Skocz do zawartości

Wypadki z okolicy


krzysiek

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Mur67 napisał:

pewnie każdemu na tym formum przynajmniej raz się zdarzyła sytuacja która z naszej brawury/głupoty mogła skończyć się podobnie.

Było mega gorąco (Włochy) 36*C i lataliśmy z uchyloną szybką lekko. Wpadł mi jakiś owad i zamiast się zatrzymać na poboczu to goniłem całą grupę z zamkniętym jednym okiem licząc na to, że mnie w tym czasie nie upierdzieli.
-Jak coś wpadnie do kasku to się zatrzymajcie i pozbądźcie tego zamiast gnać na łeb na szyję licząc, że się uda. Ekipa poczeka. Jakby mnie wtedy ujebało to byłbym w temacie..
 

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego kiedy świadomie bądź nie narażasz tylko siebie, a co innego kiedy (tak jak w tym wypadku) narażasz także pasażera. 

Nikt nie jest święty wiadomo.....szkoda ludzi i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mur67 napisał:

A jakie ma k...a znaczenie kim są/byli????? Tytuł profesorski gwarancją całkowitego braku chwilowej głupoty?

Przykozaczyli (myśląc że "jakoś to będzie") z tragicznym skutkiem, pewnie każdemu na tym forum przynajmniej raz się zdarzyła sytuacja która z naszej brawury/głupoty mogła skończyć się podobnie.

Im się nie udało, nam jak narazie szczęście sprzyja - co nie znaczy że tak będzie zawsze.

Oczywiście, że dla oceny tego co zrobili ma znaczenie kim byli. 

Oni nie mieli po 16 lat, przeciwnie oni przez 6 lat uczyli się jak człowiek jest delikatny, jak niewiele potrzeba by zakończyć życie. Oni pracowali przy ratowaniu ludzi. Na jakimś forum czytałem, że dwa dni wcześniej miała wyjazd do wypadku jednego z motocyklistów. To co zrobili nie jest brawurą, bo zdawali sobie sprawę co się może stać w razie "W". To zwykłe kuszenie losu w skrócie - głupota. 

Ciekawe jak byście zareagowali przed ... tzn. słysząc kiedy dziewczyna umawiała się na podwózkę "nago". Czy mówilibyście: "ten kozak jeździ brawurowo", czy "dziewczyno lepiej dojechać godzinę później niż 50 lat za wcześnie", może "myśl dziewczyno póki możesz!",  na pewno nie "niech wam szczęście sprzyja".

Czy ja jestem święty? Nie. Za każdym razem po bliższym spotkaniu z asfaltem analizuję co poszło nie tak i za każdym razem znajduję, że coś mogłem zrobić by chociaż ograniczyć stratę. Nadal będę popełniał błędy, mam nadzieję, że coraz rzadziej i coraz mniejsze.

Szkoda dziewczyny jak każdego kto ginie niepotrzebnie. Requiescat In Pace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, AgaJaga napisał:

HELOŁ !!!

Przywołuje do pozadku tutaj wrzucamy tylko informacje o wypadkach do dyskusij nad nimi jest inny dział 

DZIĘKUJĘ 

Wcześnie...

temat się już totalnie zmiksował jakieś 60 stron temu

a bezpieczeństwo to temat o ktywrym dyskutować warto zawsze i wszędzie - niezależnie od tematu posta.

 

Nie Archi - nie ma znaczenia kim byłi - ma znaczenie tylko to jak się zachowali w danej sytuacji. 

Edytowane przez Mur67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
1 godzinę temu, karpiu napisał:

Ja pier**le. Wina puszki?

Tak. Jechał skodą środkowym chyba, chciał zmienić pas, nie widział taryfy. Dostał strzała w lewy tył, skodę postawiło bokiem, gościu skontrował i go obróciło na Błażeja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważny wypadek to miał nasz kolega Paweł okolice Wiskitna. Stan mocno poważny, leży w Koperniku. Ale żadnych informacji nie chcą udzielać, wiec nie wiadomo czy można jakoś pomóc nawet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł @PH7 z Andrespola, więc jak ktoś ma jakiś znajomych w Koperniku, to niech się spróbuje czegoś dowiedzieć... No i krew pewno też się przyda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, pisze syn. Tata leży w Koperniku, operują go. Ma złamaną miednicę, obie ręce, uszkodzone kolano, pęknięty pęcherz. Prawdopodobnie będzie wprowadzony w śpiączkę. Będzie dobrze. Tyle udało nam się póki co dowiedzieć. Wiadomo co się stało i gdzie to było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rav1997 napisał:

Witam, pisze syn. Tata leży w Koperniku, operują go. Ma złamaną miednicę, obie ręce, uszkodzone kolano, pęknięty pęcherz. Prawdopodobnie będzie wprowadzony w śpiączkę. Będzie dobrze. Tyle udało nam się póki co dowiedzieć. Wiadomo co się stało i gdzie to było?

Jeśli chodzi o zdarzenie na Wiskitnie to motocyklista na zakręcie zderzył się czołowo z samochodem osobowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Tata będzie w śpiączce przynajmniej przez najbliższy miesiąc. Okazało się, że jednak obie nogi są złamane (jedna w kolanie, druga w piszczelu). Ma też założony dren na lewe płuco. Jego stan jest stabilny. Trzymamy za niego kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Aragorn33 napisał:

nie wygląda to dobrze do tego dwie szyby od kasku no i ten but na 1 planie. Kolejny w tenisówkach ?

" Lepiej 30 minut później niż 30 lat za wcześnie " 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

nie wygląda to dobrze do tego dwie szyby od kasku no i ten but na 1 planie. Kolejny w tenisówkach ?

Nie wiadomo czy to zdjęcie z tego wypadku czy dodane z zasobów redakcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...