Skocz do zawartości

Yamaha V Max 1200


Wladca-Swiata

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za słowa uznania, ale proszę mnie już nie zawstydzać

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce ukrycia czujnika ciśnienia oleju oraz sposób podłączenia węża

 

adc3f7e3de75f8d2med.jpg

 

d01777d8edfdcf51med.jpg

 

Mój tymczasowy sposób sterowania v-boostem. A że tymczasowy to pewnie już tak zostanie :biggrin: A żeby było jeszcze śmieszniej - tak, jest to część rowerowa (dźwigienka) :ohmy2:

 

3bd09dc785d01a71med.jpg

 

6442909c1d0c5111med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskaźnik ciśnienia oleju, obudowa nierdzewna made by myself

 

b605f8f66dddba26med.jpg

 

aa1391ee3c9ddfc9med.jpg

 

Wskazuje ciśnienie. Nie odpalałem, bo było już późno a mam przelotowy wydech... wiecie jak to jest :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jesteś miszczu :biggrin: . Ja po takiej awarii to rozkręciłbym sprzęta i puścił na części a sobie kupił kolejny. Wielkie gratulacje za cierpliwość i pasję, jaką włożyłeś w odbudowanie (jakby nie było) kultowego motura. Jako że śledzę temat, będę miał małą prośbę, ale resztę przedstawię Ci na PM. Gratki i wielki szacun.

 

Max

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po prawdzie to zanim wziąłem się za remont to próbowałem go sprzedać rozebranego handlarzowi (to był jeden z pomysłów), ale transakcja szła bardzo opornie i sobie odpuściłem. Poza tym było mi go zwyczajnie szkoda.

Jak się nic nie stanie to w czwartek będę pod "oszołomem", nareszcie :-) Wczoraj jeszcze nie byłem gotów.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Mało kogo darzę szacunkiem bez "uścisku dłoni i flaszki wódki" ale Ty już zasłużyłeś. Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to będzie trzeba podjechać na spocik w przyszły czwartek 

Ta obudowa by your self super zdaje się że w związku z tym będę miał do ciebie sprawę :smile: ale to jak się zobaczymy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

manometrem od ciśnienia możesz sobie w głowie zrobić zamieszanie  . czujnik od kontrolki  jest 0-1 ciśnienie jest albo nie ma jak pokazują sie cyferki zaczyna sie kombinatoryka , nie żebym miał coś przeciw tylko pamiętam kukiełki które wyszły po zamontowaniu pomiary ciśnienia doładowania u kolegi.ale tak to super robota

Edytowane przez pafcio (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca. Ten silnik jest specyficzny. Lepiej mieć pomiar.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca. Ten silnik jest specyficzny. Lepiej mieć pomiar.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Tu raczej zgodzę się z Pawłem, nieraz za dużo wskazań komplikuje sprawę, ale za to ten wskaźnik fajnie wygląda.

 

Szerokości, niezawodności i do zobaczenia na trasie.

Nie spieszy mi się, ale lubię jeździć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wadą tego silnika jest wyrzucanie o-ringa z magistrali olejowej. Mój się przez to zatarł. Ciśnienie spada, ale nie zanika całkiem od razu. Lepiej mieć pomiar. Poza tym fajnie wygląda :-)

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Zrobiłem już przeszło 2kkm. Czasem coś jeszcze poprawię. Przyszedł czas na zapowietrzające się sprzęgło. Zacząłem od wysprzęglika.

Zapasowy wysprzęglik po rozbiórce.

Obrazek

Obrazek

Obudowa po szkiełkowaniu, tłoczek został też wyszkiełkowany, wżery zaczyszczone papierem ściernym (w korpusie też - gradacja 800). Później tłoczek oksydowałem na zimno (2 razy).

Obrazek

Tak wygląda mój "nowy" wysprzeglik. Czas na pompę.

Obrazek

Obrazek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś "zapodałem" nowy moduł zapłonowy od firmy Ignitech (programowalny). Oryginalny jest sprawny, taki kaprys :smile: A tak zupełnie poważnie to najbardziej zależało mi na odcince obrotów (ory nie ma, serio). Chciałem też dołożyć shift light, a przy okazji modułu można nim z niego sterować. Pewnie włącze też procedurę startu, ale to już chyba zimą (jakiś kawałek instalacji, włącznik itp. trzeba wymodzić). Nie miałem okazji wykonać jazdy próbnej. Będzie pewnie jutro. Mam pewne zastrzeżenia co do wgranej tam mapy. Na mój chłopski rozum nie pokrywa się ona z oryginalnym wykresem. Jeszcze nie wiem czy to źle, czy dobrze.

Jest to ciekawa opcja dla osób, które chcą odblokować kastrata. Takim modułem można wysterowac siłownik v-boosta. Do tego wszystko jest programowalne, także będzie otwierał się kiedy będziesz chciał i na ile będziesz chciał. Może kiedyś spróbuję takiego rozwiązania.

Koszt sprowadzenia takiego cuda to około 710 zł (165 euro z przesyłką), można też wziąć kabel do programowania za chyba 12 euro (da się zastąpić normalnym RS-232 9 pin lub przelotką USB<->RS-232 bo właśnie za te 12 euro taką przelotkę przesyłają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ponieważ zauważyłem pewną modę w światku motocyklowym tzn. kto zdrów ten psuje ostatnio sprzęta to popsułem też swojego

b5b11b6843f32f58med.jpg

Na chwilę obecną nie chcę podawać pełnej listy planowanych zmian (nie wiem na ile pozwoli mi ciągły brak wolnego czasu) ale co uda mi się zrobić to pokażę. Najtrudniejsze będzie dopasowanie nowych kół.

ada9aa93b39695b3med.jpg

c5addb215db7027cmed.jpg

Będę starał się dopasować koła od FJR1300. Nie jest to łatwa droga, nawet powiem inaczej, nie spodziewałem się, że będzie tak ciężko je przerobić. Sama konstrukcja jest bardzo ażurowa i bez spawania się nie obędzie (nie ma z czego obrabiać). Piastę trzeba zwęzić o 30mm. Co do opinii, że opona 180mm jest najszerszą jaka wejdzie w nieprzerabiany wahacz to powiem tyle - prawda, będzie na styk. Jest do tego stopnia wąsko, że aby podjąć próbę montażu koła to trzeba z niego spuścić powietrze, a lewa krawędź opony będzie 1-2mm od ramienia.

Czas pokaże co z tego wyjdzie, trzymajcie kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W pracy mam ciągły kocioł, awarie, wyjazdy. Do tego jak nie jakaś infekcja to ferie itd. itp. Nie mam kiedy porządnie pogonić prac przy moim moto, ale coś tam się kupuje, coś tam się robi.

Poza zaplanowanymi pracami dokładam modyfikację leczącą kolejną standardową przypadłość V-Maxów pierwszej generacji. Zamiast standardowych cewek będą zastosowane nasadzane bezpośrednio na świecę (od GSXR K3). Takie jak na zdjęciu.

e6f965d60cd7ac85med.jpg

Z tego co udało mi się ustalić dobrze współpracują ze standardowym modułem zapłonowym.

Ja mam Ignitecha. Czesi odpisali mi, że takie cewki mogę zastosować z ich modułem. Przysłali mi w mailu nawet parametry dla takiego rozwiązania w formie gotowego wsadu dla modułu. Profesjonalna obsługa posprzedażowa. Nic tylko chwalić  :cool: Oczywiście tego wsadu nie wykorzystam. Mam swój z lepszą mapą, poprawię tylko różnice w obsłudze cewek.

Co do tylnego koła to plan na chwilę obecną polega na wspawaniu piasty od ory kółka do koła od FJR. W związku z tym narodziło się parę pytań:

1. Czy po tym zabiegu będzie dobrze?
2. Czy wytrzyma?
3. Czy będzie "biło" bo spawy ściągną?
4. Czy geometria pod łożyska będzie prawidłowa?

Na szczęście mam dostęp do sprzętu, który pozwoli mi odpowiedzieć na większość z tych pytań (poza pierwszym  :shock3: ). "Koło-dawca" nabyty, także jak się nie uda to kolejny sezon przelatam na moim ory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mój stan psychiczny pogarsza się, a wraz z nim stopień skompletowania mojej Yamahy. Dla zachowania pozorów posuwania się w pracach wymieniłem uszczelnienie rozrusznika i czujnika poziomu oleju (chociaż miały tylko rok już się pociły). Zapodałem również nowy olej z filtrem. Resztę sukcesywnie dekompletuję.

8d02e005e99734cemed.jpg

977a20e72422e51dmed.jpg

Zamontowałem również cewki od GSX-R. Nie było jeszcze próbnego rozruchu.

40e9e113d5ba6b1emed.jpg

C.D.N...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Prace powoli posuwają się dalej. Dziś odebrałem oklejone elementy z firmy XLine. Jest zrobione bardzo ładnie i dokładnie, cena ok, POLECAM. Wstawię zdjęcia po montażu. Narazie niech to będzie słodką tajemnicą jaki kolor wybrałem.

Tylne koło powoli się robi. W przyszłym tygodniu powinno być gotowe do lakieru. Chyba, że podczas spawania coś ściągnie, wtedy huta i zakładamy stare :sad2:

Pozostałe elementy zaraz odbieram z lakieru. Niebawem zaczynamy montaż i :riding:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Właśnie do mnie dotarło jakim jestem leszczem.
Klęknęło mi sprzęgło w mojej Wędce (okładziny oddzieliły się od tarcz).
Graty już zamówiłem i czekam ... ale jakim ja jestem leszczem że najpierw Ciebie nie zapytałem o opinie ... no cóż w najgorszym razie zapłacę frycowe.

Kupiłem wszystko co wydawało się dojechane prosto z Yamahy bo nie przemawiały do mnie oferty w sklepach.
W sumie 8 okładzin, 7 przekładek, nową sprężynę itd.

Jak będziesz miał chwilkę to daj znać gdzie dałem ciała.

A co do twojej V-ki to czekam żeby zobaczyć i się poślinić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bladego pojęcia gdzie dałeś ciała. Wrzuć foty tarcz i przekładek sprzęgła. Chyba tylko przegrzaniem można tak załatwić sprzęgło. BTW mam na zbyciu komplet tarcz i przekładek w stanie dobrym.

P.S. Moje moto powoli się montuje. Jeśli dojadę w niedzielę to na 90% na oryginalnym kole. Raczej nowego nie dam rady zamontować. Czas pokaże. Wszystko przez brak czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej myślałem gdzie dałem d#$& przy zamawianiu nowego zestawu.
Co do starego - mam uzasadnione podejrzenia że nikt go nie dotykał albo zrobił to bardzo dawno temu.
Poleciało mi przy standardowym dorocznym treningu hamowania awaryjnego, i manewrowania, i "awaryjnego" startu.

Byłem właśnie po wymianie zabieraka i grzebaniu przy tyle, więc w szoku nie zdiagnozowałem poprawnie i pewnie usmażyło się jak sprawdzałem co jest.

Z grubsza objaw był taki że podskoczył mi przy ruszaniu - raz, potem drugi raz, potem miałem już zero napędu - zero wcześniejszego ślizgania itp.

Czy się przegrzało? No pewno! Tarcze są czarne a sprężyna dociskowa odbarwiona na zagięciach - od zewnątrz (od obudowy) 3 tarcze czarne 4 średnia 5 i 6 OK, 7 już w "amortyzatorze" (w serwisówce damper, polskiej nazwy nie znam) bez zarzutu. Cierna 1 i 2 łysa, 3 i 4 pęknięte, reszta wizualnie OK ale nawet nie mierzyłem, wewnętrzna (znów w "amortyzatorze") bez zarzutu. Do wymiany idą wszystkie i sprężyna dociskowa, na wszelki wypadek wymieniam też śruby i podkładkę od sprężyny.

Kosz po wyczyszczeniu OK, bez zadziorów po tarczach, bez przebarwień czy innych niepokojących śladów.

Nic to odezwę się jak poskładam, mam nadzieję że na niedzielę się wyrobię (a raczej Yamaha dowiezie części). Jak Yamaha nie wyrobi się w czasie to dzwonię i porywam twój zestaw jako tymczasową łatkę. Bo nie ma bata na 8-go muszę się wyrobić ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...