Skocz do zawartości

Wypadki z okolicy


krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 tygodni później...

Hamuj trochę wnuczku.

Ehh no przepraszam wszystkich starszych i w kwiecie wieku:)nikogo nie chciałem nikogo zniewazyc ani nic z tych zeczy:((( taak mnie tylko zszokowala niby starszy to mądrzejszy i bardziej doswiadczony jeszcze z okolic a tu o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe jest to wypadek z naszej okolicy .. Ale po pierwsze chłopak w moim wieku..po drugie jeszcze sezon się na dobre rozpocząt a już takie efekty f*ck!!

OBY w tym sezonie jak naj mniej takich wiadomości!!!

 

 

http://motormania.com.pl/newsy/kraj/mateusz-kret-wlewacz-nie-zyje/

 Nie mam siły, by wstać,

nie mam siły, by iść.
Nie mam siły, by grać,
nie mam siły, by żyć.
Eksploduje mój mózg,
atakuje mnie chłód.
Zasypuje rój gruz,
to rujnuje mnie znów,
ale nagle w żagle łapię ciepły wiatr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według nieoficjalnych, jeszcze niepotwierdzonych plotek, wypadek spowodował kierowca Opla, który bez prawa jazdy (zatrzymane wcześniej przez policję) skręcał na stację benzynową przez podwójną linię ciągłą.

kierowcy puszek zapomnieli o tym że nie tylko puszki są uczestnikami ruchu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no- bez jaj- nie kierowcy puszek zapomnieli (pewnie zapomnieli ale akurat tu jest inna przyczyna) tylko debil bez prawka, który na dodatek nie umie jeździć, spowodował wypadek. Powinna być sprawa kryminalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no- bez jaj- nie kierowcy puszek zapomnieli (pewnie zapomnieli ale akurat tu jest inna przyczyna) tylko debil bez prawka, który na dodatek nie umie jeździć, spowodował wypadek. Powinna być sprawa kryminalna.

Ale gdy Motocyklista bez prawka to go bronicie?? Tak samo jeżdżą motocykliści bez prawka jak i ci w puszkach. I plastik nie dodaje umiejętnośći, Broń boże nie bronie tego typa. ale tu na niego najeżdżacie, a gdy jest odwrotnie to o boże..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że dobrze znam miejsce gdzie zdarzył się ten wypadek. Piękna długa prosta między Trzcianą a Świlczą, dwa pasy w każdym kierunku oddzielone tylko wymalowaną podwójną ciągłą, asfalt gładki jak stół. Od strony Rzeszowa (skąd jechała osobówka) przed stacją Lotos dodatkowy znak "nakaz jazdy na wprost". Niestety, nie raz byłem świadkiem jak auta skręcają na stację mimo zakazu, czasem tuż przed moim zderzakiem (a jeżdżę ciężarówką), ot taki lokalny zwyczaj, może po fajki jechał... Bezdyskusyjnie wina kierowcy Opla, nawet gdyby motocyklista jechał sporo ponad dopuszczalne 90 km/h to i tak obaj musieli się doskonale widzieć (stacja jest jakby w dołku między dwoma pagórkami). To czy miał prawko czy mu zabrali (czyli i tak musiał kiedyś je zrobić, więc wiedział, że łamie przepisy skręcając) nie ma już znaczenia. Chłopak nie żyje i już nic tego nie wróci. A kierowca osobówki to po prostu debil i powinni go uj*bać tak mocno, jak prawo na to pozwala.Inna sprawa, że znam paru bikerów z podkarpacia i tam generalnie chłopaki dość ostro pałują, szczególnie widoczne w sezonie na tym odcinku drogi. Myślę, że zasada "jeźdź tak jakby każdy chciał cię zabić" została zapomniana przez motocyklistę, na pewno widział tą osobówkę dużo wcześniej przed zderzeniem. Ale to tylko takie gdybanie, szkoda chłopaka, tragedia dla rodziny...

"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem..."

http://bikepics.com/members/bzyq/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzisiaj ok 19.00 na Łagiewnickiej przy Porzeczkowej jakiś dziad wyjechał dziewczynie jadącej GSem i próbował uciec z miejsca wypadku. Został złapany. Dziewczyna z uszkodzonym barkiem trafiła do szpitala. 

Edytowane przez xanton (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnich zmianach będzie więcej osób bez prawka bo nie dość że wbito im w głowy to ze trudniej zdać (choć to nie jest prawda) to sam egzamin zdrożał.

Jadą ludzi po psychice ostro, i większość nawet już nie wydaje kasy na kurs i ma to gdzieś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:pout:  a ja o tej godzinie właśnie wracałem z łagiewnickiej ;/ .... zatłuc to mało takiego "kierowcę"...

qxK0W5f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do szkoły dotarł Karol,który niestety stracil nogę(do kolana) w wypadku na motocyklu.Teraz widze jakie wielkie sa straty po takim wypadku,nie tylko fizyczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziewczyna z uszkodzonym barkiem trafiła do szpitala.

Nie jest najgorzej. Najprawdopodobniej brak złamań. zwichniecia, potłuczenia i może jakies naderwane ściegna.

Michał ponoć to zderzenia nie doszło tylko laska się wyje... jak jej Pan drogę zajechał.

Jak to było ??

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zaliczylem szlif...dawno się tu nie odząłem bo naprawiałem przez zimę motocykl, dzisiaj miałem drugi dzień jazd...wczoraj i dzisiaj prawie całe dnie jeździłem. Wróciłem na moment do domu dzisiaj, podwórko mam całe w dużym błocie ;| wyjeżdżam na miasto , dojeżdżam do skrzyżowania, nawet szybko nie jechałem. Wciskam delikatnie hamulec i nagle jak na lodzie... koła się zblokowały przez to błoto na oponach, które niestety dobrze nie zdążyło odpaść, no i niestety poleciałem na bok.  Znów pare rzeczy w CBR do roboty :sad2:  Nikomu nic się nie stało, motocykl w nic nie uderzył, jest ok. Tylko później jak dopchałem motocykl do bramy i jak chwile z sąsiadem gadałem, to przejeżdżał powoli jakiś faet w bodajże czarnym audi i nakręcał mnie z uśmiechem na twarzy, nie wiem o co mu chodziło, podczas wypadku nie było go na miejscu na pewno, dlatego jak by ktoś natknął się na filmik z moją CBR to proszę o wysłanie linku czy coś.... Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Michał ponoć to zderzenia nie doszło tylko laska się wyje... jak jej Pan drogę zajechał. Jak to było ??

 

Najprawdopodobniej tak jak piszesz,byłem z Michałem, Jej chłopak jechał dwa-trzy auta za nią(autem) i widział jak się wywraca,ale że zaczeła się podnosić pojechał za gosciem,moim zdaniem koleś wyskoczył autem za szybko a dziewczyna przywaliła w panice po przodzie no i tak wyszło.Dziewczyna podobno obojczyk,moto lekki szlif, kierowca auta był już w radiowozie,

 

Dlaczego chłopak nie pojechał do niej do szpitala jak już moto pilnowała policja? a potem rodzice(nie wiem  czy chłopaka czy dziewczyny)  Nie nam to oceniać :whip:

http://autoteam.com.pl>KLIMA I WEBASTO W TWOIM SAMOCHODZIE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

przejeżdżał powoli jakiś faet w bodajże czarnym audi i nakręcał mnie z uśmiechem na twarzy,

pewnie kręcił jak pchałeś moto i będzie se tasował wieczorem z kolegami. W Pabianicach jestem w miarę często i nie spotkałem tam jakiejś miłej osoby więc nie ma co się dziwić że ludzi cieszy czyjaś krzywda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wypadku Łagiewnicka/Porzeczkowa, to było tak:

 

Skręcałam z inflanckiej w prawo w Łagiewnicką, tam są jeszcze tory, więc ładnie, powoli je przejechał i zaczynam się rozpędzać..

Równolegle do mnie jechało jakieś auto, miałam wolny prawy pas, widzę, że z prawej strony podjeżdża auto, aby włączyć się do ruchu - spojrzałam na niego i szybko oceniłam, że chyba nie jest taki głupi, żeby mi pod koło wyjechać, tym bardziej, że obok mnie jechało auto (i wogóle inne auta skręcające z inflanckiej podobnie za nami już jechały). NAgle, dziad z prawej storny wyjeżdza... Wyjechał na tyle szybko, że postawił całe auto na łagiewnickiej, ale na tyle wolno, że nie dał mi szansy wyhamować, ani jakoś przemknąć między nim a autem do mnie równoległym... Fakt, że zacisnęłam przedni w opór, ale o szlifie przesądził wysoki chodnik na który wpadłam, próbując ominąc jego auto. Nie jeżdżę od wielu lat, napewno można było jakoś zareagować i wogóle, ale uważam, że prawidłowo oceniłam, iż lepiej mi było wpaść na pusty chodnik niż wbić się w jego auto i wlecieć do bagażnika :/

 

Co do sprawcy, koleś odjechał jak gdyby nigdy nic. Zrozumiałabym, gdyby po jego zatrzymaniu przez Mojego w jakiś sposób się przejął i chociaż zapytał czy nic się nie stało, a nie zaczął krzyczeć, że on nic nie zrobił i żeby go puścić. Świadek stał przed maską tego gościa a Mój przybiegł sprawdzić czy wszystko okey. Zdążyłam rozłączyć się z policją, a ten dziad uciekł. Nie wiem co on miał w głowie, bo potem gdzieś zawrócił i przejechał obok nas "zobaczyć co się stało", bo nie zatrzymał się w miejscu zdarzenia, tylko znowu Mój szybko wsiadł w auto i go zatrzymał. W efekcie nawet nie zmaieniłam słowa z tym gościem, ale to może i dobrze, bo kobiecie nie przystoi "takich" rzeczy komuś mówić w twarz..

 

Genralnie wstałam, nic mi nie było, obolała i tyle... Ale wiadomo, że lepiej odrazu sprawdzić. Dlatego Mój został i dopilnował sprawy. Wynikiem jest faktycznie potłuczony bark, obrzydliwy sinior na łokciu i depresja związana z wgneicionym bakiem :P

 

Oczywiście chcę bardzo podziękować za chęć pomocy, naprawdę nie mam pojęcia jak mam się odwdzięczyć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja ukarała go mandatem, uznając jego całkowitą winę za wypadek. Gość nie przyjął mandatu, więc ma jeszcze 7 dni na zastanowienie, a potem wpływa wniosek do sądu ze strony policji o jego ukaranie. Z tego co mi Mój mówił, to i z interwencji i z wypadkowej próbowali go przekonać, że nie ma szans, bo jest dwóch świadków, w tym zupełnie obcy mi Pan, który potwierdza, że sprawca wymusil pierszenstwo. Dodatkowo uciekl z miejsca zdarzenia, gdzie byłam poszkodowana (niby nic, ale w karcie ze szpitala mam te liczne potłuczenia i cos tam z tym barkiem wpisane).

 

Na razie Policja dała nam jego dane, w tym numer ubepieczenia i czekamy co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tego czy są świadkowie i czy DaDa ma zwolnienie powyżej 7 dni.

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwolnienia jako takiego nie dostanę, bo firma rodzinna, a uczę się zaocznie. Natomiast, na karcie informacyjnej mam napisane "skręcenie/stłuczenie prawego barku, łokcia i lewego kciuka - założono chustę trójkątną, do wymiany na temblak w poradni". Kontaktowałam się z nfz i lekarz w poradni, może mi wypisać takie oświadczenie o ograniczonej samodzielności ze względu na zalecenie ortodepy o usztywnieniu barku w formie temblaku do wizyty u ortopedy (Zaleconej przez szpital), a że kolejki do lekarzy mamy duże, to pewnie trochę to potrwa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczynają się wypadki... ;/

DaDa, dobrze że nic poważnego Ci się nie stało! Trzymaj się, moto się wyklepie i będzie jak nowe.

Suzuki SV650S 2007 icon1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...