Jak Nosić Spodnie

[Jaro1975]

To jest pytanie z typu "tych głupich" - pewnie trochę śmieszne, ale wole zapytać niż udawać, że rozumiem

 

Pytanie dotyczy sposobu noszenia spodni motocyklowych (jeansy, materiałowe) wraz z długimi butami motocyklowymi i brzmi ono następująco:

 

spodnie w buty czy na buty i dlaczego akurat tak?

 

Pytam, ponieważ na wielu zdjęciach widziałem, że spodnie noszone są na oba sposoby.

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez Jaro1975 (wyświetl historię edycji)

[Lord Vader]

Jak Ci się podoba i na co warunki pozwalają, nie ma tu głębszej filozofii.

[salat]

to ja ci odpowiem z mojego doświadczenia mianowicie jak już kupiłem sobie wysokie buty motocyklowe to na pierwszą przejażdżkę wpuściłem spodnie w buty co by było widać że jestem super motocyklistom. Wszystko było fajnie tyle że zaczęło sobie kurna padać i zanim dojechałem do domu do cały deszczyk po spodniach spłynął sobie po spodniach do obuwia od tego czasu jeżdżę wyłącznie ze spodniami NA buty

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez salat (wyświetl historię edycji)

[Jaro1975]

A co z bezpieczeństwem w razie szlifu? Czy spodnie, które są na zewnątrz buta, podczas szlifu nie mają większej "szansy" na przemieszczenie się, co doprowadzić może do sytuacji, ze protektor kolanowy znajdzie się np na udzie? Czy może spodnie nie sa w stanie się tak przesunąć?

 

Patrząc na przeróżne zdjęcia i zadając to pytanie, szedłem właśnie w kierunku bezpieczeństwa a potem ewentualnie wygody i komfortu użytkowania ...

[Lord Vader]

 

 

Czy spodnie, które są na zewnątrz buta, podczas szlifu nie mają większej "szansy" na przemieszczenie się, co doprowadzić może do sytuacji, ze protektor kolanowy znajdzie się np na udzie?

Protektor ma się trzymać kolana a nie spodni więc jeżeli będzie źle umocowany to bez znaczenia czy spodnie będą w czy na bucie.

[kosmaty]

Jaro powiem ci na swoim przykładzie, w ten feralny piątek założyłem sobie ciuchy tekstylne bo kombi jest w naprawie, jakie są tekstylki to każdy wie, ochraniacz raz jest z przodu, raz z boku a czasem nad kolanem, w moim przypadku gdyby się lepiej trzymał lub byłbym w kombi gdzie protektory za***iście się trzymają tam gdzie powinny to kłopotów z kolanem pewnie by nie było, fakt że nie wiem jak by to się skończyło gdybym jechał w zwykłych spodniach bo pewnie trochę skóry zostawiłbym na asfalcie ale nie zmienia to faktu że spodnie tekstylne które są dużo luźniejsze dają mniejszą ochronę niż nawet najprostsze skórzane. Także nie ma to żadnego znaczenia czy spodnie masz w bucie czy na bucie bo protektory i tak się przemieszczają 

[Aidekk]

W moim przypadku spodnie zawsze idą na buty, bo jak dopadnie Cię deszcz to cała woda płynie Ci do butów.

[wielebny67]

A ja zawsze zakładam spodnie na du...:-)

Sory ale nie mogłem się powstrzymać ;-)

[Jaro1975]

 

 

A ja zawsze zakładam spodnie na du...:-)

Niektórzy nawet zakładają przez głowę, ale nie o takich osobach tu raczej mówimy   Pytanie nie brzmiało - jak je zakładać, nosić, na co zakładać, a jedynie, dla przypomnienia - czy spodnie wpuszczać w buty czy na buty. Nie mylić też ze słomą w butach

 

Kosmaty, właśnie o to mi chodziło, o przemieszczanie protektorów w spodniach, czy to tekstylnych czy też jeansowych. Czy gdyby spodnie tekstylne/jeansowe wpuścić w buty to jest szansa na zmniejszenie prawdopodobieństwa przesunięcia się ich?

[kosmaty]

raczej znikoma z racji tego że nogawka przy kolanie z reguły jest bardzo luźna co daje możliwość przemieszczenia nawet o kilkanaście cm, no chyba że są to jakieś rurki pederastki

[Jaro1975]

To pójdźmy dalej - czyli wnioskuję, że dużo rozsądniejszym jest używanie ochraniaczy na kolana/piszczale, które zakładamy pod spodnie, niż spodni typowo motocyklowych materiałowych/jeansowych z wbudowanymi protektorami?

[salat]

kwestie przemieszczania się protektorów wyjaśnisz sobie sam jak raz dla przymiarki założysz w sklepie skórzany sportowy kombiak, tam o przemieszczeniu nie ma mowy bo spodnie przylegają tak że zdjęcie ich sprawia problem ja problem przemieszczania protektorów rozwiązuję w ten sposób że na co dzień jeżdżę w zwykłych tyle że dość luźnych dżinsach, a pod nie zakładam plastikowe ochraniacze kolanowo łydkowe. Jako że wywrotkę zaliczyłem to mogę zaświadczyć że taka kombinacja powoduje że ochraniacze się nie przesuną i zadziałają tak jak powinny.

 

edit:

w spodniach masz z reguły jeszcze ochraniacze na du... a przy moim rozwiazaniu tego nie ma

Edytowane 19 Stycznia 2015 przez salat (wyświetl historię edycji)

[Jaro1975]

Czyli generalnie już wszystko wiem - jeśli chodzi o główne pytanie tematu to nie ma znaczenia czy spodnie w czy też na buty, a wszystko zależy od upodobania samego użytkownika.

 

W kwestii samych spodni - nic nie zastąpi skóry/kombiaka i to jest najlepszy wybór. W pozostałych przypadkach można śmiało stosować jeansy typowo motocyklowe/spodnie materiałowe motocyklowe na równi ze zwykłymi jeansami noszonymi np do pracy plus protektory kolan/piszczeli i "protektoromajtki" zakładane pod spodnie.

 

Dzięki, że rozwialiście moje wszelkie wątpliwości ... czeka mnie kolejny wydatek

[jaquzie]

Tekstylne też się przydają i są ok (nie jeżdżę w skórzanych - po prostu nie lubię )

Jak wyglebiłem ostatnio na parapecie na Słowacji (a jeździłem właśnie w tekstylnych motocyklowych), dziękowałem wielkiemu władcy motocykli, że mam na sobie własnie te spodnie (z ochraniaczami na kolanach, etc.), bo inaczej kolana już bym nie miał

.. jeździłem NA bucie, ochraniacz się nie przemieścił (ale to oczywiście kwestia, jakie/jak dobrane masz te tekstylki..)

 

ps. na d*pę też wyleciałem kilka razy i bolało, ale.. skórzane też by tutaj nie pomogły

[MOTORWINGS]

To jest kwestia doboru spodni tekstylnych, mnie jak zaliczyłem w zeszłym roku highside'a w Held Arese rolowało bokiem w poprzek drogi, spodnie się nawet podarły, a właściwie to pocięły, co w przypadku porządnej cordury nie jest proste , a protektory były cały czas idealnie na kolanach i ochroniły mnie przed skutkami wypadku. Kwestia doboru rozmiaru plus też rodzaju protektora, bo akurat w tym modelu jest specjalnie opracowywany kształt sas-teców na zamówienie Helda.

Tekstylia naprawdę mogą być baaaardzo bezpieczne, tylko muszą być prawidłowo dobrane rozmiarowo oraz do naszej budowy no i co tu dużo gadać, niestety muszą też wtedy porządnie kosztować (koszt porządnych materiałów, protektorów, ale również i kasy wydanej na research przebiegu wypadków motocyklowych). Pamiętajcie, że żeby porównanie zabezpieczeń kombinezonu i tektyliów miało ręce i nogi, to porównywane tekstylia muszą być droższe od kombiaka, bo w nich kaska oprócz protektorów i materiału zewnętrznego idzie również na membrany, podbicia coolmaxowe/outlastowe i setki innych rzeczy zwiększających komfort użytkowania, podczas gdy w kombiaku cała kasa idzie w protektory i jakość skóry. Oczywiście kombiak wtedy dalej wygra, ze względu na swoją budowę gwarantującą najbardziej optymalne dopasowanie do ciała, ale będzie to już skromne zwycięstwo powiedzmy 3:2 A wtedy górę mogą wziąć inne przymioty tekstyliów, bo ja na przykład po Szkocji zjeżdżonej w kombiaku obiecałem sobie, że już nigdy nie użyję do turystyki skóry...Ale to już temat na inną, dłuższą historię

 

Pozdrawiam

Mateusz

[piotreklodz]

Spodnie na buty bo inaczej błoto i wodę masz w butach... ale czy Ciebie błoto dotyczy? Druga sprawa, tak jest wygodniej, w sumie nawet ciężko jest dopiąć but moto z wciśnietą w niego nogawką.