Skocz do zawartości

Podgrzewanie Garażu


MarekW78

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Słuchajcie, mam taki temat: jestem szczęśliwym posiadaczem garażu w którym oczywiście zimuje swój motocykl. Zimuje, czyli od czasu do czasu coś tam przy nim naprawię, wymienię i takie tam:) ... generalnie raz na jakiś czas zaglądam do tego garażu. Niestety w garażu nie ma podgrzewania, brakuje też prądu i niestety jest to garaż oddalony od mojego mieszkania o jakieś 3km:( 

 

Powiedzcie mi: jakie są najlepsze sposoby na ogrzanie takiego wolno stojącego garażu? Czy takie promienniki na butle gazową dadzą radę? Czy może od razu celować w piece gazowe (mimo, że to już droższa inwestycja)? 

 

W ogóle, czy takie piece gazowe będą nadawały się do zamkniętego garażu? Pisząc "zamkniętego" oczywiście mam na myśli normalny, drewniany garaż gdzie o super szczelności nie może być mowy :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promienniki sobie lepiej daruj, bo szkoda nerw i pieniędzy - nie dadzą rady.

 

Proponowałbym Ci wybrać nagrzewnicę gazową na propan-butan z butli. Bardzo wydajne, koszt w granicach 400-500 zł i naprawdę nie zużywają ogromnych ilości gazu, oczywiście te mniejsze. Jak nie zapomnę to jutro sprawdzę jakiej mocy mamy w pracy i dam znać.

 

Podobno jeszcze lepszym wyjściem jest nagrzewnica na olej opałowy, ale bez odprowadzenia spalin się udusisz, a taka z tą funkcją to już znacznie większe pieniądze, chociaż trzeba by sprawdzić. W pracy mamy teraz taką o mocy 60 kW :biggrin: To już jest smok ziejący ogniem :biggrin: Pije też jak smok ;)

 

EDIT:

Dobra, teraz przypomniało mi się, że pisałeś o problemie z energią elektryczną... Czyli moja rada odpada ;)

 

Polecam Ci w takim razie mały piecyk typu "grzybek". Koszt na rynku to 200 zł, trochę rur (im więcej tym lepiej odda ciepło) i byle jaki opał (drewno, węgiel) i masz ciepełko, a na 100%  taniej niż na gaz i olej oraz bez użycia energii elektrycznej.

 

To będzie naprawdę w tym przypadku najlepsze rozwiązanie wg mnie. Ewentualnie taki piecyk jak mają w sklepach.. Ach to może ten promiennik właśnie :biggrin: Kiedy przeczytałem promiennik wyobraziłem sobie taki mały, jak w kabinach kiedyś kierowcy grzali ;) Ale też nie sądzę, by ten piecyk się sprawdził.. W pracy grzeją tym się stróże w małej przyczepie kempingowej i dłuuugo musi pracować na pełnej mocy, by w ogóle ją trochę ogrzać. A tym bardziej, że piszesz o nieszczelnościach. Wg mnie nie da rady. Tylko "grzybek" :smile:

 

Ja mam taki w nieocieplonym, ale murowanym garaży po powierzchni 40 m2 i wysokości około 3 - 3,5 metra i jakieś 5 metrów rury. Zimą daje radę spokojnie, wystarczy trochę drewna, a węgiel to już w ogóle szał ;)

 

przod.jpg

Edytowane przez s2nter (wyświetl historię edycji)

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci tak, jeśli garaż jest nieocieplony to butla czy to do promiennika czy do nagrzewnicy zejdzie ci w jakieś 10-15h przy paleniu non stop, ewentualnie załóż sobie na drzwi jakąś kotare z koca zeby uszczelnić troche wejscie i dopiero w tedy grzać, najwydajniejsza by była nagrzewnica gazowa, najszybciej nagrzeje http://allegro.pl/nagrzewnica-gazowa-dmuchawa-piec-farelka-10-kw-i4901877351.htmlalbo jakaś mocniejsza jak potrzeba, minus tylko taki że co chwile będziesz musiał dopalać także tak jak mówiłem butla na 1 dzień = 55zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwydajniejsza by była nagrzewnica gazowa, najszybciej nagrzeje http://allegro.pl/nagrzewnica-gazowa-dmuchawa-piec-farelka-10-kw-i4901877351.htmlalbo jakaś mocniejsza jak potrzeba, minus tylko taki że co chwile będziesz musiał dopalać także tak jak mówiłem butla na 1 dzień = 55zł

Tylko, że kolega niestety nie ma tam prądu...

 

 

brakuje też prądu

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa nie doczytałem no to lipton, to chyba najlepsza będzie jakaś koza jak napisałeś i do przodu ew. kilka głębszych przed pójściem do garażu, na pewno daruj sobie wszelkiego rodzaju promienniki bo to gówno daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nie ma tam prądu :sad2: Ten grzybek to mogę faktycznie nie jest złe rozwiązanie, ale problematyczne może być to co  tego grzyba wylatuje: garaż znajduje się w sąsiedztwie bloków mieszkalnych więc jak zacznę rozpalać piecyk to niejeden lokator może się wnerwić, ze mu jakiś dym przez okno wlata:) 

 

Z drugiej strony ja ie potrzebuję tego garażu ogrzać i utrzymywać tego ciepła: ja po porstu chciałbym wejść go garażu niezależnie od temperatury i pory dnia (wieczorami używam latarek diodowych) i spokojnie pogrzebać przy motocyklu. 

 

Wczoraj było 10 stopni na minusie i jakoś dawałem rade, ale niestety długo nie pociągnąłem (ze 3 godziny max) a poza tym wiadomo jak jest: zimno to i ręce marzną i nie ma takiego czucia:(

 

Tak sobie myślę, żeby ten promiennik gazowy skierować np na jakiś arkusz folii aluminiowej :smile: Folia się nagrzeje i trochę będzie podgrzewała atmosferę. Myślicie, ze jest to rozwiązanie z przysłowiowej d*py?  

 

Przykładowe promienniki: http://piecykigazowe.com.pl/?promienniki-gazowe-mobilne,6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są nagrzewnice gazowe działające bez pràdu ale one są do itwartych pomieszczeń. Inaczej niżna się udusić . Można wypróbować tzw słoneczko na propan butan ale to igrzewanie punktowe ,przejdziesz dwa kroki i ziąb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najefektywniejsza i najbardziej ekonomiczna będzie koza ale jest to garaż drewniany z tego co kolega pisze więc ryzyko otwartego ognia może być nie do zaakceptowania.

Dużo zależy od objętości (powierzchnia i wysokość)  której kolega nie podał. Jeśli to ma być doraźne podgrzanie w czasie jakiejś pracy 1-4h to myślę, że coś takiego jest optymalne (trzeba postawić blisko miejsca pracy i ok):

 

http://allegro.pl/promiennik-gazowy-parasol-grzewczy-flame-heater-i4908819759.html

http://allegro.pl/piecyk-gazowy-gaspol-prima-blue-flame-bordowy-i4926598206.html

castorama

http://www.castorama.pl/piecyk-gazowy-duraterm-1-3-4-1-kw.html

 

Wydaje mi się, że Michał w MotorWings ma taki piecyk do ogrzewania swojego blaszaka/warsztatu zadzwoń zapytaj jak się sprawdza albo podjedź.

 

ewentualnie coś z większą mocą i fantazyjnym wyglądem:

http://allegro.pl/promiennik-gazowy-parasol-grzewczy-flame-heater-i4908819759.html

http://www.allegro.pl/ogrzewacz-promiennik-nagrzewnica-piecyk-gazowy-i4865747691.html

Edytowane przez PIT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie kombinuj... koza czy grzybek za 200 zł (taniej z rynku wtórnego) dwie rury i kolanko z kwasówki za jakies 60 zł.
Masz wtedy pewne zródło ciepła, możesz palić dowolnym paliwem jak węgiel czy drewno a praktyka jest taka że wrzucasz kłodę drewka i to się jara parę godzin.
Grzybkiem czy kozą szybko nagrzejesz...

 

Nagrzewnice gazowe NIE... Z gazu wytrąca się bardzo dużo wilgoci z jednej butli gazowej nawet kilka litrów. W mostach ceplnych czyli tam gdzie ciepłe powietrze spotyka się z zimnym ta woda zacznie sie skraplać... w garażu powstanie grzyb a podczas dużego mrozu ta woda zacznie zamarzac na drzwiach czy innych elementach...

 

Nagrzewnica olejowa to fajna sprawa, bo sam miałem taką, ale zdecydowanie z odprowadzeniem spalin.

 

Koszta... olejówka spala 2 kg oleju na godzinę... czyli godzina grzania z 10 zł...

 

Przerabiałem temat jak szukałem ogrzewania do 100 m2 garażu... nic nie zastąpi starego dobrego grzybka w którym spalisz nawet śmieci z ogrodu ;)

Edytowane przez Rogal (wyświetl historię edycji)

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najefektywniejsza i najbardziej ekonomiczna będzie koza ale jest to garaż drewniany z tego co kolega pisze więc ryzyko otwartego ognia może być nie do zaakceptowania.

W zasadzie taka koza to nie jest otwarty ogień i przy zachowaniu minimum ostrożności nic się nie stanie :smile: Tylko ważne, żeby "komin" z rur był odpowiednio odizolowany w miejscu, gdzie będzie wystawiony na zewnątrz garażu. Są chyba takie specjalne elementy do wyprowadzenia i jeszcze na wszelki wypadek zrobiłbym większy otwór i rurę wokół obłożył watą szklaną (ona jest niepalna - mam rację?) dla bezpieczeństwa.

 

 

No właśnie, nie ma tam prądu  :sad2: Ten grzybek to mogę faktycznie nie jest złe rozwiązanie, ale problematyczne może być to co  tego grzyba wylatuje: garaż znajduje się w sąsiedztwie bloków mieszkalnych więc jak zacznę rozpalać piecyk to niejeden lokator może się wnerwić, ze mu jakiś dym przez okno wlata:) 

Jeśli nie będziesz palił jakimiś śmieciami typu butelki plastikowe itp, to po rozgrzaniu się nie będzie żadnego dymu. Drewno tylko powinno być w miarę suche. Węgiel też po rozpaleniu nie będzie dymił bardzo mocno.

 

 

Wczoraj było 10 stopni na minusie i jakoś dawałem rade, ale niestety długo nie pociągnąłem (ze 3 godziny max) a poza tym wiadomo jak jest: zimno to i ręce marzną i nie ma takiego czucia:(

 

Tutaj głównie chodzi o to, że zupełnie inna jest atmosfera, a tym bardziej chęć do pracy ;) A poza tym raczej nie ma co liczyć, że uzyskasz 20 czy 25 stopni przy dużych stratach ciepła. Ja przy 15 stopniach na minusie mam u siebie 3 do 5 stopni i uwierz mi, ze to już jak tropiki :biggrin:

 

 

Tak sobie myślę, żeby ten promiennik gazowy skierować np na jakiś arkusz folii aluminiowej  :smile: Folia się nagrzeje i trochę będzie podgrzewała atmosferę. Myślicie, ze jest to rozwiązanie z przysłowiowej d*py?  

 

Przykładowe promienniki: http://piecykigazowe.com.pl/?promienniki-gazowe-mobilne,6

 

Pomysł z folią jest z przysłowiowej ;) Promiennik ma już właśnie wbudowany taki materiał, który się nagrzewa do czerwoności i promieniuje podczerwienią. Tam nie ma takiego otwartego ognia jak w piecu, czy nagrzewnicy. Tylko, że promiennik jest kierunkowy. Pewnie, że gdybyś go blisko siebie postawił, to byłoby przyjemnie ciepło, ale tylko z jednej strony, tej na którą "patrzy" promiennik ;) Wokoło natomiast otulałby Cię nadal mróz ;)

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze spalania gazu wytwarza się sporo pary wodnej,więc ucierpi twój garaż i motocykl. Koza jest najlepszym rozwiązaniem przy zachowaniu odrobiny ostrożności. A co do wełny mineralnej szklanka wytrzymuje temperaturę do 700st, natomiast skalna ponad 1000stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ze spalania gazu wytwarza się sporo pary wodnej

 

Nagrzewnice gazowe NIE... Z gazu wytrąca się bardzo dużo wilgoci z jednej butli gazowej nawet kilka litrów

 

Nie zapominajcie o tym, że ze spalania gazu wytwarza się też sporo dwutlenku węgla :busted_cop: W zamkniętym pomieszczeniu, zwłaszcza o małej kubaturze, jak taki garaż szybko dojdzie do zatrucia o którym na początku nie będziecie mieli nawet pojęcia. Przekonałem się o tym "na własnej skórze" więc uczulam.

Supermoto se kupili... Terrorysty je&ane...  :P   SUPERMOTO LDZ
       Inspekcja Rowów Przydrożnych   :riding:                                                                          https://web.facebook.com/MM-Garage-1003360043043536/?ref=aymt_homepage_panel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w garazu w ktorym nie ma ogrzewania stosuje zwykły promiennik gazowy przykręcany na butle i spokojnie daje rade.

Od jakiegoś czasu wykonuje renowacje malucha i  dosc sporo godz spedzam w tym garazu.

Promiennik szybko się nagrzewa a butla starcza na długo. Mysle ze na takie prace od czasu do czasu to idealne rozwiazanie. 

Garaż nie jest tak szczelnym pomieszczeniem żeby zatruć się spalanym gazem...

Edytowane przez Lans (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie masz problemu z wilgocia? Koledzy wyzej pisali, ze bedzie duzo wody .... Doskonale wiem, ze podczas spalania gazu wytraca sie woda, ale przy takim drewnianym garazu faktycznie jest to az tak widoczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garaż nie jest tak szczelnym pomieszczeniem żeby zatruć się spalanym gazem...

 

Chyba sobie żartujesz, no ale może wiesz lepiej, a ja zatrułem sie nieświerzymi truskawkami...

 

Ale fakt, są różne stopnie szczelności garażu, w takim co przedmuchy są jak na przystanku, nie ma szans na podtrucie.

Edytowane przez michal_lc4 (wyświetl historię edycji)

Supermoto se kupili... Terrorysty je&ane...  :P   SUPERMOTO LDZ
       Inspekcja Rowów Przydrożnych   :riding:                                                                          https://web.facebook.com/MM-Garage-1003360043043536/?ref=aymt_homepage_panel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my jutro montujemy piecyk ala koza i zaczynamy działać bo sezon is coming :P

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe z tym zatruciem. A ja sądziłem, że to od wódy jaką pijemy w garażu. 

A tak poważnie też się trułem na gazowym ogrzewaniu, ale wymieniłem na dmuchawę na propan butan czyli na butle z gazem od kuchenki i jedynie został problem zatrucia od produktów zawierający roztwór  chleba naszego powszedniego. Poprzednio pożyczałem takie coś na gaz co wygląda jak szafka, ciepło dawało, ale łeb po tym bolał, a nie spożywaliśmy napojów wyskokowych.

Co do kozy/ kanonki/ piecyka proponuje jeszcze zawołać kominiarza, aby sprawdził czy dobrze to zmontowane, i mały czujnik na czad. Lepiej się nie poddusić.

Koza zaprezentowana wyżej jest dobra, ale to jest popierdułka, Najlepsze efekty daje żeliwny piec, albo piec z szamotem. Wadą jest większa bezwładność cieplna. Inaczej mówiąc dłużej się nagrzewają i dłużej oddają ciepło. Z blachy mają małą bezwładności, ale są tanie.

Co do wilgoci.

Przy spalaniu LPG wytrąca się wilgoć, ale przy propanie butanie następuję całkowite spalanie i nie ma zjawiska wytrącania pary wodnej Doczytałem i rzeczywiście LPG i propan butan to to samo.

Kwestia wilgoci nie zawsze zależy od źródła ogrzewania. Może być woda w kanale lub przeciekający dach, ściana wilgotna lub sauna. Wilgoć na ogół się wytrąca tez wtedy kiedy podgrzejemy na krótko powietrze w pomieszczeniu, czyli nie nagrzejemy całego pomieszczenia. 

Edytowane przez Toschie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w firmie handlującej LPG i gazem w butlach i wierzcie lub nie, ale LPG to jest właśnie propan-butan ;-) Zatem spala się tak samo, a z LPG wydziela się woda nie dlatego, że się nie spala całkowicie, a wynika to z jego składu cząsteczkowego i H2O jest po prostu produktem spalania.

 

O problemie wilgoci w nieocieplonym i drewnianym garażu chyba można zapomnieć :-)

 

Koza którą ja posiadam kosztowała 200 zł na rynku i w środku jest cała wyłożona cegłami szamotowymi.

 

Kominiarz to może już lekka przesada, ale z pewnością nie zaszkodzi. Natomiast czujnik tlenku węgla to bardzo dobry pomysł.

Edytowane przez s2nter (wyświetl historię edycji)

Kiedy wsiadam na motocykl, budzę się ze snu i zaczynam prawdziwie żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do okazjonalnych robotek sloneczko na butle w zupelnosci wystarczy. Na budowach ogrzewa sie tak sporo pakamer i jakos ofiar w ludziach nie ma. Wilgoci wielkiej tez.Predzej sie zatrujesz kiedy przy zamknietych drzwiach bedziesz silnik odpalal.

Jesli duzo tam pracujesz i masz mozliwosc wyprowadzic komin to koza. Zastanow sie czy wygodniej ci wymienic butle raz na tydzien-dwa czy taszczyc tam drzewo i wegiel. I czy dlugo ten garaz bedziesz posiadalmi i warto bawic sie z kominem.

Tylko Honda -> XL600V + XR400R = :riding:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądałeś piec nadmuchowy.

Używany ok 400 zł.

Nowy 700 zł w necie  http://allegro.pl/piec-nadmuchowy-k100-niskie-ceny-wysoka-jakosc-i4948860210.html

Na giełdzie samochodowej możesz zobaczyć

Wrzucasz kawałek drzewa i za chwilę jest cieplutko.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregor STG fajny pomysł nie widziałem takiego zestawienia (palenisko+nawiew) ale kolega pisał, że tam niema prądu więc albo nie skorzysta z nawiewu albo dodatkowo przydała by się przetwornica 12/230 (jakieś 100pln) i akumulator 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ciekawe ile taki aku za 100pln wytrzyma czasu:) jesli podepnie sie do niego jakas konkretniejsza przetwornice. Ale zawsze to jest jakas alternatywa dla promiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest wersja wentylatorek na 12 v od autka i aku chodzi długo.

Można wyposażyć w opcji w termostat i regulację obrotów

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...