Powolna Przejażdżka

[Borys94]

Witam,Wybieram się jutro w trasę Łódź-Spała-Sulejów-Tomaszów lecz, jako że mój sprzęt nie pozwala jeszcze na jazdę z prędkościami trzycyfrowymi (prędkość przelotowa ok. 80km/h) mam takie pytanie... Czy byłby ktoś chętny na taką przejażdżkę?

[Aidekk]

Niestety ale nie widziałem wątku. Lataliśmy w 8 osób w piątek o 14;00 i właśnie tamte okolice. Spokojnie byś dał radę, przelotowa była 80-100, czasami niektórzy przycisnęli ale później czekali na resztę.jeszcze jedna wskazówka. Pisanie czegoś w sobotę jest często bezcelowe, większość ludzi planuje do piątku rano a później już tylko jeździ. Lepiej pisać z wyprzedzeniem w tygodniu

[Borys94]

To w takim razie na następny raz nie będę się pytał tylko po prostu wpadnę na miejsce zbiórki i polecę z Wami. Będę Was najwyżej w korkach albo na światłach doganiał

[Aidekk]

To w takim razie na następny raz nie będę się pytał tylko po prostu wpadnę na miejsce zbiórki i polecę z Wami. Będę Was najwyżej w korkach albo na światłach doganiał

Szczerze to ja moją 250tką też tak robiłem, jechali do 200km/h a na światłach stać musieli więc powoli się dogoniło :)Na szczęście tylko na Rzgowskiej było takie pałowanie i jak zjechaliśmy na wioski to już dało radę jechać

[Julka]

Na szczęście tylko na Rzgowskiej było takie pałowanie i jak zjechaliśmy na wioski to już dało radę jechać

Ej, jakie pałowanie? Nigdy nie miałam więcej niż 140km/h!

[Aidekk]

Nigdy nie miałam więcej niż 140km/h!

140 to jechałem ja! A wy byliście już na kolejnych światłach

[Julka]

Poważnie nie jechałam szybciej Tylko na trasie z crosiakiem lataliśmy między puszkami, może dlatego

[Aidekk]

Ale ja Ci Julcia za złe nie mam, każdy jeździ sobie jak chce i określa się punkty zbiorcze gdzie Ci co cięli szybciej sobie czekają na resztę i żaden problem. Jakoś daliśmy rady was znaleźć we dwójkę.Następnym razem będę się trzymał warkocza !

[Julka]

To się cieszę, że nie masz mi tego za złe Starałam się odpoczywać trochę na prawym pasie, żebyście gonili, ale ustalone miejsce "zbiórki" to najlepsze rozwiązanie - każdy leci swoim tempem, a potem i tak się spotykamy. Co do warkocza - chyba jest jeszcze za krótki