Matik Opublikowano 7 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Witam, od 1-ego Maja dosiadam Yamahy FZR 600 3HE z 90 roku. Moto jest poprzednikiem Yamahy Thundercat czy R6 o silniku, który posiada 98 dojrzałych lecz nadal rozbrykanych kucyków. Charakter tego egzemplarza tak jak i R6 jest czysto sportowy a wręcz torowy w końcu to ta sama rodzina:). Przejechałem na nim w tym sezonie zaledwie 9k km, ale już po tym dystansie mogę stwierdzić, że jak na superbike'a, który waży około 230kg jest bardzo zwrotny i zwinny. Co do osiągów Yamahy... wiadomo silnik ma swoje lata i pewnie nie jedno już przeżył, rama i jej konstrukcja to także nie jest dzisiejsza myśl techniczna, nie mniej jednak moto w tym aspekcie zaskakuje. Pod względem mocy prezentuje się bardzo dobrze, od 4k obrotów silnik daje nam super fajne turbo, agresywnie oddając moc. Na pewno nie ma tu miejsca na nudę jak i na liniowe oddawanie mocy. Moto jest zrywne, silne i czasem nieprzewidywalne - daje mnóstwo przyjemności z jazdy, ale to raczej rzecz gustu kierowcy tak jak i gabaryty motocykla (osobiście wolę większe moto). Teraz kolej na hamulce:), są naprawdę bardzo dobre nic im dodać nic ująć ( znajdą się na bank lepsze hamulce w innych ścigaczach, lecz na pewno te z Yamahy są lepsze niż w GSX600R - z autopsji). I tak na koniec skrzynia: głośna -,-... awaryjna?... troszkę na pewno tak, ale w obronie mogę powiedzieć, że jeśli ktoś nie gumuje moto to będzie dobrze:). Podsumowując pod kątem ogólnym sama Yamaha jak dla mnie super - nie mówię tego tylko z powodu posiadania, ale także mając porównanie z innymi 600 nawet młodszymi;). Nie polecam jednak na pierwszy motocykl tak jak i większości ścigaczy w tej klasie, szczególnie, że nieliniowe oddawanie mocy + początkujący kierowca = [to o czym wszyscy wiemy] . Wyszła mi z tego bardziej recenzja niż dzielenie się emocjami, lecz w internecie ciężko znaleźć opinie na temat tego motocykla więc postanowiłem podzielić się także odczuciem i doświadczeniem wynikającym z posiadania jednośladu:). Pozdrawiam Matik Ps. W galerii dołączam foto mojej maszyny a aktualne zdjęcia pokażę jak tylko dokończę przekładkę silnika:P 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Massi Opublikowano 7 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 z tego co pamiętam to ma 91KM, to "turbo" to czuć od 8tys, to nie jest superbike, z czasem jest nudny, kupiłem jako pierwsze moto i przez te 3 lata się nie zabiłem więc morderca to to nie jest a tak poza tym to się zgadzam 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matik Opublikowano 7 Października 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 (edytowane) To nie litr żeby zabijał od razu, ale z 600 najłatwiejszy nie jest:). Od 4k wg. mnie dostaje kopa. A co do moto jak ma się olej w głowie to spokojnie trudniejsze moto można kupować, tylko co z nauką jako takiej jazdy ? Masz rację 91 koni coś mi się pomyliło:). Może to subiektywne ale wydaje mi się ze ta Yamaha jest bardziej agresywna od Hondy CBR 600 dla porównania choćby. PS. I nie uważam jej za super killera, ale nie polecam na pierwsze moto tak jak bym nie polecił cebry, gsxr'a czy R6. No po prostu nie, szczególnie ze znałem paru odważnych co mieli kupić na wyrost i wolno jeździć. Edytowane 7 Października 2014 przez Matik (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejCBR Opublikowano 27 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 (edytowane) Jezdzilem taka yamaha i jak przesiadlem sie na cbr to nie ma porownania na korzyść hondy dla mnie ta yamaha wgl nie jechala. Nie wiem jak inni uzytkownicy uwazaja ale wedlug mnie cbr lyka fzr jak chce. Co do polecenia na pierwsze moto to rowniez bym nie polecil tego jak wyzej autor napisal. Edytowane 27 Października 2014 przez AndrzejCBRF2 (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Massi Opublikowano 27 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 tak Andrzejku nie jedzie, w ogóle tylko stoi albo nawet bym powiedział że wręcz się cofa. A tak na serio propos Twojego łykania to zależy od kierownika. Być może FZRka, którą jechałeś miała już wspomnienie po silniku. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejCBR Opublikowano 27 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 Komikujesz tutaj sytuacje, byc moze miala wypluty piec lecz mialem okazje taka sie przejechać i bylo slabo z osiagami. Jesli chciales mi tylko wrzucic to masz pw. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamin Opublikowano 27 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2014 Nie miałem nigdy FZR 600, ale ta co ''nie jechała'' może zdławiona była? bo sporo takich było, 270 km/godz. i 3,4 sek. do setki to już jedzie... Tu jest opis: http://www.motocykle.domeczek.pl/prezentacje_moto/yamaha/fzr/fzr600.htm 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Massi Opublikowano 28 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Andrzej... wrzucić NIE, komikować TAK bo kurna jeżdżę tym 3 sezony i wiem że powolne to to nie jest i na brak przyśpieszenia też nie narzekam, fakt taki że od 180 nie idzie jak do tej prędkości ale i tak nie jest źle. W tym sezonie dopiero wsadziłem Dyno-Jety po remoncie silnika a w sumie to wymianie karterów bo mi się rozdupczył ale wszystko było mierzone i jest w normie z serwisówki więc jeszcze żyje i przy starcie ze świateł na 1 i 2 unosi przód więc stwierdzenie że nie jedzie jest bardzo nie na miejscu. Ja grzeczny chłopak jestem i nie wrzucam od tak 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejCBR Opublikowano 29 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Więc bardzo możliwe, że fzr która miałem okazję jezdzić była dość zmęczona. Chętnie kiedyś bym zobaczył zdrową. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matik Opublikowano 29 Października 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 (edytowane) Panowie powiem tak. Po testach w tę zimnicę w tym tygodniu po przekładce silnika smiga jeszcze lepiej niż wcześniej i na brak mocy nie narzekam:) Wszystko zależy od stanu faktycznego motocykla. Co do cebry jeździłem i szału dla mnie nie ma. Bardzo miłe moto do jazdy i trwałe ale nie oszukujmy się agresji jak w Yamahah nie dostaniemy:) Poza tym piszesz Andrzeju, że miałeś a później, że sie przejechałeś... To jak było z tym moto ? EDIT: Żeby nie było nagle jakiegoś HATE'u to że nie ma agresji to nie musi byc złe. Każdy ma inną technikę jazdy i kupuje takie moto jakie lubi:). Prawda jest taka że wszystkie moto z lat 90 są w swojej klasie bardzo porównywalne i żaden model ani marka nie była wolna od WAD. Np. w Yamahah nadal co by nie mówic skrzynia to najsłabszy element moto.Ps. Massi dziekuję za cenne rady co do przekładki przydało się i wreszcie gania po Łódzkich ulicach. Edytowane 29 Października 2014 przez Matik (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.