Skocz do zawartości

Custom Bike Show 2014 Bad Salzuflen


Toschie

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka 

 

W mikołajki wybrałem się na fajną imprezę. Czyli za siedmioma górami, za siedmioma rzekami po paru godzinach za kółkiem dotarłem z moją połówką na imprezę.

Impreza duża i jak dla mnie odpowiedni temat i dwa dni to za mało. Harleya nie wygrałem, a szkoda taki hamerykański był.

W kategorii Best Painting wygrał polski projekt.

 

 

 

W związku z tym, że jakieś tam zdjęcia się zrobiło, podałem link do moich wypocin.

Edytowane przez Toschie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne maszyny, fajna impreza. Możesz opisać coś od Siebie na jej temat? :smile:

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka. 

Tak dla nie zorientowanych impreza jest cykliczna i organizowana przez wydawcę gazet o motocyklach i tatuażach. Pierwsza impreza miała miejsce w 2007,

Cała idea imprezy to pokaz motocykli oraz wystawców. 

Cała impreza trwała od 5.12. do 7.12 oprócz wyborów Miss pokazu były jeszcze ero dance, body painting oraz oczywiście prezentacja motocykli zgłoszonych do konkursu. Liczba pokazanych motocykli piszą, że 800 maszyn, ale moim zdaniem to chyba więcej, albo straciłem rachubę.

Najbardziej widoczną grupą motocykli były wszelkie interpretacje cafe racerów, czyli to co jest chyba w tej chwili na czasie. Wyraźnie było już odchodzenie od stylu chopperów chociaż, gdzie nie gdzie było je wydać. Drugim trendem, jeszcze nie wyraźnym, ale już widocznym były baggery.  Nie ważne jaka gałąź by się nie wybijała , tendencją najbardziej widoczną w budowie motocykli była czysta i prosta linia. Podkreślająca idee prostej maszyny czyli silnik rama i koła. Każdy motocykl miał jakieś smaczki lub temat przewodni w swoje budowie.

Z firm które się wystawiały były dwie dla których tam pojechałem to Thunderbike i Walz Hardcore Cycles. Oczywiście było jeszcze wiele innych ciekawych motocykli. Największe wrażenie wywarło stoisko Akropovica z Full Moon, z pięknym nawiązaniem linią motocykla do lat 20 a przede wszystkim do pojazdów Auto Union z lat 30 oraz do Mercedesów wyścigowych z tych lat.

 

Sama impreza organizacyjnie majstersztyk. Wszystko zgodnie z harmonogramem jak mają machać cyckami to machali, a jak były body painting to był o czasie.

Impreza zajmowała 3 hale z czego jedna była piętrowa. Ile to metrów kwadratowych to nie mierzyłem. Tak na moje kulawe oko to powiem z 4000 m kw. bez kozery. Najdziwniejsze, że był alkohol i nikt nie leżał, nikt nie sapał, ani nie bił się oraz nie było pacjenta typu - potrzymaj mi piwo, pokarzę Ci coś lepszego.

Makulatury czyli katalogi i plakaty do wyboru do koloru i jakoś się nikt nie rzucał na to pomimo, że za darmo. 

Tak z grubsza to chyba taki opis wystarczy.

Edytowane przez Toschie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...