Skocz do zawartości

Wypadki z okolicy


krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

Następny, który był mistrzem kierownicy i nie potrzebował uprawnień to teraz zobaczy jak się takie myślenie kończy...mam nadzieję, że nie będzie żadnej dodatkowej tragedii ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Robaszek napisał:

No i pewnie zrobią winę kobitki bo zajechała mu drogę. 

Skąd taka niesamowita teza? Przecież już na etapie artykułu w gazecie ustalono, że tam jest zakaz wyprzedania. Poza tym, hurtowo pojazdów nie wyprzedzamy, a przede wszystkim bez prawka nie śmigamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd taka niesamowita teza? Przecież już na etapie artykułu w gazecie ustalono, że tam jest zakaz wyprzedania. Poza tym, hurtowo pojazdów nie wyprzedzamy, a przede wszystkim bez prawka nie śmigamy...
Bo niestety mimo zakazów i że motocykla nie powinno tam być, przed zmianą kierunku ruchu należy upewnić się, że nie wymusi się pierwszeństwa przed innymi uczestnikami ruchu.
Więc wina będzie na kobiecie skręcającej, aczkolwiek jest w prawie coś takiego jak przyczynienie i z tego powodu oberwie się deklowi bez prawka (i bardzo dobrze!).
Mimo wszystko szkoda, że ciężarną również oberwie tym bardziej, że tu już wchodzi prokurator bo jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, oby miała dobrego prawnika, który wywalczy jak największe przyczynienie na kretyna.
Szkoda też plecaczka który może stracić nogę.

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja rozumiem jakby to jechała nasza była pani premier - Beata. Ona ma pierwszeństwo gdy wyprzedza kolumnę pojazdów 😉 Ale w tym wypadku. Przenieśmy ewentualne dyskusje tutaj:

@Shido, faktycznie - już sobie wygooglałem przykład wspaniałej interpretacji naszych przepisów. Kolejny przykład na to, że prawo w tym kraju chroni najbardziej tych, którzy je łamią...
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/960824,zasygnalizowanie-skretu-w-lewo-to-za-malo.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest takie prawo. Przykład Wałęsy co zapierdzielał 110 na skrzyżowaniu i wina kierowcy bo nie ustąpił pierwszeństwa. CZy ten słynny wypadek pijanego pieszego na czerwonym i wina kierowcy. Tu mamy zajechanie drogi bo sprawczyni nie ustąpiła pierwszeństwa. Oczywiście gostka ścigną za brak prawka i jazdę jak szalony ale odszkodowanie z OC na leczenie poleci od kobitki.

Dlatego tłumaczenie się, że ktoś jechał za szybko nie robi wrażenia na policjantach w razie wypadku. A co śmieszniejsze teraz mamy przepis, że jak uszkodzony jest samochód nawet przez głupi wybity reflektor a policjant zabierze dowód to trzeba robić nie tylko przegląd powypadkowy ale jak się ma lpg to i przegląd nowy butli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety żyjemy w chorym państwie.

w moim wypadku też debile z policji orzekli moją winę, mimo że świadek i sprawca potwierdzili, że sprawca zmieniał pas z lewego na prawy. Następnie ja wjechałem mu w d*pę, bo zajechał mi drogę.
Dla policji nie miało to znaczenia, uderzyłem w tył? To znaczy że najechałem. Jeden z tych kretynów próbował mi zobrazować i wyjaśnić moją winę na przykładzie 2 samochodów, nie był w stanie zrozumieć że motocykl to nie samochód i wypadki z udziałem motocykli o raz uszkodzenia pojazdów w takich wypadkach są po prostu inne i analizy z wypadków samochodowych nie mają tu znaczenia. 

Niestety, połowa policjantów to intelektualne ameby (zresztą tyczy się to chyba ogólnie tego narodu, patrząc na wyniki wyborów ;) ). 

Przypadek tego pijanego co wlazł na drogę i wina kierowcy bo jechał o jakieś 13 km za szybko to kolejny dowód na to, że albo jesteś związany z układem i na tym zarabiasz, albo nie jesteś i musisz płacić za wszystko nic nie mając w zamian.

 

Edytowane przez Darek_Lodz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa pieszego i rzekomych 13km/h, to moja historia. Piszę rzekomych, ponieważ są to ustalenia biegłego, a nie moja faktyczna prędkość. Mimo złożenia wniosku dowodowego, z załączonymi badaniami, wskazującymi niedociągnięcia w opinii biegłego, sąd oddalił mój wniosek, jako "próbę sztucznego przedłużenia sprawy"- choć zdawałoby się, że w takiej sytuacji potrzeba by uzupełnienia opinii lub napisania nowej. Poszła apelacja, zobaczymy, jaki będzie jej efekt.

Jak to jest ze skrętem w lewo?
Ostatnie "Państwo w państwie" pokazuje, że przepisy i orzecznictwo nie muszą iść w parze. Sądy I instancji zazwyczaj skazują skręcającego, w II instancji bywa różnie, a we wszystkich znalezionych przeze mnie wyrokach Sądu Najwyższego dochodzi do uniewinnienia skręcającego- dopiero. Wynika to z powszechnego mylenia manewru zmiany kierunku jazdy ze zmianą pasa ruchu. Jak zauważa SN, nie bez przyczyny ustawodawca rozdzielił te manewry i skontrolowanie sytuacji z tyłu nakazuje jedynie w sytuacji zmiany pasa ruchu. Inna sprawa, to rozsądek i doświadczenie, bo niezależnie od tego, kogo finalnie uznają sprawcą, nie chciałbym, żeby ktoś np. zdeformował drzwi, za którymi jest moje dziecko, czy ja.

Jeżeli kogoś interesuje sprawa pieszego i "13km/h", to mogę poopowiadać, przy okazji spotkań. W mediach pewnie także znów napiszą, po decyzji sądu II instancji. Natomiast ja rozpocząłem realizację większego projektu "ku przestrodze dla wszystkich i pomocy tym, którzy mają powody, by nie zgadzać się z biegłymi i orzecznictwem". Większość z nas, w tym ja 3 lata temu, nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wyglądają procedury po wypadkach, co komu wolno i czego nie ogarniemy "na logikę".

Widzę, że odpowiedziałem w wątku o wypadkach, a nie w wątku dyskusji o wypadkach, więc proszę moderację o przeniesienie.

Edytowane przez Logan (wyświetl historię edycji)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Logan napisał:

Jeżeli kogoś interesuje sprawa pieszego i "13km/h", to mogę poopowiadać, przy okazji spotkań.

Rozumiem, że w  czwartek przygotujesz się na dłuższe wystapienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jadąc wtedy "za szybko" lepiej było nie pokazywać nagrania. Gostek był pijany i świadkowie by byli, że lazł na czerwonym.  Biegły wyliczył ile klatek na sekundę ma film, ile samochód przejechał metrów w czasie 1s i mamy prędkość. Ciężko będzie to podważyć jeśli był to biegły sądowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Robaszek napisał:

wymijał koparkę a szofergo nie zauważył. 

Kolego, jeśli już usilujesz cytować artykuł to rób to proszę rzetelnie. Twoja wersja jednoznacznie wybiela motocyklistę i pogrążą operatora koparki, a tymczasem oficer prasowy policji mówi o wyprzedzaniu ciągu pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wybielam tylko napisałem, że operator koparki go nie zauważył. Wina winą ale osoba nie żyje i raczej już mu nie pomoże, że miał czy nie pierwszeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, gary napisał:

Kolego, jeśli już usilujesz cytować artykuł to rób to proszę rzetelnie. Twoja wersja jednoznacznie wybiela motocyklistę i pogrążą operatora koparki, a tymczasem oficer prasowy policji mówi o wyprzedzaniu ciągu pojazdów.

 

9 minut temu, Robaszek napisał:

Nie wybielam tylko napisałem, że operator koparki go nie zauważył. Wina winą ale osoba nie żyje i raczej już mu nie pomoże, że miał czy nie pierwszeństwo.

Tu jest temat na dyskusje:

W nim też odniosłem się do ostatnich postów.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś wiadomo kto dziś rano na Piłsudskiego za Niciarnianą, na nitce do centrum położył na lewej stronie maszynę? Nie wiem jaka marka, szara z owiewkami... Wydaje mi się że na skutek hamowania przed czterema puszkami, które się złączyły na środkowym pasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Pajmon napisał:

pokazuje, że nawet w mieście człowiek nie może być bezpieczny

Przede wszystkim w mieście własnie nie jesteśmy bezpieczni. To już legendarny David. L. Hough zalecał aby w trakcie wycieczki, jeśli to możliwe nie wjeżdżać do miast bo tam występuje zagęszczenie ryzyk. Pewnie tylko jelenia czy łosia skaczącego przez 3 pasy nie brał pod uwagę.

Filmik i nieptrzytomny motonita wygląda strasznie ale w gazecie pisali, że był przytomny i nic poważnego się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, gary napisał:

Przede wszystkim w mieście własnie nie jesteśmy bezpieczni. To już legendarny David. L. Hough zalecał aby w trakcie wycieczki, jeśli to możliwe nie wjeżdżać do miast bo tam występuje zagęszczenie ryzyk. Pewnie tylko jelenia czy łosia skaczącego przez 3 pasy nie brał pod uwagę.

Filmik i nieptrzytomny motonita wygląda strasznie ale w gazecie pisali, że był przytomny i nic poważnego się nie stało.

Bardziej chodziło o to, że nie można być bezpiecznym od leśnych zwierzaków :)

W opisie filmu jest komentarz o tym, że poza potłuczeniami nic mu się nie stało.

Ciekawie będzie pewnie wyglądał opis zdarzenia dla ubezpieczyciela :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tylko skarżyć miasto za brak zabezpieczeń wzdłuż trasy. 100% wygrana
Akurat za wypadki z udziałem dzikich zwierząt w miejscach nieoznaczonych znakiem odpowiada lokalne koło łowieckie czyli jakiś tak.

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to rzeczywiscie zwierzaków jest dużo?

Wyjechałam w tym roku dopiero 3 razy na moto, niecałę 250 km i co, za każdym razem (nieważne czy daleko od Lodzi w jakims pipidowie, czy tuz pod Lodzia) widze mnostwo dzikich kopytnych na polach, przy lasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzyny od kilku lat jest bardzo dużo. Dawniej zobaczyć dzika czy jelenia było wyzwaniem. Teraz aż strach jest jeździć bo pełno saren i dzików i sam widziałem łosia przy trasie zaraz przy skrzyżowani gdzie jest Ptak pod Łodzią. Jedynie co sie zmieniło znikła mała zwierzyny typu zające czy kuropatwy. A zające były dawniej właśnie główną przyczyną zderzeń.

A przyczyna to brak polowań, brak rapcików polujących w nocy oraz duze połacie np. kukurydzy i innej zielenizny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...