Word Zbuduje Ośrodek Doskonalenia Techniki Jazdy W Łodzi

[Spons78]

Jak się coś buduje to po to aby właśnie się "zużywało". Inaczej to nie ma sensu

[Aidekk]

Lepiej niech się zużywa niż stoi nieużywane jak obiekty olimpijskie w Grecji

[Lusia]

chciałam się zapytać czy ten tor rzeczywiście powstanie w połowie 2016 r. ? ktoś coś wie?

[Spons78]

Niestety w 2016 na torze, który planuje budować WORD Łódź nie pojeździmy. Wszystko przez przedłużające się rozmowy z właścicielem terenu. Ach te negocjacje...

[karwoj25]

Bedzie wszystko na co będzie zapotrzebowanie. Klient najważniejszy A Ośrodek będzie prowadzony "po kosztach". Dla nas celem jest bezpieczeństwo. A że przy okazji bedzie duzo zabawy - 2 w 1 !!!

Dopiero teraz zobaczyłem ten wątek i coś napiszę. Wybacz Spons78, ale o bezpieczeństwie i prowadzeniu obiektu 'po kosztach' piszesz jako wicedyrektor WORDu, który jest nam tutaj wszystkim znany. Doskonale znamy te koszty, niektórzy poznali je nawet kila razy. Gdyby nie zmiany w ustawie o kierujących żadnego toru by nie było - więc gdzie tu dbałość o bezpieczeństwo? Zapotrzebowanie na pewno będzie, bo każdy będzie musiał odbyć kurs dodatkowy po uzyskaniu kat. B i wpłacić do kasy WORD 300zł. Dla WORDu to czysty zysk, nie da się zanotować straty bedąc monopolistą na rynku a nie, czekaj... Łódzki WORD zanotował 416 tys. zł straty jak wy to robicie?

WORD to instytucja patologiczna pod wieloma względami - a łódzki WORD, delikatnie mówiąc, najlepszy w kraju nie jest...

Edytowane 3 Stycznia 2016 przez karwoj25 (wyświetl historię edycji)

[Spons78]

Karwoj25 - Tor, czyli m.in. Ośrodek Doskonalenia Techniki Jazdy, może zbudować/prowadzić każdy. Także i Ty. Wystarczy mieć pomysł i pieniądze. Co do stanu finansowego WORD - starty za 2015 nie ma. Jest trochę pieniędzy na koncie aby kupić ziemię pod osrodek. Reszta - kredyt. W szkoleniach WORD nie jest monopolistą. A co do nowych, obowiązkowych - nie ma ich i przypuszczam ze nigdy nie będzie. Nie uważam, ze WORDy są patologiczne - choć rozumiem, ze każdy ma swoje zdanie i mogą być niezadowoleni ( szczególnie jak sie nie zdało egzaminu). Zreszta można zlikwidować Wordy, egzaminy może zdać każdy kto do nich podejdzie - nawet nie znając przepisów - tylko czy o to chodzi? Sam mam wiele uwag do instrukcji egzaminacyjnej, ale uwierz, ze w WORD Lodz jej nie pisaliśmy Udanego sezonu

[Lusia]

może za 20 lat powstanie heh 

[karwoj25]

Tor, czyli m.in. Ośrodek Doskonalenia Techniki Jazdy, może zbudować/prowadzić każdy. Także i Ty.

 

gdybym ja budował tor, zrobiłbym to dla pieniędzy. WORD robi to, bo musi, a Ty argumentujesz to troską o bezpieczeństwo na drogach.

W szkoleniach WORD nie jest monopolistą.

ale w egzaminowaniu jest i ten monopol miałem na myśli.

nie ma ich i przypuszczam ze nigdy nie będzie.

a ja przypuszczam, że będą od 2017 roku - inaczej budowa ODTJ zostałaby przerwana.

Nie uważam, ze WORDy są patologiczne

A co masz napisać jako wicedyrektor takiego przybytku? patologia polega na utrzymywaniu się z opłat za egzaminy - gdzie tu bezstronność? Zresztą NIK wystarczająco podsumował waszą pracę...

mogą być niezadowoleni ( szczególnie jak sie nie zdało egzaminu)

Egzaminy w WORDach zdawałem zawsze za pierwszym razem, a mimo to jestem szczególnie niezadowolony.

Zreszta można zlikwidować Wordy, egzaminy może zdać każdy kto do nich podejdzie - nawet nie znając przepisów - tylko czy o to chodzi? Sam mam wiele uwag do instrukcji egzaminacyjnej, ale uwierz, ze w WORD Lodz jej nie pisaliśmy

A może chodzi o to, żeby trochę popracować nad sposobem egzaminowania? Zgłaszać propozycje logicznych zmian, jak nie wy to kto? Instrukcje piszą ludzie, ludzie też mogą je zmieniać. Prościej powiedzieć/napisać: "to nie nasza wina". Dyrektor Kucharski zamiast narzekać na autoszkoły i wymyślać bzdury w stylu ceny minimalnej za kurs, mógłby zauważyć pewne związki przyczynowo skutkowe. Jeśli instrukcja przewiduje cofanie po łuku, to połowę kursu kandydat spędzi na placu, zamiast w ruchu drogowym. Później brakuje czasu na inne ważniejsze umiejętności, np. jazdę po drodze ekspresowej. To tylko jeden przykład. Inna sprawa, że coraz bardziej rygorystyczne egzaminowanie nie przekłada się na poprawę bezpieczeństwa.

 

Na szczęście to tylko moje zdanie. Życzę udanego sezonu i szybkiej budowy ODTJ

[Spons78]

@karwoj25:

 

1. WORD nie musi, a chce budować ODTJ. Nie ma obowiązku budowy takiego ośrodka. Przy ODTJ nie ma żadnego monopolu, jest wolny rynek. Egzaminują - państwowi egzaminatorzy. I jedynie tu jest i raczej będzie monopol. Pisałem o trosce o bezpieczeństwo, ponieważ chciałbym aby motocykliści mogli wjechać na tor po kosztach. Będą także różne szkolenia, ale jako firma publiczna nie musimy mieć zysku. Od lat, wszelkie nadwyżki finansowe idą na działania poprawiające bezpieczeństwo (BRD), takie jak odblaski, lampki, zajęcia dla dzieciaków etc. To ok. 200 tys. PLN rocznie.

 

2. Czy szkolenia obowiązkowe będą w 2017? Może tak, może nie. Przy obecnej władzy nic nie jest pewne.

 

3. Egzaminy są bezstronne, poza tym każdy może złożyć skargę do Marszałka jak się nie zgadza z egzaminem. Jestem ciekaw czy czytałeś raport NIK (w całości), czy tylko opierasz się na gazetowych tekstach. Polecam lekturę raportu - przyznam, że uwagi NIK mają się nijak do tego co było opisywane w gazetach (!!!). Tym bardziej, że nie dotyczyły one WORD w Łodzi...

 

4.Podobnie jak Ty egzaminy zdawałem za pierwszym razem. A z racji pracy w łódzkim Ośrodku - ostatnio kat. A zdawałem w Koninie (teoria) i Skierniewicach (praktyka). Uwag nie miałem - a o samych egzaminach możemy wiele pogadać, ale nie w tym wątku

 

5. Co do zasad egzaminowania. Przekazujemy uwagi do Ministerstwa. Niektóre są przyjmowane, inne - nie. Co do jazdy "rękawem" - to podstawa. Tak samo jak ósemka dla motocyklisty. Ważne jest aby potrafić cofać, w tym po łuku, właściwie parkować itp. Sam kiedyś byłem "ofiarą" nowego kierowcy i musiałem lakierować cały bok... takie życie... Umiejętności jazdy po mieście sa najważniejsze i dziś prawie cały egz. na kat. B odbywa się w ruchu miejskim. Kiedy zdawałem egzamin w 1995 było zupełni inaczej - wszystkie manewry były na placu. A dziś co? jazda po łuku i górka... Proste. I niestety wiele osób oblewa w "rękawie" Jazdy po drogach ekspresowych raczej nie będzie, bo nie w każdym mieście taka droga jest, poza tym wówczas egzamin musiałby trwać ze 2 godziny, a to podwyższałoby koszty. Zupełnie niepotrzebnie. Poza tym jazda po prostej wielopasmowej jezdni to żadna sztuka. Ani samochodem, ani motocyklem.

 

Dla mnie ciekawym przeżyciem było skręcanie na lewoskrętach bez sygnalizacji kierunkowej na wielopasmówkach  na egzaminie na kat. A w Skierniewicach . Przejechałem szybko  - gorzej z egzaminatorem. Trzeba było poczekać Co miasto to ciekawe patenty na skrzyżowaniach. Pozdrawiam moto-kierowników ze Skierniewic.

 

Na koniec, mam nadzieję, że sezon 2016 będzie udany i bezpieczny. A szybkiej budowy ODTJ życzmy sobie wszyscy, ponieważ sam mam ochotę poćwiczyć

Edytowane 4 Stycznia 2016 przez Spons78 (wyświetl historię edycji)

[PIT]

Karwoj25 moim zdaniem masz uzasadnione pretensje ale pod nie odpowiednim adresem. WORD jest jedynie częścią wykonawczą machiny egzaminacyjnej, takim narzędziem do "torturowania" - żarcik.

 

Głównym sprawcą bałaganu jest ustawodawca, który nieumiejętnie manipulując przy przepisach tworzy inkubator dla absurdalnych sytuacji.

 

Tu jest ciekawy archiwalny 2013 artykuł o mechanizmie powstawania pytań:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13630757,Pytania_z_teorii_na_prawo_jazdy_beda__w_koncu__jawne_.html

 

Jest tam opis jak to ośrodki tworzące pytania ITS (Instytut Transportu Samochodowego) i PWPW (Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych) zaczęły je upraszczać po tym ja okazały się nie do przejścia przez Instruktorów WORD i ogólnie załamały zdawalność. Tak jakby zdający byli jakimś zespołem testowym, albo jakby parametrem założonym miała być zdawalność, a trudność pytań jest parametrem regulacyjnym. Nikt nie wspomina o bezpieczeństwie.

 

Moje ulubione pytanie to to o wymiary tablicy rejestracyjnej - no ja pier...le chyba po to żebym dla bezpieczeństwa wiedział co mi grozi jak oderwana wbije mi się w łeb. 

 

Takiego bałaganu narobiły nasze rządy w wielu aspektach szkolnictwa od podstawówek do uniwersytetów.

 

Nie śledzę tematu jakoś specjalnie ale z moich spostrzeżeń to jakoś tak to wygląda:

 

Naciski UE+statystyki wypadków > RP (posiedzenie "mędrców") > ++fotoradary i absurdalne zmiany egzaminów, bo na nic niema kasy (ale coś robimy, a oni za to zapłacą) > ITS/PWPW  wytwórnia fantasy > WORD (???) > kandydaci (WTF  !!!  -$)

[karwoj25]

 

 

Karwoj25 moim zdaniem masz uzasadnione pretensje ale pod nie odpowiednim adresem. WORD jest jedynie częścią wykonawczą machiny egzaminacyjnej, takim narzędziem do "torturowania" - żarcik.

Lepszego adresu niż wicedyrektor 'narzędzia' na forum nie mamy

Miałem się już tutaj nie udzielać, ale jednak coś jeszcze napiszę:

 

 

WORD nie musi, a chce budować ODTJ. Nie ma obowiązku budowy takiego ośrodka.

Jasne jest, że nikt nie przyszedł do Sz.P. Kucharskiego z nakazem budowy ODTJ. Ale jasne jest również, że gdyby nie planowana ustawa, takiej budowy w ogóle by nie było.

 

Jazdy po drogach ekspresowych raczej nie będzie, bo nie w każdym mieście taka droga jest, poza tym wówczas egzamin musiałby trwać ze 2 godziny, a to podwyższałoby koszty.

Miałem na myśli jazdę po ekspresówce w czasie  kursu, nie egzaminu.

 

jazda po prostej wielopasmowej jezdni to żadna sztuka.

z tym absolutnie zgodzić się nie mogę. Polacy w większości nie potrafią jeździć po tego typu drogach, mamy zajechania, jazdy pod prąd, źle wykonane zmiany pasa ruchu, kierowców z abonamentem na lewy pas i wypadki, często tragiczne. Ale to żadna sztuka

 

Moje 'uzasadnione pretensje' zaczęły się od próby uzasadnienia budowy ODTJ poprawą bezpieczeństwa. Mnie niestety nie przekonałeś, że tak jest naprawdę.

[PIT]

Czy przyczyna budowy ODTJ jest ważna, jeszcze jakiś rok temu pisaliśmy (nie chcę mi się szukać) o tym jak to zamyka się tory i co by tu zrobić aby stworzyć taki tor u nas.

Teraz koniunktura państwowa jest sprzyjająca i jest szansa że coś zbliżonego powstanie i o co tu kopię kruszyć.

 

Nie wiesz jak to jest w życiu : fotoradary są dla bezpieczeństwa, włączone światła są da bezpieczeństwa, ograniczenia prędkości, szykany na jezdniach i nawet opinia na temat wpływu na bezpieczeństwo motocyklistów na pasach MPK może się zmienić w zależności od tego kto pyta itd. itp.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to chyba tylko w przypadku prezerwatyw nie jest przereklamowane .

 

Nie zawsze można realizować coś wprost czasem trzeba to tak zrobić żeby szef myślał, że to jego genialny pomysł, a wszyscy na tym skorzystamy. 

[Spons78]

Każde szkolenie poprawia bezpieczeństwo. Każde. Niestety, ale "najciemniej jest pod latarnią" i najwięcej wypadków jest w miastach . W miastach można uczyć się jeździć na wielopasmówkach (zmiana pasa, stała prędkość). Jazda pod prąd na "S" lub "A" to brak czytania znaków (na egzaminach wszyscy się wkurzają gdy egzaminator chce sprawdzić czy czytamy znaki).

 

Era GPS też robi swoje. Znam takich, co bez nawigacji nie wrócą do domu (jazda po mieście)

 

Jako kierowcy popełniamy wiele błędów: jeździmy lewym pasem ( bo niby szybciej), gadamy przez komórkę, wysyłamy SMSy, jeździmy "na pamięc" (nie czytamy znaków). No i PRĘDKOŚĆ. A potem się dziwimy, że są wypadki... Często brakuje zdrowego rozsądku, przeszkolenia.

 

A co do motywów budowy ODTJ - nie jesteśmy firmą komercyjną, tak jak pisałem - zysków nie musi być. Naszym celem jest podnoszenie bezpieczeństwa. Ale wszystko kosztuje. Budowa takiego ośrodka to kilkanaście milionow złotych. Do tego dojdą instruktorzy, pracownicy techniczni, prąd etc. Wszystko kosztuje. Jak dla mnie może być bez opłat - pytanie kto za to zapłaci.

@PIT, na Twoim miejscu to nie miałbym aż takiego zaufania do gumek Jak widać, reklama robi swoje. Oczywiście są bezpieczne, ale nie w 100% Dobrej zabawy!!!

[Kiełek]

Dobre wieści, tor ma być otwarty w lipcu. Trzymam kciuki

[Spons78]

Tor, który ma być w lipcu to inna inwestycja niż planował WORD Łódź. To tzw. "mały ODTJ" (przynajmniej tak wynika z przedstawionej wizualizacji. Sama inwestycja cieszy, ponieważ taka infrastruktura wpłynie pozytywnie na kształcenie. Trzymam kciuki!

[karwoj25]

 

 

Niestety w 2016 na torze, który planuje budować WORD Łódź nie pojeździmy. [...] Ach te negocjacje...

Wracam do tematu po pół roku. Jak poszły negocjacje?

[eramus]

"Od 1 stycznia 2016 roku każdy nowy kierowca pomiędzy czwartym a ósmym miesiącem posiadania prawa jazdy będzie musiał odbyć obowiązkowy kurs doszkalający z praktyki i teorii. " czy to dotyczy również świeżych kierowców z kat. A ?

Edytowane 31 Października 2016 przez eramus (wyświetl historię edycji)

[Spons78]

WORD Łódź nie będzie budować ODTJ. Raz, sprzedawca terenu wycofał się z transakcji; dwa - powstał Tor Łódź(co prawda to mały ODTJ, ale zawsze). Być może w przyszłości plany będą zmienione, ale na dziś dzień projekt zawieszony. Program "młody kierowca" także zawieszony.

[panfillo]

 

 

Poza tym jazda po prostej wielopasmowej jezdni to żadna sztuka. Ani samochodem, ani motocyklem.

 

Doprawdy? 5 rok dojeżdżam do pracy autostradą i po tym co widuje codziennie na trasie mogę z całą pewnością się z Tobą nie zgodzić w 1000 %  ;-)

[karwoj25]

 

 

WORD Łódź nie będzie budować ODTJ.

Brawo Wy! Jakie oszczędności będą, no i kredytu brać nie trzeba rok 2016 zakończycie na dużym plusie

[Spons78]

W ciągu ostatnich lat spada liczba kursantów, a co za tym idzie - egzaminowanych. Wielu egzaminatorów musiało znaleźć sobie nowe zajęcia. Tak więc, dziś WORDy nie mają raczej wielkich zysków. A te są przeznaczane na akcje poprawiające bezpieczeństwo na drogach oraz na poprawę komfortu obsługi klientów.

[karwoj25]

Tak czytam sobie co tutaj napisałeś i sam nie wiem, czy się z tego śmiać, czy raczej płakać.

 

Na przestrzeni dwóch stron tematu opisujesz zalety planowanego ośrodka, korzyści dla braci motocyklowej (i nie tylko) i jak to poprawi bezpieczeństwo. Nastepnie piszesz, że ODTJ jednak nie powstanie, bo (uwaga!) wycofał się właściciel terenu, powstał Tor Łódź i generalnie to bez sensu, bo kursantów coraz mniej

 

Sam piszesz, że liczba kursantów spada od kilku lat, jednak nie przeszkadzało to w tym, żeby jeszcze rok temu snuć wielkie plany.

Brak gruntu także nie był wystarczającym powodem - w końcu prawie udało się grunt zakupić.

 

Zbijanie kapitału politycznego na mistrzowskim poziomie. A według mnie kompromitacja łódzkiego WORDu - brawo Prezes, brawo Vice!

 

Szkoda, że ludzie tak łatwo uwierzyli w te bajki motocyklowe

[Spons78]

@karwoj25 - sorka, ale spróbuj czytać ze zrozumieniem i nie mieszaj wątków.

 

1. WORD Łódź planował budowę Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy łącznie z nowym Ośrodkiem Egzaminowania. Zmiana siedziby jest nam potrzebna, a zrobienie wszystkiego na jednym terenie obniża koszty. Teren znaleźliśmy, ale sprzedawca się wycofał. Mówimy tu o 15 ha - w jednym prostokątnym kawałku, z lokalizacją umożliwiającą dostanie się nie tylko samochodem, ale także komunikacją miejską (okolice Della). I cena znacznie poniżej 100 zł/m2. Trudno o taką lokalizację w Łodzi. Nieruchomości na terenie miasta są drogie, a WORD nie może egzaminować np. w Koluszkach czy w Brójcach. Całość inwestycji to ok 25 mln. Nie ma taniej ziemi - nie ma ODTJ. Takie są fakty.

 

2. Liczba kursantów spada od lat - to wiedzą wszyscy. Podobnie jak liczba auto-szkół w Łodzi. Pozostały najlepsze. Trudno dziś zgromadzić z egzaminowania pieniądze na tak wielką inwestycję, tak więc taka inwestycja musi być wsparta kredytem. Dlatego pisałem, że będzie wielkich zysków. A że mówimy o finansach publicznych - kredyt i jego obsługa musi być tania, a całość projektu finansować się samemu. Tor Łódź powstał -to fakt. Mimo, iż jest mały i nie spełnia obecnie wymagań ustawowych ODTJ i nie jest wpisany na listę ODTJ w Urzędzie Wojewódzkim - organizuje imprezy komercyjne i część rynku już ma.

 

3. Innym źródłem finansowania ODTJ miał być program "Młody kierowca", który miał wejść już dawno temu, ale co rok jest jego wejście przekładane (w 2017 także nie wystartuje).

 

4. Dla WORD dziś najważniejsze jest aby poprawić warunki egzaminacyjne dla kursantów. Osobiście chciałbym aby powstał ODTJ podobny np. do Toru Jastrząb, ale do tego potrzebne są duże pieniądze i dobry teren. Jeśli ktoś ma do sprzedania 15 ha w dobrej lokalizacji za niecałe 50 zł/m2 - poproszę o kontakt Co więcej - PiS zmienił przepisy i ziemi rolnej już nie można kupować. To także przeszkoda.

 

@karwoj25, każdy by chciał aby był fajny duży ośrodek, tor itp. Była na to szansa - ponieważ ziemia była w atrakcyjnej cenie; Ale inna kosztuje około 5-7 mln zł więcej więc cała inwestycja "nie domyka się" finansowo. Wiem, że łatwo się narzeka, można pohejtować i mieć z tego satysfakcję. Z budowaniem inwestycji za miliony jest zdecydowanie trudniej. Szczególnie jak się tych milionów nie ma na koncie.

Edytowane 5 Listopada 2016 przez Spons78 (wyświetl historię edycji)

[Darek_Lodz]

nie wydaje mi się, aby cokolwiek co publiczne kiedykolwiek się opłaciło

[karwoj25]

Czytanie ze zrozumieniem mam w miarę ogarnięte, dziękuję za troskę. Jak chodzi o mieszanie wątków, to jednak Ty jesteś lepszy.

 

Mało mnie obchodzi, czy potrzebna jest zmiana siedziby czy nie i czy ziemia jest w jednym kawałku czy nie. Fakt jest faktem, że twoje wypowiedzi tutaj sugerowały, że temat jest już ogarnięty i że ODTJ powstanie. A jak się okazało nie powstanie - i tego właśnie się czepiam, jak to ładnie określiłeś: "narzekam i hejtuję". Wystarczyło, żebyś w dobrym momencie napisał: "Ogarniamy temat, ale nie mamy kasy, ziemi, czegokolwiek potrzebnego do wykonania planu, więc z deklaracjami trzeba poczekać." - ale nie, lepiej pisać bajki dla ludu i pompować balonik.

 

Innym źródłem finansowania ODTJ miał być program "Młody kierowca", który miał wejść już dawno temu, ale co rok jest jego wejście przekładane (w 2017 także nie wystartuje).

Tutaj powinieneś napisać, że miało to być główne źródło finansowania, a nie "inne"

 

Żeby nic mi nie umknęło, musiałbym zacytować połowę twoich postów, bo miejscami piszesz niedorzeczności, np:

 

 

Podobnie jak liczba auto-szkół w Łodzi. Pozostały najlepsze.

to jest co najwyżej pobożne życzenie - jakość szkolenia "leży i kwiczy". Jak możesz pisać coś takiego, kiedy zdawalność w WORDzie, którym zarządzasz, wynosi ledwie ponad 30%?

 

 

 

 

Co więcej - PiS zmienił przepisy

No i wisienka na WORDowskim torcie: PiS na drodze do spektakularnych sukcesów