Skocz do zawartości

Na "ostro" - Zmiana Przepisów Ruchu Drogowego


Mur67

Rekomendowane odpowiedzi

W Łódzkiem policja korzysta z nowych uprawnień. Pierwszego dnia obowiązywania zaostrzonych przepisów zabrała prawo jazdy 11 piratom drogowym
W poniedziałek do godz. 18 policjanci w województwie łódzkim skontrolowali 685 pojazdów. Ujawnili 468 przypadków przekroczeń prędkości. Zatrzymali 11 praw jazdy. Głównym celem prowadzonych działań jest zapobieganie wypadkom drogowym przez egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości i innych przepisów ruchu drogowego.

Jak mawiał klasyk "mają rozmach s....y"....

Edytowane przez Mur67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Głównym celem prowadzonych działań jest zapobieganie wypadkom drogowym przez egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości i innych przepisów ruchu drogowego.
Jak dalej tak sprawnie im to będzie szło to nawet problem zakorkowanych ulic rozwiążą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ogólnie wkurza koncepcja państwa które "wie lepiej" i wtrąca się we wszystkie aspekty życia obywateli. Hipokryzja polega na tym, że sami posłowie mają immunitety, a policja rzadko sama ma siebie nakłada mandaty :biggrin: . Więc uogólniając wygląda to tak: my rządzący mówimy wam jak będzie wam bezpieczniej (bo jesteście debilami i sami możecie się pogubić) sami nie będziemy się do tego stosować bo nikt nas nie zmusi i wiemy, że to bzdura ale jak wy się nie zastosujecie to nam za to zapłacicie.

 

Tymczasem większość kierowców ma komputer między uszami i dobrze wie kiedy prędkość jest bezpieczna dlatego nagminnie nie stosuje się do absurdalnych ograniczeń z lat 80 tych. Można to zaobserwować na Włókniarzy, Wyszyńskiego (przed remontem na Mickiewicza/Piłsudskiego, Kopcińskiego) itd. gdzie większość jedzie ~90 km/h i nie ma tam armagedonu. Podobna sytuacja jest w wielu miejscach gdzie jest 30 bo dziury, 40 bo zakręt niebezpieczny (dla F126p), 50 bo dwa domki w polu stoją.

Zakłada się że stosowanie się do przepisów zapewni bezpieczeństwo alllleee jeśli nawet będziemy jechać zgodnie z nimi a dojdzie do kolizji to usłyszymy "Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy". Kiedyś już to pisałem zaryzykuję tezę, że zlikwidowanie ograniczeń prędkości niewiele by zmieniło bo i tak mało kto się do nich stosuje, a jeśli prawo zakłada nasz rozsądek w sprawie zmniejszania prędkości w stosunku do warunków jazdy to dlaczego do zwiększania już nie. 

 

Natomiast przydałoby się więcej patrolów po cywilnemu odsiewających "frogów" i innych szybkich i wściekłych, a nie jadących bezpiecznie 50+.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałbym móc służbowo wykorzystywać motocykl ;) Dostajesz zwrot za koszty dojazdu? :P

 

tak jest :smile:

 

pracodawcy bardziej się to opłaca niż zwrot za auto :smile:

 

jazda do Łodzi to była jakaś masakra, pełno policji wszyscy się boją

 

ale powrót w strugach deszczu był już oki ZERO POLICJI i można było jechać :biggrin: :D całe 60 km szaleństwa 

 

tylko czas operacyjny schnięcia kombi ze trzy dni :P

Edytowane przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji)

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktualnosci/n,przekroczenie-o-53-kmh-w-szczecinie-pierwszy-kierowca-stracil-prawo-jazdy-w-nocy

 

Rozumiem w biały dzień, w ruchu ulicznym, gdzie na poboczu hasają piesi, ale w środku nocy? Na pustej drodze? Cóż... trzeba się nastawić na chwilowe nabijanie statystyk.

 

O to mi chodziło, lepiej uważać w takich okolicznościach, a szczególnie tam gdzie z ograniczenia 70 robi się na chwilę 50. Sama idea przepisów może i była szczytna, ale ich wykorzystanie będzie wyglądać właśnie w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może być głupie pytanie ale ....

zabierają całe prawko czy tylko zakaz na dana katygorię :biggrin: 

 

znaczy  że jak złamię przepisy na moto to puchą też nie mogę jeździć :sad2: ?

Myślisz że każdy motocyklista to wariat ?

Grubo się mylisz, bo to ludzie z wielką pasją i umiejętnościami o których ty możesz tylko pomarzyć.

 

icon3.png Suzuki SV650s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

znaczy że jak złamię przepisy na moto to puchą też nie mogę jeździć :sad2: ?

Tak zabierają na wszystkie kategorie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zapas kosmetyków do moto na 3 miechy byłby dobrym pomysłem :biggrin:, jakoś trzeba ten czas z moto spędzić

Ale jeżeli ktoś ma tylko A , to na zime niezły sposób na zdobycie chemii do moto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeżeli nagroda będzie warta więcej niż 500zł to pod koniec można się nie pilnować :decayed: Chyba, że ktoś będzie szybszy i w pełni sezonu zdąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym pociągnąć temat zabierania prawka za +50 km/h na zabudowanym. Ostatnio przeczytałem:

 

"Cenne "Prawo Jazdy" lepiej trzymać w domu, w sejfie, ponosząc ryzyko, że zapomnie się je zabrać w drogę za co grozi kara 50 zł. bez punktów karnych niż je stracić głupio wraz z pracą, bo Policjanci byli "bardzo cwani". Bez posiadania blankietu, nie ma zatrzymania i pokwitowania, a bez zatrzymania i pokwitowanie nie ma utraty i zakazu jazdy przez 3 miesiące."

 

I tutaj rodzi się pytanie: czy rzeczywiście tak jest? Z jednej strony nie mogą zabrać czegoś, czego się nie ma (w danej chwili przy sobie lub nie chce się okazać, chroniąc swój zadek), ale pewnie mają jakąś moc sprawczą i chyba kierują wniosek do sądu...

"Try not to become a man of success but rather to become a man of value."
-- Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze to nie takie proste.

Swego czasu mój ojciec pracował w KPP... Jako pracownik cywilny. Odbierał zgłoszenia i w jakimś centralnym rejestrze czy bazie danych (nie mówił dokładnie bo objęte było tajemnicami i karami) sprawdzał dane osoby "spisywanej"

Prawko to tylko papierek i w systemie był byś odnotowany iż zostało ci zabrane. Pewnie nakazali by zwrot do wydziału komunikacji w ciagu 7 dni itp.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym pociągnąć temat zabierania prawka za +50 km/h na zabudowanym. Ostatnio przeczytałem:

 

"Cenne "Prawo Jazdy" lepiej trzymać w domu, w sejfie, ponosząc ryzyko, że zapomnie się je zabrać w drogę za co grozi kara 50 zł. bez punktów karnych niż je stracić głupio wraz z pracą, bo Policjanci byli "bardzo cwani". Bez posiadania blankietu, nie ma zatrzymania i pokwitowania, a bez zatrzymania i pokwitowanie nie ma utraty i zakazu jazdy przez 3 miesiące."

 

I tutaj rodzi się pytanie: czy rzeczywiście tak jest? Z jednej strony nie mogą zabrać czegoś, czego się nie ma (w danej chwili przy sobie lub nie chce się okazać, chroniąc swój zadek), ale pewnie mają jakąś moc sprawczą i chyba kierują wniosek do sądu...

Bajka z mchu i paproci

Wygląda to tak:

W praktyce policjant w czasie kontroli drogowej, po stwierdzeniu np. przekroczenia prędkości, zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma dokument. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśłi nie masz przy sobie papieru to info i tak idzie do odpowiednich organów - starosty itp. Czas cały czas Ci bije i od chwili decyzji w sytemie już wisisz jako osoba pozbawiona czasowo uprawnień.

Jak Cie dupną w przeciągu 3 miesięcy: Jeśli jednak, mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy; kolejna "wpadka" bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.".

Ale jest tu mały myk który chyba został przez autora błędnie zinterpretowany:

Prowadzenie samochodu bez wymaganego dokumentu prawa jazdy, np. w okresie od odebrania dokumentu przez Policję do uprawomocnienia się decyzji orzekającej zakaz prowadzenia pojazdów nie stanowi przestępstwa. Nie jest to również wykroczenie prowadzenia samochodu bez uprawnień z art. 94 k.w. (500 zł mandatu według taryfikatora). Jest to natomiast wykroczenie prowadzenia samochodu bez dokumentu prawa jazdy z art. 95 k.w. (50 zł mandatu według taryfikatora).

Czyli względnie bezpieczny jesteś tylko od momentu kiedy niebiescy zabierają Ci prawko a formalnym potwierdzeniem administracyjnym. Potem już masz przepisy jak wyżej.

Edytowane przez Mur67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji wygląda to trochę inaczej. Jeżeli nie masz prawa jazdy przy sobie podczas zwykłej kontroli, to płacisz te 50 zł, pod warunkiem, że po sprawdzeniu przez policjantów w bazie wyjdzie, że masz ważne prawo jazdy, więc posiadasz uprawnienia, ale tylko nie masz PJ przy sobie. W przypadku zatrzymania przez policję za przekroczenie prędkości zostaje złożony wniosek do starosty o odebranie Ci uprawnień na 3 miesiące + mandat za przewinienia + za brak dokumentów. Wniosek ten z automatu skutkuje odebraniem uprawnień, nie ma sądu, a nawet dobrej procedury odwołania od tego, a to IMO jest skandaliczna sytuacja. Nawet jeżeli nie przyjdzie Ci wniosek o zdanie PJ to jeżeli podczas następnej kontroli wyjdzie, że nie masz uprawnień, to nawet jeżeli tym razem pokazałbyś prawo jazdy będziesz traktowany jakbyś go nie miał, czyli ponosisz konsekwencje za jazdę w ciągu tych 3 miesięcy. Możliwe, że nie sprawdzaliby w bazie jeżeli pokazałbyś dokumenty, tu nie znam dokładnej procedury i tego jak dokładnie jej przestrzega drogówka, a możliwe, że za pokazanie nieważnego dokumentu dostałbyś dodatkową karę, nie wnikałem w to.

W tym co piszesz jest ziarno prawdy - policjant także za inne wykroczenia może zatrzymać prawo jazdy i złożyć wniosek o ukaranie do sądu, jeżeli stwierdzi że stwarzasz zagrożenie dla ruchu drogowego. Np co jest słuszne zwykle zabierają za wyprzedzania na pasach lub bezpośrednio przed nimi. Tu wychodzi bajzel w przepisach, bo policjant zatrzymuje prawo jazdy, które jest tylko potwierdzeniem twoich uprawnień, a o samych uprawnieniach decyduje sąd. Po pierwsze mimo braku prawa jazdy, przynajmniej do rozprawy masz uprawnienia do prowadzenia i jesteś traktowany jak osoba, która tylko zapomniała PJ. Po drugie nawet jeżeli będziesz długo czekał na rozprawę, to ten czas nie wlicza się na poczet kary - np czekasz miesiąc na rozprawę, sąd odbiera uprawnienia na 3 miesiące, to łącznie czekasz 4 na zwrot prawa jazdy, a ten miesiąc to i tak dość szybko, dużo zależy od obłożenia konkretnego sądu. O tym było głośno kilka miesięcy temu, gdy ktoś w komendzie głównej przypomniał sobie o tym przepisie i wymienił niektóre sytuacje w których należy zabierać PJ - skończyło się tak, że niektórzy policjanci zabierali dosłownie za wszystko (stłuczka, zawracanie na zakazie), a potem sądy oddawały większość zabranych dokumentów. W tej sytuacji brak prawa jazdy podczas zatrzymania skutkuje tym, że do rozprawy nie zostanie Ci odebrane.

Edytowane przez floyd (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za wytłumaczenie. Jest jeszcze jedna rzecz: policjant sam z siebie, jeżeli nie mam przy sobie PJ, nie może wpisać mnie do bazy, bo poświadczał by nieprawdę. Czyli od momentu zatrzymania i stwierdzenia przez Policję przekroczenia prędkości do wydania przez Starostę decyzji - jeżdżę legalnie...

 

Poczytałem jeszcze na ten temat i znalazłem ciekawą informację (http://anuluj-mandat.pl/blog):

"Niekonstytucyjność polega na braku nadzoru sądowego oraz na podwójnym karaniu kierowcy OBLIGATORYJNYM zatrzymaniem prawa jazdy i mandatem. [...] ustawa nie przewiduje możliwości kontroli decyzji Policjanta przez sąd przed jej uprawomocnieniem się, tak jak to jest w innych przypadkach. Odmowa mandatu nic nie zmienia. [...] ustawa nie przewiduje żadnych kar za nadużycia funkcjonariuszy, choćby kierowca ich decyzją stracił bezprawnie możliwość utrzymania rodziny a tryb odwoławczy jest tak długi, że prędzej mina te 3 miesiące, niż Samorządowe Kolegium Odwoławcze lub Sąd (bo nie wiadomo tego na pewno kto powinien) się tym zajmie. [...] Ustawa też stanowi, że gdy miną 3 miesiące kierowca by otrzymać zwrot Prawa Jazdy musi wystąpić do Starosty uiszczając kolejne pieniądze jako OPŁATĘ MANIPULACYJNĄ"

 

Gwoli ścisłości: PJ nadal mam w kieszeni, mniej lub bardziej przestrzegam przepisów, a powyższy temat, po zagłębieniu się w niego, staje się coraz bardziej ciekawy.

"Try not to become a man of success but rather to become a man of value."
-- Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starosta wykonuję tą decyzję bardzo szybko, bo jak pisałem, to nie sąd, on tylko podbija pieczątkę tam gdzie policja zgłosi. W przypadku zabrania PJ dostajesz dokument umożliwiający jazdę jeszcze przez 24h (w przypadku obcokrajowców 72).

Co do fragmentu o odwołaniu - o to mi właśnie chodziło, dodam jeszcze jedno: nawet jeżeli nie przyjmiesz mandatu i przed sądem udowodnisz, że jechałeś przepisowo, to wcale nie znaczy, że z automatu odzyskasz PJ zabrane w dniu zatrzymania przez policję, wciąż będziesz musiał przejść procedurę odwoławczą o odzyskanie uprawnień. Dlatego nie masz żadnej sensownej możliwość nie zgodzenia się z decyzją policjanta, ani odwołania od niej. Połącz to z urządzeniami typu Iskra-1 i mamy mieszankę wybuchową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku braku dokumentu PJ przy sobie nie dostanę 'papierka zastępczego'. Prawko i tak zabiorą po wezwaniu przez Starostę. Mogę po zabraniu udać się do sądu i podważyć decyzję, ale procedura będzie trwała pewnie dłużej niż 3 m-ce. Podsumowując, lepiej oddać papier i przesiąść się na rower lub MPK, a po 3 m-cach zapłacić i odzyskać papier.

Dla zasady można wystąpić do sądu w ciągu 7 dni od nałożenia mandatu o jego anulowanie (lub lepiej nie przyjmować) jeżeli Policjant zmierzył naszą prędkość Iskrą lub urządzeniem laserowym.

"Try not to become a man of success but rather to become a man of value."
-- Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wasze wypowiedzi jak to się ma gdy policja cię zatrzymuje o przekroczenie + 50 a Ty mówisz że wczoraj ci skradli dokumenty ( czytaj prawo jazdy). Co wtedy? dodam że zgłaszasz kradzież w chwili kontroli. Czy ma się to tak samo jak jego brak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostajesz mandat za brak dokumentów, nie wiem nawet czy drogówka przyjmie zgłoszenie o kradzieży, czy nie odeślą na komisariat. Oczywiście mogą spojrzeć po ludzku na kogoś komu naprawdę ukradli, ale to zależy tylko od tego na kogo trafisz, bo oficjalnie powinieneś dostać mandat 50zł. Jeżeli kradzież była zgłoszona i została odnotowana, a czekasz na wyrobienie nowych, to powinieneś dostać dokument który pokazujesz przy kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale też popełniasz wykroczenie +50 więc PJ do zatrzymania na 3 m-ce

"Try not to become a man of success but rather to become a man of value."
-- Albert Einstein

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem o prędkości - oprócz tego, wszystkie przewinienia zastaną potraktowane tak samo, PJ i tak straci ważność, a pewnie policja potraktuje to jak "cwaniakowanie" i skończysz jeszcze gorzej. IMO lepiej podejść po ludzku i ze skruchą, bo panowie równie dobrze mogą zamiast tych 500zł mandatu złożyć wniosek do sądu, co skończy się wyższą karą pieniężną i możliwe, że dłuższym okresem bez PJ, a najlepiej to już w ogóle nie łamać przepisów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najważniejsze przede wszystkim nie kłamać. O ile przekroczenie o 50km/h to już znane nam zawieszenie prawka + mandat o tyle składanie fałszywych zeznań typu kradzież dokumentów skutkuje nawet do 3 lat pozbawienia wolności (zakładając, że tak chcesz się wykpić od poniesienia odpowiedzialności - co i tak się nie uda - powinieneś zgłosić kradzież jak najszybciej organom ścigania). Spowoduje to tylko większe problemy niż jest to wszystko warte szczególnie, że jeśli zeznasz nieprawdę to tak czy siak (chodzi o zabranie prawka) zostanie uruchomione postępowanie w tej sprawie. Tak więc jak Floyd mówi najlepiej zwyczajnie przyjąć karę nie kombinować bo szkoda prądu, szczególnie, że nikt nie jest głupi w takiej sytuacji a w szczególności policjant.  :P

Edytowane przez Matik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...