Skocz do zawartości

Rękawice Wodoodporne


marr

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Ponieważ powoli zbliża się początek sezonu, zacząłem rozglądać się na nowym sprzętem.

Szukam wiosenno-jesiennych rękawic wodoodpornych, takich w których można komfortowo podróżować w temperaturach 10-20 st (z podgrzewanymi manetkami). 

Co polecacie w budżecie do 500 zł??

 

pozdrawiam,

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co polecacie


Możesz wziąć Tomka post za żart, ale osobiscie uważam to za dobre rozwiązanie.

Kup sobie pożądne rękawice skórzane a w kieszeń wsadź dwie foliówki jak ze zdjęcia. Nic nie ważą, nic nie kosztują a i na równiku nie mieszkamy żeby rkawice przeciwdeszczowe za 500zł były potrzebne.

W zeszłym sezonie zmokłem 2 razy. Moim zdaniem nie warto.

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porządku. Chyba rzeczywiście niepotrzebnie zafiksowałem się na rękawice wodoodporne.

Jakie w takim razie polecacie na chłodniejsze dni z długim mankietem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak lecieliśmy do wawy w dość chłodny dzień to na stacji wziąłem takie rękawiczki, założyłem pod swoje i problem z zimnem jak ręką odjął, problem z wodą tak samo, także to nie był żart z mojej strony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ właśnie bierz wodoodporne, bo wodoodporne będą domyślnie nieprzewiewne, czyli dokładnie to czego potrzebujesz w chłodne dni gdy zimny wiatr wyziębia dłonie. 

Zakładanie foliówek pod czy na rękawice jest dupne bo nie ma wtedy wyczucia manetki. 

Ale to tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe a w czym z wyczuciem przeszkadza ci folia bo nie kumam,nie mówimy o nałożeniu 10 reklamówek z biedry tylko cieniutkiej rękawiczki foliowej, jechałeś kiedyś tak że negujesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no więc hehe przeszkadza mi w tym, że mi się hehe ślizga rękawiczka na tej folii. 

nie neguję tylko wyrażam swoją opinię na dany temat, można też jeździć owijając ręce folią spożywczą a potem bawełnianymi szmatkami, nic mi do tego, mówię o swoich odczuciach. 

jako rozwiązanie awaryjne lepsze to niż nic, ale ktoś kiedyś pomyślał, że może być mokro/zimno i stworzył na tę okazję rękawiczki, które po ich użyciu i porównaniu z wsadzaniem łap w folię stwierdzam, że się sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę temat zależy od tego ile czasu spędzasz w deszczu, czy daleko jeździsz itp. Autor temat musi sobie zadać pytanie czy jedzie poza miasto często czy nie. Ja generalnie latam w koło komina lub na tor. W żadnym z powyższych przypadków nie wychylam się jak pada deszcz więc kupno rękawiczek w tym pryzmacie jest zwyczajnie nieuzasadnione ekonomicznie. Nawet jak zacznie padać to mam z dowolnego miejsca 10min drogi do domu ;)

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę temat zależy od tego ile czasu spędzasz w deszczu, czy daleko jeździsz itp. Autor temat musi sobie zadać pytanie czy jedzie poza miasto często czy nie. Ja generalnie latam w koło komina lub na tor. W żadnym z powyższych przypadków nie wychylam się jak pada deszcz więc kupno rękawiczek w tym pryzmacie jest zwyczajnie nieuzasadnione ekonomicznie. Nawet jak zacznie padać to mam z dowolnego miejsca 10min drogi do domu ;)

 

i temat wyczerpany :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywistym jest to, skoro ktoś myśli o zakupie rękawiczek wodoodpornych to pewnie nie dlatego, że boi się że zmoknie w drodze do Kruszowa na frytki ;)

A poważniej - dla mnie rękawiczki wodoodporne (z membraną), pomijając funkcję wodoodporności, są gwarancją wiatroodporności i dlatego je cenię na chłodne dni, bo to wiatr/pęd powietrza najbardziej wychładza. Dlatego nawet jak nie pada a jest chłodno to w nich jeżdżę. Potem jak się robi cieplej to zmieniam na skórę z minimalną perforacją a jak się robi upał to zmieniam na letnie. I to jest dla mnie optimum, bo niestety złotych półśrodków nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy po mieście i wokół komina mam już wentylowane rękawice. Potrzebuje rękawic nieco cieplejszych na początek i koniec sezonu. Co więcej, planuje dalszą turystykę i wypadałoby mieć w zanadrzu cieplejszy ubiór.

Pomyślałem w związku z tym o rękawicach wodoodpornych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, że w mojej ocenie dobrze planujesz sprzęt do potrzeb to mogę polecić REV'IT! Summit z własnego doświadczenia, to są jedyne jakie mam z membraną :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w dobrej cenie rękawice Held Solid Dry, grubo poniżej średniej ceny w sklepach. Mam nadzieje, że to nie jest jakaś lipa.

Jak do mnie dotrą dam znać jak wyglądają. Na testy w terenie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Edytowane przez marr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ktoś pytał o opinię wiec odkopuję temat.

W rękawicach przejechałem dwa sezony (w tym obecny) i ponad 25k km, więc mogę co nieco powiedzieć. Po pierwszym sezonie zerwał się szew na palcu, co zostało naprawione w ramach gwarancji. Jednak skóra nie ma żadnych przetarć i myślę, że spokojnie kolejny sezon posłużą. Nie licząc tego szwu to są to najtrwalsze rękawice jakie do tej pory miałem.

Rękawice mają dwie komory, dzięki czemu można w nich jeździć właściwie cały sezon. Wentylowana komora daje radę nawet w gorące dni, ale powyżej 30st nie polecam długich podróży w tych rękawicach. Cienka skóra od strony wewnętrznej sprawia, że rękawice są bardzo wygodne.

Natomiast komora wodoodporna nadaje się do jazdy w trasie nawet poniżej 15st (z podgrzewanymi manetkami), jednak komfort jazdy spada. Gruba warstwa od wewnętrznej strony dłoni sprawia, że czucie manetek i klamek jest takie sobie, prawa ręka szybciej się męczy gdyż trzymanie manetki wymaga większego napięcia mięśni.

Właśnie wróciłem z urlopu podczas którego nakręciłem 3500km, z czego połowa w deszczu. Była więc okazja do przetestowania wodoodporności rękawic. Przy mocnym deszczu po około dwóch godzinach zaczynają przepuszczać wilgoć, co jest wg mnie niezłym wynikiem.

Generalnie jest bardzo zadowolony z tych rękawic i polecam. Jednak udało mi się je wyrwać za około 450zł ,a za pełną cenę (około 850zł) raczej bym się nie zdecydował.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Dnia 24.02.2017 o 10:22, marr napisał:

Cześć,

 

Ponieważ powoli zbliża się początek sezonu, zacząłem rozglądać się na nowym sprzętem.

Szukam wiosenno-jesiennych rękawic wodoodpornych, takich w których można komfortowo podróżować w temperaturach 10-20 st (z podgrzewanymi manetkami). 

Co polecacie w budżecie do 500 zł??

 

pozdrawiam,

Marek

Polecam rękawice Shimy. Te wodoodporne sprawdzają się całkiem nieźle i dobrze chronią przed zimnem. Jak dla mnie bardzo dobra jakość za przyzwoitą cenę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...