adek Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Do napisania tych kilku zdań skłoniła mnie sytuacja sprzed kilku dni. Chciałem sobie kupić przedmiot i nazwijmy to coś " X " ;-) Oczywiście 20 minut siedzenia na necie i wertowanie ofert z serwisów aukcyjnych i łódzkich sklepów motocyklowych. Bum " X "upatrzony oferta najlepsza wybrana i jadę do sklepu. Mówię czego szukam lecz nie informuję, że konkretną ofertę już mam upolowaną właśnie w tym sklepie ot zachowuję się jak zwykły " Kowalski " wpadający z ulicy bez przygotowania 100% amator. Sprzedawca miły podejście koleżeńskie w stylu siema ziom... prowadzi mnie od razu do " NAJDROŻSZEGO "jaki mają na sklepie ;-) Może innym to nie przeszkadza lecz mnie razi takie podejście w stylu " przyszedł baranek na rzeź " sklep zarobi !!! Może przeczyta to kilka właściwych osób i wyciągnie wnioski, że nie warto budować przyjaźni z klientem który jest pierwszy raz w sklepie na zasadzie wyciągniemy z Ciebie max ile się da do bo ten ktoś już nigdy tam nie powróci !!! Lepiej jest zarabiać mniej na stałych klientach zadowolonych klientach niż raz kiedyś pojechać kogoś ze skóry. Niezadowolony klient sam nie wróci i nikogo nie podeśle. No ale decyzja należy do WAS ;-) Przedmiot nazwany " X " nie bez powodu ;-) pozdrawiam sklep jeśli to przeczyta. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychoslav Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zwykle najdrozszy przedmiot X jest tym najlepszym, Adku. Gdzie nie bylem zawsze proponowali najdrozsza opcje oraz najlepsza jesli chodzi o stosunek jakosc/cena. Co kto woli, nie wiem o jakim sklepie mowisz, ale odiwedzilem niemalze wszystkie sklepy w Lodzi i tylko jeden mnie do siebie zrazil. A do jednego nie pojechalem w ogole sluvhajac opini 0 Cytuj "proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów" SV1000S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nico Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Ty miałeś się szykować i zejść Krzysiu a nie na forum siedziec 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adek Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 wiesz ja wolę dostać prawo wyboru w stylu mamy to, to i to ale to jest polecane sprawdzone etc... a nie bum ;-) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JAREK-XJR Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Już nie pamiętam kiedy byłem w sklepie motocyklowym ale w zupełności zgadzam się z adkiem. Też tego nie lubię. Co gorsza, często styl obsługi zależy od tego czym pod sklep podjedziesz. Drogi motocykl- trzeba doić póki czas. Tańszy motocykl - eee pewnie i tak nic nie kupi to niech sobie po sklepie połazi o idzie sobie. 0 Cytuj Forum Yamaha XJR Polska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaquzie Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 coś w tym jest co wyżej piszecie.. ale nie do końca, przynajmniej nie z mojej perspektywy. sprzedawcy wiedzą, że muszą uważać, i traktować wszystkich tak samo, bo.. takie mamy dzisiejsze czasy. przykład (swój): kupując Z1000sx w 2011, i ostatnio GS-a - oba w salonach, wchodziłem do salonów (Kawasaki/BMW) w rozdartych bojówkach, zwykłym t-shirt, jednym słowem nie bardzo wyglądałem na osobę, która może kupić moto (czy ogólnie kupić cokolwiek ) i.. po prostu patrzyłem jaka będzie reakcja na mnie.. i przyznam, że.. miło się rozczarowałem obsługą, w obu przypadkach (Kawasaki/BMW) .. szczególnie w Liberty ostatnio (sympatyczna sprzedająca oj sympatyczna, a do tego nienachalna i mimo mojego "wyglądu", traktowała jak konkretnego/"pełnowartościowego" klienta, udzielała porad, informacji, proponowała "przymiarkę" do GS-a za 80k $ etc. Takie mamy czasy, że sprzedawcy nie wiedzą na kogo trafią (czy klienta z 1zł w kieszeni, czy z kartą kredytową, na której grube miliony leżą..), więc każdego winni traktować TAK SAMO - w moim przypadku (może to kwestia mojej, sprawiającej zaufanie , gęby) raczej nie mam problemów o których piszecie. może po prostu mam szczęście? 0 Cytuj W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kovalchuck Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Moja sytuacja jest zupełnie inna !!! 1 Sklep a zupełnie 2 różne obsługi. Wnioskuje że to nie zależy od sklepu tylko od człowieka. 1 sytuacja: Kiedy jeszcze nie miałem własnej maszyny orientowałem się ile będzie mnie kosztowało ubranko, bo wiadomo że to najważniejsze. Poinformowałem Sprzedawce że narazie nic nie kupie tylko szacuje koszty. Dostałem fachową pomoc Pan przedstawił mi obiór od stóp do głowy z różnych klas cenowych. Mówił że coś jest tańsze dobre, ale np nie ma znaczka alpine pozwalał przymierzać i sprawdzać wiedząc że i tak teraz nic nie sprzeda. Stracił na mnie z godzinę, fakt że nie było akurat ruchu w sklepie ale i tak wielkie "chapeau bas". 2 sytuacja: Ten sam sklep. Ta sama oferta, tylko ja już posiadałem motocykl i przygotowane pieniążki na kombi. Wchodzę z wielkim uśmiechem i bach inny sprzedawca. Mówię mniej więcej co potrzebuje ile chciał bym wydać. A on do mnie że ma fajne kombi. Firma krzak i jakość wykonania lipa. Dodam że poprzedni sprzedawca nawet nie wspomniał o tym kombi. Mówię ze potrzebuje 48, a on do mnie że ma tylko 50... Mówię ze będzie za duży,a on swoje żebym przymierzył..... idę przymierzam i zgadnijcie !!! Kombi za duże To zdejmuje i odkładam koleś już przy biurku i piję kawę. Pytam w myślach Kurva co jest sam mam to kombi odwiesić ? To zapytałem gdzie to odwiesić a on do mnie żebym tam położył na podłodze on to odwiesi zaraz... I pytam czy ma coś mniejszego. A koleś do mnie że już nic nie ma !! WTF no to co, jak nie ma, to nie ma ! Dziękuje dobranoc do widzenia. 0 Cytuj Myślisz że każdy motocyklista to wariat ? Grubo się mylisz, bo to ludzie z wielką pasją i umiejętnościami o których ty możesz tylko pomarzyć. Suzuki SV650s Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIT Opublikowano 23 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2015 (edytowane) Moje doświadczenia są jak najbardziej pozytywne i dlatego będę pisał konkretnie sortując narastająco według doświadczeń. Metro Racing Byłem tylko raz w zasadzie przypadkiem, nie zmienia to faktu że było bardzo sympatycznie i uzyskałem wyczerpujące informację. TIM Motocenter Byłem trzykrotnie pooglądać maszyny zawsze ktoś wychodził (moto stoją na zewnątrz) aby mi pomóc. Spontanicznie wywiązywała się rozmowa na temat prezentowanych sprzętów i ich wygody/przeznaczenia. Mimo deklaracji planowanych dopiero zakupów otrzymywałem info na temat kasków cen/jakości itd. WolfMoto Byłem kilkukrotnie zawsze sprzedawca oferował mi swoja pomoc. Na początku kiedy jeszcze jeździłem na kursie na prawko szukałem tanich rękawiczek oczywiście pokazano mi kilka abym mógł zdecydować samodzielnie za co chcę zapłacić ale wśród nich były też niedrogie na które się zdecydowałem. Ponownie kupowałem kominiarkę, a następnie buty zawsze miła obsługa zniżka z kartą forumową i fachowa pomoc w doborze (przymierzanie kilku rozmiarów, modeli i sugestie). Moto-Moto Salon Kawasaki odwiedziłem kilkukrotnie ale znacznie więcej korzystałem z pomocy pana Marcina, który niezwłocznie odpowiada na emaile i służy pomocą niezależnie, czy chodzi o rodzaj żarówki, naklejkę, śrubkę czy coś poważnego. Nie bez znaczenia pozostaje dostęp do katalogu części online. Na miejscu też można liczyć na fachowe doradztwo i pomoc co nie zawsze jest powszechne wśród autoryzowanych serwisów (myślę o samochodowych). Black Jack Również odwiedzałem wielokrotnie ponieważ często przejeżdżam. Kiedy byłem na etapie poszukiwania moto często zaglądałem aby pooglądać i już na wstępie mówiłem, że przyjechałem się "pogapić" nie zmieniało to faktu, że sprzedający zawsze pozwalał się przysiąść (nawet wycierał siedzisko po deszczu) i opowiadał o parametrach i stanie maszyn. Teraz kiedy pracuje tam Kosmaty od ręki dostałem rabat przy zakupie kosmetyków do opon i miło jest odwiedzić zaufanego znajomego o przesympatycznej szefowej nie wspomnę . Motorwings Na końcu gdyż najwięcej mogę napisać. Zaglądałem do nich kiedy jeszcze nie miałem moto i miałem trudności z rozróżnieniem blendy od pin-locka (no co ? za moich czasów kaski tego nie miały). Mimo mojej ogólnej niewiedzy zawsze czułem się jak potencjalny klient i otrzymywałem wyczerpujące informacje, dzięki czemu nie było głupio pytać i błądzić. Ponadto mogłem liczyć na porady Michała z serwisu odnośnie moich rozważań co do zakupu moto choć wiadomo, że miał pełne ręce roboty. Przy zakupie moto wspierał mnie Wojtek (polecony przez Prezesa) który jak się okazało współpracuje z MW co bardzo mi odpowiadało. Serwis po zakupowy/sezonowy zrobił mi Wojtek ale o wszystkie części zadbał MW i mimo, że niektóre musiały być z ASO gdzie marża sklepu była żadna to można było liczyć na ich kompleksową pomoc. Ponadto kupiłem sporo akcesoryjnych dodatków i można było podyskutować aby dobrać odpowiedni sprzęt do swoich potrzeb. Przy większych zakupach zawsze coś tam przycięli tak, że mimo lżejszego portfela wychodziłem zadowolony. Miejsce z fajnym klimatem gdzie można pożartować napić się kawy, wymienić doświadczeniami, skorzystać z fachowej wiedzy sprzedawców/motocyklistów i w dobrych cenach kupić solidny produkt. Reasumując wszędzie spotykam otwartych, pomocnych ludzi z poczuciem humoru i motocyklowym luzem dlatego między innymi lubię to hobby i ten klimat. Edytowane 23 Maja 2015 przez PIT (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinsebastian1 Opublikowano 23 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2015 Witam. Jeżeli ktoś zajmuje sie sprzedażą dłuższy czas wie, że to czym ktoś podjeżdża na zakupy nie ma żadnego znaczenia (szczególnie w Polsce) Ja sprzedaje samochody używane od 15 lat chyba i swoje już widziałem. Pewnego roku był straszny bum na suv-y typu X5. Więc woziło się tego na potęgę. Auta kosztowały po 100 po 150 tysięcy zł. Przyjeżdżali różni ludzie po nie. I uwierzcie mi że więcej pieniędzy mają ludzie co przyjeżdżają 5 letnią Toyotą czy Oplem Insignią który kupili w salonie niż ci z BMW i Audi na łysych oponach. A skoro motocykl to pasja i hobby więc ludzie potrafią sobie wielu innych rzeczy odmówić żeby zapewnić sobie komfort i bezpieczeństwo. A co do bojówek. Takie mamy czasy że te rozdarte z odpowiednią metką są 5 razy droższe od całych i mogłeś niezłego szyku zadawać na salonie. Jestem świeżym motocyklistą więc rozglądałem sie najpierw za moto później za ciuchami i we wszystkich salonach i sklepach które odwiedziłem w Łodzi byłem obsłużony tak jak trzeba. Mogłem liczyć na fachowe rady pomoc i odpowiednie rabaty przy zakupie. Ogólnie mili ludzie zajmują się motocyklami. Faktem jest że każdy zachwala to co akurat ma na stanie ale nie siedzą tam charytatywnie więc trzeba to zrozumieć. Z moich doświadczeń moge spokojnie polecić PROFI ,MOTO-MOTO, WOLF MOTO, MOTORWINGS. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.