Skocz do zawartości

Na "ostro" - Zmiana Przepisów Ruchu Drogowego


Mur67

Rekomendowane odpowiedzi

51 minut temu, szyfik napisał:

Druga sprawa . Mam znajomego który ma 56 latek , nigdy nie miał żadnych uprawnień / nawet karty rowerowej /na żadne dwa kółka i kupił skuter 50 cm3. Pomyka nim na dowód osobisty do chwili obecnej , a ja się zastanawiam czy tak powinno być. Zero uprawień , nie wiem czy ma pojęcie o przepisach RD , czy może jeździ na ,, czuja,, . Ale porusza się po drodze publicznej. Gdzie tu logika ? Ustawodawca zapomniał o takich przypadkach ?

Nie zapomniał.  Od 19 stycznia 2013 roku zmieniły się przepisy i teraz nie wystarczy już pełnoletność do prowadzenia pojazdów. Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2011 Nr 30, poz. 151 z późn. zm.)  - http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20110300151

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, szyfik napisał:

Chociaż osobiście szczerze wątpię

No właśnie, tak samo jak z propozycjami wprowadzenia symbolicznego OC.

59 minut temu, szyfik napisał:

kierowcy motocykla który w okresie letnim porusza się w kasku , bo obowiązek jest , ale w krótkich spodenkach i T-shircie

Takich jest mały procent, oczywiście się zdarzają, ale najlepiej podjechać latem na spota i zobaczyć. Motocykliści to na prawdę nie szaleńcy i dbają o swoje bezpieczeństwo (kurtki, spodnie, buty) i to pomimo tego, że takie rzeczy są nie obowiązkowe. 

1 godzinę temu, szyfik napisał:

Ustawodawca zapomniał o takich przypadkach ?

No to rzeczywiście jest luka, bo nie każdy 18 latek może jeździć motorowerem, tylko osoba która była pełnoletnia w 2013, kiedy wchodził ten przepis. Może ustawodawca liczył, że ktoś kto żyje tyle lat jakieś uprawnienie zdobył, albo uczyli go w szkole o RD. Uważam, że powinny taki osoby mieć chociaż kartę rowerową, co nie zmienia faktu, że takie "dziadki" na skuterkach raczej jeżdżą bezpiecznie, co innego ich kaski (często niezapięte), czy ubiór.

 

A co do wypadku to są dwie możliwości. Albo facet wtargnął na pasy, bo przecież ta są pasy i może i myślał, że samochód zatrzyma się w miejscu, albo kierowca jechał za szybką i np gapił się w telefon. Jedno i drugie sugerowało by, że pieszy widząc szybko zbliżający się samochód nie powinien wchodzić, ale to są pasy i trzeba zachować szczególną ostrożność.

To teraz pomyślcie co by było, jakby wprowadzono bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach. I co w takim przypadku może zrobić ustawodawca. Podniosą ceny mandatów? Czy może zarządca drogi ustawi w tym miejscu ograniczenie do 40 kmh? Czy to zapobiegnie taki wypadkom w przyszłości? Wątpię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, julian85 napisał:

Takich jest mały procent, oczywiście się zdarzają, ale najlepiej podjechać latem na spota i zobaczyć. Motocykliści to na prawdę nie szaleńcy i dbają o swoje bezpieczeństwo (kurtki, spodnie, buty) i to pomimo tego, że takie rzeczy są nie obowiązkowe. 

Sorki ale spoty to reprezentacja 5-6 % łódzkich motocyklistów - i chyba gdyby zrobić dzienną obserwacje w mieście to zwolennicy "ubrania codziennego" chyba zdecydowanie by wygrali.

32 minuty temu, julian85 napisał:

A co do wypadku to są dwie możliwości. Albo facet wtargnął na pasy, bo przecież ta są pasy i może i myślał, że samochód zatrzyma się w miejscu, albo kierowca jechał za szybką i np gapił się w telefon. Jedno i drugie sugerowało by, że pieszy widząc szybko zbliżający się samochód nie powinien wchodzić, ale to są pasy i trzeba zachować szczególną ostrożność.

To teraz pomyślcie co by było, jakby wprowadzono bezwzględne pierwszeństwo pieszych na pasach. I co w takim przypadku może zrobić ustawodawca. Podniosą ceny mandatów? Czy może zarządca drogi ustawi w tym miejscu ograniczenie do 40 kmh? Czy to zapobiegnie taki wypadkom w przyszłości? Wątpię. 

Wiesz co - jak poczytasz - gość jechał środkowym pasem więc pieszy raczej mu nagle nie wtargnął na przejście z psem i rowerem, dwa - wg arytykułu ślady hamowania są dopiero za pasami, a samochód stoi 50-60 metrów za pasami - a to już może sugerować "grubo ponad limit".

Gdyby wprowadzili bezwzględne pierszeństwo na pasach? Kolego już w tej chwili pieszy znajdujący się na pasach ma pierwszeństwo. Dwa że czasem chyba przyda się odrobina kultury i empatii nawet jak ktoś czeka przy przejściu żeby się zatrzymać i go puścić. 

W pazdzierniku  wracałem z ICZMP Rzgowską,  przejeżdżałem kilka minut po wypadku przy  Powszechnej. Kobieta przechodziła, samochód na środkowym się zatrzymał i stał - zabił ją gość jadący lewym pasem który widząć stojący przed przejściem samochód się nie zatrzymał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Karol za wrzucenie linka do ustawy. Krótsza forma :

Od 19 stycznia 2013 do jazdy motorowerem wymagane jest już prawo jazdy AM, nawet od osób dorosłych. Prawo nie działa jednak wstecz i jeśli ktoś nabył uprawnienia (czyli w praktyce skończył 18 lat lub uzyskał kartę motorowerową) przed tą datą, zachowuje je. Czyli:
Osoby urodzone do 12 stycznia 1995 roku mogą prowadzić motorowery i czterokołowce lekkie na sam dowód osobisty. Nie mogą mieć przy tym sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Także grono takich bez jakichkolwiek uprawnień  dalej się,, kula,, skuterkami po ulicach. Oby dalej  bezpiecznie.

A co do wypadku jest coraz więcej wiemy że ofiara została odrzucona na torowisko . Więc nie ma co się oszukiwać . Kierowca dopiero co wyszedł z ronda z zakrętu i  musiał dobrze grzać.

Wiecie co ? Nikt nie jest święty z przepisami.  Żaden z Nas , ale w pewnych przypadkach jakich takie wyprzedzanie , omijanie przed pasami  , jazda na trzeciego , po pijaku czy prochach , powinna być traktowana jako największe wykroczenie drogowe i z całą mocą bardzo dotkliwie karana. Czytam już komentarze  , że w tym opisanym przypadku kierowca powinien dostać czapę. Widać ludzie już mają dość bandytów na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Mur67 napisał:

Dwa że czasem chyba przyda się odrobina kultury i empatii nawet jak ktoś czeka przy przejściu żeby się zatrzymać i go puścić. 

Oczywiście, sam tak czasami robię. Tylko robić to z głową, czyli nagłe hamowanie, jak wszyscy inni się rozpędzają spod świateł to nie jest dobry pomysł.

16 minut temu, Mur67 napisał:

Kobieta przechodziła, samochód na środkowym się zatrzymał i stał - zabił ją gość jadący lewym pasem który widząć stojący przed przejściem samochód się nie zatrzymał. 

I to smutne, ale pytanie jest następujące: Co zrobić żeby takie wypadki się nie zdarzały? Jak pisałem wcześniej, to już jest jedno z wyżej karanych wykroczeń. A z uwagi na tragiczny finał to już nie tylko wykroczenie. Myślicie, że jak zwiększy się kwoty mandatów i da kolejne ograniczenia prędkości, to takich przypadków nie będzie? Bo ja uważam, że to do niczego nie doprowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, julian85 napisał:

Co zrobić żeby takie wypadki się nie zdarzały?

W zeszłym tygodniu wracając z garażu widziałem na Obywatelskiej samochód  Nauki Jazdy z kursantem - nazwę  szkoły przemilczę  .  Przed przejściem przy kościele Urszulanek właśnie ta nauka jazdy wyprzedziła samochód jadący lewym pasem . Jak widziałem to nawet instruktor nie wcisnął hamulca żeby samochody się zrównały przed przejściem. Więc o czym my piszemy. Myślę że tu jest sedno sprawy. Nauka , przypominanie i walenie na kursie kodeksem RD po głowach żeby to zostało na zawsze. Że pewne wykroczenia na drodze popełnimy , przypadkiem lub celowo , ale przez nie co najwyżej odczujemy braki w portfelu. A są takie że  zniszczymy sobie życie i zniszczymy je innym. Z taki przesłaniem powinni kursanci opuszczać mury szkół nauki jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, julian85 napisał:

I to smutne, ale pytanie jest następujące: Co zrobić żeby takie wypadki się nie zdarzały? Jak pisałem wcześniej, to już jest jedno z wyżej karanych wykroczeń. A z uwagi na tragiczny finał to już nie tylko wykroczenie. Myślicie, że jak zwiększy się kwoty mandatów i da kolejne ograniczenia prędkości, to takich przypadków nie będzie? Bo ja uważam, że to do niczego nie doprowadzi.

Jakie kolejne - wystarczy stosować się do tych które już są - czasem bardzo restrykcyjnych.

Prawdopodobie gdyby prowadzący samochód na Pabianicjiej stosował się do już obowiązujących przepisów - pieszy by żył. Podobnie jak kobieta na Rzgowskiej.

Kary jak najbardziej - za skrajnie bezmyślne lekceważenie przepisów powinny bardzo boleć i sprawce i ew naśladowców.

Tak z ręką na sercu odpowiedz czy jadąc na motocyklu i wiedząc że za przekroczenie prędkości o 40 km grozi Ci 5000 PLN będziesz miał większą motywację do szanowania przepisów niż teraz przy 400PLN?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mur67 napisał:

Tak z ręką na sercu odpowiedz czy jadąc na motocyklu i wiedząc że za przekroczenie prędkości o 40 km grozi Ci 5000 PLN będziesz miał większą motywację do szanowania przepisów niż teraz przy 400PLN?

Z ręką na sercu odpowiadam. Większą motywację będę miał jak mi będzie grozić 5000 pln, a nie 400 pln. Tylko, że jeszcze większą bym miał (i nie tylko ja), jeżeli za to mógł dostać 10 lat odsiadki.Ale chyba nie tędy droga...

W przypadku tego wypadku na Pabianickiej to sama prędkość była powodem tragedii. Można jeździć trochę szybciej niż limity na znakach, ale z głową. Gdyby facet z golfa widząc pieszego puścił gaz i zwolnił, licząc się z tym że pieszy wejdzie, pewno skończyło by się inaczej.

Pisałem wyżej, że "Inna sprawa to brak moim zdaniem wystarczającej kar za jazdę stwarzającą poważne zagrożenie dla innych. Jazda na pijaku (ale tak porządnie, a nie że ktoś ma 0,3 promila), jazdę na trzeciego, wyprzedzania na zakrętach, czy po górkę. Trzeba się skupić na karaniu za poważne rzeczy, a nie nękanie ludzi za pierdoły".

Tak więc ja jetem tylko przeciwnikiem podnoszenia kwot mandatów, pamiętajmy że są jeszcze punktu (!) i ciągłego wskazywania prędkości jako głównej przyczyny wypadków.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek rst1000
21 godzin temu, julian85 napisał:

Zamiast tego, mamy liczne przywileje, które tak na prawdę zmniejszają bezpieczeństwo rowerzystów, taki jak np. możliwość wyprzedzania z prawej strony. I to jest wspomniane wcześniej przegięcie pałki, ustawodawca chcę zwiększyć bezpieczeństwo, a w rzeczywistości zmniejsza.

Wracając do pieszych, było chyba 3 lata temu pomysł "bezwzględnego pierwszeństwa" na pasach, który na całe szczęście upadł dopiero w senacie (?). Efekt byłby taki, że wiele ludzi by zginęło pod kołami, mając świadomość, że mają pierwszeństwo, a samochód stanie w miejscu.

Wiadomo, czym jest wybrukowane piekło i co jest gorsze od faszyzmu (poza socjalizmem oczywiście), a mimo to wciąż urzędnicy/ politycy próbują nas uszczęśliwiać na siłę. Tak to niestety wygląda w praktyce... I wzrost podatków nie powoduje wzrostu wpływów do budżetu, a wzrost akcyzy nie powoduje, że ludzie przestaną pić.

Dokładnie. Kto ma odpowiednie doświadczenie jako kierowca to wie, że najlepsze są proste zasady ruchu drogowego. Wtedy wszyscy wiedzą czego się trzymać. Natomiast nadmiar przywilejów czy przepisów powoduje tylko zamieszanie. Takie mądrowanie co będzie lepsze, brak praktyki.

Przez wiele lat pracowałem w  NI i tam są drogi wąskie kręte i co zakręt to rondo. Jezu jaka męka. Wracam do Polski , a tu drogi są szerokie i bez tych pierdzielonych rond. Ale to się zmienia, jakiś debil bierze przykład od indian.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak odnośnie omijania pojazdów przepuszczających pieszych. A tu już wyjątkowo zdolni ludzie, pomijam oznakowany radiowóz, ale tam są 2 przystanki i jeszcze stał autobus, więc można się spodziewać pieszych...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniosłem brwi i głęboko westchnąłem  gdy zobaczyłem że jako drugi pomykał kierowca  BMW. Ostatnio przeczytałem , chodź ktoś to może pisał w żartach ,  że ci z BMW powinni płacić wyższe składki oraz być dodatkowo badani psychiatrycznie. Może coś faktycznie jest na rzeczy .

Sorry,  jeżeli uraziłem posiadaczy czy miłośników  tej marki. Wszystkich nie wrzucajmy do wora. I trzeba przyznać że tym razem mundurowi zachowali się jak należy :busted_cop:

A dla miłośników podobnych filmików polecam na YT - Polskie Drogi. Jak ktoś nie widział to naprawdę polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, julian85 napisał:

Tak odnośnie omijania pojazdów przepuszczających pieszych.

I dokładnie to miałem na myśli kiedy pisałem wcześniejszy post o światłach. 

Sorry, ale w tym miejscu powinni zrobić światła, bo jak widać inaczej się nie sprawdza. Trudno, będą większe korki, ale widać inaczej nie da się wyegzekwować :sad2:

 

Dnia 6.02.2018 o 11:55, julian85 napisał:

Chronić tak, ale żeby nie przegiąć pałki. Przecież omijanie pojazd, który zatrzymał się przed przejściem jest jednym z surowiej karanych wykroczeń. Co jeszcze może sensownego zrobić tzw ustawodawca? 

Ale nie ochrona pasywna (przez karanie wykroczenia) tylko ochrona aktywna, przez zmianę infrastruktury. Niestety jakkolwiek wysoka kara by nie była, zawsze znajdą się debile którzy zrobią jak na filmiku wyżej. Więc zróbmy światła, rondo czy tam progi zwalniające i będzie większa szansa że się zatrzymają. 

Miasto to nie autostrada, zapier*** można sobie w niezabudowanym albo po autostradzie właśnie, nie w mieście gdzie są przejścia co chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kabzior napisał:

Więc zróbmy światła, rondo czy tam progi zwalniające i będzie większa szansa że się zatrzymają. 

Nie do końca tak. Światła wszędzie to właśnie wspomniane wcześniej "przegięcie pałki". Ronda OK, tylko takie normalne a nie te pseudo-ronda, polegające na rzuceniu 2 klocków na środek. Progi na mniejszych ulicach tak, no bo przecież nie tu, sam kiedyś pisałem o progach na ścieżkach rowerowych, przy przejazdach przez ulicę.

Tylko zabrakło jeden ważnej rzeczy, jeżeli chodzi o infrastrukturę. Skrzyżowania równorzędne! One są bezpieczne, proste, tanie. Same zalety i tylko jedna wada (i to dyskusyjna), że niektórzy się na nich gubią. Kiniśkiego/Dąbrowskiego było bezpieczne, bez korków, a teraz panowie urzędnicy i panie też na siłę wcisną tam światła, a jeszcze chcieli na 2 kolejnych też wcisnąć.

A poza tym w tym miejscu nie długu na ruszyć przebudowa, połączą przystani autobusowe i tramwajowe na poziomie zero. I to jest słuszny kierunek, a nie tylko światłą na każdym skrzyżowaniu i przy każdym przejściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, julian85 napisał:

I to jest słuszny kierunek, a nie tylko światłą na każdym skrzyżowaniu i przy każdym przejściu.

Tak, oczywiście, zgadzam się jak najbardziej. Wszędzie gdzie się da rozłączenie ruchu od pieszych, bardzo fajnie. To wszystko są ogromne koszta i to zajmie lata, ale to jest słuszny kierunek. Niestety nie wszędzie się da i przez debili jak z filmiku wszyscy muszą cierpieć, bo po prostu inaczej się nie da zapobiec tam takim sytuacjom jak robiąc światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek rst1000
15 godzin temu, kabzior napisał:

Ale nie ochrona pasywna (przez karanie wykroczenia) tylko ochrona aktywna, przez zmianę infrastruktury. Niestety jakkolwiek wysoka kara by nie była, zawsze znajdą się debile którzy zrobią jak na filmiku wyżej. Więc zróbmy światła, rondo czy tam progi zwalniające i będzie większa szansa że się zatrzymają. 

Miasto to nie autostrada, zapier*** można sobie w niezabudowanym albo po autostradzie właśnie, nie w mieście gdzie są przejścia co chwilę.

Akurat przykład z wiaduktem na Kopcińskiego jest dobry jak można źle rozwiązać komunikację i prowokować wypadki. Tam żadne mandaty nic nie dadzą. Tam jest miejsce stworzone do kolizji z pieszymi. Już 30 lat temu było groźne, mimo że ruch był stosunkowo bardzo mały. A teraz to jak na strzelnicy. Po prostu tramwaj nie powinien wjeżdżać na górę na wiadukt razem z samochodami. I tyle.

Jeżeli chodzi o prędkości to można dopuścić w mieście i 90 na godzinę, tylko żeby nie było takich rozwiązań jak na Kopcińskiego.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krzysiek rst1000 napisał:

Akurat przykład z wiaduktem na Kopcińskiego jest dobry jak można źle rozwiązać komunikację i prowokować wypadki. Tam żadne mandaty nic nie dadzą. Tam jest miejsce stworzone do kolizji z pieszymi. Już 30 lat temu było groźne, mimo że ruch był stosunkowo bardzo mały. A teraz to jak na strzelnicy. Po prostu tramwaj nie powinien wjeżdżać na górę na wiadukt razem z samochodami. I tyle.

Jeżeli chodzi o prędkości to można dopuścić w mieście i 90 na godzinę, tylko żeby nie było takich rozwiązań jak na Kopcińskiego.

Na Kopcińskiego problem powinien się sam rozwiązać za chwilę. Planowane jest przebudowanie wiaduktu i poprowadzenie ruchu tramwajowego dołem podobnie jak na Rokicińskiej na Widzewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę zbytnio rozmywam tematu i przepychać się z @kabzior w sprawie świateł, ale...

Niby teoretycznie to jest najbezpieczniejsza forma, ale w praktyce ja widzę masę nastawianych świateł, które sobie migają na żółto, albo nawet całkiem są wyłączone. Widzę pełno ludzi, którzy nie wiedzą co oznacza zielona strzałka. Choćby dzisiaj rano, jadę sobie grzecznie Przędzalnianą, mam zielone, mijam Tuwima, a tu mi taka picka w Beemce wjeżdża z prawej. Trąbie na nią, odbijam w lewo, a ta picka jedzie dalej. Całą swoją energie włożyła w to, żeby mi pokazać fakera i pofaflunić coś przez szybę. Na pewniaka jechała, bo widziała zieloną strzałkę.

Wiem, że ludzie nigdy nie będą jeździć idealnie, ale upatrywanie w tym głównej przyczyny w prędkości to błąd. Zabierania prawka za przekraczanie prędkości o 50 kmh, pewno zwiększyło bezpieczeństwo na drogach, ale też "ofiarą" padło wiele kierowców, którzy na to nie do końca zasługiwali. Prace na ustawą cały czas trwają i jest szansa, że te przepisy zniosą, co by było dobre, moim skromnym zdaniem https://moto.onet.pl/aktualnosci/kierowcy-juz-nie-straca-prawa-jazdy-za-predkosc/bj3hwbs?utm_source=detal&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_detal_popularne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze późne popołudnie około 18. Przy Obywatelskiej -Piękna stoją dwa radiowozy na bombach. Okazało się , jak mi powiedział mundurowy  , że jest ogólnopolska akcja ochrony pieszego na pasach. Chodzi o wyprzedzanie przed pasami właśnie.  Czekając na kogoś przez dobre 15 minut ,  widziałem jak łapano klientów co 2 -3 minuty. Właśnie za takie wykroczenia. O czym to świadczy ? Że kierowcy totalnie ignorują to jedno z najgroźniejszych wykroczeń drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, szyfik napisał:

Przy Obywatelskiej -Piękna

No ale jak? Gdzie? Przecież one są równoległe. Może Obywatelska/Piasta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, julian85 napisał:

Zabierania prawka za przekraczanie prędkości o 50 kmh, pewno zwiększyło bezpieczeństwo na drogach, ale też "ofiarą" padło wiele kierowców, którzy na to nie do końca zasługiwali.

Mam nadzieję że myślisz o tych kierowcach którzy np.jechali z ciężarną żoną do szpitala :smile:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julian85 napisał:

Przecież one są równoległe. Może Obywatelska/Piasta?

Wielkie SORRY .Chodziło mi oczywiście o Politechniki-Piękna.  Stali tam gdzie jest mały postój Taxi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takich, to chyba policjanci puszczali... mimo wszystko jakaś odrobina człowieczeństwa w nich powinna być. Bardziej myślę o takich co sobie wieczorkiem gdzieś jechali, pusta droga, wjeżdżają w teren zabudowany, gdzieś obok szkoły, wiec mamy ograniczenie do 40 kmh, a na liczniku dalej mieli ok 100 kmh. I jeszcze mieli pecha, bo za krzakami stali panowie z suszarkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, julian85 napisał:

Zabierania prawka za przekraczanie prędkości o 50 kmh, pewno zwiększyło bezpieczeństwo na drogach, ale też "ofiarą" padło wiele kierowców, którzy na to nie do końca zasługiwali.

Nie no, bez żartów, rozumiem jeszcze mętne tłumaczenia, że "na całej przelotówce jest 70 a tu nagle nie wiadomo po co 50, ja nie widział" i mandat bo przekroczenie o te 20 czy 30, ale jak ktoś przekracza o ponad 50 to nikt mi nie wmówi, że nie robi tego w pełni świadomie i że przepisy są bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, julian85 napisał:

No takich, to chyba policjanci puszczali... mimo wszystko jakaś odrobina człowieczeństwa w nich powinna być. Bardziej myślę o takich co sobie wieczorkiem gdzieś jechali, pusta droga, wjeżdżają w teren zabudowany, gdzieś obok szkoły, wiec mamy ograniczenie do 40 kmh, a na liczniku dalej mieli ok 100 kmh. I jeszcze mieli pecha, bo za krzakami stali panowie z suszarkami.

No sorry kolego. Wg Ciebie niech ew piesi mają s...lać po rowach jak zające bo "pan szlachta" stwierdzi że skoro wieczór to on 100 na 40 będzie jechał bo tak.  I jeszcze ten pech... paskudna policja.... To kiedy taki koleś będzie załugiwał? 200 i 3 promile? Piszesz o poważnym wykroczeniu - nie przekroczeniu o 5-15 km na godzine.

Rozumiem że na swojej ulicy jak wychodzisz wieczorem sam (z dzieckiem) na spacer masz pełne zrozumienie dla co sobie wieczorkiem 100+ lecą po mieście

Infrasturktury z dnia na dzień się nie zmieni, ruch będzie coraz większy. Edukacje i przepisy większość kierowców ma głeboko w d..e co widać codziennie na naszych ulicach - w niedziele wracałęm z Bielska - i powiem tak jadąc cały czas dwupasmówką - gdyby sprawdzono wszyskich których mijałem tego dnia pewnie z 50-60% wracała by do domu PKSem.

Drogi niestety są dwie (bo w cudowną poprawe naszych kierowców brak mi wiary) permanentne zastrzanie przepisów i znaków w każdym możliwym miejscu z ograniczeniami wjazdu pojazdó prywatnych do miast włącznie.  Albo - co już się u nas dzieje - dokręcanie śruby przepisami i wysokością kar - bo sorry ale w nieuchronność kary za wykroczenie drogowe - podobnie jak w nawrócenie naszych kierowców nie wierze.

Osobiście jestem zwolennikiem drastycznego zwiększenia kar za "grube przewiny" - np więcej niż 50 nad zakaz w przywołanym przez Ciebie przypadku - 40 i szkoła; %, pokazywane tu omijanie przy pasach - grube sprawy stwarzające grube niebezpieczeńśtwo powinny być grubo karane.

 

A dla wspomnianej przez Ciebie właścicielki bmki - bardziej by pomogło "na znajomość przepisów" dwa dnia latania ze szczotą po Piotrkowskiej niż 100 czy 200 PLN. :smile: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mur67 napisał:

piesi mają s...lać po rowach jak zające bo "pan szlachta" stwierdzi że skoro wieczór to on 100 na 40 będzie jechał bo tak.  I jeszcze ten pech... paskudna policja.... To kiedy taki koleś będzie załugiwał? 200 i 3 promile? Piszesz o poważnym wykroczeniu - nie przekroczeniu o 5-15 km na godzine.

Nigdy nie uważałem, że piesi mają skakać (tak to ujmę) po rowach. Pisałem o sytuacji w której jedziesz sobie gdzieś to trasie i WJEŻDŻA się w teren zabudowany. Nie mówię o jeździe po 100 kmh na osiedlowych uliczkach.

3 promile to poważne przestępstwo, które wg powinna skończyć się odsiadką. Co innego np 0,3 promila, które wg mnie powinno być legalne. No ale to moja prywatna opinia, nie rozwijajmy proszę tego w tym wątku.

Nie wiem, czemu nagle wszyscy są tacy świeci i przestrzegają ograniczeń prędkości. Zapytam, czy są osoby które jadąc W-Ztką jadą 30 kmh? Na górze, przy Centralu.

Nie mówię, żeby szaleć po mieście 150 kmh, trzeba mieć czas na reakcje, samochód, czy motor nie stanie w miejscu itd. no ale nie przesadzajmy w drugą stronę. Nie mówcie, że jeżeli jadę sobie np. Śmiglego-Rydza wieczorem, ulice puste (nie ma autobusu koło przystanku) i jadę ok 100 kmh to jestem potencjalnym mordercą.

29 minut temu, Mur67 napisał:

A dla wspomnianej przez Ciebie właścicielki bmki - bardziej by pomogło "na znajomość przepisów" dwa dnia latania ze szczotą po Piotrkowskiej niż 100 czy 200 PLN. :smile: 

Tak, tu się zgodzę. Pisałem o tym wyżej, kara to nie tylko mandat. Bardziej przecież działają punkty. A w konsekwencji odebranie uprawnień. Osobiście nie widzę przeciwwskazań, żeby za rażące wykroczenia zabierać prawko. Może nie na 3, ale np na miesiąc. I nie tylko za prędkość.

Edytowane przez julian85 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...