Czwartkowe Spotkania

[Bulba]

Ale w Szadku nie wyjmujesz kuźwa kłaków z pizzy.

[mundurowy88]

W poddebicach jest dobra pierogarnia i naprawdę idzie się najeść:-)

[ro6ert]

No to na pierogi!

[Jaro1975]

A można tam płacić kartą?

[sovteq]

jestem za pierogami. wyjazd około 19:30

[kamaras]

Poczekajcie na mnie.... bede kolo 19.45-50 plissssss

[sovteq]

Kto się zgubił na zielonej kawie na S8?

Kamaras dawaj do poddebic

[Bulba]

Kto tak genialnie "wyprowadzil" ludzi z Szadku ?

[sovteq]

Ją zamykalem

[bułgar]

Hehe..ja się "odnalazł em" w ostatniej chwili.. A korzystając z udzielonego mi słowa, chciałem raz jeszcze podziękować ekipie za konwój z Poddębic na parking w Łodzi,z powodu awarii regulatora napięcia!!!.. Wy już wiecie kto konwojował! Dzięki!!

[arczix007]

Kto tak genialnie "wyprowadzil" ludzi z Szadku ?

Dobre pytanie, każdy w swoją stronę, a później się goniło kogokolwiek

[tomahouk]

Ja prowadziłem grupę cała drogę Sovteq zamykał .W Szadku w pizzerii pytałem wyraźnie kto leci dalej a kto zawija na Łódź (Suchy,Fazzero,Jorima,Carusek powiedzieli że spadają na Łódź reszta milczała).Z Szadku ruszyliśmy na Rossoszyce ( kto widział na forum mapkę ten wie jak jechać) jak wszyscy wskoczyli na maszyny prędkość wynosiła całe 90km/h więc jak można gonić grupę nie kumam cię arczix007.Sorry ja oczu  nie mam z tyłu głowy także nie wiedziałem że ktoś się zgubił ale jak wspomniałem po to jest mapka aby wiedzieć gdzie jechać zresztą w Rossoszycy był postój nawet po to że jak właśnie ktoś by się zgubił.

 

Więc nie mam pojęcia kto stworzył zamieszanie trasa była wyraźnie opisana co gdzie i jak .Mam tylko nadzieje że wyjazd się spodobał .

 

ps. Sovteq nie zjadł pierogów w Poddębicach lokal był zamknięty jest teraz mega wkur...ony i poszukuje osoby która powiedziała mu że będzie smacznie

Edytowane 3 Lipca 2015 przez tomahouk (wyświetl historię edycji)

[Blonder]

i tak pierogania była zamknięta

[ro6ert]

A ja dziękuję za wspólny wypad grupie "alternatywnej": S8->Wadlew->Rusociny->Tuszyn->Młyn.

Nikt się nie zgubił, choć było ostro na dwupasmówce, popas też smacznie

Do następnego razu

Edytowane 3 Lipca 2015 przez ro6ert (wyświetl historię edycji)

[M&M's]

Oj coś za dużo napięcia. A przecież chodzi oto żeby zrobić fajną wycieczkę i tak było.

[sovteq]

Tomasz prowadził, ja zamykałem. Na trasie S8 zgubiły się dwa moto (zielona kawa oraz druga maszyna z kufrem i pasażerką). Czekałem na trasie około 10 minut na nich, ale najwidoczniej zjechali na jednym z wcześniejszych zjazdów. Nastepnie wszyscy odliczyli się na BP w łasku, łącznie z małą. 

 

W szadku z pizzeri jak ruszaliśmy, zrobiły się dwie grupy, łódź i rososzyca. Ci co chcieli pojechali na łódź, reszta na rososzycię. Ja wyjechałem ostatni w rynku i widziałem jak niektóry pojechali na łódź a niektórzy na rososzycę, następnie dogoniłem grupę na rososzycę więc nikt nie miał prawa się zgubić.

 

A to, że byłem głodny i nie zjadłem pierogów to trudno. Odrobię następnym razem

[arczix007]

Ja prowadziłem grupę cała drogę Sovteq zamykał .W Szadku w pizzerii pytałem wyraźnie kto leci dalej a kto zawija na Łódź (Suchy,Fazzero,Jorima,Carusek powiedzieli że spadają na Łódź reszta milczała).Z Szadku ruszyliśmy na Rossoszyce ( kto widział na forum mapkę ten wie jak jechać) jak wszyscy wskoczyli na maszyny prędkość wynosiła całe 90km/h więc jak można gonić grupę nie kumam cię arczix007.Sorry ja oczu nie mam z tyłu głowy także nie wiedziałem że ktoś się zgubił ale jak wspomniałem po to jest mapka aby wiedzieć gdzie jechać zresztą w Rossoszycy był postój nawet po to że jak właśnie ktoś by się zgubił.

 

Więc nie mam pojęcia kto stworzył zamieszanie trasa była wyraźnie opisana co gdzie i jak .Mam tylko nadzieje że wyjazd się spodobał .

 

ps. Sovteq nie zjadł pierogów w Poddębicach lokal był zamknięty jest teraz mega wkur...ony i poszukuje osoby która powiedziała mu że będzie smacznie

Nie mam pretensji do nikogo bo i tak się fajnie polatało przy takiej grupie jednak nie trudno się pomylić no ale wszystko się dobrze skończyło

[Wolcia]

Mi się podobało i jak to często bywa, że zostałam nagle jako jedyna dziewczyna a chłopaki są wyrozumiali i jeśli ja nadążyłam swoją 250 i się nie zgubiłam to dało się nadążyć

 

Jaka traska na czwartek ?? Jakieś pomysły się pojawiły ?  

[tomahouk]

 

 

Jaka traska na czwartek ?? Jakieś pomysły się pojawiły ?  

 

Pomysł jest ale prognoza pogoda nie rozpieszcza na ta chwile wskazuje na przelotny deszcz

 

http://www.pogodnie.pl/Lodz

[Wolcia]

Pogoda pogodą, a plan trasy planem  

Pogoda zmienną jest, więc warto mieć już jakąś opcje w zanadrzu

[tomahouk]

Planowana trasa na czwartek spotykamy się o godz. 19

 

 

Długość 138 km

 

https://goo.gl/maps/TGcKa

 

 

Miejscówka na jedzonko dla odchamienia organizmu

 

McDonald's

 

Piotrków Trybunalski

 

ul.Słowackiego 80
 

 

 

 

 PRZYPOMINAM O ZATANKOWANIU PRZED PRZYJAZDEM

Edytowane 7 Lipca 2015 przez tomahouk (wyświetl historię edycji)

[Przemmo]

Ponieważ to poniekąd moje rodzinne strony to mogę zaproponować małą zmianę - pojedźmy na tamę, ale na inną, nad zbiornikiem Cieszanowice, o którym Łodzianie rzadko wiedzą a szkoda

 

Ta trasa nie wyklucza Sulejowskiego, ale wtedy całość sięgnęłaby 200 km. 

 

No i proponuję dużo lepsze żarełko niż McD (http://www.zniwnylan.pl), tylko muszę wcześniej właścicielkę uprzedzić, że będzie duży nalot burczybrzuchów

 

Oczywiście trasę o której mówię możemy też zrobić innym razem, może weekendowo, gdzie nie będzie takiego pośpiechu (wyjazd o 19.30 spod hali oznacza, że połowa drogi jest już potem nocką).

 

Ostatecznie i tak wszystko zależy od pogody.

[Buziak]

Ja się jak najbardziej pisze na taki pomysł jak kolega wyżej napisał  Ale     wyjazd  o 19:30 jest zbyt późny,    Szkoda że nadal nie ma   18 godziny spotkania, ja niestety na większość  przelotów nie mogę się pisać powód jeden bardzo ważny   wstaję   o 5  rano do pracy, gdzie powrót o 12 czy 1 w nocy jest kiepskim rozwiązaniem.   Chętnie bym  zrobbił tą trasę  gdy da się  wczesniej nas zebrać .  albo w Weekend

[KLip]

Ponieważ to poniekąd moje rodzinne strony to mogę zaproponować małą zmianę - pojedźmy na tamę, ale na inną, nad zbiornikiem Cieszanowice, o którym Łodzianie rzadko wiedzą a szkoda

 

Ta trasa nie wyklucza Sulejowskiego, ale wtedy całość sięgnęłaby 200 km. 

 

No i proponuję dużo lepsze żarełko niż McD (http://www.zniwnylan.pl), tylko muszę wcześniej właścicielkę uprzedzić, że będzie duży nalot burczybrzuchów

 

Oczywiście trasę o której mówię możemy też zrobić innym razem, może weekendowo, gdzie nie będzie takiego pośpiechu (wyjazd o 19.30 spod hali oznacza, że połowa drogi jest już potem nocką).

 

Ostatecznie i tak wszystko zależy od pogody.

mozesz podrzucic mapke Twojego pomyslu w takim razie?  

[OmLeT]

Ja się pisze na twoją trasę ale na sobotę jak by było więcej chetnych