Skocz do zawartości

Obywatelski Donos...


Rebel

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-obywatelski-donos-wideo-metoda-na-drogowych-piratow,nId,1401913

 

 

Jest dobrze kochani!!! Następnym krokiem będzie reaktywacja ORMO... Bosz, co jeszcze ta chora władza w tym chorym kraju wymyśli?

Live slow!!!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj mamy dwie strony medalu i wcale nie tak łatwo w tym temacie wypowiedzieć mi się obiektywnie. Jeden temat to karanie za wykroczenie drogowe a drugi za przestępstwo. Tutaj nie należy mylić jednego z drugim. Osobiście uważam, że wysłanie policji filmu z przestępstwa to Twój obywatelski obowiązek i powinieneś to zrobić. Dlaczego? Bo możesz następnego dnia dostać pod barem w papę i ktoś może tez nie wysłać. Pomaganie organom ścigania w łapaniu przestępców uważam za wzorowe i poprawne.

 

Nie rozumiem natomiast wszechobecnej nagonki na kierowców i motywowanie przez kampanie społeczne innych użytkowników drogi do filmowania i wysyłania tego policji, nie rozumiem też wysyłania takich nagrań. Wykroczenie drogowe to nie przestępstwo i ma znikomą szkodliwość. W ten sposób jedynie pomagamy policji zarobić na państwo. Bo przecież o to chodzi w mandatach, kupowaniu przez Tuska radarów, montowaniu kamer, wprowadzaniu już w tym roku pomiarów odcinkowych. Dla mnie to jest rozbój i łupienie obywateli jeżdżących autami, motocyklami czy nawet rowerami. Równie dobrze państwo mogłoby nałożyć inny podatek i nawet byłoby lepiej, bo ucierpiałby każdy a nie tylko kierowca.

 

Wyłączam też przekazywanie posiadanego filmu ze zdarzenia na użytek policji, bo wtedy działamy we własnym interesie i mamy do tego prawo.

 

Najbardziej zadziwiają mnie ludzie tłumaczący się durnymi argumentami w stylu "przekażę to policji bo jest to zabójca na drodze i niedługo kogoś zabije". Równie dobrze przepisowo jadący kierowca może zabić pieszego, który wtargnął na czerwonym. Gdybanie o tym co będzie i karanie prewencyjne jest dla mnie niezrozumiałe i nigdy tego nie popierałem ani popierał nie będę. Inna jest jeszcze kwestia polskiej moralności... zgłaszamy sąsiada a sami robimy tak samo.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na okolo pelno zawistnych konfitur , takich trzeba tepic !

Shad ten kraj juz dawno zszedl na psy , wkolo tylko podatki i bezrobocie.

Legalnie dorobic sie mozna tylko garba :biggrin:

Jeb*ac tuska !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełne poparcie Aidekk...

 

Konfitury, jebać itp itd - rozumiem że sami dochodzicie sprawiedliwości i jeśli - powtórzę jeśli - trafi was na drodze taki cudak jak z filmiku, zgodnie z zasadą jebać konfiturę odmówicie pomocy kogoś to ten moment uwiecznił na kamerce.

Uważam że idiotów trzeba tępić póki za ich idiotyzm nikt nie zapłaci swoim życiem lub zdrowiem. 

A takich nie brak :sad2:

Przykłady z trzech ostatnich dni:

Poniedziałek - skrzyżowanie Obywatelska/Cieszkowskiego jade od strony Politechniki. Na światłach dwa wydzielone pasy prawy (na wprost i w prawo. ma czerwone stoi 5 samochodów, lewy do skrętu w lewo pusty te ż czerwone. Zapala się zielone na wprost ruszamy i nagle lewym pasem - ma czerwonym - na wprost stara się przemknąć "motongista z tych co wietrzą pachy". Nie jechał "wydzielonym pasem ruchu" ale centralnie środkiem na czerwonym. Stara się przemknąć - bo ledwo się zmieścił za skrzyżowaniem obok prawidłowo jadącego samochodu. Pokazywane kierownikowi 4oo gesty też najlepiej nie świadczą o kierowniku 2oo.

Dziś okolice Bolkowa - małą mieścina, ograniczenie 50 podójna ciągła, przejścia dla pieszych z wysepkami po środku. W stronę Jeleniej prowadzi TIR za nim z 10-25 samochodów. Całą kolumnę wyprzedził oklejony skodziarz - wyprzedził jadąc po angielsku - wysepki zostawił po prawej ręce. Mina gościa na drugiej wysepce któremu prawie przejechał po nogach bezcenna.

dziś Łódź - i znowu motongista- Maratońska w stronę centrum skrzyżowanie z gen Wróblewskiego. Światłą trzy pasy wyraźnie oznaczone lewoskręt, na wprost i w prawo. najwięcej samochodów w prosto więc stoimy jeszcze przed podziałem pasów. Motongista nie czeka, on będzie jechał... za podwójną ciągła po pasach ruch w stronę Retkini. Przeleciał na wprost, a jakże z pasa do lewoskrętu na czerwonym.

Czy wk..ją mnie mandaty za 65 na 60 i polowania ma kierowców? tak - ale takich idiotów o jakich napisałem trza tępić - sami kogoś na drodze uszkodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówców w 100%. Nie będę powtarzał bo myślę tak samo, konfitury tępić (przecież nie będziemy sobie wzajemnie fotokamer fundować kiedy tak narzekamy na fotoradary maszynki do pieniędzy) ale chuliganom i cwaniakom nie odpuszczać bo takich buraków nie brakuje.

 

Zastanawiałem się dlaczego jest tak, że Polacy ten waleczny naród to teraz takie potulne owieczki, które płacą i beczą - temat rzeka.

Zastanawiające jest jak wiele debilnych programów ma teraz oglądalność.

Jak popie***ono edukację, żeby przyszłe pokolenia za dużo nie myślały.

Jak łatwo zniewala się łatwością udzielania kredytów, a potem zasuwać biedne żuczki i nie myśleć tylko zarabiać na raty.

I ta pseudodemokracja poseł, na którego głosujemy ma nas reprezentować ale głosuje tak jak nakazuje dyscyplina klubowa partii, partia głosuje tak bo jest w koalicji z partią o nieco odmiennych poglądach, a w ogóle to sejm musi coś uchwalić żeby Unia przyklasnęła i kaskę puściła.  

 

Chodźmy na wybory bo to patriotyczny obowiązek !      No "Dżisus ku**wa, ja pier**le" jak mówił Kondrad w dniu Świra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dziennikarze z jakiegoś pisemka motoryzacyjnego zrobili sobie takie doświadczenie, które potem opisali na jego łamach. Nakleili z tyłu samochodu informację w stylu "jeśli jadę niebezpiecznie zadzwoń pod nr ......" i jeździli po Warszawsi cały dzień zgodnie z przepisami. Mieli kilka telefonów od ludzi ze zmyślonymi opisami ryzykownej jazdy auta z naklejką. To właśnie Polska, jak mawiał słynny Marszałek "naród wspaniały tylko ludzie kur.."

 

A pana Romana pamiętacie, jak focił źle zaparkowane auta w centrum i zdjęcia zanosił do drogówki? Moim zdaniem jeśli dać takie narzędzie prawne obywatelom to z całą pewnością znajdzie się kilku moralistów - takich niewinnych co to "pierwsi rzucają kamieniem", którzy maniakalnie będą zanosić filmiki na Policję.

Live slow!!!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewa masz rację, ale  jesteś jeszcze młoda, i nie pamiętasz czasów gdy każdy mógł każdego podpier....za byle co do UB/SB i narobić mu kłopotów. Tutaj nie chodzi o poddawanie się karze. Jeżdżę puszką i nie raz płaciłem za prędkość, pasy, komórkę etc, mnie najbardziej irytuje fakt, że tak naprawdę władza szuka kasy do budżetu uciekając się do metod rodem z PRLu. Od karania i ścigania łamiących prawo są stosowne organizacje. A teraz jeszcze będziemy mieli strażników texasu z rejestratorami z Tesco za stówę.

Live slow!!!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

odpowiadam za swoje postępowanie i tak samo ja wychodząc w minus20 stopnibez czapki- odmrażam sobie uszy,  tak jeżeli złamię przepis to konsekwencją jest mandat . 

 

Tu bym polemizował. Gdyby faktycznie tak było, że za każdym razem kiedy złamiesz przepisy ponosisz konsekwencje to prawdopodobnie byś ich nie łamała bo by się nie kalkulowało. Realia są takie, że jest pewna równowaga (jak zawsze w przyrodzie) łamiemy często przepisy i dopuszczamy prawdopodobieństwo poniesienia konsekwencji uwzględniając dostępne środki kontroli (niebieskich, suszarki, fotoradary). Sytuacja się zmienia jeśli ta równowaga zostaje zachwiana przez nadgorliwych "społeczników" bo zaraz może się okazać, że jest ich więcej i więcej i w końcu już będzie Big Brother i to odbierze nam przyjemność z jazdy bo ryzyko poniesienia konsekwencji będzie zbyt duże. Nawet może sparaliżować ruch bo chciałbym zobaczyć taki dzień gdzie wszyscy jadą zgodnie z ograniczeniami.

 

Jest jeszcze kwestia psychologiczna, tolerujemy działania policji czy straży miejskiej bo to są państwowe instytucje i działają w ramach pewnych uprawnień. Ale co innego "przyjazny" sąsiad, który intensywnie będzie Cię filmował w trosce o Twoje bezpieczeństwo, kto dał mu takie prawo ?

Jakie ma uprawnienia czy może z za ogrodzenia filmować jak myjesz samochód na trawniku i zadzwonić do straży z filmikiem bo zanieczyszczasz środowisko ? To istne pole do nadużyć i psychicznego nękania dla wielu dziwaków.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rebel , dziękuję serdecznie za komplemencik odnośnie mojego wieku :smile: Fakt , mając niespełna 40 lat (tak jak i Ty )  nie wiem jak to donoszono na innych , może ciut z opowiadań ...więc tym podpierać się nie będę.

Wracając do tematu ,przykład : jeżeli widzę kretyna zapieprzającego autem po mieście ponad 100 w nocy , wężykiem po całej szerokości  jezdni , to jeżeli go nagram i zgłoszę to na policję , lub zadzwonię i zgłoszę to jest to donos czy uratowanie życia komuś przed hipotetycznym zabójcą ? Czy jeżeli jadę za ciężarówką która gna 100 mało nie zabijając rodziny w "przeszkadzającym" mu aucie (bo jechali wolniej) to zgłaszając go jestem donosicielem czy  nie ? 

Oczywiście nie biorę pod uwagę osób które robią zdjęcia bo nie mam pasów , tym sobie samej zrobię krzywdę , piszę o przypadkach w których wielu cwaniaczków jest mocnych w gębie dopóki nic się nie stanie lub dopóki ich nie złapią .A i wówczas winna jest policja nie oni .... Nie mnie umoralniać ale bądź pewien że jeżeli nagram na kamerkę ww debili , prędzikiem na nich doniosę . Czemu ? a temu żeby nie zdązyli nikogo nie daj boże zabić . Tępić będę taki kretynów , i mogę być donosicielem  :smile:

Edytowane przez Okropna (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba odróżnić donos od donos opowiem Wam moją historię .....

Wyjeżdżam z Bazy na Żeromskiego karetką   i stoję na światłach i co widzę jegomość (starszy człowiek ) stojący na chodniku obok - bierze aparat i cyka mi fotkę aparatem fotograficznym - myślę że może fan Karetek ale nie za jakiś czas dowiedziałem się że Ten starszy człowiek notorycznie poluje na kierowców w Łodzi jak nie na pasy to na rozmowę przez komórkę później drepcze do komendy ruchu drogowego i zrzuca materiał dowodowy - i to jest donos spełniający wszystkie kryteria - chociaż pewnie dla tego człowieka nie jest donos lecz spełnienie misji - ile ludzi tyle opinii - ważne żeby nie robić tego ze złośliwość.

Ps.ja takiego problemu nie mam na moim chińskim rejestratorze pokładowym nie ma szans na odczytanie tablic rejestracyjnych co najwyżej wybiorczo cyfry. :hihi:

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez boromir (wyświetl historię edycji)

Moja pasja i mój cel , jeżdżę chinolkiem bo tak chcę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu ,przykład : jeżeli widzę kretyna zapieprzającego autem po mieście ponad 100 w nocy , wężykiem po całej szerokości  jezdni , to jeżeli go nagram i zgłoszę to na policję , lub zadzwonię i zgłoszę to jest to donos czy uratowanie życia komuś przed hipotetycznym zabójcą ? Czy jeżeli jadę za ciężarówką która gna 100 mało nie zabijając rodziny w "przeszkadzającym" mu aucie (bo jechali wolniej)

Korzystając z okazji nagraj i donieś też na faceta idącego chodnikiem i odpalającego sobie papierosa. Przecież trzyma zapalniczkę... więc może to być niebezpieczny podpalacz! Porównanie jest bardzo adekwatne, bo podane przez Ciebie przykłady są:

1) Skrajne.

2) Ubarwione.

3) Logika męczenniczki, żeby samemu przyznawać się do winy i ponosić odpowiedzialność jest dla masochistów.

 

I odpowiadając na Twoje pytanie:

to zgłaszając go jestem donosicielem czy  nie ?

Tak, w takiej sytuacji robiąc tak jak piszesz jesteś donosicielką. Zostaw takie sprawy służbom do tego uprawnionym. Poza tym co już pisałem wyżej, wykroczenie drogowe to nie jest przestępstwo!

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co nie zmienia faktu, że powpie***lałbym mandaty wszystkim puszkarzom którzy prowadząc gadają przez telefon (i nie mówię o tych, którzy używają zestawów głośnomówiących czy słuchawkowych). wczoraj taki wymusił mi pierwszeństwo, . nie było jak go ominąć, bo dostawczakiem jechał, więc hamowanie awaryjne, dosłownie pół metra przed nim się zatrzymałem. adrenalina poziom maks.

 

co prawda potem pognałem za nim i sobie z kretynem pogadałem, ale właśnie - telefon przy uchu i jedzie ;|

 

gdybym miał kamerę od razu pojechałbym na komendę - i mandat za wymuszenie i za rozmowę.

Edytowane przez krzychoslav (wyświetl historię edycji)

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Rebel , dziękuję serdecznie za komplemencik odnośnie mojego wieku Fakt , mając niespełna 40 lat (tak jak i Ty )  nie wiem jak to donoszono na innych , może ciut z opowiadań ...więc tym podpierać się nie będę

 

Tak ślicznie i młodo wyglądasz na zdjęciach, nawet nie spojrzałem na datę ur. :-)

Live slow!!!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to się ma do ochrony danych osobowych, facet rejestruje mój wizerunek i nr rejestracyjny auta tworząc dokumentację mojego pobytu w danym miejscu.

Muszę poszperać w przepisach ale zdaj  się, że to nie jest tak, że wolno sobie filmować osoby w taki sposób aby można było mówić o identyfikacji.

 

Sprawdzę to ale kiedyś policjant tłumaczył mi, że weszła (chyba 2012 r) nowelizacja kodeksu i aktualnie w myśl tych zapisów każdy kto uzyskuje dostęp do danych dla niego nie przeznaczonych podlega każe.... Wyjaśnił mi, że nawet jeśli zalogujesz się się do otwartej sieci WiFi, a tam akurat będą udostępnione dane osobowe to możesz nawet ich nie ściągnąć, a już podlegasz każe. Podobnie jeśli rejestrujesz osobę bez jej zezwolenia.  

 

Zresztą dzisiaj będę na Ciesielskiej to się spytam, może coś będą wiedzieć. 

Edytowane przez PIT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to się ma do ochrony danych osobowych, facet rejestruje mój wizerunek i nr rejestracyjny auta tworząc dokumentację mojego pobytu w danym miejscu.

Muszę poszperać w przepisach ale zdaj  się, że to nie jest tak, że wolno sobie filmować osoby w taki sposób aby można było mówić o identyfikacji.

 

Sprawdzę to ale kiedyś policjant tłumaczył mi, że weszła (chyba 2012 r) nowelizacja kodeksu i aktualnie w myśl tych zapisów każdy kto uzyskuje dostęp do danych dla niego nie przeznaczonych podlega każe.... Wyjaśnił mi, że nawet jeśli zalogujesz się się do otwartej sieci WiFi, a tam akurat będą udostępnione dane osobowe to możesz nawet ich nie ściągnąć, a już podlegasz każe. Podobnie jeśli rejestrujesz osobę bez jej zezwolenia.  

 

Zresztą dzisiaj będę na Ciesielskiej to się spytam, może coś będą wiedzieć. 

w przepisach masz takią interpretacje" Można przyjąć, iż w przypadku gdy fotografia nie będzie rozpowszechniana, wyraźna zgodna portretowanej osoby nie jest wymagana. Wystarczająca wydaje się być zgoda domniemana - którą możemy przyjąć, gdy portretowana osoba, mając tego świadomość, nie sprzeciwia się temu wyraźnie. Jednakże, gdy osoba taka sprzeciwi się jej fotografowaniu, będzie to wiążące dla fotografa. Fotografowanie, filmowanie takiej osoby mimo jej sprzeciwu stanowić będzie naruszenie jej dobra osobistego, co uprawniać będzie ją np. do żądania zaprzestania dalszych naruszeń, a także odszkodowania czy zadośćuczynienia.

Dwa sprawa dotyczy rozpowszechniania bądź publikacji - a dziadek przkazuje twoje dane "jednostce uprawnionej" czyli krótko mówiąc policji a nie publikuje w sieci.

Idąc Twoim tropem rozumowania - możesz śmiało blokować z 99% umieszczonych tu filmików z wyjazdów które przypadkiem rejestrują osoby i poojazdy postronne a następnie publikują je bez uzyskania wymaganej zgody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc Twoim tropem rozumowania - możesz śmiało blokować z 99% umieszczonych tu filmików z wyjazdów które przypadkiem rejestrują osoby i poojazdy postronne a następnie publikują je bez uzyskania wymaganej zgody.

 

Wiele filmów aby uniknąć roszczeń zmazuje nr rejestracyjne i twarze, ponadto z tego co pamiętam w myśl ustawy mówi się o identyfikacji jeśli obiekt (człowiek) wypełnia 3/4 obrazu reszta jest traktowana jako wycinek krajobrazu. Hipotetycznie gdyby ktoś z bohaterów publikowanych filmików poszedł do sądu to mógłby wygrać. Co do tego dziadka to tak naprawdę nie wiem komu jeszcze udostępnia te filmiki pokazywał pani redaktor, może pokazuje rodzinie i znajomym. Z tego co napisałeś wnioskuję, że gdybym w momencie filmowania wyraził swój sprzeciw to formalnie nagrywał mnie bezprawnie, a dowody pozyskane w wyniku naruszenia prawa sąd powinien odrzucić :wink:   

 

Podpytałem policjantów i wygląda na to, że niestety to jest wolny kraj i facet może filmować co chce i ile chce dopóki nie wykorzystuje tego publicznie lub działając na czyjąś szkodę (de facto zanosząc do drogówki działa). Wręcz każdy obywatel ma obowiązek zgłaszać zaobserwowane wykroczenia nie tylko drogowe. Reasumując regulaminowo się nie da więc chyba jednak będzie falowo jak w wojsku  :decayed:

Edytowane przez PIT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...