Impregnacja Ciuchów.

[Rebel]

Zastanawiam się nad impregnacją ciuchów. Mam kurtkę -  jakiegoś Helda chyba to był tani model, w deszczu zachowuje sie jak durszlak, leci woda wszędzie. Czy popsikanie sprayem impregnacyjnym coś da? Macie jakieś doświadczenia. Portki też bym uszczelnił, bo kiedyś nie przemakały ale to się zmieniło radykalnie. Pal 6 na krótkich trasach, ale kiedyś zmokłem do majtów podczas jazdy i dość szybko zacząłem marznąć.

 

O na przykład takie coś:

http://allegro.pl/liqui-moly-1594-impregnator-tkanin-dachow-cabrio-i5203174852.html

A

Edytowane 15 Kwietnia 2015 przez Rebel (wyświetl historię edycji)

[PIT]

Sprayów osobiście nie używałem ale Aidekk mówi, ze się sprawdzają u niego na tekstyliach co do danych produktu to musisz do niego zapukać. Ja do skóry używam maści natłuszczającej na bazie tłuszczy naturalnych o przyjemnym zapachu firmy Coccine (produkt zakupiony w Motor Wings) mam też specjalny wosk pszczeli ale jego zapach sprawia, że używam go do butów . W każdym razie takie natłuszczenie starcza mi na jakieś 1200km w temp ~10 stopni. Potem widać, że skóra się już wysuszyła w newralgicznych miejscach na barkach i zabieg powtarzam. Dwukrotnie złapał mnie przelotny deszcz i sama skóra dawała radę ale mam nie zakrywane wloty wentylacyjne i tu już czułem morska bryzę.

[MOTORWINGS]

Za 30 zł możesz kupić u nas w sklepie impregnat, który nakłada warstwę, dzięki której woda spływa po ciuchach nie namaczając ich tak mocno, ale najpierw należałoby zacząć od przywrócenia wodoodporności kurtce. Jeżeli jest to model z membraną to podstawowe pytanie brzmi kiedy ostatni raz był prany i w jaki sposób. Membrana wymaga tego, żeby raz na jakiś czas wyprać ją w specjalnym środku, inaczej traci swoje właściwości. Traci właściwości również po wybraniu w zwykłym proszku czy płynie do płukania. Do tej pory z relacji klientów nawet najtańsze kurtki Helda z membranami wytrzymywały normalny deszcz przez dobrych parę godzin(choćby model Maddox, który użytkuje mnóstwo forumowiczów), dlatego obstawiam, że kurtka wymaga po prostu porządnej konserwacji. Środek marki Hey polecany oficjalnie przez Helda do prania ich tekstyliów jest dostępny u nas od ręki, koszt dopiszę jak będę w firmie bo nie pamiętam w tej chwili. A najlepiej podjedź do nas z kurtką to jeszcze ocenimy czy z nią jest wszystko w porządku.

[Jaro1975]

Od lat stosuję impregnaty firmy NIKWAX - nie znalazłem nic lepszego i skuteczniejszego. Szczerze polecam.

[Aidekk]

Polecam ten temat:

http://motocykle-lodz.pl/topic/6611-przemakające-ciuchy-na-moto/?hl=impregnacja#entry147510

 

Tam tez pisałem o moim środku. Nie oszukujmy się jednak, nie gwarantuje on 100% nieprzemakalności tylko gdzieś taką na poziomie Aquatech 2000-4000 zależnie od środka. Tak czy inaczej do 30 min w deszczu daje radę a w moich starych tekstyliach bez impregnacji to po 5 min mokro

[Rebel]

Za 30 zł możesz kupić u nas w sklepie impregnat, który nakłada warstwę, dzięki której woda spływa po ciuchach nie namaczając ich tak mocno, ale najpierw należałoby zacząć od przywrócenia wodoodporności kurtce. Jeżeli jest to model z membraną to podstawowe pytanie brzmi kiedy ostatni raz był prany i w jaki sposób. Membrana wymaga tego, żeby raz na jakiś czas wyprać ją w specjalnym środku, inaczej traci swoje właściwości. Traci właściwości również po wybraniu w zwykłym proszku czy płynie do płukania. Do tej pory z relacji klientów nawet najtańsze kurtki Helda z membranami wytrzymywały normalny deszcz przez dobrych parę godzin(choćby model Maddox, który użytkuje mnóstwo forumowiczów), dlatego obstawiam, że kurtka wymaga po prostu porządnej konserwacji. Środek marki Hey polecany oficjalnie przez Helda do prania ich tekstyliów jest dostępny u nas od ręki, koszt dopiszę jak będę w firmie bo nie pamiętam w tej chwili. A najlepiej podjedź do nas z kurtką to jeszcze ocenimy czy z nią jest wszystko w porządku.

Kurtka od nowości przeciekała, nie oczekuję od taniochy jakiegoś wypasu. A membrana w niej to hmmmmm, od nowości działała tylko w jedną stronę czyli do ciała, w drugą stronę niet. Juz przyzwycziłem się i wożę po kanapą dezodorant, bo powyżej 20 stopni jest jakbym worek foliowy na siebie założył, ale tak jak piszę, tania kapota - cudów sie nie spodziewam. Chciałbym tylko nieco mnie moknąć, zgłoszę się po ten środek do impregnacji.

Edytowane 16 Kwietnia 2015 przez Rebel (wyświetl historię edycji)

[Aidekk]

Juz przyzwycziłem się i wożę po kanapą dezodorant, bo powyżej 20 stopni jest jakbym worek foliowy na siebie założył

Pomyśl o odzieży termoaktywnej, takiej z jonami srebra. Swoje kosztuje ale ja nie wyobrażam sobie dziś życia bez takowej. Nawet dziś z lenistwa założyłem zwykłą podkoszulkę i całe plecy mokre po 20 min jazdy i powrocie po schodach na 2 piętro. W termoaktywnej potu nie ma i go nie czuć

[Exec]

Pomyśl o odzieży termoaktywnej, takiej z jonami srebra. Swoje kosztuje ale ja nie wyobrażam sobie dziś życia bez takowej. Nawet dziś z lenistwa założyłem zwykłą podkoszulkę i całe plecy mokre po 20 min jazdy i powrocie po schodach na 2 piętro. W termoaktywnej potu nie ma i go nie czuć

 

Mam wrażenie że odzież termo to specjalnie dla nas wymyślili , komfort w porównaniu do bawełny jest niesamowity.