objechałem Poznań i Warszawę w poszukiwaniu nowego egzemplarza, aby samemu wypierdzieć stołek w motocyklu, ale Polski rynek jest tak bardzo ubogi w nowe sporty klasy 600ccm, że spotykałem się tylko z rozczarowaniem.

 

Najpierw zacząłem od Ducati 848, ale najdroższy używany egzemplarz okazał się w opłakanym stanie o czym pisałem tutaj, także dalsze poszukiwania odpuściłem bo już wiedziałem jak rozmawiać z właścicielami tego modelu i niestety, wszystkie wystawione Ducaty 848 miały już niejednokrotnie zmieniane silniki i były sprowadzane z niewiadomych źródeł. Jak trafił się całkiem dobry egzemplarz (teoretycznie), to sprzedał się zanim zdążyłem podnieść telefon.

 

Później napaliłem się jak dziki borsuk na Kawasaki ZX-6R 636 z lat 2013-2016, ale przez pół roku pojawiły się raptem dwa ogłoszenia w necie tego modelu...Z czego jeden stoi do dziś w stolicy bo jest zaniedbany jak rumuńska tirówka, a drugi kosztuje tyle co nowy + jest na drugim końcu Polski. Natomiast ekipa z salonu Moto-Moto w Łodzi mimo, że sympatyczna to w obsłużeniu konkretnego klienta dali ciała... odesłali mnie do Krakowa na oględziny. W sumie zrobiłem dwa podejścia do nich. Chyba, że bym położył 50% bez zwrotnej wartości motocykla na blat, to mi ściągną i sprzedadzą bez jazd próbnych. Tylko po co ja wtedy mam wracać do łódzkiego salonu na zakupy? Super podejście w handlu, dzięki 

 

Kolejne podejście robiłem do MV AGUSTY F3 ze względu na bliźniaczy silnik o pojemności 675ccm, który miałem w Triumph'ie. Znalazłem interesujący egzemplarz używany (27 stycznia, jak patrzę po zdjęciu), wstępnie nawet go zaklepałem, jednak po tygodniowych podbojach Internetu i rozeznaniu się na łódzkim podwórku - nie znalazłem speca od włoszczyzny. Tym bardziej, że F3 hałasuje jak Ducat na suchym sprzęgle, a ma mokre sprzęgło i każdy mówił co innego o tym stukaniu... Kolega @Nicram, który użytkuje Dragstera później potwierdził moje obawy. Najbliższy sprawdzony serwis z diagnostyką w Poznaniu   Łezka w oku się kręci, ale nie dam do nauki na serwis delikatnego Włocha   Widziałem w Łodzi już F3, więc jestem ciekaw kiedy ujawni się jej posiadacz i powie coś więcej na temat eksploatacji.

 

Po dłuższych podbojach Internetu, padł strzał na nowszy model Daytony 675. Tylko z wszystkich wystawianych ogłoszeń, aż 90% było w kolorze białym. Nic w tym nie ma złego bo lubię takie barwy, ale w moim odczuciu akurat nowy Triumph wygląda bardzo damsko i neutralnie w białej perle = zero polotu, jakiegoś kontrastu, złamania barw naklejką.. Nowy egzemplarz dla odmiany w Warszawie również był tylko w białym kolorze i nie ściągną mi innego. "Jebać konkretnego klienta, czekamy od 3 lat na tego, który kupi naszą białą perłę (powaga)." 

 

Nowy GSX-R 750 w Piasecznie fajny, tak spoko barwy, zaproponowana cena jakby nie patrzeć wydawała się adekwatna. Tylko co z tego, jak ten model wygląda od 6 lat identycznie... nie dokonano żadnych zmian, modyfikacji czy ulepszeń. Stwierdziłem szybko, że zadbany egzemplarz za połowę ceny z 2011 roku ucieszy mnie tak samo, jak ten nowy z 2017. Także było już małe ukierunkowanie na GSX-R'a mimo, że nie cierpię tego modelu bo na każdym osiedlu jest ich więcej niż monopolowych...

 

Kolejnym celem było zatem znalezienie 600ccm lub 3/4 w promieniu 120 km. Pierwszy był strzał w marcu, pierwsze oględziny i zakup okazał się udany bo moto stoi od 17 marca u mnie  Stoi to dobre określenie, ponieważ zrobiłem raptem ~150 kilometrów. Najpierw zmiana obuwia, kasku, rękawic, przerejestrowanie i w zasadzie kilka dni porządnej pogody nie spotkałem, abym mógł coś zaplanować z wyprzedzeniem.

 

• GSX-R 600, rocznik 2012
• biała perła, w wersji Carbon Fiber
• zupełna seria (raptem szyba PUIG i oplot)
• po małych przygodach co widać na obdartej owiewce

 

Lada moment wskoczą:

• krótkie klamki, które czekają na półce
• ram mount częściowo skompletowany z Daytony
• końcówka wydechu SC-Project, która leci z Włoch

 

Podsumowując. Pierwsze wrażenia pozytywne, jak to zwykle bywa po zakupie motocykla jakiegokolwiek   Najbardziej przepadam za egzotycznymi jednośladami, których jest mało i wymagają trochę dopieszczenia o nieprzewidywalnej charakterystyce silnika. Natomiast nie jestem fanem wyczekiwania, spadłem z siodła w czerwcu ubiegłego roku i dostałem w kość nie mając tak długo motocykla na drogę. Udało mi się dokonać transakcji po dobrym kursie, więc traktuję ten egzemplarz jako przejściowy, tylko pytanie czy litrowe sporty nie zaleją polskiego rynku jak dotychczas? Zaledwie Yamaha R6 w końcu jest inna wizualnie, ale silnik wciąż ten sam. Kawasaki wstrzymało produkcję klasy 600, Triumph nie planuje 675, Suzuki na 2018 coś może wypuści w końcu, a Honda robi wszystko poza RR... Nie kupię sportowego litra, żeby odkręcać tylko na prostej i hamować w środku zakrętu jak połowa posiadaczy. Pseudo startowanie ze świateł i nie dawanie "za dużo gazu" bo mnie nakryje - najbardziej lubię podziwiać, ale do nikogo personalnie. Każdy uważa się za pro-ridera 

[Piuriel]

Ładny Panie kierowniku.

A czy nie myślałeś o jakimś nakedzie? Pytam z ciekawości, bo lubie swoją CBR i w sumie dobrze się na niej bawię, ale nowe nakedy oferują ponoć więcej niż sporty w klasie 600 za dość przystępną cenę.
Sam planuję się przesiąść i wtedy zobaczę co mi bardziej leży, bo to co mówią i piszą nie każdemu musi jednakowo pasować.
Co do natomiast wygądu obecnej Daytony to faktycznie brakuje tylko dokleić brwi i jest 100% damski.

[Bilu79]

Ladniutka maszyna.☺

Edytowane 11 Kwietnia 2017 przez Bilu79 (wyświetl historię edycji)

[esquina]

SC Project... muszę to usłyszeć   No i zobaczyć. Gixerów dużo bo ładne, sam kiedyś byłem strasznie zajarany i bliski zakupu...   Opis fajny ale ze zdjęciami to nie zaszalałeś. 

Edytowane 11 Kwietnia 2017 przez esquina (wyświetl historię edycji)

[AgaJaga]

Suchy zamawiam pierwsza jazdę testową😆

Edytowane 11 Kwietnia 2017 przez AgaJaga (wyświetl historię edycji)

[Majk]

Ładnie Panie Prezes ! Oby cieszył, bez dodatkowych przygód. 

[fuckout2]

No no no A przy poszukiwaniach R6 Rj15 nie przykuła uwagi , czy też stwierdzasz ,że już trochę stara ,a nowa R6 ma zawrotną cenę ?  Co do samego gixa to podobne man przemyślenia - jest tego w opór i też nie lubię jeździć tym co duża część osób , a fakt faktem ,że gix jedynie podoba mi się przód k8/k9 reszta nie moja bajka , no ale też jest tańszy.. Przód twojej obecnej maszyny niestety nie urzeka ,ale jeśli to tylko przejściówka to tylko czekać na następnego egzotyka  Co do samej klasy 600 to jest ona uboga ,bo po prostu jest bardzo małe grono zainteresowanych tak na prawdę , kłopoty z kategoriami typu A2 ,gdzie kiedyś młodziak po przejściu ze 125 by kupił właśnie 600 teraz może sobie praktycznie pomarzyć ,a starsi gracze raczej z różnicy cenowej i perspektywy czasu siadali na tysiaki... Niestety rynek jest dość wąski i jak wiadomo prawie wszyscy producenci zaprzestali produkcji lub wypuszczają już ostatnie modele tak jak Yamaha ostatnią R6. 

[dan-erłan]

Hmmm..jezdze tyskiem i powiem ze na miasto to za duzo, poodkrecac za bardzo sie nie da bo myk i masz bardzo duza predkosc a nie wiadomo gdzie paly sie czaja.latanie po 100-150 to meczarnia dla silnika.natomiast 600 z reguly sa mniejsze deko.ja na r6 czy rr jakos dziwnie sie czulem

 

Wysłane z mojego GT-P7320 przy użyciu Tapatalka

[Piter]

 

 

Także było już małe ukierunkowanie na GSX-R'a mimo, że nie cierpię tego modelu bo na każdym osiedlu jest ich więcej niż monopolowych...

 

chyba jednak CBR łatwiej spotkać "na mieście"

 

PS. ładne cacko, gratulacje

[B3DNAR]

Niech chodzi!

 

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[Kuri]

Fajna maszyna.. mam taką samą śmigam od zeszłego sezonu i prawdę mówiąc jeszcze nie miałem okazji ujrzeć jej w tym malowaniu na łódzkich drogach.. czego nie można powiedzieć o czarnych K8..   Jak ją już wypicujesz to może uda się gdzieś kiedyś spiknąć na mieście, chętnie obejrzę, może sam coś trochę podrasuje