ktoś ŁDZ Opublikowano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2017 Cześć ponownie. Zgodnie z obietnicą, piszę na co zamieniłem Rometa CRS. Prawka kat. A nie zrobiłem w tym czasie, więc padło na 125. Miałem Rometa nie sprzedawać - tak się zarzekałem ze się nie opłaca, ale wystawiłem go na portalach ogłoszeniowych, skoro to nic nie kosztuje, to niech sobie wisi, a nóż może się ktoś trafi. Zacząłem wcześniej mówić o nie opłacalności sprzedaży CRSa, opylić go, dołożyć do 125tki i czort jeden wie ile wsadzić w nią przez pierwsze miesiące jazdy aby był w stanie technicznym jak Romet. Przypadkiem trafiłem na ogłoszenie salonu z hasłem: Wymień swój stary motocykl, skuter, motorower na nowy. Zadzwoniłem, pogadałem chwilę, opisałem Rometa po krotce i usłyszałem, proszę o przesłanie jak największej ilości zdjęć, pokazujących każdą część motoroweru żebyśmy mogli go jakoś wycenić. Zdjęcia cyknąłem , dopisałem całą historię Rometa. Następnego dnia telefon, że nie ma problemu, wezmą go Oczywiście że się zgodziłem, bo po zostawieniu Romka i dopłacie okazuje się, że w cenie używki z olx trafia się nówka sztuka nie śmigana przez nikogo. W taki oto sposób 12 stycznia 2017 r. stałem się posiadaczem Zippa VZ-2 z 2015 r. ( pierwsza rejestracja 20 styczeń 2017 r. ), którego ochrzciłem Zupka Chińska lub Mechaniczna Pomarańcza (jest jeszcze jedno, ale przekleństw nie będę używał na forum myślę że każdy się domyśli, od marki Zipp pochodzi xD dodam że na ośtroo he he). Po pierwsze, dlaczego Zippa, bo jest montowany w jednej z najlepszych fabryk w Chinach (specjalne podziękowania dla kolegi Beniamina z forum Klub Chińskich Motocykli pracującego dla portalu motocykle125.pl , który udzielił wyczerpujących informacji korzystając ze swojej wiedzy i kontaktów na temat który model motocykla 125 z Chin warto brać). Po drugie, dlaczego Zupka Chińska, ponieważ według karty pojazdu i homologacji jest to TAYO LIESHOU 125 125-5A-01 ZT125-54, tak też wpisali w dowód. Śmieszniejszej nazwy nie słyszałem, chyba ktoś zapomniał użyć enigmy do rozszyfrowania zakodowanej nazwy Zipp VZ-2 xD (ubezpieczyciel ma normalnie Zipp VZ-2). Mniejsza o to, ważne że jest mój xD Zdjęcia poglądowe poniżej w linku: https://drive.google.com/drive/folders/0BwbX2x5X4xPdcUFiVWlJTTRsOEU?usp=sharing Teraz czekam aż będzie ciepło na pierwszą jazdę Co na pewno w nim zrobię: 1. Wymiana opon przód Metzeler ME 22 3.00-18 52 P TL RF, tył Continental Contigo 110/80-17 57 S TL (już czekają w domu na wymianę )2. Zamontować deflektor.3. Zamontować handraby.4. Zamontować kufer tylny.5. Co dalej to się okaże xD Pozdrawiam. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit71 Opublikowano 23 Stycznia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2017 Ad.5 Pomyśl o pośladkach i bilach,bo słabo ta kanapa wygląda. 0 Cytuj "Lepszy głópiec wendrujący po świecie od mendrca, który siedzi w domu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 23 Stycznia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2017 (edytowane) Wygląda słabo, ale jest wygodna, choć jeszcze nie jechałem nim dłużej. W Romku było o wiele gorzej, twardziej lecz mnie nie przeszkadzało, może przez to że całe życie na rowerze jeżdże i tyłek twardy Zdam relacje po jakimś czasie na pewno. Edytowane 23 Stycznia 2017 przez ktoś ŁDZ (wyświetl historię edycji) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 18 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 (edytowane) Siemanko, dziś oponki zmienione, dzięki Gary za informację gdzie warto pojechać na wyważenie (opony zmieniałem sam - na maszynie do zmiany opon oczywiście u taty w serwisie, a nie ręcznie łychami. 100% pewności ze nikt mi felg nie porysuje). Dodatkowo Ci*ka (nowe określenie Zipka) przeszła mój przegląd zerowy, w trakcie którego rozebrano go do ramy i dokręcono wszystkie śruby, sprawdzono montaż i mocowanie wszystkiego + zaizolowanie kostek i przewodów. Muszę powiedzieć, że tutaj Zipp wypadł DUUUŻO lepiej niż Romet CRS, w którym jaja był jak berety przy takiej "akcji serwisowej". Najgorsze co było, to urwana śruba od tylnego, lewego amortyzatora - wymieniłem od razu wszystkie na mocniejsze. Kilka śrubek było niedokręconych, dźwignia zmiany biegów zamontowana nieergonomiczne, co wymuszało bardzo mocne, nienaturalne zginanie stopy ku dołowi przy zmianie biegów - baletnica by się pewnie odnalazła 1 ukręconą śrubę od plastiku przy zadupku, którą wsadzono jak zaślepkę - otwór nagwintowany i wkręcona śruba. Brak gumowej osłony pod bakiem, co powodowało obijanie się baku o ramę - zamontowałem gumę od wymienionego wahacza ze swojej Alfy i wszystko działa jak należy Naciąg i smarowanie łańcucha. Ciekawostka (ponieważ nie wiem jak to jest w innych motorach), poza okienkiem w silniku do sprawdzania poziomu oleju Zupka posiada bagnet z miarką taka mała rzecz, a cieszy. Przebieg: 16,4 km. Na razie powolutku będzie rosnąć. Pzd. Edytowane 19 Lutego 2017 przez ktoś ŁDZ (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gary Opublikowano 18 Lutego 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2017 No sąsiedzie, mam nadzieję, że na parkingu "zaraz" będziemy maszinę oglądać. Z tym bagnetem - ciekawa sprawa. Jedyne co widziałem z bagnetem w moto różnych to akcesoryjne korki wlewu oleju, takie z termometrem. Gratuluję nowego nabytku i do zobaczenia w marcu (mam nadzieję, że zima ustąpi!) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 17 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2017 Iiiiiii pierwsze 400 km pyknęło, pierwszy przegląd za nami, pierwsze tankowanie i pierwsza jazda w deszczu miała dziś miejsce. Wrażenie z jazdy z tych pierwszych kilometrów... Hmmm... Na pewno wygodniej niż na Romecie, kanapa nie jest twarda (jak w dłuższej trasie będzie się okaże, na razie zaliczyłem najdłuższy przejazd po Łodzi 78 km bez gaszenia silnika, ale na światłach się stoi, więc nie było to permanentne siedzenie 4 literami na "kanapie"). Jest bardzo zwrotny, ma mały promień skrętu. Drgań praktycznie żadnych nie wyczułem ma na ramie czy kierownicy (to akurat dzięki wałkowi wyrównoważającemu). Na razie zgodnie z instrukcją docieram Ci*kę, tj. gaz max 1/2 położenia manetki i obroty nie więcej niż 6 200. na razie jeżdżę 70 km/h (jest wtedy ok. 5200 obr/min). Zbiera się jak dla mnie wystarczająco (przynajmniej jak na razie wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia). Jest nieznacznie szerszy od Rometa CRS, ale na razie nie zdarzyło mi się gdzieś utknąć w korku. Jest bardziej zwarty, stabilny w jeździe, szczególnie w zakrętach. Oponki też robią świetną robotę, dziś miałem okazję wracać w deszczu do domu, powiedziałbym że jest stabilnie jak na suchym (oczywiście wszystko w granicach rozsądku), nie jak w Romku że na lekko wilgotnym tył potrafił żyć swoim życiem i nie mówiąc o mokrej nawierzchni (wtedy wystarczyło/NALEŻAŁO odpowiednio zwolnić przed zakrętem). Klakson jest MEGA, dwutonowy, jak jakiś kierowca puszką wyjeżdża mi przed koło, gdy zatrąbię od razu ucieka na bok. Najlepiej jak się z takim delikwentem zrównam i go wcisnę, niektórzy potrafią się wzdrygnąć niestety matołów nadal nie brakuje. Od razu powiem że hamulce ma bardzo dobre. Sam dźwięk silnika jest przyjemny, cichutki, a przy przyśpieszaniu delikatnie mruczy. Tłumika nie będę ruszał, ani tzw. katalizatora, niech jest jak jest, przyjemnie dla ucha. Jedyna rzecz którą wywaliłem do lamusa po 4 odpaleniach, stopkę boczną i wyłącznik zapłony przy stopce bocznej. Stopka boczna zrobiona przez fabrykę nieprecyzyjnie, rozkładała się pod małym kątem i potrafiła się sama złożyć - zdążyłem Pomarańcze złapać. Natomiast sam wyłącznik szwankował i gasił silnik lub uniemożliwiał jego uruchomienie. Poszły te rzeczy leżeć na półeczce w piwnicy i problem zniknął. Na razie tylko tyle i pewnie dla niektórych aż tyle. LwG! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karwoj25 Opublikowano 17 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2017 Ciekawe jak będzie się ten sprzęt zachowywał wraz z rosnącym przebiegiem. Czy wyjdą typowe dla chińczyków wady? Będziesz liczył dokładne spalanie czy raczej nie bawisz się w takie rzeczy? 0 Cytuj GS500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 18 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2017 Liczę. Mam pliczek excela który jest swojego rodzaju dziennikiem tankowań i raportem spalania. Zaś na drugim arkuszu notuje cały serwis (co, gdzie, kiedy, przebieg). Z samochodem to samo robię dochodzi jeszcze forum i dzięki temu jest historia pojazdu + trzymam wszystkie paragony za wszystko co dotyczy napraw, wymian, konserwacji itp. Zobaczymy jak Pomarańcza będzie się sprawowała. Jak coś będzie to oczywiście poinformuję 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lans Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Niewiadomo co napisać, bez słowa krytyki ciężko się tu obejść :-P Grunt że jedzie!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sefer Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Mam bliźniaczego Junaka 123 no po 50-70km d*pa musi chwilę odpocząć i wtedy daje odpocząć motorkowi. Jak na chińską maszynę naradę bez problemowa eksploatacja już 3 sezon. Jak na moje pierwsze moto mogę polecić każdemu. Z modyfikacji to do gaźnika pz zmieniłem dysze na 100 poprawiło się v-max i nie szarpie przy 80km/h żeby potem zmienić gaźnik na Japoński Mikuni vm22 teraz na ssaniu można odpalić i moto chodzi a nie jak w starym PZ26. Zmieniłem również zębatkę zdawcza na 16Z Łańcuch który każdy mówi ze wyciąga się jak plastelina. Mnie się nie wyciągnął ale zaczął strasznie hałasować wiec wymieniłem na RK W lusterkach słabo widać więc wpadły od Kawy ZK750 o ile dobrze pamiętam. Ori świece i fajkę wraz z przewodem zmieniłem na NGK Filtr paliwa był odwrotnie zamontowany więc kupiłem z papierowym wkładem. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 11 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2017 (edytowane) Krytyki? Za co? Dzięki za info Seweryn. Aktualuzacja: Dysze wymienili mi po dotarciu przy 1196km, była 90tka, standardowy zabieg żeby zniechecało do powiedzmy "pałowania" na max obroty podczas docierania. Teraz jest 100tka i jest jak mówisz, nie szarpie. Filtr też był odwrotnie wsadzony - podobno żeby także ograniczał obroty taką otrzymałem informację. Wymieniony na filtr z siteczkiem i po zamontowaniu w kierunku prawidłowym, rzeczywiscie odblokował się. Kanapa i lusterka dla mnie ok, może dlatego że w Romku było gorzej. Łańcuch oryginalny daje radę, jestem zdziwiony w porównaniu z poprzednim Rometem. Ponad 900 km bez naciągu, w Romecie co 200km a po 4tym razie wleciał RK. Ten się skończy, też będzie RK i zębatki zmienię jednocześnie. Przy 1196 km pierwsza reklamacja: - zacinający się wyłącznik migacza, - pococący się silnik (podobno niedokręcili panowie śrub tam gdzie kupiłem...) - uzupełnienie mocowania linki prędkościomierza przy przednim błotniku (panowie w Ciechanowie zrobili to na opaske samozaciskową) Jeśli chodzi o serwis, to zrobili wszystko oraz kilka rzeczy aż nadto. Urwali mocowanie filtra paliwa ściągając bak, a także przytrzasnęli linkę sprzęgła bakiem co widać/słychać przy kręceniu kierownicą. A gaźnik tak wyregulowali że wolne obroty miały poziom 2,8 tys obr/min a nie katalogowe 1,5 tys +/-100obr/min. Poza niesmakiem fuszery złożenia go w salonie gdzie go kupiłem i tego serwisu (inne miejsce) jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Ci*ką Zanosi się obiecująco. Zobaczymy jak to będzie dalej, ale porównując go dopoprzedniego chińskiego Rometa, powiem że niema co porównywać. Tam do pierwszych 3 tys km, ba pierwszego tysiąca km tyle przy nim dłubałem że dziwię się teraz że mi się chciało LWG. Edytowane 11 Maja 2017 przez ktoś ŁDZ (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 11 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2017 Filtr też był odwrotnie wsadzony - podobno żeby także ograniczał obroty taką otrzymałem informację. Wymieniony na filtr z siteczkiem i po zamontowaniu w kierunku prawidłowym, rzeczywiscie odblokował się. ale to tak na serio wkładają zawsze odwrotnie, czy po prostu nie zwracają uwagi i jak wyjdzie ? bo jeśli chcieliby ograniczać, to przecież mogliby jeszcze mniejsze dysze wkładać, np. 80 i już ps. a płaci się za wymianę dysz ? 0 Cytuj Części do samochodów osobowych i dostawczych | Allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adek Opublikowano 12 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2017 zamienił stryjek... widzę lubisz bardzo rzeźbić w g...... idę o zakład, że więcej fanu i mniej leżenia "pod" sprzętem miałbyś na firmowej używce wziętej z pewnej ręki chiński wynalazek miałem całe dwa tygodnie więcej trwało załatwianie papierów niż to wszystko warte kupiony używany peugeot rok katowania latał nawet i odpalał co mnie zdziwiło przy -23 stopniach C 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 13 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2017 (edytowane) ale to tak na serio wkładają zawsze odwrotnie, czy po prostu nie zwracają uwagi i jak wyjdzie ? bo jeśli chcieliby ograniczać, to przecież mogliby jeszcze mniejsze dysze wkładać, np. 80 i już ps. a płaci się za wymianę dysz ? Tak, na serio tak producent nakazuje - info z serwisu, czy prawdziwe nie wiem, ale kolega wypowiadający się wcześniej to samo miał w swoim Junaku. Dysze też były mniejsze 90tki, a nie 100tki. Nie płaciłem, wszystko w ramach serwisu. zamienił stryjek... widzę lubisz bardzo rzeźbić w g...... idę o zakład, że więcej fanu i mniej leżenia "pod" sprzętem miałbyś na firmowej używce wziętej z pewnej ręki chiński wynalazek miałem całe dwa tygodnie więcej trwało załatwianie papierów niż to wszystko warte kupiony używany peugeot rok katowania latał nawet i odpalał co mnie zdziwiło przy -23 stopniach C No chyba Ty lubisz rzeźbić, za przeproszeniem. Jak na razie jeżdżę i jeżdżę i jeżdżę, to tu to tam, po Łodzi i poza Łódź. A no i tankuję w międzyczasie. Raz zgłosiłem coś w serwisie, nic przy nim nie robiłem, oni zrobili wszystko na gwarancji + standardowe wymiany zgodne z jakimś planem serwisowym producenta. Oddali, poinformowali co i jak, no i jeżdżę dalej i nadal się zastanawiam, gdzie tu jest moje leżenie pod sprzętem? Na razie siedzę na kanapie i śmigam. Bałwana czarnego nie ulepiłem. Co tu jest źle z i w moto? Pozostał jedynie niesmak co do serwisów i jego nieprofesjonalne podejście. Zresztą, nie będę z Tobą i innymi klonami wchodził w jałowe polemiki. Nie dziękuję, spasuję, nie jestem Don Kichotem. Szkoda mojego cennego czasu i śmiecenia wątku zbędnymi pierdołami. Jest to forum dyskusyjne, każdy może wyrazić swoją opinię, kulturalnie pozytywną, negatywną czy neutralną. Czas pokaże czy się opłacało kupić nowego Chinola, czy starego, zajechanego przez gnoma śmiecia, lub jak powiedziałeś "old schoola" z pewnej ręki, szukanego pewnie ze świeczką w dzień - przerobiłem to przez pół roku, zanim zdecydowałem się na Zippa. LWG i jedziemy dalej, licznik bije kilometry, a co będzie i się wydarzy, temat ten wszystko Wam opowie. - nawiązując do znanej zapewne przez wszystkich bajki Pzd. Edytowane 13 Maja 2017 przez ktoś ŁDZ (wyświetl historię edycji) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 21 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2017 Taka sytuacja w pracy: Wysłane z mojego Picasso przy użyciu Tapatalka Mała wycieczka na Jeziorsko z braciakiem i teścik Ci*ki na trasie = nabijanie kilometrów trwa. Wypadł ok pomimo upierdliwego wiatru. Aczkolwiek top speed mógłby być lepszy - 95 km/h pod wiatr. Gdy łańcuch fabryczny skończy żywot, wpadnie nowy zestaw napędowy z odpowiednimi zębatkami i przełożeniem. Nie zapominajny, głównym przeznaczeniem Zippa są dojazdy do pracy i jazda po zakorkowanej Łodzi, gdzie sprawdza się idealnie  Kanapa wygodna jak dla mnie, nogi mi nie drętwiały, pozycja wygodna, aczkolwiek zamontuję z przodu deflektor na oryginalny, by wiatr bardziej rzucalo do góry + handbary. Wysłane z mojego Picasso przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryżu Opublikowano 24 Maja 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Bardzo fajnie się prezentuję. Gratuluję zakupu 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 24 Maja 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Dzięki. Mały update - niewielki lifting c*p*i. (zdjęcia robione kalkulatorem) Wysłane z mojego Picasso przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 27 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2017 Dzień dobry O ja, o ja! Musiałem znowu rzeźbić w gównie.... Odkręciłem w moim "chińskim złomie" korek spustowy oleju, wylałem olej, wyczyściłem sitko, zakręciłem ów korek, odkręciłem bagnet i wlałem świerzuteńki olej Motul 5100 10w40. Teraz już bez sarkazmu: Przebieg 4100 km - wymieniono olej w Zippie. Poprzedni tydzień przejeżdżone w deszczach (wracając z pracy). Zipp jest stabilny - zapewne dzięki oponkom, nie gaśnie nawet gdy tzw. TIR z przeciwka zrobi niespodziewany prysznic z kałuży i go zaleje wodą Cóż więcej napisać? Hmmm... może to: leję paliwo i nabijam kilometry dalej LWG. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piuriel Opublikowano 27 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2017 2 godziny temu, ktoś ŁDZ napisał: zapewne dzięki oponkom Opony są fabryczne czy coś zmieniałeś? 0 Cytuj ...You can be better than that.. ╭∩╮〔︶︵︶〕╭∩╮ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 27 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2017 Zmieniłem zanim zacząłem nim jeździć. Przód Metzeler, tył Continental. A jakie konkretnie na początku tematu jest wpis, pamiętam tylko marke 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekN Opublikowano 27 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2017 Dobrze zrobiłeś, że wymieniłeś. U mnie, na oponach cst, hamowanie w deszczu skończyło się szlifem. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 29 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2017 Miałem właśnie CST oponki. W Romecie jeździłem na fabrycznych DURO, zrobiłem 21,5 tys. km i na mokrym też były śliskie, ale przewidywalne było zachowanie. Dopiero podczas jazdy w deszczu lub bezpośrednio po nim jak na łyżwach... (ale to była 50tka przeriobiona na 80tkę, więc jazda inna, inne, mniejsze prędkości). Natomiast na obecnych jakie mam w C*pce bez różnicy czy sucho czy mokro. Podziękowania dla brata że mi to wyperswadował 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 20 Października 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2017 (edytowane) Siemanko, w ubiegłą niedzielę zrobiłem sobie wycieczkę z bratem do rodziny za Ostrów WLKP. Jednego dnia Zippek zrobił 253 km. Dupsko mi nie odpadło, aczkolwiek zdrętwiały mi nogi po ok 90 km - wstanie na podpórkach na stopy dosłownie na chwilę w czasie jazdy pomogło Pojechaliśmy zadupiami, żeby widoki były jakieś do pooglądania przyjemnie się jechało, ręce nie drętwiały. Bez problemu dojechał do celu i wrócił. Prędkość na trasie 80 km/h. LWG i jedziemy dalej. Edytowane 20 Października 2017 przez ktoś ŁDZ (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ktoś ŁDZ Opublikowano 14 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2017 Siemka, Zipp od 1 listopada w ciepełku stoi. Dziś, łącznie po 3 tygodniowym odpoczynku zaliczył godzinną jazdę żeby "rozprostował ramę" i porządnie zagrzał się silnik LWG. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
B3DNAR Opublikowano 18 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2017 Dnia 12.05.2017 o 12:35, adek napisał: zamienił stryjek... widzę lubisz bardzo rzeźbić w g...... idę o zakład, że więcej fanu i mniej leżenia "pod" sprzętem miałbyś na firmowej używce wziętej z pewnej ręki chiński wynalazek miałem całe dwa tygodnie więcej trwało załatwianie papierów niż to wszystko warte kupiony używany peugeot rok katowania latał nawet i odpalał co mnie zdziwiło przy -23 stopniach C Szkoda sensu polemiki. Już to przerabialiśmy. Jeździ jest git niech się chłopok cieszy 2 Cytuj Bednar Moto: https://www.youtube.com/channel/UCQm5eRSQ6IGDfC-RD3k62Ow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.