Koło Dwumasowe

[rafik13]

Dwumasa w mojej reni się kończy nowa koszt około 2tyś + robocizna, znalazłem kilka firm w łodzi co regenerują to ustrojstwo koszt 650zł i zastanawiam się czy nie regenerować,może ktoś z was jeździ z regenerowaną dwumasą? albo coś wie na ten temat czy warto iść w tą opcję ?

Edytowane 21 Marca 2015 przez rafik13 (wyświetl historię edycji)

[Rogal]

Cześć. Jak miałem lagune 2 to aktywnie uczestniczyłem na ogólnopolskim forum tego modelu. Niestety koledzy którzy mieli ropniaki tez często miewali ten problem. Ktoś tam stwierdził ze jeśli cześć która uległa uszkodzeniu wytrzymała 15 lat a jej wymiana na nowa zaczyna zbliżać sie do połowy wartości samochodu to nie ma sensu kupować nowej, która tez wytrzyma 15 lat bo wtedy samochód przy kolejnej wymianie będzie miał 30 i już raczej nie będzie jeździł po drogach.

 

Ja osobiście miałem w aucie regenerowane takie podzespoły jak np. Elektrozawory w automacie i nie narzekałem. Wydałem 1300 zamiast 3500... A auto i tak po roku sprzedałem.

 

Wszystko zależy od wieku auta i jakie masz w stosunku do niego plany. Zrób regeneracje i poproś o fakturę bo wtedy dostaniesz gwarancje.

[rafik13]

Najchętniej bym zmienił auto bo już mam dość ropniaka ale w takim stanie mój scenic  wart jest z 7tyś bo raczej nie ukryje faktu że dwumasa padła i nie chciałbym tego robić,po drugie co kupie za 7 tyś. gwarancja jest na rok na regeneracje więc z rok bym się nim jeszcze pobujał

 

Jak myślę że musiałbym teraz sprzedawać i szukać czegoś innego to mnie skręca, zresztą moto do zakupu teraz  to priorytet

[michal_lc4]

Nie polecam regeneracji dwumasy, obstawiam że w przeciągu tego roku gwarancji na pewno odwiedzisz warsztat ponownie i będziesz ją wyciągał i reklamował.  A wiesz jak się skończy Twoja reklamacja? Pan Ci powie że źle ją użytkowałeś i zniszczyłeś. Z tych osób które znam co regenerowały dwumase każdy miał problemy i wymieniał ponownie na nową. Policz sobie koszty wyjmowania/zakładania skrzyni w warsztacie kilka razy i wyjdzie Ci praktycznie koszt kupna nowej.

 

Jedyne co można obniżając koszta to kupno używanej, oryginalnej z pewnego źródła. Ale polecam to robić z osobą która ma o dwumasie pojęcie. A nie przez kliknięcie "kup teraz".

 

 

 

Ktoś tam stwierdził ze jeśli cześć która uległa uszkodzeniu wytrzymała 15 lat a jej wymiana na nowa zaczyna zbliżać sie do połowy wartości samochodu to nie ma sensu kupować nowej, która tez wytrzyma 15 lat bo wtedy samochód przy kolejnej wymianie będzie miał 30 i już raczej nie będzie jeździł po drogach.

 

Nie możesz tak obliczać wytrzymałości części zamiennej (żadnej) bo nigdy ona tyle nie wytrzyma co części montowane przy pierszym montażu samochodu w fabryce. 

Edytowane 1 Kwietnia 2015 przez michal_lc4 (wyświetl historię edycji)

[Logan]

Nie wszystkie części są warte zabawy w regenerację. O ile wtryski odpowiadają głównie za dawkowanie paliwa i ich mniejsza sprawność przełoży się na niższą moc i moment, o tyle 2-masa ma za zadanie tłumić pulsacje przy obrotach wału (duży moment i duża siła działa na wał po zapłonie, a zaraz kolejna silnie hamuje podczas sprężania- dążymy do wysokiego ciśnienia, by uzyskać samozapłon). Jeżeli 2-masa jest zużyta/niesprawna- pulsacje przenoszą się na podzespoły skrzyni biegów, wyraźnie przyspieszając jej zużycie.

 

Teraz zadaj sobie pytanie, czy zrobić samą 2-masę, i mieć znów spokój, czy zaczekać, aż do remontu będzie również skrzynia? Naprawisz samą skrzynię? Dalej będzie poddana przyspieszonemu zużyciu z powodu niesprawnej 2-masy.

 

Ostatnio wymieniałem sprzęgło u siebie- wybrałem jedno z droższych, moim zdaniem najlepsze jakościowo, bo wolę wydać raz i mieć spokój. Patrząc na sumę wydatków na mój samochód, wychodzi taniej, niż częste wymiany słabszych zamienników (praktyka z mojego pierwszego pojazdu).

[rafik13]

Dzięki panowie,sam też podzwoniłem po kilku warsztatach i tak jak wy wszyscy odradzają regeneracje , no nic chce się jeździć trzeba płacić

[Ricardus]

Mam styczność z kilkoma dwumasami po regeneracji i jakoś nie widzę problemu. Znajomy regenerował 3 lata temu w Lancii Lybra 2,4 litra. przejechał od tego czasu około 60 tys km i nic się nie dzieje. Reszta znanych mi samochodów po regeneracji ma mniejsze przebiegi od wymiany, ale na razie też nie ma problemów. Jeśli tak jest to po co przepłacać?? Ryzyko jest zawsze przy regeneracji większości elementów, ale jeśli ktoś posiada odpowiednią wiedzę, umiejętności i zaplecze techniczne to ja nie widzę problemu w regeneracji dwumasy.

[Logan]

Trudno ocenić jakość po 60tys., skoro żywotność powinna wynieść minimum 150-200tys. Poza tym skrzynia/wał też nie padnie od razu. Regeneracja dobrej jakości też swoje kosztuje. Robocizna to zazwyczaj około 400-600PLN. Czyli około 2500 za nowe i około połowę tego za regenerowane. Odnieśmy to do trwałości i pamiętajmy, że w tym czasie nie będziemy mieć samochodu 2 razy, a nie raz. Wtedy otrzymujemy odpowiedź, czy warto.

[proxa]

Tylko nowe! Miałem regenerowane już dwa razy i kupiłem nowe... może trafiałem na złe firmy ale... nowe to nowe. Na używanych i warsztatach straciłem tyle co bym raz a dobrze nowe wsadził... chytry dwa razy traci. 

[michal_lc4]

Albo... "co tanie to drogie" 

[proxa]

O idealnie to ująłeś sprawdza się zawsze  

[Pan Bombel]

jesli masz zamiar sprzedac auto jutro to mozesz wstawic regenerowana dwumase a i tak nie bedziesz pewien ze bedzie cala po pierwszej jezdzie. takich czesci sie nie regeneruje.

 

no chyba ze kogos stac jest na tanie czesci, mnie NIE

 

pozdrawiam