Zet Opublikowano 14 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Nie wrzucam tego tematu w turystykę, zainteresowani jakoś tu trafią Możecie podzielić się informacją na temat narzędzi programowych (najlepiej niezwiązanych z określoną platformą, czyli uniwersalnych, do użycia w przeglądarkach) używanych przez was podczas składania w całość planów wyjazdowych? Świetnie zdaję sobie sprawę z faktu, że podejść do tego tematu będzie wiele. Jedni wpisują cel w nawigacji, po czym wskakują na najbliższą autostradę mknąc do celu z podświetlnymi prędkościami, inni preferują jazdę na azymut według kompasu i papierowej mapy czekając na to co im kolejne dni przyniosą... Ja, głównie przez wzgląd na niewielkie prędkości rozwijane na trasie i preferowany styl jazdy, staram się zawczasu przemyśleć przejazd tak, aby uniknąć nieprzyjemnej gonitwy z TIRami i przedstawicielami handlowymi na drogach krajowych. Wiąże się to chociażby z koniecznością takiego rozłożenia dziennych przebiegów po tak zwanych bocznych drogach (są to czasem tak urocze i świetne jakościowo, kręte asfalty... cuda:)) aby przed zmrokiem trafić na okolicę z miejscem na namiot lub lokalną ofertą noclegową. Do tego dochodzi chęć zobaczenia ciekawych miejsc będących mniej więcej wzdłuż trasy i sprawa przestaje być oczywista dla wyjazdów dłuższych niż na weekend. Niedawno trafiłem na serwis Furkot.com który zaskoczył mnie mnogością opcji konfiguracji i elastycznością parametrów. Po dwóch dniach klikania po nim (w polskich systemach większość serwisu jest po polsku) jego funkcjonalność odpowiada mi bardziej niż TyreToTravel (http://www.tyretotravel.com). Zdecydowała przede wszystkim uniwersalność - Furkot działa chyba w każdej przeglądarce, czego nie można powiedzieć o aplikacji pod Windows Powinno dać się bez większych problemów stworzyć niemal dowolny plan wyjazdu określając takie parametry jak data i czas wyjazdu, ilość godzin jazdy dziennie, preferowane drogi (z autostradami czy bez), postoje, ciekawe miejsca, noclegi, prędkości poruszania się. Obsługa mapy nie będzie dla nikogo tajemnicą - bazują na mapach Google (co ma swoje dobre i złe strony: jest wygodnie ale nie zawsze dane drogowe są aktualne). Interfejs całości wymaga kilku podejść aby sprawnie się w nim poruszać ale gdy już "złapiemy" ideę kolejności działań, żadna wyprawa nie powinna stanowić zbyt dużego wyzwania 2 Cytuj KONTO PRZYGOTOWANE DO SKASOWANIA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 14 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Mnie wystarczy zrobić listę rzeczy do zabrania (bądź zrobienia przed wyjazdem) i w drogę Do tego nie muszę mieć narzędzi, wystarczy zwykły notatnik - w porywach excel 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zet Opublikowano 14 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2015 Rzeczy do zabrania to swoją drogą, chociaż po wielu latach podróżowania z motocyklem i bez mam właściwie gotowe zestawy pakowania w postaci list które po prostu odgrzebuję z notatnika papierowego. Bardziej chodziło mi o narzędzia do tworzenia tras. Nawigacje są fajne same w sobie ale nauczony doświadczeniem wolę zawczasu zrobić przegląd miejsc do zobaczenia. Kiedyś powędrowałem dość daleko od domu tylko po to, aby po powrocie ze zdumieniem stwierdzić, że minąłem kilka interesujących miejsc. Niby zawsze można pojechać w te same rejony ponownie... ale jakoś tak teraz preferuję wstępne przygotowanie. A w czasie wyjazdu i tak zwykle przytrafia się jakaś niespodzianka więc nie odzieram w ten sposób urlopu z elementów zaskoczenia i przygody. 1 Cytuj KONTO PRZYGOTOWANE DO SKASOWANIA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaquzie Opublikowano 15 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2015 a ja sobie teraz wszystko wbijam w navigatora V, coś jak w linku: http://globeriders.com/article_pages/article07_gps/article07_nav5.shtml wcześniej zazwyczaj (jak jakaś rzeczywiście dłuższa trasa), siedzę na Base Camp'ie, robiąc trasę na PC (tutaj często zwykłe google maps/google earth również pomaga), a potem wgrywam traskę z PC'ta na GPS i... w drogę Po powrocie zazwyczaj uploaduję ślad z GPS do PC'ta i patrzę, czy faktycznie wcześniej zaplanowana trasa pokrywa się ze śladem (tak dla rozrywki ), ew. czy czegoś nie przeoczyłem, bo w teorii (na ekranie) czasem wychodzi jedno, a potem i tak jedzie się trochę inaczej (roboty, przebudowy, zamknięte drogi) etc. No ale trochę fanu być musi. A czasem zapuszczam się przed siebie, i gdy już totalnie nie wiem gdzie jestem, włączam GPS, wklepuję "DOM" i wracam 0 Cytuj W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.