Rozterki Około-Powrotowe (Remont Vs Dct[, Albo Jeszcze Inaczej?])

[Logan]

Miało być coraz prościej, a jest coraz trudniej.
Byłem przekonany do remontu Bandziora, ale przyznaję że mam coraz więcej wątpliwości. Jakby to nie zabrzmiało, mimo że rama i zawieszenie są proste, a motocykl po wypadku wrócił na kołach pod moim kolegą- zastanawiam się, czy go nie sprzedać (po remoncie lub przed) i ukierunkować się na nowy motocykl.

Jak wiecie z wątku w "okolicznościowych", za niecały miesiąc się żenię- następnie zaczynam kompletować braki w ubiorze i robię utęskniony come-back.

 

Obecnie biorąc pod uwagę mój stan zdrowia i dalej nie do końca sprawną lewą rękę, zacząłem rozważać Hondy z DCT.

W przypadku słabszych finansów NC7--X, albo przy hossie nową AT lub VFR1200X- na chwilę obecną najchętniej tę ostatnią.

 

Tutaj pojawia się pytanie, czy wśród maszyn do wygodnej 2-osobowej turystyki pojawia się coś z automatycznym sprzęgłem nie pochodzące jednocześnie ze stajni Hondy?

 

Czy ktoś orientuje się, czy DCT w VFR i w AT jest tą samą skrzynią, czy w AT jest to już "kolejna generacja"?
 

Rozważam te modele, ponieważ 90% moich przebiegów prowadzi asfaltem, a na nieutwardzone drogi zjeżdżałem czysto rekreacyjnie.
Chętniej patrzę na 1000 i 1200, niż na 700- Mój GSF600S w 2 osoby z bagażem był paskudnie nieelastyczny i trzeba było co chwilę operować dźwignią (solo było OK).

Czekam na opinie i propozycje

[Exec]

Nie podpowiem Ci w temacie wyboru następcy,

mogę za to postarać się utwierdzić Cię w przekonaniu że zmiana wyjdzie Ci na dobre.

 

Byłem posiadaczem GS600 rocznik '97, zamieniłem na Kawę Versys 650 '15 i nie żałuję.

 

Różnica w prowadzeniu nowoczesnych motocykli w porównaniu do Bandit'a z lat 90 jest ogromna, będzie pan uśmiechnięty i zadowolony.

Nawet już nie chodzi o elastyczność silnika, hamulce czy ABS, ale to jak ... prościej , łagodniej się steruje motocyklem .

Możesz oczywiście się ze mną nie zgodzić, nie jestem weteranem jeżeli chodzi o moto, ale dla mnie różnica była ogromna.

 

Nieśmiało zaproponuje jeszcze żebyś sprawdził dużego Versysa, można w Łodzi sobie jazdę próbną odbyć z tego co wiem.

Warto mieć jakąś alternatywę dla Hondy, choć VFR1200X brzmi bosko.

[Logan]

Nie podpowiem Ci w temacie wyboru następcy,

mogę za to postarać się utwierdzić Cię w przekonaniu że zmiana wyjdzie Ci na dobre.

 

Byłem posiadaczem GS600 rocznik '97, zamieniłem na Kawę Versys 650 '15 i nie żałuję.

 

Różnica w prowadzeniu nowoczesnych motocykli w porównaniu do Bandit'a z lat 90 jest ogromna, będzie pan uśmiechnięty i zadowolony.

Nawet już nie chodzi o elastyczność silnika, hamulce czy ABS, ale to jak ... prościej , łagodniej się steruje motocyklem .

Możesz oczywiście się ze mną nie zgodzić, nie jestem weteranem jeżeli chodzi o moto, ale dla mnie różnica była ogromna.

 

Nieśmiało zaproponuje jeszcze żebyś sprawdził dużego Versysa, można w Łodzi sobie jazdę próbną odbyć z tego co wiem.

Warto mieć jakąś alternatywę dla Hondy, choć VFR1200X brzmi bosko.

Zdążyło się nieco pozmieniać- Następcą będzie kolejne Suzuki- model GSX1250FA. Niestety Obecna rehabilitacja potwierdza, że jakikolwiek offroad jeszcze nie dla mnie. GSX wygrał relacją ceny do jakości. Natomiast stary Bandit powróci jako naked do treningów Gymkhany i szkoleń na torze.

 

Niemniej dziękuję za opinię