Ćwok Na Ninja Podpieprzył Paliwo Na Bp

[PIT]

 

 

nawet Pani zaproponowała mi płyn do spryskiwaczy.

 

się nie dziwię 

[pistolero85]

Biznes is biznes...

PIT ile żeś much wyłapał.

Ja proponuję myjnie...

[kosmaty]

Jarod ale jest napisane że czerwone felgi ma moja ninja jest zieloniutka jak żaba

[JaRoD]

Jarod ale jest napisane że czerwone felgi ma moja ninja jest zieloniutka jak żaba

 

Może specjalnie dla niepoznaki szminką żeś umazał przed tankowaniem ;-P

[PIT]

Biznes is biznes...

PIT ile żeś much wyłapał.

Ja proponuję myjnie...

Zachciało mi się w niedzielę nad tamę na Jeziorsku bujnąć - to mam (same chudzinki komary nic mięsistego  )

 

 

Nie trzeba alibi bo widziałem ryj centralnie, stal przed nami na skrzyżowaniu I mieliśmy ubaw z kolesia więc przejrzałem się bardzo dokładnie. Na stacji też był obok a zatankował za 57 PLN całe 11 litrów

 

To trzeba było zrobić obywatelskie zatrzymanie       albo jakiś pościg w Hollywood'zkim stylu czy coś.

Edytowane 29 Września 2014 przez PIT (wyświetl historię edycji)

[Bulba]

Pan Roman już na niego poluje

[Rado]

U nas też są takie stacje. Tylko jest ich mało, a dlaczego!?

 

1. Bo stacja benzynowa dla niektórych to restauracja - 7 hot dogów poproszę, 2 z keczupem, 3 z musztardą... itp itd.

2. Bo na stacji artykuły typu oleje, żarówki zajmują 1 regalik a wódki i piwa zajmują pół stacji, taki nocny monopol. Tankujesz auto na powrocie z roboty i przy okazji dwa żubry na wieczór

 

No... dobra, ale co z tym złego ? Ja wolę w trasie zjeść na stacji na której i tak po tych 200 km stanę rozprostować giry niż szukać w nieznanym terenie lokali. McDonalds na autostradzie to żaden cymes, ale też i nie ma zaskoczeń. Każdemu co kto lubi. Wracając do tematu- żenada i tyle. Jakim cienkim bolkiem trzeba być żeby się połaszczyć na tak mizerną kasę ?

[Scyzer]

Linczujecie chłopaka a może on chciał tylko zakład wyrwać..albo pędził co sił do babci w szpitalu i zapomniał..albo zakochany bez pamięci (i portfela) a tu od razu hate i hate....

[Czupryn]

I pewnie z tego wszystkiego zakleil tablicę rejestr. Bo tak bardzo zakręcony był. ..

 

A zakład? To niech znajdzie sobie inne obiekty do zakładania się bo w ten sposób frajer psuje opinie wszystkim motocyklistom

Edytowane 2 Października 2014 przez Czupryn (wyświetl historię edycji)

[fuksik96]

Pocieszę Cię, we Francji na wielu stacjach (na dystrybutorach są wtedy odpowiednie naklejki informacyjne) motocykliści obligatoryjnie najpierw płacą później tankują. To w dzień, a w nocy na całodobowych dystrybutory są zablokowane i dla samochodów, w Hiszpanii też. W nocy najpierw płacisz później tankujesz. A poziom "zasobności" u większości społeczeństwa znacznie wyższy.

Potwierdzam w Belgii jest podobnie. Najpierw płacisz,a później obsługa stacji tankuje. Bez wyjątku czy to dzień czy noc.

[salat]

mnie na żadnej stacji nikt nigdy nie poprosił o zdjęcie kasku, ale może dla tego że zanim sięgnę po pistolet do tankowania wstawiam moto na centralkę jednak dobrze ją mieć

[Rogal]

Rado, nie ma nic złego. Na prawdę.

Ale od chodzenia sa chodniki, od jeżdżenia sa jezdnie od tankowania stacje paliw od jedzenia restauracje.

Bywa czasem tak, ze spieszy Ci sie do domu po pracy, w delegacji itp. Zjeżdżasz na stacje bo koniec wachy a tu turyści sie stosują i akurat jest JEDNA KOBITA na kasie robi te hotdogi, kolejka jak japierdole a ty zdychasz po 10 godzinach w robocie i chcesz tylko do domu...

Holandia - na stacji nie kupisz alkoholu. Batonik, fajeczki płyn do spryskiwaczy i siemka!

 

A giczki mozna rozprostowac w zajezdzie leśnym czy przy knajpce typu "wiejska chata" czy "we młynie"